-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
Klepnąłem młotkiem w to samo miejce żeby je lekko rozklepac, ale krawędź zaczęła się kruszyć. Nacięcia zrobiłem na jakieś 0.5 mm. Śmieszne było to że ten sam popychacz zainstalowałem w goleniach reby i udało się go zablokować. Popychacz z tejże reby udało mi się zablokować w uszkodzonym gnieździe boxxera Ale popychacza i goleni boxxera nie udawało się pomyślnie sparować
-
Zsunięcie się punktaka groziło uszkodzeniem np gniazda regulatora tłumienia powrotu/gwintu. Naciąłem krawędź czołową na samym przodzie popychacza. Tarcie wzrosło. Zdjęcia nie mogę zrobić bo to był serwis robiony w pracy i widelec jest już poskładany.
-
Golenie górne podziobane - w końcu to widelec zjazdowy. O dziwo deformacje goleni nie wpływają na pocenie się.
-
Rozwiązanie okazało się całkiem proste - oczywiście pod warunkiem że się na nie wpadnie Naciąłem pilką do metalu czołową powierzchnię tłoczyska - czyli tą którą tłoczysko dotyka dna gnazda w dolnej goleni. Zadziory spowodowały wzrost oporu i śruba zablokowała popychacz w gnieździe. Widelec w środku - tragedia: oleju tyle co nic, do tego jakieś śmieci (które musiały powstać w środku bo uszczelki były dobre - tak jakby łuszczyły się w środku gołe części goleni. Gate nie działa, kompresja bardzo dziwnie - zakres regulacji to jakieś 1/4 obrotu z czego widelec prawie sztywnieje na ostatnim kliku.
-
To popychacz tlumika, nie strony ze sprezyna - widelec nie posiada blokady ktora mozna zamknac i wytworzyc "napor".
-
Na wstepie prosze moderacje o poprawe nawiasow - mam klawiature bez kwadratowych i nie moge ich wstawic.. A teraz problem: - przy skladaniu widelca rock shox boxxer (wlasciwie nie jest istotny model) popychacze powinny byc dokrecone i docisniete w dolnych goleniach za pomoca srub na dole dolnych goleni (te z gniazdem na imbus 5 mm). Problem w tym ze popychacz wchodzi do gniazda lecz jego obracanie sie w gniezdzie nie moze byc zablokowane - gniazdo w dolnej goleni jest wyrobione i popychacz obraca sie wraz ze sruba. Sprawdzalem w innych rezerwowych goleniach dolnych czy jest to wina goleni czy popychacza - na pewno jest to wina gniazda w goleniach ktore ma za duza srednice... Czy ktos mial taki problem? Jak go rozwiazal?? Pilnie potrzebuje takich informacji - widelec jest do odebrania jutro i przydaloby sie sprobowac jednak naprawic go dzis lub jutro rano - jesli jest to mozliwe (poza zakupem dolnych goleni...)
-
Żeby układ się zapowietrzył musiałbyś wcisnąć mocno dźwignię kilkukrotnie na zupełnie zużytych klockach tak, by tłoczki wyszły całkowicie z gniazd. W tym przypadku jednak powinieneś znaleźć w zacisku czy tarczy mokre ślady płynu hamulcowego. Oceń czy ta procedura jest trudna, wg mnie całkiem całkiem prosta. Jest też szansa że problemem nie jest bezpośrednio zapowietrzenie a uszkodzenie szczelności układu z powodu padniętych uszczelek. Obie rzeczy mogły się ze sobą zbiec czasowo.
- 10 odpowiedzi
-
- odpowietrzanie
- avid
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To przede wszystkim kwestia zastosowania a nie wzrostu. Wg mnie to bardzo dobry wybór.
-
Powinien. Po położeniu membrany i dokręceniu pokrywy nadmiar płynu powinien się ulać.
-
Sztyca jest praktycznie całkowicie schowana w ramie - WIĘC rama jest za duża. No ale jak uważasz że nie jest za duża to pewnie nie jest.
-
Jeśli masz w rowerze zamontowane avidy z tarczami 180 i 160 mm to tak czy inaczej wystarczy zamontować nowe hamulce - sposób ich mocowania jest taki sam w avidach i s.
-
Bardziej uniwersalnym ciuchem jest taki, który jako warstwa wierzchnia posiada panele wiatroszczelne przynajmniej na korpusie. Ta bluza z deca ma taki wkład z przodu (chyba), więc nada się. Ciuchy z rubaix są ok ale wg mnie na zupełnie bezwietrzne dni i raczej cieplejsze.
-
Na szosie poruszam się szosą, zmądrzałem rok temu
-
Jeśli ktoś jest zaczarowany masą to owszem - w praktyce żadne znaczenie. Wiele osób kupujących rowery woli rower cięższy ale z bezproblemowo działającą skrzynią biegów. Grupy szosowe 2x10 w wersji linkowej działały gorzej niż wersje elektroniczne, nowe 2x11 pracują znacznie lepiej w klasycznej wersji więc ten argument może dla potencjalnych nabywców nie zadziałać. Tak czy inaczej osoby które kupiły starsze wersje di2 nie chcą kupować nowych rowerów z grupami mechanicznymi.
-
Napęd silników przerzutek to bateria pod suportem lub w sztycy - po to ona jest i po to są kable Stopień zabrudzenia ma niewielki wpływ na pracę elektrycznych grup - tu gdzie mieszkam wiele rowerów, bez względu na cenę i klasę, jest okrutnie zatyranych a jednak ma to niewielki wpływ na pracę skrzyni biegów. Biegi chodzą gorzej jeśli przerzutka jest uszkodzona, hak krzywy, łańcuch i/albo reszta koponentów napędu zużyta. Żeby było łajerless musiałbyś mieć conajmniej trzy baterie - coś musi zasilać manetki i nadajnik w nich, coś zasilać obie przerzutki - a tak jest jedna bateria. Kable nie są żadnym problemem tym bardziej że wiele wysokich modeli rowerów ma okablowanie puszczone wewnątrz, tak jak przy klasycznych linkach - więc tego nie widać. To jest jak najbardziej układ elektroniczny - spinany z komputerem, programowany do potrzebu użytkownika: - szybkość zmiany biegów - ilość zmienianych biegów za jednym naciśnięciem przycisku (po jednym lub płynnie zmiana kilku tak długo jak trzyma się włącznik) - kierunek zmiany biegów zależnie od naciskanego przycisku - wybór manetek obsługujących przód lub tył - ilość biegów obsługiwana przez przerzutkę tył (można programować przerzutki 10 i 11 sp do inne ilości biegów w kasecie) To jakie są manetki zobacz na zdjęciach z gugla - cały dowcip polega na tym by nie zmieniać nawyków użytkowników i nie wprowadzać żadnych rewolucji - przyciski są pod palcem wskazującym na zewnętrznych bokach dźwigni hamulcowych. System dobrze działa w zimie i w soli - mamy w tym roku testówkę na dura ace di2 jako rower zimowy, brak problemów. System di2 umożliwia zapięcie dodatkowych kontrolerów w innych miejscach na kierownicy - "mózg" układu występuje w wersji z 3 lub 5 gniazdami przyłączeniowymi. Dura ace jest w wersji di2 od chyba 3 a ultegra od 2 (lub odpowiednio 4 i 3) i jak do tej pory żaden komponent systemu poza bateriią nie był z roszczeniem reklamacyjnym a sprzedanych tych systemów zostało kilkaset. Bateria jest w dwóch wersjach - podsuportowa/na szynę pod śruby koszyka lub wewnętrzna w sztycy. Wersję pierwszą ładuje się przez wyjęcie (szyna na szybkozamykacz) i wstawienie do ładowarki, wersję drugą ładuje się przez port usb w "mózgu" czyli jednostce umieszczonej przy kokpicie. Manetką systemu di2 w mtb pędzie zapewne małe "pudełeczko" z obejmą - czy przyciski będą w pionie czy w poziomie to trudno powiedzieć. Wspomniany powyżej rower zimowy z di2 zamiast manetek szosowych ma właśnie "satelity" zapięte na zipy przy chwytach/dźwigniach hamulcowych (rower przełajowy) i jest na tyle stabilnie że system da się bez problemu obsłużyć. Shimano obsługuje też swoimi komponentami elektroniczną blokadę w Foxie. Regulacja skrzyni biegów trwa ułamek czasu który trzeba poświęcić na ustawienie linkowych przerzutek. Przerzutka z tyłu nawet jeśli nie ma ustawionych ograniczników to nie wyrzuca łańcucha poza kasetę, chyba żę fabrycznie zamontowane w rowerze koło ma przesunięcie osi kasety względem pozycji biegów w przerzutce. Największy "minus" całości to oczywiście cena komponentów; mocno trafiony tył może się zawiesić i pozostają wtedy trzy biegi przód i jeden z tyłu, pod którym aktualnie znajduje się przerzutka.
-
wRowerPl to on/oni/one/ona? Bo raz pisze "zrobiłem" a raz "zrobiliśmy" Ty nie rozumiesz idei hejterstwa a ja potrzeby bycia uznanym za autorytet w kwestiach o których się niekoniecznie ma duże pojęcie.... I nie licz/nie liczcie tu na inne traktowanie. Hejt na całego. Te linki to Szit Okrutny.... Powłoka schodzi z linek zdrapana paznokciem - przednie przerzutki szosowe mają trochę inne mocowanie linki (śruba i "podpórka", między którymi przeciąga się linkę) i przy tym zabiegu powłoka "obiera się". Magia nowych zmieniarek Shimano 11sp polega na dużo lżej pracującym mechaniźmie manetek - już kilkukrotnie zakładałem zwykłe linki a niektóre rowery fabrycznie nie mają tych linek, zamiast tego zwykłe - i ja nie zauważam by z nimi zmiana biegów przebiegała ciężej. Różnica między starszymi a nowszymi grupami dura ace i ultegra jest duża. Pohejtuję jeszcze trochę: chciałem sprawdzić kompetencję naszych "specjalistów" forumowych: wchodzę na stronę wrower.pl (zbieżność nazw przypadkowa?...), tam do działu testy i pierwszy od góry - test roweru Univega. Pierwsze zdanie zaczyna się od: "Niemiecki producent..." Zapaliło mi się żółte światełko ostrzegawcze, bo dla mnie to ta firma nic wspólnego z niemczyzną nie ma, wszedłem jeszcze na wiki i na stronę Univegi i.... Śladu niemieckiego pochodzenia. Więcej nie czytałem bo aż strach się bać przewrócenia do góry nogami własnej skromnej wiedzy rowerowej. Panowie/Panie/Szanowny Panie/Szanowna Pani (niepotrzebne skreślić - piszę tak bo nie wiem jaka jest ta prawdziwa tożsamość hejtowanego ) - zanim następym razem coś (odkrywczego) napiszecie - sprawdzajcie te informacje.
-
Ale masz popychacze takiej a nie innej długości i ich nie wydłużysz. Żeby były dłuższe musisz je wymienić. Jak nawet wymienisz to pytanie czy górne rurki widelca będą się opierały w ślizgach w dolnych goleniach czy nie. Ten rst to prawdziwy zabytek i bez przeróbek i dokładnego badania bebechów nic się nie da powiedzieć.
-
Jeśli dobrze pamiętam - a aż tak stetryczały nie jestem - kombinację 22/36 używa spora ilość osób jeżdżących właśnie enduro. Większość z nich nie posiada kół 29, tylko 26. No ale ja szosowwiec teraz jestem, za najnowszymi tryndami nie idę.
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
tobo odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Nazwa może być śmieszna ale rower mtb to rower który przy tłumaczeniu nazwy jest rowerem górskim. To samo z wyborem kasków - jedni są purystami i na szosę wychodzą tylko z szosowym rowerem, w szosowych ciuchach, butach i kasku, inni kierują się swoimi preferencjami. Wśród tańszych czy popularnych w tym temacie kasków marketowych też królują kaski mtb, co rozumiem, bo przeciętny nabywca takiego w markecie ma takie a nie inne wyobrażenie o rowerze i akcesoriach i kask bez daszka mógłby się nie sprzedać. Z kasku mtb łatwo zrobić szosowy - odpiąć daszek (tym bardziej że wiele modeli szosowych to modele mtb z dachem), w drugą stronę to już trochę kombinowania. -
W ich przypadku najpierw pytać czy to co zaznaczone na stronie jako dostępne faktycznie takie jest, potem płacić przy odbiorze (zaledwie kilka złotych różnicy). Jeśli spodziewasz się płatności o danej wartości (a dokładnie wiesz ile, bo znasz wartość zamówienia) to jeśli kwota płatna listonoszowi czy kurierowi odbiega od spodziewanej - nie odbierasz przesyłki - to na wypadek gdyby sklep ten wysłał zamówienie niekompletne lub niezgodne z tym co zamawiałeś.
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
tobo odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Zapaleńcowi się tego nie wytłumaczy. Poza tym nie za bardzo jest co - jeśli ludzie wolą jeździć poza asfaltami to nie ma aż takiego znaczenia czy jest to w górach czy nie. Przeciętny rower nadający się do jazdy w ogólnie pojętym terenie to przede wszystkim rower mtb, który całkiem niezłej klasy można dostać taniej niż zdatny do tego samego rower przełajowy. A co do wyboru kask mtb a kask szosowy - ja wolę takie z daszkiem niż bez niego, dlatego nawet szosówką jeżdżę w kasku mtb, bo szosowe zwyczajnie wizualnie mi się nie podobają. Do tego co do wielkości polskich garbów - do Alp im daleko co nie znaczy że nie może być w nich wymagająco, choćby technicznie, nawet jeśli jest parę razy niżej. -
[Renowacja roweru] czy stare części są coś warte?
tobo odpowiedział duczeWW → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Pisze o paru rzeczach które wymagają lub prawie wymagają wymiany - guma manetki (więc praktycznie na pewno manetka), obręcz tył (koło). Przerzutka tył to stary model Srama, który był wykonany z większej ilości plastiku niż nowsze, do tego ma zjedzone kółka. Jeśli napęd biegał z nimi i tym samym łańcuchem który zjadł kółka to całość do kasacji. Korba to dosyć specyficzny model Shimano z typowym jedynie dla niej typem i sposobem mocowania zębatek, jednak same koronki wyglądają ok. Pisze coś o konieczności serwisu piast - stary model xt - konusy - mission prawie impossible -
Jak blisko górnej krawędzi goleni górnych masz przymocowaną półkę górną? Jakie odbojniki ma ten widelec? Sprężyny? Elastomery? Ich skrócenie wydłuży część roboczą popychaczy, czyli odsunie dolne golenie, odcięte kawałki sprężyn czy elastomerów trzeba zastąpić w górnych goleniach jakimś wypełniaczem, bo sprężyny będą latać luzem. Więcej możliwości za bardzo nie ma.
-
Na stronie srama pojawila sie szczegolowa informacja o widelcu upside-Down tej firmy, RS1. Mozna przekonac sie jak firma rozwiazala "gdybane" kwestie, chocby blokady. Cena jest wypasna Cena dilerska jakies prawie 6 tysiecy wiec w obiegu netowym bedzie pewnie gdzies ponad 4
-
Musze skorygowac, bo napisalem polowe tego co chcialem: nie ma kaset 11-36 pod 9sp, dlatego mam 12-36 ktora jest odrobine za "krotka" dla mnie przy zebatce 32.