Crazyk różnica w działaniu polega głównie na jakości wpięcia i wypięcia.
W XT dużo lepiej działa sam mechanizm, tu jest klik i jesteś wpięty.
505 troche musiałem się napracować by wpiąć buta.
XT nie zapychają się tak błotem jak 505, ze względu na większe "dziury".
XT o wiele lepiej się kręcą, jak na razie luzów brak,
chodzą jakby były wyjęte z pudełka, a przebieg mają pewnie podobny do 505.
W 505 co chwilę musiałem dokręcać sprężynę, bo rozciągała się,
a w XT jedno ustawienie na początku i jeździ do teraz.
Co nie znaczy że w XT się nie rozciąga, ale nie jest to aż tak zauważalne,
bo w 505 po miesiącu jazdy noga wypinała się niemalże sama.