Ech nie ma to jak tworzenie grupy do Enduro (All Mountain) po to żeby wszyscy zakładali ją do XC. Jestem ciekaw na ile w XC można sprawdzić te hamulce, a zwłaszcza radiatory?
Porównywać do mechanicznych Hayesów, które mają już sporo lat nie ma sensu. Stare Hayesy 9 miażdżyły MXy.
Fajnie jak byś zaliczył kilka zjazdów takich po 10 minut z prędkością powyżej 40 km/h często hamując i zobaczył czy tarcza złapie kolorki. Mi w górach XT pokolorował tarczę 180mm na 6 śrub (tą starszą, nie z alu pająkiem) na tyle już po pierwszym zjeździe, a tarcza gotowała wodę po 10 sekundach hamowania. Jestem ciekaw czy nowy SLX z tarczą z alu pająkiem lepie odda ciepło.
Interesuje mnie też czy nowe SLXy działają w zimie. Po doświadczeniach z poprzednimi sh*tmano (SLX, XT) mam chęć je wymienić (zwłaszcza dziadowski XT) a ceny na allegro są zachęcające.
Mógłbyś je wrzucić do zamrażalnika na pół godziny i spróbować zacisnąć na tarczy kilka razy? Chciałbym wiedzieć czy zmniejszy się skok drastycznie albo (jak w moim XT) hamulec zaciśnie się na tarczy i będzie o nią tarł jak głupi. Elixirom mówię nie ze względu na zapowietrzanie i ocieranie.