Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. Ja ujeżdżam moją szosę głównie do pracy, praktycznie zawsze ze sporym plecakiem i w różnego rodzaju mniej lub bardziej wyluzowanych ciuchach I do tego oczywiście kask mtb z daszkiem. Wzbudzam niesmak u innych pracowników ale to jak smakuję nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
  2. 395 posiada inną konstrukcję ze względu na system odpowietrzania w stosunku do 445, to jedyna różnica. Oba posiadają te same (kiepskie ) uszczelki. Kolejny raz nie polecę ani jednych ani drugich do całorocznej jazdy. Jeśli natomiast rower jest bardziej na okres "sezonu rowerowego" to problemu raczej nie powinno być. Jeśli przy wyborze problemem nie są finanse to kupiłbym dwa takie same hamulce, czyli np albo dwie tarczówki hydro, albo dwa hamulce mechaniczne tarczowe, żeby mieć podobną reakcję na naciśnięcie dźwigni hamulca - to jest oczywiście kwestia odczuć a nie samego hamowania jako takiego, bo wyczuwać v-brake i tarczówkę równocześnie można nauczyć się bardzo szybko.
  3. tobo

    [Damper]Fox float R-serwis

    Które uszczelki chciałeś wymieniać? Wszystkie? Komorę tłumienia sens jest ruszać tylko wtedy gdy tłumik wydaje dziwne dźwięki, komorę powietrzną za to można czyścić częściej.
  4. Model 445 odradzam - nie lubią niższych (nawet nie niskich) temperatur - kiepsko nadają się do całorocznej jazdy. Gubią płyn, mocno awaryjne. http://www.forumrowerowe.org/topic/154745-hamulce-tarczowe-br-m-445446-ostrzezenie-dla-potencjalnych-nabywcow/ To moje doświadczenia w tym względzie.
  5. tobo

    [9667g] Ridley Ignite Custom

    Oryginalną? Nie twierdzę że 100 procent oryginałów jest super sprawnych ale wg mnie to jedno z najlepszych rozwiązań, bardzo bezproblemowe.
  6. tobo

    [9667g] Ridley Ignite Custom

    To mocowanie jest bardzo dobre jeśli sztyca jest oryginalna. Jest bardzo stabilnym i niezawodnym rozwiązaniem. Przez 4 lata miałem w rękach tylko dwie sztyce w których siodło zmieniało pozycję.
  7. Ale co znaczy nic nie działa? Tłoczków nie da się wcisnać dalej niż do dna gniazd, tłoczek w takim ustawieniu powinien być równo z obudową. Hamulec przed cofaniem tłoczków działał tak jak powinien?
  8. Wejdź na stronę sram.com i zobacz - nie ma xc z goleniami 30-32 mm z mocowaniem do v-brake. Jest wersja 28 z piwotami.
  9. Różnica między 26 a 29 cali to długość goleni/wysokość widelca oś - korona. A-head to typ sterów (do widelców z gładkimi rurami bez gwintu) tapered to typ główki ramy, szerszej na dole węższej na górze.
  10. tobo

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Czytając to zdanie można pomyśleć - i tak zrobiło parę osób - co prawda mniej lub bardziej zgryźliwie - że taką masz pozycję stale. Ja również, bez komentarza z mojej strony. A ponieważ na forum od czasu do czasu trafiają się niezgrane rozmiarowo z gabarytami właściciela rowery to i tak odebrano Twoją prezentację.
  11. Są piasty z mocowaniem do tarczy i wolnobiegu - choćby we wszelkich rowerach marketowych z tarczówkami. Ważne jest natomiast że nie ma sensownych kół w takiej wersji - ogólnie piasty przystosowane do montażu wolnobiegu to najniższa możliwa półka - jeśli możesz i chcesz przejść na kasetę to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.
  12. Przewody są podpięte odwrotnie bo to rower na rynek brytyjski. To czy są zapowietrzone łatwo sprawdzić - nie jest to super hamulec ale dźwignia powinna dawać dosyć twardy opór gdy klocki dotykają tarczy. Zmierz ile cm skoku mają dźwignie obu hamulców - zależnie od marki i modelu to 1-2 cm. Tekro posiada w standardzie fabrycznym klocki żywiczne lub półmetaliczne (nie pamiętam) więc hamulce pracują na 100 procent swojej mocy praktycznie od samego początku. Tarcze lub klocki i tarcze mogły zostać zabrudzone czymś tłustym - weź np ręcznik papierowy i wytrzyj tarcze - zobacz co będzie na ręczniku. Na pewno wszelkie naloty, szczególnie tłuste źle świadczą o tym co było robione z rowerem przed wysłaniem.
  13. Rower może stać. Może być w takiej pozycji w jakiej łatwo manipulować skracaczowi.
  14. Parcienie lub sztywnienie uszczelek zacisku prawdopodobnie wpływa na szczelność układu w tym miejscu. Pewnie że można nabyć uszczelki jak napisał sznib, jednak wg mnie lepiej przy wyborze roweru przemyśleć podmianę hamulców lub sprzedanie tych i kupno innych. Zsikany zacisk to strata klocków, odpowietrzanie, zestaw do odpowietrzania, olej, stracony czas i ryzyko na koszt swojego zdrowia. Największym wrogiem tych hamulców jest niska temperatura, za niebezpieczną można przyjąć spadek poniżej zera. Moje zamontowałem w zimówce, bo wcześniej miałem model 486, który zupełnie niewrażliwie reagował na niskie temperatury - skok dźwigni się nie zmieniał nawet poniżej minus 10 stopni. Obie sztuki padły jednak wczesną wiosną, winą za to obciążałem wcześniejsze tyranie tych hamulców przez kogoś innego - były używane gdy do mnie trafiły. Uznałem że skoro Shimano pozbyło się problemu puchnięcia dźwigni to 445 zapowiada się w moim zastosowaniu obiecująco. Pomyliłem się.
  15. http://netsprint.sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2509863 Z rurą sterową nie da się tego zrobić
  16. Hamulce oznaczone w ofercie Shimano Br-m 446/Bl-445 to obecnie jedne z najpopularniejszych - jeśli nie najpopularniejsze - hamulce hydrauliczne tarczowe na rynku. Są - obok właśnie wprowadzonych 395tek - standardowym osprzętem wielu trochę ponadbudżetowych rowerów mtb, miejskich, trekkingowych itd. Na forum pojawiają się dosyć często tematy dotyczące zakupów takich rowerów oraz związane z takimi zakupami pytania o hamulce - często właśnie są to w/w Shimano. Jako że mam częstą styczność z tymi hamulcami napiszę trochę o ich "przydatności do spożycia" czyli zachowaniu w codziennej eksploatacji całorocznej, ponieważ często składam oraz serwisuję rowery z tym osprzętem. Hamulce te współpracują z najpopularniejszym modelem klocków tego producenta, standardowo zamontowane są klocki żywiczne. Praktycznie nie zdarzają się sztuki źle zalane - ani z nadmiarem ani z niedoborem płynu, tak jak to ma miejsce w przypadku Avidów. Dźwignie są "twarde" - może nie jak skała, ale mają zdefiniowany skok i dosyć twardy punkt styczności klocków z tarczą. Odpowietrzanie tych Shimano jak też ogólnie Shimano jest bardzo proste bardzo trudno wykonać tą czynność źle. Prześwit roboczy między klockami a tarczą jest spory i nawet jeśli tarcza ma niewielkie bicie hamulec działa bez ocierania.e Hamulce są ciche, okładziny nawet jeśli są mokre to raczej nie piszczą. Ustawienie zacisków względem tarczy to zabieg szybki i bezproblemowy. Teraz część mniej optymistyczna czyli minusy. Moc tego modelu jest przeciętna, są wyraźnie słabsze od wyższych modeli z rodziny slx/xt/xtr. Hamulce te cierpią na dwie poważne przypadłości, które czynią je na chwilę obecną najczęściej serwisowanymi hamulcami hydraulicznymi z jakimi mam styczność - Avidy zostały daleko w tyle, wcześniej nr 1 w arsenale pracy serwisanta. Pierwszy poważny problem to często pojawiające się ubytki płynu z układu - objawia się to wpadaniem dźwigni - hamulec "łapie" albo gdy dźwignia jest prawie przy kierownicy albo wcale. W takim przypadku hamulec musi zostać odpowietrzony i praktycznie zawsze da się stwierdzić zalanie okładzin i tarczy płynem - co ciekawe uszczelki nie są w tym przypadku na 100 procent zniszczone - hamulec po odpowietrzeniu można ponownie używać. Drugi poważny problem to zniszczenie uszczelek w zacisku przez niższe temperatury - nie da się jednoznacznie określić górnego progu dla danej sztuki jednak uszkodzenia pojawiają się nawet w egzemplarzach eksploatowanych powyżej zera. Typowym objawem tego problemu jest puchnąca dźwignia. Wiele hamulców Shimano po wstawieniu roweru do ciepłego pomieszczenia wraca do normalnego funkcjonowania i normalnego zakresu ruchu roboczego dźwigni. Model 446 w wielu przypadkach po zagrzaniu nadal ma minimalny skok dźwigni, który potrafi się "skurczyć" do praktycznie zerowej ruchliwości w temperaturze eksploatacyjnej w zimie. Zgon hamulca następuje po zawieszeniu się klocków na tarczy i blokowaniu koła. W powyższy sposób straciłem dwa moje 446, które były zamontowane w rowerze zimowym. Codzienne dojazdy do i z pracy, 2x30 minut, najniższe temperatury to minus 8. Dziś reanimowałem dwie sztuki które padły w czasie jednej jazdy. Takich zabiegów - wymiany zacisków - wykonanych zostało w tym roku już kilka, a opisanych powyżej odpowietrzań hamulców - kilkadziesiąt. Z moich obserwacji wynika że jest to najbardziej awaryjny model hamulca jaki obecnie można nabyć. Podsumowując: jeśli zamierzasz kupić rower z hamulcami Shimano hydraulicznymi 446 lub niższym modelem 395 (bardzo zbliżone konstrukcyjnie, te same tłoczki i uszczelki) i eksploatować rower przez cały rok, to zastanów się czy wybrać rower z innymi hamulcami lub też zamienić je na inne za dopłatą lub sprzedać i kupić inny produkt.
  17. Jeśli regulator kręci się bez ograniczeń po serwisie to znaczy że serwisant się nie wykazał lotnością.
  18. Jeśli masz rezerwę to kapnij płyn na końcówkę przewodu i do gniazda w klamce.
  19. Dlaczego tak ustaliłeś przebiegi na dane dni? Musisz się aż tak ograniczać? 10 km to zależnie od tempa kilkanaście minut, wydaje mi się że mało, dobrze co nawyżej żeby złapać temperaturę.
  20. Normalnie Wyciągasz przewód z korpusu klamki, odcinasz tyle ile trzeba, zaprawiasz przewód, mocujesz do klamki. Odcinając kawałek przewodu staraj się trzymać zatkany drugi jego koniec, tak by zachować odrobinę oleju która jest w środku - to jeśli nie masz oleju rezerwowego. Przytrzymaj klamkę gniazdem przewodu prostopadle do ziemi, puść płyn z odciętego kawałka przewodu do gniazda. Osadź w tym przewód - minimalizujesz ryzyko że w układzie będzie powietrze. Dziesiątki razy skracałem przewody i na początku puszczałem jeszcze płyn - na wszelki wypadek. Okazywało się to niepotrzebne. Jeśli przy skracaniu nie będziesz zbytnio szarpał klamką to nie wytryśnie stamtąd płyn.
  21. tobo

    [Serwis]Marcocchi junior T.

    Jest jeden olej, na tym polega kąpiel olejowa. Zależnie od rocznika junior ma lub nie ma regulacji tłumienia powrotu, w wersji bez olej M 7.5 w był za "cienki" a widelec pracował bardzo szybko. Motorex 7.5 w może ale nie musi być dobry (oznaczenie nie jest równoznaczne z tymi samymi parametrami). Do serwisu potrzebne są szczypce do pierścieni Seghera, zbierające, klucz nasadowy lub płaski do pokryw górnych goleni (nie pamiętam rozmiaru, można zmierzyć) klucz nasadowy do śrub na dole dolnych goleni, jeśli dobrze pamiętam 15 mm. półki można zostawić zamontowane w ramie ale przy zakładaniu widelca - goleni do półek - trzeba poluzować wszystkie śruby obu półek oraz śrubę zaciskającą górną półkę na rurze sterowej. Jeśli się tego nie zrobi jest ryzyko nierównoległego osadzenia obu goleni górnych i przycinania się amortyzatora na początku ugięcia.
  22. tobo

    [Serwis]Marcocchi junior T.

    Odkręcasz pokrywy goleni u góry, wyciągasz ze środka spręzyny i dystanse, wylewasz olej. Odkręcasz śruby na dole, oddzielasz golenie dolne od górnych. Na dole goleni górnych są pierściegnie Seghera które demontujesz specjalnymi szczypcami. Wyjmujesz dołem oba tłumiki. Czyścisz. Składasz w odwrotnej kolejności. Zalewasz olejem od góry, zakręcasz korki. To wszystko. W serwisowaniu możesz pominąć wszystkie podpunkty oprócz odkręcenia pokryw górnych goleni i wylania oleju ze środka Widelec posiada kąpiel olejową, otwarty system w którym zawartość górnych i dolnych goleni obsługiwana jest tym samym olejem. 7 Na stronie marcoka jest oil level table z rocznikami i modelami widelców, znajdziesz tam ilość oleju wlewaną do środka, jest go sporo bo w sumie prawie pół litra.
  23. Założyłeś do focenia ten sam filtr co do robienia zdjęć Słońca w południe?
  24. Wichu z tego forum zajmuje się serwisem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...