Opony kupilem po tym jak zapoznalem sie z jej swietnymi opiniami na
forum.mtbr.com.
!!! Uwaga!!! wiele opini mowi, ze duza czesc pozytwow
odnosnie Race King tyczy sie wersji 2.2, wersja 2.0 nie jest juz tak
chwalona. Prosze miec to na uwadze.
Wydawaloby sie ze w koncu to ta sama opona. Nie mniej jednak wielu
ktorzy jezdzili zarowno na 2.2 jak i 2.0 twierdzi ze 2.2 jest
zdecydowanie lepsza.
Opony: Continental Race King SuperSonic 2.2 miszanka gumy Black Chili
Masa: 470g
Przebieg: ~2200km
Styl jazdy: raczej agresywna
Zawody: 1x XC, 2x maraton
Przyczepność na suchym: 9/10
Przyczepność na mokrym: 7/10
Przyczepność w błocie: 4/10
Odporność na scieranie: 6,5/10
Zastosowanie: suche warunki, wg mnie uniwersalna opona na każde
warunki. Dobrze trzyma w zimie na sniegu i plytkim blocie. Na duze
bloto z glina sie nie nadaja. Latwo sie zapychaja traca trakcje. W
suchych i nie ekstremalnie blotnych warunkach jak najbardziej ok!
Plusy: ekstremalnie wygodna (naprawde taki balon bardzo amortyzuje),
latwa w prowadzeniu, wybacza bledy. Przez piachy idzie jak czolg.
Wizualnie poprawi wyglad kazdego roweru
Team Topeak Ergon na nich jezdzi.
Minusy: cena, odpornosc na scieranie moglaby byc lepsza.
Jezdze na nich od grudnia. Skusily mnie opinie o niskich
oporach i uniwersalnosci oraz swietne opinie. Generalnie to sie sprawdza.
Na suchym opona idzie jak burza. Najlepiej radzi sobie na ubitych szutrach, lesne
sciezki i piach tez nie stanowia duzego oporu.
Na asfalcie ida zaskakujaco lekko, nie czuc tej szerokosci zupelnie. Ida gladko jak
opony 2.0. Sa dosyc ciche (oczywiscie jak na terenowe 2.2), wyraznie cichsze niz np. Hutchinson Python
2.0
Ku mojemu zaskoczeniu calkiem niezle radza sobie w blocie. Cudow nie
oczekiwalem bo to nie jest opona na more warunki, ale na mokrym tez
daje sobie rade.
Opony wypadaja szersze niz Racing Ralph 2.25 2009 i sa tak samo
szerokie jak stary Racing Ralph 2.25.
Od Ralphow wydaja mi szybsze.
Jak sie zuzyja to kupuje znowu Race Kingi 2.2!