Skocz do zawartości

kantele

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez kantele

  1. Jeeej chłopaki, takie robicie zdjęcia, że wstyd mi wrzucać swoje... ... ... ... ale wrzucę, co mi tam Bo jeszcze zimowo
  2. Ostatnio prawie codziennie mycie roweru Bo jeszcze pełno piachu (sól już chyba spłynęła) i popaduje więc jest cudowny warun na ścieranie elementów napędu Dziś lajtowe 2h, wreszcie bez zimowej kurty
  3. Bo widok z Witów-Ski zawsze mnie wbija w grunt... zdjęcie tego nie oddaje, niestety. Poza tym zawsze tam psujów pejzażu typu narciarze i snowboardziści
  4. Parmenides OMG jedz więcej, bo straszna z Ciebie chudzina Ja wreszcie odebrałam Szkotka, po 3 miesiącach (tyle czasu zajęło Mavicowi rozpatrzenie reklamacji) ale za to z całkiem nowym Cross Ride'em z tyłu Więc musiałam wyjść w plener na rower po raz pierwszy od nie wiem kiedy Przedwczoraj nie zmusiłam się do jazdy P-Rem na Przyczółkowej bo dużo lodu, jechałam jezdnią. Oczywiście trąbili na mnie. Szkoda, że nie można powiedzieć takiemu pacanowi w puszce "jedź se sam tamtędy, jak chcesz, baranie". Wczoraj zdecydowałam się na powrót P-R-em - niezły trening core - większość ciągu P-R mega oblodzona, ale jazda
  5. Wow, moje koło w piątek wróciło od Mavica z reklamacji. Ze dwa miechy trzymali. Zapewne sporą część tego czasu rower trzymał Harfa Harryson ale to już mniejsza o to kto trzymał - jak dla mnie to skandal, że to tyle czasu trwało. No i w dodatku i tak nie mogę teraz odebrać bo jestem wyjechana... grrr.
  6. ha, to i ja się pochwalę W plenerze 7961 km, jeśli doliczyć trenażer to 8636. Niby dużo... ale zawiedziona jestem bo przez ciągłe w tym roku choroby nie jeździłam tyle, ile bym chciała.W zeszłym roku było sporo więcej km. Za to przewyższeń aż 27,276 m, to jest o ok. 1300 więcej niż w poprzednim roku To dzięki startowi w Tatra Road Race (bo mniej więcej 1300 wyniosły przewyższenia na tym wyścigu). Jak na starą babę z nizin z robotą i dzieckiem to chyba nienajgorzej... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wam życzę! Marta
  7. Wczoraj pierwszy raz na rowerze w plenerze od miesiąca (był gdzieś tam w międzyczasie jakiś trenażer ale to się nie liczy)... piękna pogoda, przyjemnie... tylko godzinka i bardzo lekko ale czułam się jak szczeniak, który dostał rower w prezencie
  8. Shotgun chyba już dyskutowaliśmy na temat tego kto gdzie mieszka i dlaczego chciałby gdzie indziej Wszystko ma swoje wady i zalety... na Mazowszu w zasadzie cały rok można przejeździć rowerem, tylko w sezonie zimowym trzeba się liczyć z niszczeniem sprzętu piaskiem i solą na drogach... za to moje biegówki chyba 3 rok nieużywane, a żeby znaleźć podjazd dłuższy niż 500 metrów i teren do porządnego treningu techniki MTB to trzeba pojechać przynajmniej w Świętokrzyskie. Marta
  9. Bo throwback thursday - atak zimy z lutego 2014 Ja chcę śnieg!!!
  10. Ja też ostatnio trenażeruję. Na szosę nie chcę iść bo ślisko ale do lasu bym sobie pojechała ale cały czas nie mam górala, w serwisie stoi bez koła Na szczęście dostałam info, że Mavic uznał reklamację i teraz Harfa czeka na nową piastę dla mnie, ponoć "w tym roku" jeszcze będzie, grrrrr...
  11. Elkaziorro <3 kocham Twoje zdjęcia. Ten rower jest jakiś taki nierzeczywisty na tym zdjęciu Bo ten śnieżek, który popadał w piątek, już się rozpuścił:
  12. Bo przejeżdżała kolarka koło koparki i dała się nabrać ;D
  13. Bo w piździerniku, o dziwo, zdarzyło się kilka dni bez deszczu a nawet ze trzy ze słońcem
  14. Płak ;( Mój górak siedzi w serwisie, tylne koło poszło do Harfy na gwarancji (coś się stało z piastą) nie wiem kiedy go dostanę znowu ;( Do lasu bym sobie pojechała bo taka aura to aż się prosi żeby po błotku pohasać... na szosę mi się nie chce bo szkoda brudzić roweru i nie mieć z tego zabawy a w taką aurę na szosie to żadna frajda.
  15. Ej, ale wczoraj był już listopad (od 3 dni). ;D Ja wreszcie dziś rowerkiem do pracy, pierwszy dzień od dawna, gdzie na ulicy nie było tony wody albo nie siąpiło M.
  16. Wiesz co, trudno mi jest powiedzieć bo nie znam aż tak tych okolic. Cyknęłam tę fotkę podczas rozgrzewki przed maratonem, masz tu zapis: https://connect.garmin.com/modern/activity/1389299347 jeśli chcesz wiedzieć dokładnie, skąd fotka zrobiona Zrobiona gdzieś w połowie tego odcinka, który przejechałam w dwie strony. M.
  17. Bo miałam okazję potestować takie cudeńko. A jak kogoś interesują wrażenia z jazdy, to zapraszam na bloga: http://kantele.bikestats.pl/
  18. A... bo jeszcze Masłów i mgła, że nie widać nic prawie. Podobnie jak wcześniej, foto to kadr z filmu więc pozostawia wiele do życzenia, tym bardziej że warunki do kręcenia/fotografowania - jak widać Ale chciałam tylko pokazać Wam aurę a nie artystyczność zdjęcia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...