nabial

wlasnie ostatnio smigalem w lekko wietrznej aurze i powiem ci, ze rzucalo mna tak samo jak na 26", z tym ze w felcie mam kiere 660, a w poprzedniku byla 580 i mostek 130, co jest nie bez znaczenia

wlasnie wcisnalem w tego wtb o szerokosci 26,5mm dlugo sie z tym nosilem, pytalem ludzi, czy to w ogole wypali, okazalo sie, ze wsio jest ok, z tym ze trudno i dlugo zaklada sie opone, by nie bylo jaja - wynika to z ciasnego dopasowania, oby tylko za 1 razem, jak troche sie rozciagna, powinno byc latwiej i szybciej najlepsza metoda okazalo sie stoponiowe dopompowywanie co 0,5 bara przeplatane robieniem 8 pod domem

nie ma jak skrajnosci uwazam jedynie, ze najbardziej spowalniajacym czynnikiem jest wieksza powierzchnia styku opony z podlozem w porownaniu do 26", inne czynniki utrudniajace jazde szosa, to wyprostowana sylwetka, o szerokosci kierownicy nie warto wspominac, bo kazdy ma inna chociaz z 2 str moznaby powiedziec, ze opory toczenia rosna liniowo, powietrza 'ciut' bardziej oczywiscie, mozna jezdzic kolarka po lesie, zjazdowka po szosie, ale tak jak napisales, nie jest to optymalne zastosowane, ja ide to krok dalej i mowie, ze w swietle tego, co 29er prezentuje w terenie porownujac z 26, to szosy warto unikac po czesci tez napisalem to dlatego, ze jak kazdy widzi na codzien, sporo cyklistow uzytkuje rower, ktory nie do konca odpowiada ich stylowi jazdy hehe odezwal sie ten, co przed chwila pisal o slickach w mtb

od siebie dodam, ze ze wszystkim sie zgadzam jedynie podkreslilbym, ze 29er do jazdy po szosie sie nie nadaje - kosmiczne opory opon (powierzchnia styku, a nie szerokosc, czy waga) + wyzej wspomniana malo aerodynamiczna sylwetka chociaz z 2. strony jak dzis zalozylem slicki 622x28, to okazalo sie, ze nawet szeroka kiera nie stwarza trudnosci w utrzymywaniu predkosci rzedu 30km/h po plaskim aha i tak jak mowilem, prawdziwe roznice bedziesz widzial dopiero, gdy wymienisz te dziadoskie piasty :/ alivio nie pomaga, raczej wyrabia forme

przygladnalem sie dzisiaj i faktycznie o ile tora ma jedynie niska blokade i prawie na styk mija sie z linka, to reba ma wyzszy dzyndzel... co do lizardow, to wg mnie na czas od jesieni do wiosny sa idealne, nic nie dostaje sie pod neopren nawet podczas ostrych warunkow, jedyna wada to sztywne polaczenie na rzepy, ktore troche uposledza i tak srednia czulosc amora na male nierownosci, acz w 29erze nie ma to az takiego znaczenia

akurat felt wystrzegl sie tego bledu, slyszalem, ze w niektorych ramach zdarza sie, ze pokretla regulacyjne uderzaja o rame...

ano wlasnie tak naprawdę ostateczne stwierdzenie padnie po 1. wypadzie w ostrzejsze gory, na slasku raczej wszedzie podjade, a jak nie to winny jezdziec, a nie przelozenie, na razie szoda mi zmieniac praktycznie nowa kasete, co do koronki, to wielkie dzieki

2 pancerzaki przerzutkowe maja te 70g, przewody z hydraulikow sa policzone osobno sztyca wazona osobiscie, jako ciekawostke podam, ze ritchey comp 30,9x400mm byl raptem 20g ciezszy - albo przypadek, albo ritchey ogranicza sie do klepania wszystkiego na 1 kopyto, a nadrabia katalogowa propaganda, tylko byloby to troche nienormalne, by zawyzac celowo wagi ... co do opinii, to jest dzial 29er w klubach rowerowych, nie bede przepisywal tego samego w nieodpowiednim dziale, jak chcesz zweryfikowac jakies netowe poglady , to napisz priv i tyle

moj pierwszy 29er, nie wrzucam go tutaj, by uzyskac propozycje zmiany czesci na lzejsze, bo poki co, wiekszosc komponentow, to ostre kloce, rozpiska ma charakter pogladowy, ewentualna sugestia dla rozwazajacych...natomiast wytykanie niezgodnosci mas czesci, spostrzezenia jak najbardziej porzadane Brake (Front): (Hamulec przedni) – Shimano M485 367 Brake (Rear): (Hamulec tylny) – Shimano M485 398 Rotors: (tarcze hamulcowe) – Shimano XT 180/160 + sruby 339 Cables: (Pancerze i linki) – Clarks 70 Cassette: (Kaseta) – Shimano XT 11-32 260 Chain: (Lancuch) – Shimano XTR 275 Crank Set: (Korba) – Shimano LX h2 908 Derlr (Front): (Przerzutka przednia) - Shimano Deore 187 Derlr (Rear): (Przerzutka tylna) - Shimano XT 2008 shadow 235 Fork: (Widelec) – Rock Shox Tora 29 80mm 2250 Frame: (Rama) – Felt Nine Comp 19,5" 1730 Grips: (Gripy) - Felt 120 Handlebar: (Kierownica) – Felt Rizer 660mm, 25,4mm 350 Headset: (Stery) – Cane Creek 140 Pedals: (Pedaly) – Shimano PD-M520 380 Seat: (Siodlo) - WTB Rocket V Race 270 Seatpost: (Sztyca) – Ritchey Pro 400x30,9 258 Seatpost clamp: (Zacisk sztycy) – Felt 21g 22 Shifters: (Manetki) – Shimano Deore 315 Skewers: (Zaciski kol) – Novatec 120 Spacers: (Podkladki pod mostek) – Felt 20 Stem: (Mostek) – Tioga 90mm, 25,4mm 185 Tire (Front): (Opona przednia) – Maxxis Ignitor 2,1 610 Tire (Rear): (Opona tylna) – Maxxis Ignitor 2,1 608 Top Cap: (Top cap) - Felt 13 Tubes: (Detki) – CST 324 Wheels: (Koła) – Novatec+DT+WTB Speed Disc 2285 razem 13039

wg mnie pampers jest swietny

gratuluje moze nie 1. ale jeden z nielicznych rowerow zlozonych do bezstresowej jazdy, a nie ogladania sie za siebie i przenoszenia przez kamule, oczywiscie mysle o ht, ktore czasami przypominaja rowery szosowe co do bzdetow typu kierownica, sztyca, to chyba przejsciowe... i na koniec - odgryz ten komin, albo przeloz podkladki!

myslalem ze w tym rowerze juz nie ma co zmieniac ... sie rozmarzylem sie sztyce bys psiknal i slra przod na bialo i tyl na czerwono tylko opon nie maluj!

wszystko lux, fox ladnie wyglada, ale ta sztyca tj hardkor - jak ostrzej pojezdzisz siedzac na siodle to nie ma rady - bedzie trach i nowa rama wg mnie to juz widac jakby sztyca uciekala do tylu w miejscu laczenia z rama, tylko z 2 str tj alu wiec nie powinno byc giecia tylko halas i po wszystkim

wg mnie z tego jasno wynika ze chodzi o wage nikt ci nie kaze smigac na "szmatach" ale kupujac komplet rr 08 zyskasz jakies 70-80g - na pewno wiecej niz na xt->xtr nie mowiac o roznicy kosztow i odczuwalnej zmianie - te kendy sa dobre ale w swoim przedziale cenowym do tego dochodzi zmiana ciezaru rotowanego ... i tak mozna wymieniac bez konca zrobisz co zechcesz ale kaseta xtr ma sens w rowerze min za 12tys zl - takie jest moje zdanie

ja rowniez nie widze sensu doplacania kosmicznej kwoty za pare gram na kasecie... duzo lepszym rozwiazaniem byloby kupienie lepszych opon rowerek sliczny

sor, wydawalo mi sie, ze wlasnie napisales cytowany wyraz z bledem konczac, proponuje wrzucic odwrotna sprezyne i wyprobowac w terenie

jezdzilem na lx i xt, najmniej na normalnej - ciutke ponad 1000km, obecnie prawie 5000km na odwrotnej, dlatego ze sie po prostu nie dalo efektywnie zmieniac biegow w "stresie", zwykle konczylo sie tanczacym lancuchem, a ze nie chcialem zajechac napedu, to musialem zejsc z roweru, ustawic przelozenie i jechac dalej co do zmiany biegow, to akurat rozpedzajac sie (plasko lub z gorki) zwykle robi sie mlynek i wrzuca co 2 (wbrew pozorom wtedy obciazenie napedu jest malutkie w porownaniu do jakichkolwiek podjazdow), natomiast podjazdy wymagaja precyzyjnego zrzucania co 1 koronke ... szkoda, ze to do ciebie nie trafia, z 2. strony kazdy ma prawo wyboru btw, gdy rozwazalem wymiane na odwrotna sprezyne, pan w sklepie powiedzial mi, ze bez wzgledu na manetki i tak normalna jest lepsza, dodal tez, ze jesli mu nie wierze, to dlaczego niby normalna jest drozsza ^^ mysle, ze nie trzeba komentowac tak w ogole, zarzucasz mi, ze pewnie przejechalem sie pare km na czyms i rzucam wywody, a sam piszesz o zrzucaniu co 2 koronki "bodajrze" ...

blackdog - nie bede nawet polemizowal powiem tylko, ze uzytkowalem dc ze zwykla i odwrotna sprezyna jezeli nie wierzysz mi, to poczytaj jakies arty, wypowiedzi zawodnikow itp...ale nie pisz takich bzdur, prosze

okresle to tak: tora 318 to amortyzator natomiast nizsze modele to atrapy amortyzatora

gdyby tak zrobili to recon przestalby istniec a reba by lewie ciagnela dzieki 2 komorom

jakby nie patrzec tj jedna z niewielu sensownych propozycji wsrod tanich amorow z prawdziwego zdarzenia

sprawuje sie tak ze jezdzisz po roznych nierownosciach i myslisz sobie "szkoda ze z tylu tez nie mam tory" innymi slowy zaawansowane tlumienie ktore tym lepiej dziala im teren jest mniej sztuczny - przynajmniej ja mam takie odczucia - po korzeniach plynie bez opamietania ale np jazda po duzych plytach juz nie jest taka fajna

pracuje swietnie o ile jest regularnie psikana jakims smarowidlem co do tlumienia to swoja wyzszosc nad porownywalnymi modelami pokazuje dopiero w prawdziwym terenie typu korzenie garby uskoki itp zrobione ponad 5tys km i wszystko dziala jak nalezy jedyny minus to liniowa praca wynikajaca z 1 komory a co za tym idzie amor albo wybiera liscie i dobija w srednim terenie albo... - dlatego reba jest idealna

w takim razie zmien tez przednia u mnie dziwnym trafem dzialaja tak samo...czyzbym mial inny ciag?

wiadomo, ze lancuch ma byc nasmarowany glownie w srodku z tym ze ja zaobserowowalem zjawisko wolniejszego zuzywania i lepszej pracy, gdy symboliczne ilosci oleju sa w kontakcie kaseta-lancuch, jak zabki kasety robia sie brudne to od razu zbieram nadmiar, wlasnie po to, zeby nie bylo papieru sciernego