Rogi na Smica, Ritchey WCS, Boplight etc. -55g
Koła aż prosiłyby się o zmianę.
Poza tym zaciski piast na Dartmoor, Mounty etc. -44g
Siodełko SLR XP, XC, Decathlon, Velo carbon etc. -320g.
Gripy na Authora, Accenta etc. -30g.
Niski koszt a rower już by ważył 11xxx gram.
proxx, jeżeli nie podoba Ci się idea ważenia części i odchudzania roweru to po co w ogóle się wypowiadasz?
A wracając do tematu, to rower ma duży potencjał do "wylajtowania"
Rmk_90, dla mnie takie SID'y co 1,1kg ważą to nie są fajne, bo mają zero regulacji. Może waga zachęca, ale to tylko dla maniaków .
P.S. Lepiej startować w maratonie z amorem co ma blokadę skoku, tłumienie, a nie z jakimś starym amortyzatorem nie posiadającym żadnych regulacji. Jednak to jest moja subiektywna opinia i nie musicie się ze mną zgadzać.