nabial

tragedii nie ma, ale zeby mowic o tym, ze barakuda z miejsca zagryzie konkurencje to sie nie porwe...no chyba, ze cena/jakosc calego roweru, to faktycznie patrze na rozmiar, ktory mnie osobiscie interesuje, czyli 20" - gorna rura niby dluga, ale kat podsiodlowy ja skraca, wiec w praktyce pewnie bedzie cos miedzy rasowa wyscigowka, a...cubem czego blizej, to juz zalezy od tego, jak tak naprawde zmierzono owy kat, bo teraz przy tych gieciach podsiodlowki, przesunieciach jej pkt zaczepienia itp itd to ile firm, tyle metod pomiarowych...glowka moglaby byc odrobine krotsza, ale z prosta kierownica bedzie okej kazdemu, wiec to nie wada, reszta mnie sie podobuje pozostaje wiec pytanie, jak wymierzono te 71,5*, bo od tego zalezy, czy bedzie dosc dobrze, czy bardzo dobrze

'bylo zle, jest jeszcze gorzej' - widac niedostatecznie doprecyzowalem, ze chodzi o zachowanie roweru na podjazdach nikogo nie mam zamiaru nawracac, nagabywac, po prostu przedstawiam swoje subiektywne zdanie - nie poznalem jeszcze osoby (znam nie tylko 'scigantow'), ktora majac praktyczne doswiadczenia z rowerem o dlugiej gornej rurze i krotkiej (przy podobnych pozostalych parametrach, albo chociaz mieszczacych sie w normach wzglednej prawidlowosci), wybralaby te krotka padlo stwierdzenie, ze krotsza gorna rura = brak bolu plecow, na co odpowiadam: po 1 mozna dac krotszy mostek, wyzej kokpit, po 2 cytat, ktory przy okazji sugeruje, ze wybiorczo lapiecie moje wypowiedzi: w tym momencie koncze, bo wiecej wyjasnic nie potrafie, a co zlego to i tak ja co do 602mm (zakladam, ze przy 19"), to juz zupelnie prywatnie i w odniesieniu do wlasniej osoby powiem, ze teraz mam 19" z podsiodlowka 73* i gorna rura horyzontalnie 610mm i czasami (w skrajnych warunkach) przeszkadza jej lekka przykrotkawosc - oddalbym w ciemno 10mm mostka za 10mm gornej rury...budowe mam mocno statystycznego chlopa

gdyby to tak latwo dzialalo, to nikt by sie nie silil na tyle roznych projektow, tylko bylyby sztyce z offsetami od 0 do 100mm pozycje siodla ustala sie wzgledem mufy/ramion korby i jest to niezalezne od podsiodlowki czy sztycy - odsuwanie siodla w celu kompensacji krotkiej gornej rury oddala cie od biomechanicznego optimum (szkoda kolan), spada efektywnosc i na podjazdach...bylo zle, a jest jeszcze gorzej tak w uproszczeniu

tak jak pisalem - fiata chwali sie do czasu zmiany na lexusa

podobna historia co z cubem - wszystko lux, naprawde czapki z glow, ale najistotniejszy element - gorna rura jest bardzo krotka...i tu pojawia sie szereg pytan - czy masz specyficzna budowe (dlugonogiej antylopy), do czego ci ten rower i takie tam wg mnie kazda osoba bez defektow nabytych w postaci problemow z kregoslupem, totalnym brakiem rozciagniecia itp zawsze bedzie lepiej sie czula na ramie 'sciganckiej', jesli tylko jej ambicje przekraczaja szutrowki i plaskie, lesne sciezki, jesli czujesz, ze do takiego grona nalezysz, to nawet nie mysl o zakupie orbei oczywiscie byc moze zaraz ktos napisze z oburzeniem, ze ma alme, albo cuba czy ktma i jest super, wszystko podjezdza, no po prostu ideal...do czasu, gdy siadzie na speca/mondrakera lub cokolwiek tego typu

fotki ostrzyles dodatkowo na kompie, czy to alu rzeczywiscie wyglada az tak surowo? przyznaj no sie co do nn - mnie na crescie lapie nawet bez mleka z normalna pompka...reczna tez daje rade, ale trzeba troche z siebie dac, wiec mocno dziwia mnie twoje problemy - albo robisz cos zle, albo felerna sztuka podjazdy...jakby nie bylo, ten rower jednak bardziej pasuje pod 100mm z przodu mimo wszystko powinno byc lepiej po fazie oswajania - na niezbyt sliskich podjazdach sprobuj stanac na pedaly - milo sie zaskoczysz...o ile wczesniej zablokujesz zawieche

zdaje sie, ze do twoich kol nie warto wstawiac jakichkolwiek innych szprych, bo cala procedura moze przekroczyc ich wartosc...kup cale kola

noooo sie podoba, choc niemal wszystkie przywieszki naleza do tych, ktorych nie cierpie, ale to nie mnie ma pasowac

jesli tylko sztycy styknie, to jak najbardziej...zmian w ramie nie bedzie, wiec spokojnie mozesz brac malowanie, ktore bardziej ci odpowiada

http://www.team29er.pl/start/rowery/792-kriss-kross-2013-chopaki-z-ssiedztwa

jednoznaczniej odpowiedzi ci nikt nie da, trzeba sprobowac i ocenic...z pewnoscia bedziesz zachwycony 'czolgowym' charakterem roweru, ze jest stabilny i w ogole, ale wracajac do domu bedziesz raczej mocno zmeczony samym kreceniem, jak i skrecaniem i innymi akcjami zmuszajacymi rower do ruchu w porzadanym kierunku proponowalbym porownac z fullem 100mm 26", wg mnie lepsza opcja

rzeczywiscie starsze dt 29 testowalem w okolicach 5*C i bylem zawiedziony do tego stopnia, ze porownalbym te amory do darta3 albo jakiegos budzetowego suntoura....ponoc poprawiono te kwestie, bo moje odczucia nie byly wyjatkiem i jest ok sztywnosciowo podobno wzor, tak twierdza chocby chlopaki z 29inches...ja powiem tylko, ze z pewnoscia sztywniej, niz reba praca po poprawkach/w letnich temperaturach - nie jezdzilem, ale czesto zwracam uwage na maratonach i jak jest sposobnosc podczas jazdy, to zamieniam pare slow z wlascicielem, bo mnie tez sie toto podoba coraz bardziej....szczegolnie ta opcja na podjazdy ogolnie ludzie sa mega zadowoleni, ale czesto pada, ze trzeba sie troche pobawic z ustawianiem....nie ma tak, ze hop siup i gotowe frm? nie widzialem jeszcze sztywnego amora z lagami 30mm

upewnij sie, czy nie zahaczysz czasem butem o przednie kolo w skrecie...taki projekt owszem, bedzie jezdzic, ale jesli masz wieksze ambicje w siodle, to raczej od razu kup pelnego 29era z dedykowana rama

czekajcie na geometrie, ktora niedlugo sie pojawi u nas na stronie...

lista sklepow z neta i za telefon

w tej kwestii zrobilem za przekaznik slow product managera, ktory jest rowniez autorem ramy, a czy sa one uzasadnione, czy tez powiedziane mocno na wyrost, nie wiem

raczej M czy L kwestia dlugosci nog i stosowanej kiery, bo jestes troche w luce miedzy rozmiarami

jesli jestes na poczatku swojej rowerowej drogi, to tak naprawde teraz, po zakupie takiego roweru, najlepiej chyba czekac, az czesci beda padac i sukcesywnie je wymieniac - szkoda daremnie/na wyrost pompowac kase - ja ci powiem, ze kola za slabe, kupisz nowe za tyle, co caly rower, a prawda moze byc taka, ze do twoich zastosowan te oryginalnie montowane wystarcza

w 2012 bylo zle, to samo czeka nas w 2013, ale to jest ta sama 'mysl techniczna', co cube, wiec powinny sie niegorzej sprzedawac hyhy - zaden z modeli nie mozna uznac za sprzet o zacieciu sportowym do ambitniejszych zastosowan typu maratony/xc, do polswiadomego bujania sie po lesie po niedzielnym obiedzie akurat

rowery niektorych marek na 2013 beda jeszcze w tym roku u dystrybutorow w polsce

mosq - amortyzator nie ma prawa wytrzymac dlugo, wiec wszystko przed toba dobrze, ze jestes swiadom koniecznosci upgradu, ale z twoja masa to nie koniec zmian koniecznych...niestety Suhar - dlaczego nie zlozyles tego na karbonie/tytanie/wysokiej stali?

lekkie beda, ale pytanie co z trwaloscia...jedno jest pewne - jak ktos bedzie chcial np robic gorskie maratony, to i tak je wymieni - zdaje sie, ze testerzy teamu mbika smigali na innych w rowerze za 10tys nie moze byc wszystkiego...i tak jest za duzo

do tysiaka to nie masz zadnego wyboru - albo peak, albo kaszana

poszukaj mojego testu na team29er.pl, ewentualnie ciekawa alternatywe dzis wrzucilem - http://team29er.pl/testy/785-test-roweru-mondraker-podium-29er

zdecydowanie specialized z prostego i lezacego u podstaw powodu - scott nie stosuje w swoich ramach insertow do lozysk w korbie - wsadza je bezposrednio w rame...w efekcie nawet malo wazacy biker 'zbija' karbon i pojawiaja sie luzy wymagajace wymiany calej ramy...przy twoich 95kg nie zdziwilbym sie, gdyby po tygodniu mocnej jazdy korba zaczela latac z otoczenia - kolega tak zalatwil sparka experta 29, a wazy z 70kg