Skocz do zawartości

peeotrs

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez peeotrs

  1. peeotrs

    ...w domu najlepiej

    Wakacje minęły i były mi potrzebne jak co roku Dużo kilometrów przejechałem tym razem i to nie na rowerze.Tak naprawdę to w ogóle nie widziałem żadnych rowerów.W kraju ,w którym byłem ze względu na "lekki" upał nadmierny wysiłek chyba nie jest wskazany,a pocić się to spokojnie można było na leżąco Jak ktoś chce zerknąć http://peeotrs.blog.onet.pl/
  2. peeotrs

    peeotrs rozstanie

    biały krzyż
  3. peeotrs

    ...jeszcze raz

    ...no i udało mi się pojechać jeszcze raz (przed wczasami).Wybrałem się na Biały Krzyż. Nieśpiesznie przemierzałem szlak rozkoszując się pięknymi widokami i cudowną pogodą.Wyjechałem o świcie, na trasie nie było żywego ducha, a w drodze powrotnej goniłem tylko mój cień...
  4. peeotrs

    ...na wakacje

    Za kilka dni jadę na wakacje czy jak ktoś woli zasłużony wypoczynek Dla mnie to czas pocenia się na plaży bez roweru niestety.Wyjeżdżam z Rodzinką tak daleko jak się da, co najmniej 1000 km od domu z daleka od telefonów, codziennych problemów i.t.p. A jak tak sobie odpocznę to tym chętniej wracam w moje "przydomowe" Beskidy, siadam na rower i też odpoczywam, chociaż bardziej męczący ten odpoczynek. Ostatnio byłem na Błatniej i tak sobie kombinuję żeby przed wyjazdem w ciepłe kraje wyskoczyć na jakąś górkę
  5. peeotrs

    peeotrs w drodze

    w drodze
  6. peeotrs

    do znajomych

    Z całym szacunkiem dedykuję te słowa tym znajomym, dla których nadmierne pocenie się i wdychanie świeżego powietrza to wątpliwe przyjemności Chociaż zawsze lubiłem chodzić po górach to na widok ludzi w kaskach pnących się pod górę i sapiących niemiłosiernie pukałem się w czoło, nigdy też nie byłem zadowolony gdy obok mnie przejeżdżał rozpędzony rowerzysta Kiedy sam zacząłem "chorować" na cyklozę unikałem wyruszania na szlak " w godzinach szczytu". Tak mi zostało i lubię skoro świt przejechać swoją trasę bez tłoku, spokojny, że nie będę przyczyną czyjejś złości. Co do pukania się w czoło na mój widok to jest mi to zupełnie obojętne . Na początku wspomniałem o znajomych i właśnie w związku z pewną rozmową daję dowód w postaci zdjęć, że wszystko jest możliwe jeżeli się tego bardzo chce
  7. peeotrs

    peeotrs błatnia

    błatnia
  8. peeotrs

    trzy kopce

    Mam kilka swoich ulubionych tras, a jedna z nich prowadzi przez Trzy Kopce Wiślańskie. Znajdują się one mniej więcej w połowie ścieżki z Równicy na Biały Krzyż i pomiędzy doliną Wisły, a Brenną. Daje to wiele możliwości wjazdów, zjazdów i przeróżnych kombinacji tras, a najbardziej jestem zadowolony, że mam to wszystko w zasięgu 15 min. od domu.W ostatnią sobotę w miłym towarzystwie udało mi się wspiąć na Trzy Kopce po raz kolejny.
  9. peeotrs

    peeotrs trzy kopce

    moje ulubione
  10. Rower wyciągnąłem z piwnicy jakieś trzy lata temu,zanim wjechałem w góry minęły kolejna dwa.W tym czasie rósł mój zapał i zmieniał się rower.Może dobrze bym zrobił kupując nowy ale na początku nie zauważałem jeszcze symptomów zbliżającej się choroby.Tak też zacząłem kombinować.Na początek poszła rama , potem przerzutki tył nie te jeszcze raz od razu z nowymi kołami następnie amor.Nie licząc paru drobiazgów tak zakończyłem swój pierwszy "sezon" w górach.Nadeszła zima ,a moja wyobraźnia podsycona nowymi doznaniami zaczęła pracować...Jeszcze w styczniu mniejsza rama,do przodu przerzutki ,no i wreszcie pozbyłem się starej kierownicy.Jak tylko zeszły pierwsze śniegi wyruszyłem na moje ulubione szlaki i... wymyśliłem ,że po co mi blat 44 skoro największą przyjemność czerpię z wjeżdżania pod górę. Tak więc mój ostatni pomysł czyli koronka 36-zębowa zamiast 32 i 44 został zrealizowany.Chcę w tym miejscu oddać szacunek Panu Adamowi ,który pomysły moje urzeczywistniał z niezmienną cierpliwością.Dzisiaj nie tłucze mi się po głowie żaden pomysł ,a co przyniesie jutro..
  11. peeotrs

    peeotrs trek

    mój T..K cały czas się zmienia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...