Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. Zależy. Imadło zadziała jeśli: jest duże i da się bardzo stabilnie zamocować do podłoża, blatu na przykład. Tenże blat musisz mieć jednak zamocowany do czegoś co jest przymocowane do podłogi I nie poddaje się. Te pierścienie, w "klasycznym" ratchecie potrafią być zabetonowane. Chyba dwa razy nie byłem w stanie go odkręcić żadną metodą. Jeśli ktoś kupuje piastę lub koło, nowe, sugeruję zdemontować pierścień i wkręcić go na coś zapobiegającego zapiekaniu.
  2. Uściśliłem ciut poniżej - mam , używam od 3 lat. Zbędne - z uściśleniem: dla ciebie, jeśli już. Bo to oznacza że masz jedyną słuszną koncepcję na coś. To się nie kojarzy (historycznie) za dobrze. Rozsądek podpowiada tak: jeśli osoba X zajmuje się czymś przez długi okres czasu (np kilkadziesiąt lat) to z dużym prawdopodobieństwem doświadczalnie ileś rzeczy przetestowała i wybrała coś co odpowiada jej preferencjom. W moim przypadku oznacza to 26 lat eksploatacji rowerów, mtb, szosowych, elektrycznych i miejskich. Podalem wyżej kilka powodów dlaczego w takim zastosowaniu dropper dla mnie ma sens. Do pakietu mogę dorzucić: mieszkam od 6 lat w UK i tu gdzie mieszkam teren włącznie z asfaltami jest mocno wymagający oferując, choćby w moim mieście, masę ulic o nachyleniu 10-15% i sporo 20 czy 25%. W okolicy jest też pare 30%. Czy w takich warunkach myk może być przydatny - pozostawiam bez sugestii
  3. Czy dobrze rozumiem że dziwak i dziwactwo odnosi się do mnie? Jeśli tak to oświeć dlaczego należałoby pozostawić tą informację dla siebie? Bo ty ustalasz co jest prawilne i odpowiednie?
  4. Mam trochę narzędzi z ali które kupiłem eksperymentalnie, do użytku zawodowego. Mam np klucze do konusów od chińczyka i z park toola. Zakładając że Park to rowerowa profeska a chińczyk to "coś" to te pierwsze mocno powinny odstawić te drugie. Ale tak nie jest. Mam kilka piątek i czwórek imbusowych. Park tool, wera, ice toolz, unior i komplet chińczyków z ali i draper. Najczęściej używam 5tki z Chin. Jakość jest świetna mimo że cena 3-4 x niższa. Używam chińskich pras do misek sterów, wybijaków i nabijaków. Prasy i wycisku do łożysk suportu. Kosztowaky ułamek ceny tych renomowanych a są zarąbiste. Bitul jest ok, niektóre narzędzia mają jednak cenę z przysłowiowego tyłka.
  5. To jak jeździ elektryk z silnikiem centralnym raczej trudno znaleźć w opcji z silnikiem w piaście. Miałem 3 huby i nie zamierzam do nich wracać. Wymiana dętki to też dwie różne bajki. Silnik centralny z reguły w okresie gwarancyjnym nie wymaga niczego. A po gwarancji - to już inny aspekt którego producent nie musi uwzględniać.
  6. Zakładając że świat się skurczył to większość z nas potrafi pokopać w ofercie sklepów unijnych czy ebaya Wiele osób ma rodziny w Wlk Brytanii i korzystając z wizyt rodzinnych można się zaopatrzyć bez kosztów wysyłki i celnych. Oferta poniżej nie jest super finezyjna, jedynie 100 mm ruchu, ale 50£ jest miłe kosztowo. Ten sam ascend 150 mm skoku w promocji czarnopiątkowej kosztował 400 zł. Inną, dość długo obowiązująca oferta wynosiła 87 funtów. Przy cenie 50£+przesyłka nawet koszty celne dałyby finalnie sporo poniżej 500 zł. W ofercie bike-discount.de sztyce zaczynają się od 70-80€.
  7. Jeśli dodasz pół kilo - doświadczalnie- bez znaczenia.
  8. Czy rower z przebiegiem 14k km jest coś warty? To zależy od stanu silnika przede wszystkim. Silnik który był używany w suchych warunkach- zalecany jest serwis co 3000-5000km. Czyszczenie, wymiana smaru - dla zadbania o elementy przekładni. W mokrych warunkach eksploatacji serwis warto robić żeby sprawdzić stan bebechów - ponownie: takie działanie chroni zawartość silnika. Zadbany nie wymaga wymiany niczego. Koszt serwisu z wymianą łożysk to 1000-1500 zł. Bez części - połowa. Co do pakietu: można zrobić diagnostykę, sprawdzić wydajność. Otworzyć jeśli rower widział wodę, sprawdzić na obecność korozji. Mój pakiet ma przebieg ze 20 tysięcy, nadal 80% pojemności. Sprawdzić co silnik ma w środku o w jakim jest stanie można zrobić bez problemu samemu, są materiały poglądowe, potrzeba kilka podstawowych narzędzi. Zweryfikujesz kondycję zawartości, łożysk, smaru, wszystkich komponentów mechaniki i elektroniki. Liv ze stajni gianta na silniku yamahy? Bardzo przyjemny w serwisie nawet jeśli trzeba wymienić łożyska.
  9. Czy na lżejszym rowerze jeździ się wydajniej.... Miałem sporo lekkich i bardzo lekkich rowerów. Fulla który wyszedł z 12.2 kg, skończył na 9.7. Szosą ważącą 6.7 a ostatecznie 8 Rowerem miejskim 7.2 finalnie 8.3 W żadnym z powyższych przypadków nie zauważyłem poprawy czy pogorszenia czegokolwiek przy tych różnicach wagowych. Zakładając że zamontuję sztycę ważącą 400 gramów więcej różnica będzie dużo mniejsza niż powyżej. Różnicę odczułem gdy wyżej wymieniony full dobił do 14. Bezsensowność czegoś można ocenić jedynie z perspektywy własnych doświadczeń wtedy jednak sensownie byłoby dodać "dla mnie". W moim przypadku widzę w tym bardzo dużo sensu bez żadnych minusów. Jedyny dyskusyjny to dodatkowy nakład czasu na obsługę serwisową. Jednak rozbiórka dropperow które mam to 15 minut czyszczenia i składania, więc pomijalne. Sztyca nie zaciąga syfu, rower z błotnikami więc zawartość jest czysta bez względu na warunki drogowe i pogodowe. Najbardziej, choć dyskusyjnie, obciążająca jest cena, choć zakładając że Kowalski jeździ rowerem ze średniej półki to cena jest również wątpliwą niedogodnością. W ostatniej , obecnej, promocji sztyca której używam kosztuje 250 a nowy kardridż 160, zestaw serwisowy 50. Ceny części stawiają pod znakiem zapytania sens naprawy.
  10. Trafiły do mnie dwa nowe bajki na rivalu. Dość głośny klekot, zarówno przy zmianie biegów jak i w czasie normalnego "biegania" łańcucha po koronkach. Nie było to aksamitne ani ciche. Czy działa jak każdy sram... no nie.
  11. Myk nie jest alternatywą dla sztycy amortyzowanej. Jest alternatywą dla schodzenia z siodła. W taki sposób go używam. Sznib, rozumiem że używałeś choć trochę myka w zastosowaniach "miejskich "? 13 lat temu miałem pierwszego droppera, wtedy w "prawilnym" mtb. po 8 tenże bajk wrócił do użytku, w ciut innym zastosowaniu. Stał się bardziej asfaltowcem po implantacji e-kitu. W pakiecie inwentarza dropper gianta 100 mm. Okazało się że to świetny dodatek do takich zastosowań. Do tego mieszkam w mieście gdzie "płasko" jest pojęciem obcym. Od 1go bajka z dropperem zmajstrowałem dwa. W obu myk, obecnie 150 mm. Oprócz stawania na światłach korzyści jest trochę. Np wsiadanie na rower z plecakiem pełnym zakupów. Czasami 15-20 kilo. Tym bajkiem jeździłem też jako długodystansowym rowerem , obwieszony osprzętem ważył prawie 40 kilo. Ruszanie taką taczką która jest mocno niestabilna bocznie normalnie bywa utrudniona. Z siodlem pod tyłkiem nie. Co do ciężkości roweru - miałem dłuższy okres manii odchudzania. Niektóre rowery chudły, po osiągnięciu minimum z różnych powodów tyły. Czasami o 1-2 kilogramy. W żaden sposób tego nie odczułem. Standardowa sztyca to 250 gramów, lekka 180. Dropper to 600. Różnica pomijalna Nie pisałem pierwszym poście o tym że używam, byłem ciekaw spostrzeżeń czy doświadczeń innych. 15 lat temu myki były zawodne i drogie. Obecnie są bardzo bezproblemowe i tanie.
  12. Za sensownego droppera obecnie płacę 250-300 zł (brand x, tranz x rad+). Wiele innych bardzo sensownych to 500. Zakładając że ktoś ma bajka ze średniej półki to tyle za droppera nie jest problemem.
  13. Do boscha, yamahy i brose są dostępne niektóre części. Są do nich oferowane pakiety serwisowe. Do shimano znalazłem jedynie łożyska i wyłącznie do modelu 8000. Silnik centralny jest lepszy w dwóch przypadkach: gdy jest to rower mtb używany w mtb oraz gdy samodzielnie wykonujesz np wymianę dętki. W terenie rower z niskim środkiem ciężkości jest zdecydowanie lepszy a obsługa serwisowa typowych elementów składowych (tarcze hamulcowe, kasety, standardy mocowania kół) o wiele łatwiejsza. Silniki centralne mają też z reguły wyższy moment obrotowy niż w piaście. To przydatne w obszarach nienizinnych. W innych przypadkach silniki w piaście są lepsze. Przede wszystkim praktycznie nie wymagają serwisu (bezprzwkładniowe, czyli najpopularniejsze), dużo lepiej znoszą eksploatację w mokrych warunkach.
  14. Hej Ciekaw jestem czy ktoś z was ma w rowerze nie-mtb sztycę regulowaną? Rower mtb używany jako "asfaltowiec" , wyprawówka-asfaltówka? Czyli zastosowanie którego z reguły nie kojarzy się z użyciem takiej sztycy. Jakie wrażenia?
  15. U mnie działa Firefox, duckduckgo i chrome. Teraz korzystam z duck, jest bez problemów I bez reklam
  16. Zapytaj sprzedawcy jak wygląda serwis gwarancyjny a szczególnie pogwarancyjny dla systemów E shimano. Dostępność części, koszty serwisu itd. Dla wszystkich systemów shimano dostępny jest zestaw łożysk tylko do silników serii 8000. I nie jest to oficjalny "service kit" (shimano nie oferuje typowych serwisów i przebudowy silników w których padły bebechy). Oznacza to że wszelkie naprawy będziesz musiał (jeśli w ogóle będą możliwe) po partyzancku.
  17. Zrobiłem myk na inną wyszukiwarkę (duckduckgo), szit zniknął.
  18. Hej. Po wejściu na stronę główną forum bądź gdziekolwiek indziej część ekranu mam zafajdaną reklamowym szajsem. Czasem praktycznie całość jest zasłonięta przez reklamowe łajno. Baner reklamowy zasłania połowę opcji konta użytkownika. Pytania: 1. Czy to kwestia ustawień przeglądarki? Jest możliwość ograniczenia tego bądź wyłączenia? 2. Czy to robota właściciela tej strony, przyzwala on na to bądź zarabia nawet kosztem irytacji użytkowników? Wiem że pieniądze są ważne ale mam wrażenie że tu sprzedaż rzeczy niepotrzebnych jest wiająco wszechobecna. Pozdro.
  19. tobo

    [2018] Shimano XTR 12s

    Nie wiem tego, ale shimano stosuje sporo rozwiązań równolegle w obu typach komponentów.
  20. tobo

    [2018] Shimano XTR 12s

    W szosowych ultegrach i dura ace ten łącznik pantografu z wózkiem jest z jakiegoś tworzywa. Grupy szosowe równolegle w systemie shimano bardzo często używają takich samych rozwiązań. Gdybam że xt i xtr w tym miejscu też są plasticzane
  21. A blokada działa?
  22. https://www.pinkbike.com/photo/8457813/ MANDOLERAN w Polsce sprzedawano przez ostatnie 3 lata wszystko, bez wzgledu na cenę. Dlaczego nie uznać że właściciel taczki na redzie bedzie miał opór by używać innej na redzie- w zimie? Bardzo często ludzie nie chcą zmieniać przyzwyczajeń przesiadając się na drugi, np zimowy rower. Poza tym jeśli ktoś kto to kupuje nie sprzedaje narządów żeby takie gadżety mieć to znaczy że go stać. Ekstremalne skrzywienia pomijam czyli red zamiast chleba kto jeździ? Zawsze myślałem że moje dawne miasto biedne jest. Tymczasem w czasie odwiedzin w sierpniu i wizyty w jednym z zaprzyjaźnionych sklepów okazało się że sprzedaż rowerów analogowych dramatycznie się skurczyła. Sensowne jest przypuszczać że nabywca ebajka mtb nie przesiada się w zimie na analoga.
  23. Skąd założenie że patrzy z przerażeniem? Twój punkt widzenia ma jedną słabość- zakładasz że to dla kogoś koszty obciążające. Tylko że: 1. Jakość materiału wyższych modeli jest , tak czy inaczej, lepsza. Miałem zarówno najtańsze łańcuchy 10 i 11sp jak i wysokie modele. I, w praktyce najtańszy shimano 4600 czy 601 okazywały się tragiczne a 3-4x droższe np pc 1091 o pc 1190 to samo traktowanie znosiły bez protestu. 2. Wyższej klasy komponenty są lepiej uszczelnione. 3. Wykonując 1 serwis więcej (dla gniota sensowny jest przed zimą o po), w sumie 3 nie ponosisz strat w sprzęcie. 4. Ktoś kto ma zabawki na które składa się napęd za x tysięcy z reguły ma pieniądze na serwisy. Miałem zimówkę na podstawowych komponentach 3x9 , prostych kołach, podstawowych hydro, drugą na karbonowej ramie, bardzo drogich kołach, najwyższej grupie srama oraz z heblami na wypasie. Oba poniewieralem na równi. Nie zauważyłem żeby straty sprzętowe były wyższe w drugim przypadku. Nawet odwrotnie.
  24. Będą. Bez problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...