-
Liczba zawartości
1 405 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Punkxtr
-
Niestety technologia Di2 w MTB na chwilę obecną średnio się sprawdza. Chyba jednym z pierwszych rowerów w PL wyposażonych w takiego XTR miał D. Mirosław. Nie ukończył jednego wyścigu w parze z A. Kaiserem właśnie przez problem z Di2 - na wyświetlaczu pojawił się "error" i trzeba było wracać do domu. Po moim teście Speca z XTR Di2 okazało się, że w trakcie zwariowała tylna przerzutka - w pewnym momencie działała tylko do połowy kasety. W domu trzeba było przeregulować całość. A dzień po teście okazało się, że nie działa przednia przerzutka. Po odesłaniu do Shimano i podpięciu do komputera całość za każdym razem się zawieszała. Werdykt? Nie wiadomo co się stało, wymienili na nową. Może w XT coś poprawili (jak sądzę) i w jednej z kolejnych generacji wszystko będzie działało ok. Ale IMHO zawsze będzie to mniej pewne jak napęd sterowany linką.
-
Można wrzucić do zamrażarki zawsze ;-) ja pewnie też potestuję.
- 166 odpowiedzi
-
- Solo Air
- Recon Silver
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pewnie jest to alternatywa, tylko z tego co wiem zamienniki mają często problem z gęstnieniem w ujemnych temperaturach. Redrum czy fluid mają specjalne domieszki, które temu zapobiegają.
- 166 odpowiedzi
-
- Solo Air
- Recon Silver
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja nie pamiętam tych fabrycznych mililitrów - za dużo manuali ;-) Mierzę potrzebną ilość oleju w bardzo prosty sposób. W razie czego podam przez PW.
- 166 odpowiedzi
-
- Solo Air
- Recon Silver
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Generalnie masz rację i nie. Pod górny korek komory powietrznej nie wlewa się kilku cm3, a jedynie kilka ml (około 5) "oleju". Przy czym olej w cudzysłowie gdyż wlanie tam nawet 15WT to kiepski serwis. Jak słusznie zauważasz spłynie on przez o-ring. Przy czym jednak odpowiednia ilość nie wpłynie na charakterystykę pracy. Daleko właściwsze (a nawet wskazane jak w starych, dobrych czasach RS) jest użycie Redrumu - robię tak podczas swoich serwisów. Jeśli nie ma Redrumu to polecam niebieski fluid Fox'a. Wespół ze smarem Military Grease (chyba najsensowniejszym do o-ringów) tworzy się wtedy doskonale smarująca mieszanka, która również spływa ale bez porównania wolniej - z reguły wystarczy do następnego serwisu. Wlanie oleju rzecz jasna nie zaszkodzi amortyzatorowi, jednak przy odpowiednim smarowaniu nie jest sensowne, ponieważ tworzy się wtedy relatywnie rzadka mieszanka i w niektórych przypadkach o-ring ma później gorsze smarowanie (gdy całość spłynie) niż byłby na samym smarze. Jeśli blokada puszcza, to dolanie oleju nie pomoże - najczęściej trzeba wymienić o-ring w dolnym tłumiku uszczelniający szaft.
- 166 odpowiedzi
-
- Solo Air
- Recon Silver
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mylisz się, Reba i inne mają ten zaworek pod śrubą jak wspomniał siejak1. No właśnie cały czas jest, tylko ciut gorzej dostępny ;-) Bez rozbierania amortyzatora oczywiście da się spuścić powietrze od dołu - wystarczy odkręcić śrubę trzymającą szaft. Co więcej, napompować też się da, ale wymaga to zastosowania specjalnego adaptera.
-
Dla potomnych: w tym amortyzatorze konstrukcja tłumika jest inna jak w nowych i żadne o-ringi nie przycierają się na gwincie. Całość to zamknięty w tulei kartusz składający się z 2 tłumików. Dolnego korka nie trzeba odkręcać - wszystko wyciąga się górą i wychodzi bez żadnych oporów.
-
Wiadomo ;-)
-
SRAM Eagle ma 50T, a tymczasem dziś Shimano pokazało wreszcie nową odsłonę kolejnego wcielenia Deore XT z (wreszcie!) 14 rzędową kasetą 10-55T ;-) http://nieoceniam.pl/newsy/14-biegowa-kaseta-shimano/
-
Co nieco od nas po polsku ;-) http://nieoceniam.pl/newsy/sram-eagle-x1/
-
A ja jeszcze pozwolę sobie dorzucić swoje zdanie w temacie. Jeżdżę wciąż na napędzie 3x9 (chętnie zamieniłbym na 3x10 gdybym mógł zostać przy swojej tylnej przerzutce) bo uważam, że to najbardziej uniwersalny napęd od Mazowsza po góry. Nic nie muszę odkręcać, zmieniać. Po prostu biorę rower i jadę. Co do zmian biegów przednią przerzutką - mam genialnie działający zestaw i nie widzę z tym problemu. Taki napęd jest ponadto wszechstronny - od turystyki po zawody. A ścigam się zarówno w maratonach oraz XC i staję na pudle w Open ze swoim staroświeckim 3x9, V-brake'ami i SID-em 63 mm ;-) Jazda na Mazowszu z ludźmi posiadającymi napędy 1x to katorga. Blatu 42 wrzucić nie mogę bo non stop trzeba czekać, więc mielę na 32. W górach sytuacja jest już inna, 1x sprawdza się moim zdaniem fajnie, choć do uniwersalności 3x mu jednak brakuje. 1x jest z kolei super do XC, bo do takich zastosowań został stworzony. Ale każdemu wg potrzeb :-)
-
Na chwilę obecną rower jest rozebrany i wisi u mnie w serwisie. Korzystam z niepogody i jak tylko mam czas to czyszczę, smaruję i tuninguję. Zmian jest i będzie kilka. Są nowe gripy: ESI FIT CR. Bardzo fajne dla osób o małych dłoniach - mnie odpowiadają. Zabieram się za przerabianie kół na tubeless. Zostaję przy V-brake'ach także będę korzystał z zestawu opasek Eclipse, a do tego przetestuję aluminiowe wentyle 35 mm i mleczko uszczelniające od Tune. W tym momencie jeżdżę na Racing Ralph'ach 2.25 i chyba przy nich chwilowo zostanę. Odnośnie korby nie myślę o przejściu na dwurzędową. Dlaczego? Lubię mieć rower z jak największą ilością dostępnych biegów i z własnej nieprzymuszonej woli się ich nie pozbędę ;-) Poza tym zestaw XTR działa tak błyskawicznie, że używam go z przyjemnością i nie potrzebuję zmiany. Kombinuję jednak mocno w kierunku założenia nowej przerzutki XTR FD-M9000 z systemem Side Swing. Leciutka, śliczna i błyskawiczna w działaniu. Potrzebuję tylko dostosować do tego celu ramę, czyt. przyspawać dwie przelotki. Prawdopodobnie na wiosnę się tym zajmę. Chcę też zrobić sobie działający tłumik do SID-a, bo zamknięte cartridge są niestety niewiele warte i upośledzają pracę amora (przynajmniej w tym przypadku). Wywaliłem też siodło Tiogi i wróciłem do Specializeda Phenom SL, chcę go tylko obić skórą. Pomysłów jest oczywiście znacznie więcej, ale potrzeba na nie całej masy pieniędzy i czasu więc na razie wszystko małymi kroczkami do przodu :-)
-
Olej Ci nie zaszkodzi, ale jak chcesz mieć to zrobione dobrze to lejesz Redrum albo Fluid Foxa.
-
Moim zdaniem Motorex pieni się mniej niż RS. Na co dzień używam naprawdę szerokiego spektrum olejów i mam dobre porównanie w praktyce. Ponadto nowe oleje zawsze testuję w swoim amortyzatorze, a jest to SID Race z roku 2000. To konstrukcja z bardzo kapryśnym, zamkniętym, nieregulowanym tłumikiem i dzięki temu lejąc do niego nowy olej od razu widać jak na dłoni ewentualne różnice w jakości pracy. Na szczęście za każdym razem chce mi się go odpowietrzać i przelewać (a nie jest to tak banalna czynność jak w nowym widelcach) bo po pierwszej jeździe widzę z czym mam do czynienia. Test w widle z otwartą konstrukcją i olbrzymim zakresem regulacji (jak Rock Shox) jest dużo mniej miarodajny. Sam Motorex jest dla mnie ok. Ma dobrą cenę i amortyzator nieźle na nim pracuje. A pienienie się miało duuuużo większe znaczenie w tłumikach zamkniętych jak mój, dlatego mam dobre zaplecze porównawcze. W SID-zie Team jest tak, jak napisał przedmówca: to nie woda z Ludwikiem.
-
Z podaniem dokładnego rocznika będzie ciężko, bo ten wideł był produkowany przez kilka lat. To mogą być okolice roku +/- 2004. Oleju potrzebujesz sporo, bo musisz zalać i odpowietrzyć blokadę (niezbędna będzie strzykawka 100 ml). Tam lejesz 5WT. Ta sama gęstość (po ok. 10 - 15 ml. na dół). Musisz jeszcze nasączyć gąbki, instrukcja mówiła o oleju 5 lub 15WT ale IMHO nawet ten najgęstszy się do tego nie nadaje, bo gąbki są szybko wysuszane. Najlepszy do tego celu byłby np. fluid Fox'a (bo Redrum RS jest już nieprodukowany). Olej RS jest dobry i drogi, jako zamiennik mogę Ci polecić Motorex (mniej się pieni niż RS i jest tańszy od Silkolene).
-
Na pedałach będę oczywiście śmigał i katował jak należy na szlakach ;-)
-
Na dworze szaro, buro, więc przyszła pora na dumanie o sprzęcie. Właśnie dotarły do mnie pedały XTR z serii na 25 lecie SPD. 1 z 2000 modeli przeznaczonych na Europę więc uśmiech na twarzy jest ;-) Komplet wrzucony na wagę daje 307,5 g. Z kierownicy wyleciały gripy Extralite i zamieniłem je na najlżejszy model ESI Grips, czyli Fit CR. Dłonie mniej drętwieją i chwyty wreszcie przestały się obracać nawet w deszczu nawet przy dużym przyłożeniu siły. Przy poprzednikach szału można było dostać, a niekiedy stawało się to wręcz niebezpieczne. Aktualnie mam zagwozdkę w kwestii amortyzatora, a dokładniej tłumika. Niestety jest mało wydajny, zapowietrza się i myślę o kilku patentach. Czyli przerobienie na Pure deLite albo nowatorskie podejście do tematu (acz już przetestowane): zalanie tłumika olejem w otwartej kąpieli i zrobienie małej komory powietrznej nad samym lustrem. Powinno być ultralekko, ale będę musiał pomyśleć o dotoczeniu i dopasowaniu kilku elementów. Jak będzie ładna pogoda to zrobię kilka zdjęć i pokażę rower z nowym sprzętem ;-)
-
Trzeba rozebrac widelec i sprawdzic co dzieje sie w tlumiku, niestety z zewnatrz nic nie da sie zrobic. Ew. wyjac gorny tlumik i sprawdzic gestosc i stan oleju.
-
Wiesz o jakiej gestosci olej masz zastosowany?
-
Kręcenie regulatorem zmienia w jakimkolwiek stopniu charakterystykę pracy? Kiedy ostatnio robiłeś serwis tłumika?
-
Wysłałem Ci PW. Nie jestem Pan tylko Grzegorz :-) Olejem na dole nie musisz się przejmować, zawsze trochę go tam znajdziesz (a w szczególności przy spuszczaniu powietrza czy wykręcaniu pompki).
- 8 odpowiedzi
-
Sam niestety tego nie zrobisz, potrzeba kilku precyzyjnych narzędzi i wiedzy w temacie chyba, że już serwisowałeś stare Rock Shox'y. Tłumik jest w prawej goleni. Tak, trzeba rozebrać cały wideł.
- 8 odpowiedzi
-
Przejściówka wygląda tak: Aktualnie jest znów w produkcji, bo służy m.in. do tylnych amortyzatorów Monarch. Możesz ją bez problemu kupić w Polsce. Prawdopodobnie masz rzeczywiście SL-kę z roku 2000. Na stukanie może pomóc tylko odpowietrzenie tłumika, ale taką operację trzeba będzie powtarzać co jakiś czas (w zależności od stanu tłumika i oleju wewnątrz) w nieskończoność. Problem tkwi w zużytych uszczelkach, których wymienić się nie da i zalanie nowym olejem jest środkiem doraźnym.
- 8 odpowiedzi
-
Strasznie poprzerabiany masz ten amor, to na wstępie. Czy u dołu prawej goleni masz regulację tłumienia? Pozwoli to zidentyfikować model bo niekoniecznie musi to być SL. 1. Masz zapowietrzony tłumik - częsta przypadłość w widłach z tamtych lat. Przy zużytych uszczelkach tłumika gubi on olej i do środka dostaje się powietrze, przez co przy rozprężaniu słuchać charakterystyczne stukanie, bo nie masz tłumienia. Tylko niektóre tłumiki dało się odpowietrzyć. Reszta była jednorazowa i fabrycznie zamknięta - wymieniało się je jako całość. 2. Tak, w tym widelcu to tzw. SAG czyli ugięcie wstępne 3. Potrzebna Ci specjalna przejściówka Pamiętaj, że te amory są niskociśnieniowe (do 75 PSI) i były dedykowane maksymalnie do 85 kg. Oczywiście da się go nabić do 100 PSI, ale to najprostsza droga do jego zniszczenia.
- 8 odpowiedzi
-
[amortyzator] Wymiana sterówki
Punkxtr odpowiedział ACTIVIA → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Wymiana sterówki to nie taki "rocket science", jak by niektórzy chcieli. Robi się to po prostu na hydraulicznej prasie. Tak samo w fabryce Rock Shox'a, jak i w Polsce. Kwestia właściwej rury sterowej, maszyny oraz człowieka, który ma o tym pojęcie. Bo zepsuć całą sprawę też jest łatwo. Robiłem tego typu rzeczy w swoim serwisie. Np. z amortyzatorami Rock Shox. Swego czasu kupiłem oryginalne, tytanowe sterówki i kilka zostało wymienionych dla maniaków tego stopu ;-) Ostatnio zajmowałem się także widelcem AMP Concept, który miał stalową, gwintowaną rurę. Swoją drogą ciekawy amortyzator, bo dolne golenie także są stalowe (sic!), a masa powala ;-) A tak wygląda widelec po wymianie na alu sterówkę: Widelec pokonał tak już wiele kilometrów i działa jak należy. Autor tematu wg mnie sensownie podszedł do "problemu" i życzę mu samych zadowolonych klientów :-)