wydatek na kola moze i duzy koszt, ale przynajmniej z niekwestionowanym sensem, a takie zabawy z drobnica, ktora jak juz zauwazono dosc czesto niesie za soba spadek walorow uzytkowych to raczej nie jest optymalny pomysl - duzo lepiej bedzie smigac ams na reconie, zwyklych rurkach i grupie deore z kolami za 2tys, niz to, do czego ty doszedles/zmierzasz, a tak naprawde koszt bedzie taki sam
nie mam na celu tutaj wypisywania przytykow, raczej nie chce, abys powielal bledy niemal kazdego, kto zabiera sie na poczatku swojej rowerowej sciezki za upgrade roweru...sam jakies 5-6lat temu mialem krossa level a6 na sramie x9, siodlem za 450zl i innymi kwiatkami, a kola byly za 400, rama za 200 - teraz jak o tym pomysle, to sie sam z siebie smieje, bo wiem jak to jezdzilo, a jak moglo, gdybym inaczej rozdysponowal gotowke