-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
Nie wyobrażam sobie tłuczenia się tym w terenie, wtedy musiałby być amortyzator, z resztą stoi jakby co i czeka na krzyk moich zmaltretowanych nadgarstków. Sztywny widelec plus maxxlite napompowane do ciśnienia roboczego to jak wiertarka z włączonym udarem. Te opony na podłożu innym niż równe nie zapewniają nawet minimum komfortu.
-
Mostek: nie trzeszczy, nie piszczy, nie protestuje. Oryginalne śruby mocujące mostek do widelca były g... jedna poddała się szybko, a dokładnie jej głowa. Wyjęcie jej kosztowało mnie dużo stresu bo jest trudno dostępna ze względu na konstrukcję mostka a niezdemontowanie go mogło oznaczać konieczność zostawienia roweru w Polsce, po zlocie. Poza jednak śrubami mostek jest bardzo fajny, ładnie wykonany, masywny, "tłusty", wydaje się prawie niemożliwe by coś tak "masywnego" było tak lekkie. Kaseta? Działa gorzej niż xtr, głównie ze względu na głośne przerzucanie. Jest często myta, więc ma szansę pożyć. Podobno są różne wersje wykonania, moja gorsza, ay-jay ma tą lepsiejszą. Tak, rower jest składakiem, specjalnie do tego zostały nabyte rama, widelec, korba, opony, resztę rzeczy wykorzystałem z posiadanych luzem. Dzieło przypadku to trochę za dużo powiedziane, ale faktem jest że wykorzystałem spory arsenał zalegający na strychu Z amortyzatorem przeznaczonym do lekkiego roweru do ścigania, adekwatnym do roweru, całość ważyłaby trochę powyżej 8 kilo. Trek był lekki, ten jest lżejszy, ale z powodu jego masy zwinność raczej się nie poprawiła. Do zakupu ramy wykorzystałem sytuację "rodzinną": potrzebuję roweru dla chłopaka który ma 15 lat a z poprzedniej wyrósł; z przymiarki do treka wyszło że, ku mojemu zaskoczeniu, rama będzie dobra, prześwit i długość odpowiednia. Miałem wykorzystać graciarnię z jego roweru i złożyć coś ewentualnie na jakiejś ramie, ale z dostępem tu do tanich jest kiepsko. Ponieważ trek jest krótki a dla mnie mógłby być trochę dłuższy uznałem że wykorzystam sytuację i moją ramę treka przekażę w darze a sam się zaopatrzę w coś plastikowego. Gdybym miał się nim ścigać oprócz widelca użyłbym innych opon, cięższych, ale za to zaopatrzyłbym się w lżejsze koła. Mógłbym też np zamienić bolt ony na lżejsze zaciski które mam, jednak z tego roweru korzystam głównie jako środka codziennego transportu, czasami podjeżdżam nim do sklepu. Zapinając go do stojaka nie obawiałbym się o to że zniknie ale że koła mocowane na klasyczne zaciski to już prędzej. Rowery są tu kradzione przez np ćpunów czy pijaczków, dla że tak powiem jaj. Jeśli rower jest przypięty do czegoś osadzonego na stałe w glebie na 99% nie znika, za to można się obawiać właśnie o koła czy sztycę. Gdyby miał to być mój ukochany rower do xc/maratonu to pewnikiem zamiast chinola byłaby jakaś wydmuszka do której przyznaje się producent, no i jakieś naprawdę lekkie koła Cena niestety byłaby mnogością tej inwestycji, a tak ta "ograniczyła" się do ramy i widelca. bo reszty rzeczy, starszych i "zamotyzowanych" nie liczę.
-
Dziś udało mi się w końcu wyeliminować cykanie w okolicy suportu. Myślałem że to wina korby, używki, która mogła być wymęczona. Zmieiałem wkłady suportu zamiast zacząć od posmarowania gwintów pedałów. Jest cisza, jest fajnie
-
Rama kosztuje 295 dolarów, z przesyłką 350. Można taniej, jednak te tańsze mają bardzo spacerową geometrię, np 20 cali ma 560 górnej rury horyzontalnie, więc mało. No i są cięższe, choć to trudno tak na sto procent powiedzieć - sprzedawcy podają różne dane, sprzeczne ze sobą. Tarcze korby oryginalnie, jeśli można tak powiedzieć, 27 frm i 42 specialites. Korbę kupiłem używaną. Nowa? Chyba jedynym źródłem informacji w przybliżeniu na temat ceny jest allegro. Na oponach jeżdzę na co dzień, na razie nie złapałem kapcia. Bieżnik na nich nie powinien nazywać się bieżnik tylko wzorek Jest go tyle co na innych zmordowanych oponach po roku eksploatacji. Jazda w górach i wytrzymałość... Kwestia sporna jak to widzieć, wg mnie wytrzymałość nie będzie gorsza niż anorektyków markowych producentów. Problem w tym że trudno określić procent awaryjności drogich ram/rowerów, bo nie sprzedaje się ich dużo. Tak samo było z bomberami serii 66 - pamiętam że kiedyś kosztowaly majątek i mało kto je miał, więc miały opinię niezniszczalnych. Potem paletę produktu rozszerzono, stały się bardziej dostępne i już nie wyglądało to tak różowo... Do takiego zastosowania jak moje jednak obaw raczej nie mam. Choć kto wie... Czy ze smakiem.... To trochę dzieło przypadku.
-
Brake fr: formula r1, tarcza slx 160mm, śruby ti 323 Brake r: formula r1, tarcza slx 160 mm, śruby ti plus adapter 358 Cables: shimano 71 Cassete: recon ti 11-34 188 Chain: shimano da 7901 10sp 246 Crank: fsa k-force 27frm /44extralite 712 BB: shimano xtr 92 Derlr fr: dura ace plus rolka 80 Derlr r: sram x-0 194 Fork: pro xcr ud 510 Frame: chiński karbon 20 cali 1319 Grips: bontrager xxx lite, pianka, owijka 20 Handlebar: ritchey superlogic ud riser 164 Headset: vp 106 Pedals: exustar epm 28 ti 186 Seat: slr 135 Seatpost: bontrager xxx lite 31,6/350 182 Seatpost clamp: bbb 24 Shifters: sram rocket/sram x-7 174 Skewers: dartmoor bolt on 66 Spacers: bontrager, woodman 10 Stem: extralite the stem 90 Tire fr: maxxis maxxlite 288 Tire r: maxxis maxxlite 286 Top cap: boplight 5 Tubes: bontrager 176 Wheel fr: dt swiss xr 1540 716 Wheer rear: dt swiss xr 1540 834 Msc: śruby alu do koszyka 4 Suma to 7559. Rower powstał na bazie treka 4500. Rama to "chiński karbon", nabytek z ebaya (dzięki Adikowi, który w swoim projekcie zapodał linka do ebaya do takich ram ). W przeciwieństwie do wielu tam oferowanych ta jest stosunkowo długa 595 przy 20 calach, inne z reguły nawet 3,5 cm krótsze. Wykonanie całkiem na poziomie, na mufie suportu czarny lakier pod lakierem bezbarwnym. Trochę szkoda że stery są półzintegrowane, to wymierający patent na rzecz zintegrowanych. Dętki to calowe bontragery, waga 88 gram sztuka. Opony maxxlite są tak wąskie że dętki nie mają nawet za bardzo gdzie się rozpanoszyć Działają. Do wymiany stery (rama treka i te będą mi potrzebne do czegoś innego), wtedy znajdę coś bardziej udanego niż to żelastwo na kulkach Prawdopodobnie przeproszę się z tarczami xtr, tylko potrzebuję dwie nowe - byłem z takich bardzo zadowolony, chcę model sm rt 97 160/140 mm. Do hamulców trafią klocki a2z, kupiłem jeden komplet na płytkach alu, zobaczę, czy sprawdzają się tak samo dobrze jak niebieskie. Zastanawiam się jeszcze nad kierownicą, mam na stanie use, do której można motować rogi. Do urwania 100-200 gram. Przerzutka przednia została przerobiona przeze mnie, chałupniczo, na górny ciąg: szprycha 2mm prosta, kawałek dystansu z rowerowego bagażnika jako rolka Rozwiązanie prymitywne ale działa. Rower do użytku codziennego, dojazdy do pracy, wycieczki kilkanaście, kilkadziesiąt km. http://www.pinkbike.com/photo/6823088/
-
Dylemat powietrze - sprężyna stalowa możesz raczej zostawić przeszłości. Tanie "stalówki" to ciężkie bydlaki, wg mnie w tym przedziale cenowym powietrzniaka przynajmniej możesz ustawić pod siebie. Widelec suntoura z garego fishera chyba model kaitai waży ze trzy kilo bo więcej w nim stali niż na pancerniku... Co do oświetlenia - imo lepszym rozwiązaniem jest zasilana akumulatorem prawdziwa lampka rowerowa. Taką jest np magic shine, kilka trybów świecenia, od pozycyjnego do bardzo mocnego - takiej jakości świecenia nie zapewni ci żadna lampa napędzana dynamem czy bateriami. Moim zdaniem zawsze lepiej jest mieć za dużo światła niż za mało. Rozwiązania wbudowane mają to do siebie że nie można ich zdemontować gdy się chce. Oczywiście na pierwszym miejscu liczy się wrażliwość oczu - niektórym nawet przy świeczce jest jasno jak w dzień, wtedy lepsze oświetlenie jest zbędne. Co do tarczówek - niestety, to trend który zadomowił się na stałe, jakkolwiek bezsensowny czasami bywa przy pewnych zastosowaniach. Co do korby - kup taką jaka optymalnie odpowiada twoim potrzebom i zachciewajkom - wymiana zębatek nie stanowi problemu.
-
[Opony]Maxxis Detonator- jak sprawdzić cz wejdą na felgę?
tobo odpowiedział bartiall → na temat → Koła rowerowe
1. Nie ma znaczenia jakiej firmy dętkę kupisz, ma znaczenie jej rozmiar, czyli do opony na koło 28 cali dętka 28 cali (700), plus drugi wymiar czyli szerokość opony, musisz się trzymać zasady, że dętka ma być do opon węższych niż do szerszych, czyli np do opony 38mm możesz włożyć bez problemu dętkę 28-32, czy nawet 18-23. Od miesiąca jeżdżę z dętkami 1cal w oponach o romiarze 2.00. 2. Im opona większa/szersza tym niższe ciśnienie się stosuje, ta sama zasada dotyczy obręczy. Dla mtb 3 atm to już bardzo dużo, w szosowych 5 da odczucie flaka. sprawdź jakie ciśnienie akceptują twoje cst 700x38. Od 4 do 6? Tak przypuszczam, może wyższe. Po założeniu węższych opon bez problemu można napompować 7. -
Pewnie obroniłby się tak jak blur lt c pewnego endurackiego kolegi z forum emtb. Rower jeździ piknie ale przy normalnej "męczeńskiej" jeździe pięknie nie wygląda.
-
Zerwij pomarańczową naklejkę z przerzutki Dostępność amortyzatorów do rowerów z geo g2? Chyba jesteś skazany na prośby skierowane do dystrybutora treka na Polskę....
-
Rower ma dwa minusy; jest bardzo ciężki i ma bardzo kulawy widelec, który oprócz wg mnie mizernej pracy dociąża makabrycznie przód (miałem go w rękach, luzem, składając marliny). W przeciwieństwie do innych rowerów ten wymaga zamiennika przystosowanego do geometrii gf, a to komplikuje sprawę. Oczywiście odczucia są sprawą względną tak jak i minusy.
-
Gdybym przed lub po każdej jeździe miał sprawdzać czy sprzęt jeszcze się trzyma kupy czy nie, to popadłbym w jakąś psychozę. Pamiętam że niemiecki rose w swoich produktach stosował zasadę ASB - Anti Stress Bike, zakładając takie części, które użytkownikowi ułatwiały życie i eksploatację roweru. Kulawe łożyska w nowej ramie - wybacz ale to jakaś kpina. Jeśli kupię piastę za 20 zł i w łożyskach nie ma smaru a bębenek kręci się w płaszczyźnie innej niż oś to rozumiem, każdej innej piaście tego nie jestem w stanie wybaczyć. Wg mnie produkt TAKIEJ firmy, chcącej się nazywać jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) na świecie wpadziochy tego typu w DROGIM produkcie nie powinny się zdarzać. Chyba najbardziej usatysfakcjonowanym nabywcą ramy amortyzowanej speca w Polsce jest ay jay z forum light bike, który już jest po wymianie jednej sztuki i wcale nie pali się do pokochania tej z wymiany Co nie zmienia faktu że raufowy rowerek jest ładny Bardzo.
-
Zamieniając tarczę na v-brake cofasz się w rowerowym rozwoju, jeśli zamiana miałaby być z tyłu to ewentualnie można przemyśleć. Przedni hamulec jest o wiele bardziej potrzebny. W kołach podmieniłbym obręcze - jeśli piasty są ok to można przepleść koła, możliwie trzymać się dla oszczędności tych samych szprych. Kokpit jest bardzo ciężki. Dziś tanie mostki i kokpity ważą w zestawie ok 300 gram. Siodło jest bardzo ciężkie, dziś połowa z tego może być bez problemu komfortowa. Sztyca bez wyprucia skarbonki lżejsza o ok 100 gram niewielkim kosztem.
-
Jeśli traktujesz rower który kupisz jako "formę ostateczną" to wybrałbym trance'a, zamiast kupować yukona i inwestować w niego - z giantem Polska i jego podejściem do gwarancji to na 110 procent niestety prawda Zmieniając osprzęt roweru ingerujesz wg producenta w jego geometrię, charakterystykę użytkowania i przeznaczenie (ewentualnie w parę innych rzeczy, dowolnie opisanych przez giant Polska) które powodują utratę gwarancji, bo nie są autoryzowane przez dystrybutora/producenta. Jeśli np wymienisz tylny amortyzator na inny/lepszy, nawet taki który jest w giantach ale w wyższych modelach to i tak jesteś na przegranej pozycji w przypadku gwarancji.
-
To oczywiście kwestia gustu ale: 1. Wg mnie ramy treka są pomalowane "biednie", trek nie napina się nawet odrobinę by wykorzystać dzisiejsze możliwości technik lakierniczych, inne jarmarcznie - chyba że ktoś lubi na każdej rurce ramy mieć napis z nazwą roweru, na którym jeździ, w pione, poziomie i po skosie. 2. Trek to firma "renomowana" ale jakość wykonania jak i parametry ramy z punktu widzenia siły ciężkości raczej ze średniej półki, szczególnie w segmencie ram alu. Wg mnie jak na takiego potentata powinni wyprzedzać konkurencję nie o łeb a o całą długość, a innowacyjność i przewagę powinno dostawać się gratis, razem z ich produktem. Żeby nie było - sam jeżdżę trekiem mtb Ten czyn popełniłem jednak tylko dlatego, że pracuję w sklepie treka i mam z tego powodu pewne niewielkie korzyści Dopóki nie trafiłem do T jako pracownik marka ta nigdy nie dołączała do listy moich rowerowych życzeń i pewnie nadal by się na niej nie znalazła. Na mnie nie działa magia napisu "since 1976", zwycięstwa Armstronga czy inne etykietki.
-
Gust to sprawa indywidualna ale wg mnie złota sztyca kompletnie tu nie pasuje. Złote detale są ok ale sztyca to duży element i jako jedyny takiego rozmiaru przy rowerze psuje efekt. Im bliżej przodu tym ciemniej i jednoliciej.
-
Od wielu lat jeżdżę "na balonach 2,4" i zapewniam że w "prawdziwym" terenie jest to szczątkowa rekompensata braku amortyzacji Męczyłem takie giganty jak ardent 2,4, nobby nic 2,4, nawet grubsiejsze (rekordzistą jest chyba 2,5 tioga white tiger która jest wręcz monstrualna jak na ten rozmiar). Grube opony jako amoryzacja są dobre z niskim ciśnieniem i maksymalnie na szutry, przy grubszym kalibrze nierówności ważąc dużo trzeba wbić wyższe ciśnienie co oznacza koniec komfortu. Przy nieamortyzowanym dodatkowym obciążeniu jak sakwy bez wyższego ciśnienia się zupełnie nie obejdzie, co również oznacza pożegnanie z komfortem. Teraz w rowerze miejskim mam schwalbe big apple 2,35 i one dobrze sprawują się w mieście i na nierównej "drobnicy". W pozostałych sytuacjach zawsze trzeba pracować rękami i ruszyć dupsko z siodła.
-
Pomysł fajny tylko nie wiem jak taka torba będzie współpracowała z zawieszeniem koła i ewentualnym umiejscowieniem jej w czasie maksymalnego ugięcia. Jeśli miałaby zastąpić sakwy to chyba musiałaby być w opcji o największej pojemności.
-
Sakwy i jazda w terenie to raczej tylko w Erze Stabilność roweru, kontrola na dnim, przyjemność z jazdy - tym można wtedy zapomnieć. Dobrym rozwiązaniem jest w takich sytuacjach plecak, jednak chcąc z nim dużo jeździć trzeba wg mnie ćwiczyć na siłowni górną połowę ciała - dla mnie plecak ważący 10 kilo to już jest duzy problem, a jeśli chodzi o wyprawę rowerową to ekwipunku nawet minimalistycznie z reguły jest więcej. I nie pomoże nawet bardzo wygodny plecak.
-
Shimanowskie pedalce 505 raczej nie ważą 350 gram, tyle pokazuje waga dla 540tek i xt, te ważą prawie sto gram więcej. Dętki bym podmienił na insze conti. Ludziska jeżdżą na wersjach 130 gram w enduro i dają dzielnie radę. Moje sztuki były jeszcze lżejsze (bez ważenia w sklepie tym razem ) Zestaw trzech zębatek aerozine 22,32,44 zęby ważą bodajże 135 gram/zestaw. To pamiętam z moich pomiarów.
-
Opony ci się ciężkie trafiły Mnie było dane poważyć takowe i trafiłem dwie sztuki po 380 gram. Wtedy żadna ze sprawdzanych nie przekraczała producenckich 410 gram.
-
Wcale nie musiałeś odczuć, że coś się stało i kółko pękło, ja też tak straciłem pełne uzębienie w obu; faktem jest, że były to podobnie jak u ciebie kółka wiercone, z tym że aluminiowe. Ciekawe było to, że tak się stało z metalowymi, a zakładałem że będą ogólnie mocniejsze (nie) i trwalsze (nie zdążyłem się przekonać ) Co do kółek - nie muszą byc oryginały. Pamiętam że kiedyś bardzo długo bujałem sie na najtańszych shimanowskich bez uszczelnień (to shimano tourney) i nie powiem żebym odczuł spadek jakości pracy wobec oryginalnych uszczelnianych kółeczek na maszynowych łozyskach
-
Kolego BbartekK - roweru, nie roweru.
-
Niektóre wybrane komponenty nie są "endurowe" ani też "allmountainowe" takie jak np prosta kierownica, której nie "wiąże się" z enduro. Jednak z tego co czytam, to nie jest to aż tak istotne, ze względu na styl i miejsce jazdy.
-
Enduro i all mountain to dzis w "terminologii" nie jest to samo. Crime nie jest "terminologicznie" rowerem do enduro. Ty jak widzę z opisu nie jesteś "endurakiem" z definicji sprzętowej ani "filozoficznej". Idąc dalej z wnioskami - boplight nie jest osprzętem enduro. Ale wg mnie dla ciebie bez problemu się nada. Ja też jeżdżę coś co się podciąga filozofię enduro co w przypadku mojego kawałka tortu oznacza "turystyka mtb". Z mojego punktu widzenia boplight do takiego "endurowania" nadaje się jak najbardziej. Kropka.
-
[hamulce hydrauliczne] Shimano Deore BR-M595
tobo odpowiedział wojtekkrakow → na temat → Hamulce rowerowe
Proponuję nabyć spray silikonowy (przydaje się do wielu rzeczy) i spryskać punkt obrotu dźwigni.