A co z tymi tysiącami sprzedanych aluminiaków które widziałem, składałem i serwisuję, które nie pękają? Bo ja mimo sporej spinki mózgu ciężko sobie przypomnieć jakiegoś gwarancyjnego blaszaka mtb, poza jednym rocznikiem jednego modelu.
Za to widziałem sporo skisłych i popękanych mtb zrobionych z rur niegazrurkowych, więc lepsiejszej jakości, do tego takich które nigdy nie widziały terenu bo właściciele z nich rowery miejskie robią.
I ten producent tych wszystkich aluminiowych badziewi to jakiś niespełna rozumu, bo dożywotnią gwarę dał. A właściciela to byś z żalu zastrzelił widząc w jakim stanie jest Twój obiekt uwielbienia
Producentowi może zależeć żebyś kupił ramę co pół roku nawet, problem w tym że większość sprzedanych ram jest częścią roweru i poza ultra onanistami sprzętowymi większość ludzi nie kupuje rowerów nawet co dwa lata, poza tymi co z nich ich dzieci wyrosną.
Przystudź te swoje zapędy bo się śmiesznie robi