Witam!
Dopiero teraz trafiłem na ten temat więc ciekawym opowiadam:
Mam XC600 od 3 m-cy, zaliczyłem już na nim wszystkie możliwe rodzaje nawierzchni (no prawie
Moje wrażenia:
Ważę 95kg. Wsadziłem znacznie mniejsze ciśnienie od zalecanego przez producenta bo 30psi. W poprawnej konfig amor był za twardy.
Teraz nie wiem co to znaczy mała przeszkoda na drodze, Możecie wierzyć lub nie ale jak zamknę oczy ( ) i jadę po kostce brukowej to tego nie wyczuwam - jak bym jechał po nowiutkim asfalcie. Wybiera dziurki i tłumi nierówności jak trza.
Wcześniej miałem Duro D 130 skoku, ale bombowiec to zupełnie inny przedział jakości.
Ja też zastanawiałem się nad REBĄ i testowałem u kumpla na biku. Na dwa dni przed kupnem REBY inny kolo kupił XC600 Retro i przyjechał się pochwalić. Tak więc mogę się wypowiedzieć o 2.
Jak widać zdecydowałem się na XC600 z ETA w manetce. (pomimo mojej wagi).
Miałem problemy z montażem manetki bo rozwaliłem linkę (nie do kupienia !!!) Musiałem samemu kombinować i zmieniać troszkę "flaki"od manetki ETA.
Śmieszne to bo nawet oficjalny dystrb nie posiada takich linek, a żaden autoryzowany serwis w 3mieście też nie umiał mi pomóc. Do tego opowiadali takie bzdury że się płakać chce - kto im daje autoryzację i na jakich zasadach to nie wiem.
No ale do tematu.
Amor jest SUPER, oczywiście są lepsze ale w moim przekonaniu w cenie do 1600zł (jak na razie ) nic lepszego nie kupicie.
Używam hamulców Vbrake XT i wg mnie w zupełności (o ile nie fruwasz na rowerze) do wszystkiego wystarczą. A i prezentuja się przy tym amorku efektownie.
Mój Amor jest koloru szarego (military grey) mogłem brać czarny - ale ten naprawdę powala szarością (to już jak komu się podoba oczywiście)
Przejechanych mam na amorku 2670km (do dziś) żadnych problemów jak dotąd.
PS jeżdżę dość agresywnie i nie boję się skakać, pomimo mojej wagi.
Używam ramy BIRIA PRO ..... to może ma znaczenie dlatego że jej główka wymusza na amorku trochę większy kąt.
Pozdrawiam
Decydować się i śmigać !