Skocz do zawartości

Punkxtr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 413
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Punkxtr

  1. Tak, kilkakrotnie i wszystko jest w porządku. Raz z winy poczty zaginęła mi paczka, wysłali drugą bez problemu.
  2. Jak obrobi się gniazdo polecam użyć specjalnych wykrętaków do śrub imbusowych. Oryginalne śruby w Polsce są dostępne najłatwiej w dużych, drogich zestawach serwisowych, natomiast tytanowe można kupić tutaj: http://titaniumplanet.com/index.php?id_product=88&controller=product&id_lang=1 Może nie najtaniej ale zawsze można coś jeszcze dobrać ;-)
  3. http://velo-orange.blogspot.com/2008/08/vo-stems-and-stem-adapter.html
  4. Jeśli jest w rowerze to może Ci się nie odpowietrzyć z tego względu, że przewód do zacisku idzie w górę. Trzeba odkręcić przynajmniej zacisk i ustawić go w niższym położeniu niż reszta. Podstawowa zasada jest taka, że zacisk ma być najniżej, klamka najwyżej, a przewód iść do góry. Jeśli odpowietrzysz go należycie w ten sposób i problem dalej występuje trzeba kombinować w innych kierunkach.
  5. Przód czy tył? Odpowietrzasz zdjęty czy w rowerze?
  6. Dzięki :-) Czarne też są: http://nitto-tokyo.sakura.ne.jp/new-E.html Można kupić na ebay, a i cena dobra.
  7. Też widziałbym tu srebrną kierę, ale była kupiona wcześniej, budżet był mały i Właścicielowi zależało na szybkiej realizacji. Przy następnej zmianie owijki można usunąć anodę ;-) Napisy to rzeczywiście kicha, ale tu zawinił producent. Owijka musi kończyć się w tym miejscu, inaczej pojawią się wybrzuszenia, garby czy nierówności.
  8. Dzięki za miłe słowa ;-) Powieszenie na ścianie nie wchodzi w grę, rowery mają jeździć :-)
  9. Rower jest nietypowy - retro z lat 80 i późniejszych - ale wciąż lekki ;-) To sprzęt zbudowany przeze mnie dla serdecznego przyjaciela - Krzysztofa. Bazą jest tytanowa rama Colnago z lat 80-tych. Całość miała być budżetowa, dlatego nie szaleliśmy i długo szukaliśmy części w dobrej cenie. Za niewielkie pieniądze kupiliśmy rower na pełnym Dura-Ace serii 7700 - Krzysztof chciał właśnie tę grupę. Obaj cenimy sobie sprzęt z tamtych lat. Nieco problematyczny był włoski suport w zestawieniu potrzebą zastosowania długiej osi ale i z tym sobie poradziliśmy. Ciekawie wygląda historia kół - obręcze Mavic posiadały czerwoną anodę, którą Krzysiek ręcznie (!) usunął za pomocą papieru ściernego, po czym całość została wypolerowana. Stracił czas i nerwy, ale efekt jest niesamowity. Współczesna jest kierownica - rower będzie służył do jazdy i ma na nim być wygodnie. Potrzebna była więc przejściówka do sterów, mostek wybrałem pasujący jak ulał. Jest to obrabiany CNC Nitto pochodzący z Japonii. Masa roweru bez pedałów to 8145 gramów.
  10. Gąbki 30 mm ma Harfa ale sprzedawane są w zestawach. Zawsze można kupić na zapas, ew. może oddadzą jeden komplet.
  11. Zaciski są ok ale ciężko tu coś zepsuć ;-) Tłumiki są do kitu.
  12. Od tego są firmy tuningowe, sprawdź Shift-Up jeśli korek może być czerwony (to chyba jedna z niewielu dobrych rzeczy, które sprzedają).
  13. Próbowałeś postukać gumowym młotkiem nie od góry tylko w boki rury z jednej i drugiej strony? Powinno pomóc.
  14. Rozkręcałeś piastę? Bo zdjęcie 234 może sugerować, że jej część (prawdopodobnie osłona) blokuje gwint i nakrętka nie łapie. Niestety nie widać dobrze ale być może złożyłeś coś odwrotnie?
  15. radomir82, smarem polecanym do carbonu jest np Park Tool HPG-1. Sam używam, bardzo fajny.
  16. Plastikowym misek Shimano zdecydowanie nie polecam wciskać na sucho w szczególności w ramy o ciasnym pasowaniu. Dlatego, że przy wyciąganiu misek i używaniu wybijaka Shimano TL-BB13 często dzieje się tak, że plastikowa miska pęka i wychodzi łożysko z gniazdem, a reszta miski zostaje w ramie. Również podczas użycia innego wybijaka (np Park Tool BBT-90.3) - który łapie miskę w innym miejscu - problem czasem występuje. Efekt może potęgować użycie Loctite, a odpowiedni smar temu przeciwdziała. Oczywiście należy brać pod uwagę to, co piszą producenci i się stosować, jednak w przypadku Scott'a jest to nic innego jak zabezpieczenie się, zresztą słuszne, przed nieświadomymi użytkownikami używającego czegokolwiek co daje poślizg.
  17. W najdrastyczniejszym przypadku wówczas zrobi się to, co z niezabezpieczoną alu sztycą w ramie z włókna. W innym nie stanie się nic, w kolejnym będzie trzeszczeć, etc. Ile rowerów, suportów, warunków w jakich się jeździ i poszanowania sprzętu przez użytkownika, tyle odpowiedzi.
  18. Większość producentów ram carbonowych (w których mufa jest wykonana z węgla bez alu insertu) zaleca stosowanie Loctite zamiast smaru. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że klej ten sprawdza się dobrze rzadziej niż właściwie użyty smar. Nakładając Loctite trzeba wybrać też właściwy numer. Wcześniej należy użyć specjalnego aktywatora tej samej marki (aktualnie jest brandowany dla Park Tool), który nie pozwoli na trwale zespolenie mufy z suportem. Do wyciągania używam Park Tool'a albo innego zestawu w zależności od potrzeb.
  19. Stukasz po to, aby odbić szafty - wkręcając śruby wchodzą one w otwory w dolnych lagach i na upartego można to porównać do takiego quasi systemu press-fit ;-) Aby je odbić musisz postukać w śruby, inaczej nie zsuniesz goleni zewnętrznych. Stukasz w śruby plastikowym młotkiem przez klucz, nie ma obawy uszkodzenia.
  20. ACTIVIA mylisz się, odlew jak najbardziej da się anodować choć Ty pewnie piszesz o aluminium bo idąc do anodowni usłyszysz "odlewów nie anodujemy" :-) Piszę to na przykładzie RS-a, w starszych goleniach pojawiały się różne stopy - prawdopodobnie były klejone podkowy do lag. Podobnie z hakami. Choć to odlew, to teoretycznie wykonanie całości bez klejenia być może również jest możliwe - do pionowo ustawionej formy można by wtryskiwać jeden stop, potem drugi i znów inny. Tak czy owak cała rzecz w tym, że magnez anoduje się w innej kąpieli niż alu i wymaga zupełnie innego traktowania. Nie wolno używać do tego celu kwasu siarkowego tylko specjalny roztwór NaOH + węglan sodu i kilka innych rzeczy. Potem znów trzeba płukać całość w innym roztworze. No i uważać na czasy trawienia. Niestety kłopot w tym, że rzadko kiedy zdarzają się jednolite lagi. Często w hakach i podkowie masz większą zawartość aluminium, niż w środkowej części przez co środek może być wyżarty. Także anodować można ale musisz zrobić najpierw analizę całości (podkowa, środek i haki) aby wiedzieć czy w ogóle można się za to zabrać. A jeśli nawet to odpowiednich kąpieli niestety nikt raczej nie zrobi dla jednej czy nawet kilkudziesięciu lag. A przynajmniej w sensownej cenie.
  21. Tutaj miałem na myśli anodowanie lag dolnych. Z górnymi nigdy nie próbowałem, ponoć rzeczywiście ciężki temat i obawiam się, że dla jednej osoby (nawet ze sporym zapleczem) może być trudny.
  22. Up, to chodzi o golenie wewnętrzne, które w niższych modelach są stalowe (cięższe ale i trwalsze). Wyższe modele mają golenie aluminiowe pokryte anodą.
  23. Cóż można powiedzieć :-) Techniki naprawiania (spawania) odlewów magnezowych istnieją od dawna. Podejrzewam, że nikt nie będzie Ci tego robił w ilości, którą możesz dostarczyć bo się to nie opłaca. Tak samo dla zakładu jak i dla Ciebie. Co innego postawienie linii dla producenta. Problemem "konwencjonalnych" technik jest to, że w spoinie najczęściej pojawiają się pęknięcia. Aby zrobić to dobrze spawa się drutem, prądem przemiennym, należy zastosować odpowiednie ściegi (i temperaturę między nimi), zastosować podgrzewanie wstępne, a na końcu odprężyć cały odlew. Aby utrudnić, procedurę tę przeprowadza się inaczej dla każdego stopu, stąd konieczność wcześniejszego wykonania analizy. EDIT: Jeszcze ciekawiej jest gdybyś zażyczył sobie anodowanie goleni. Większość profesjonalnych zakładów powie Ci, że się nie da. Albo wezmą i otrzymasz wyżarte na wylot.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...