Heyka
Od 24.05 jestem szczesliwym posiadaczem krossika level a4 w kolrach bialo-czerwonych. Do tej pory przejechalem na nim malo bo dopiero ok 700km. Moje spostrzezenia:
- po jakihs 200 km cos zaczelo skrzypiec w kasecie, po rozkreceniu i psmikieciu wd-40 problem zninal jak do tej pory,
- na poczatku przednia przezutka ocierala o lancuch na najwiekszym z przodu przelozeniu i zdarzaylo sie ze pare razy pod duzym obciazeniem spadl lancuch, po regulacjach problem zniknal,
- in mnius w moim przypadku ze dosc szybko poluzowaly mi sie szczeki od hamulcow w tylnym kole, ale dokrecilem i jest cacy,
- kolko tylne wycentrowal mi facio na przegladzie gwarancyjnym, ale za to ostatnio cos zaczelo mi ocierac o szczeki przednie, musze tez dac do wycentrowania
Na razie nie robilem zadnych modyfikacji, tylko wywalilem odblaski z pedalow i kol, zalozylem noski na pedaly i licznik na mostek. W planach zimowych zakupow sa lzejsze opony, lampka przednia ( czasami jezdze po ciemku), jakas przyzwoita odziez rowerowa, bo na razie to tylko getry w lumpkach kupuje no i oczywiscie kask.
Aha jeszcze jedno, odnosnie serwisu. Ja rowerek kupilem w Nowym Dworze kolo Sycowa woj. Dolnoslaskie.
Wlasciciel wszystkie rowery u niego kupione naprawia, serwisuje gratis, wiec duzy plus za to. Jednak dzieki temu trzeba sie umawiac tel, chcac miesc sprawe zalatwiona, bo dosc duzy tlok panuje. Dostawy dosyc czesto, oprocz odziezy praktycznie wszystko i ceny dosyc przystepne, tzw. markowe serwisy sie chowaja.