Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. Jeśli masz tą gumkę przesuniętą po jeździe o tyle co widać to masz swojego bajka ustawionego skrajnie niekomfortowo. Powiedziałbym że wręcz na beton. Bo tyle ile na zdjęciu "gumka" przesuwa się gdy siadasz na rowerze, jest to standardowo 20-25 procent całego skoku zawieszenia/długości roboczej tłoka. Chyba że pokazana wartość to tyle ile go ugiąłeś jeszcze zanim wyjechałeś na ulicę, czyli twój ciężar ściskający damper.
  2. Montując przedłużkę odsuwa się górne kółko od koronek i zmniejsza opasanie tym samym uposledzajac jakość zmiany biegów, zależnie od zestawu, do absolutnej porażki włącznie. Używając środkowej tarczy korby nie było powodu do narzekania na pracę przerzutki bo przerzutka w takich napędach była kompatybilna z dedykowanym zakresem biegów kasety. Opasanie było takie jak powinno być. Jeśli kaseta ma 11-28 a druga 11-34 to mimo że obie są kompatybilne z np przerzutkami z klasycznych napędów to przy ustawieniu pod 11-34 kultura pracy zauważalnie jest gorsza ale nie uposledza działania napędu. Więc jeśli dorzeźbi się 42 czy 46 to na reszcie działać to kulturalnie mię będzie
  3. Nie wiem jakie są twoje doświadczenia z goat linkiem ale dla mnie kultura zmiany biegów jest porażką. Z przerzutki która zmienia dobrze biegi robi się ospały i plączący się w zeznaniach muł. Jeszcze na bardzo upartego na asfalcie to hiper pół biedy ale w terenie - nie wyobrażam sobie.
  4. Ja uzywam x01 I łańcucha x01 z kasetą shimano 12sp. Głównie dlatego że jest tania a koronki luzem dostępne.
  5. Nie zamontujesz shimano di2 12 biegów bo jest kompatybilne tylko z rowerami elektrycznymi z systemem shimano steps. Przerzutka srama zadziala z kasetą shimano 12sp. Łańcuch srama xx1 zadziała z kaseetą shimano. Tak to wygląda w przypadku starszej axs, czy najnowsza będzie działać z kasetą i łańcuchem shimano - nie wiem.
  6. Mój ibis przy 140 skoku, na oponach 2.4, na powietrzu ważył 12.1 z pedałami. I nie miał jakiś hiper wypasionych części.
  7. Wiem że niektórzy nazywają i definiują rzeczy jak im pasuje. Wszystko ok dopóki nie są decyzyjni. Możesz określić rower elektryczny dowolnym terminem. Nawet "motocykl hybrydowy". Jednak ogólnie obowiązująca definicja tego pojazdu nie pokrywa się z definicją motoroweru, który z założenia pojedzie bez udziału ludzkich nóg i przypuszczam że 99% użytkowników nigdy nie angażowała nóg w poruszanie się motorowerem. Ja nazywam chłodziarko-zamrażarkę lodówką. Z niej jest taka lodówka jak z roweru elektrycznego (dopuszczonego do ruchu) motorower. Nie nazwę mojego definiowania kontrowersją. Natomiast gdyby ktoś próbował mnie uświadomić że to o czym mówię nie jest tym jak to nazywam a ja usilnie starałbym się w dowolnie niedorzeczny sposób upierać się przy "moim" to zostałbym podsumowany - słusznie- ze nie mam pojęcia o czym mówię. Bekę powiadasz. W każdej sytuacji jest ryzyko błędnej oceny , więc biorę pod uwagę że mogę sie mylić - ale leonowe wypowiedzi nie sprawiają wrażenie beki tylko dość ułomnego postrzegania rzeczywistości. Pytanie, które można zadać to takie, czy liczby w nicku naszego leona mają jakieś powiązanie z dwoma ostatnimi cyframi w jego dacie urodzenia. Jeśli tak a do tego ma taką mentalność jak tu prezentuje - to jest ciekawą osobą. Dwa ostatnie słowa to mój sposób robienia sobie beki.
  8. Czy jesteś w jakiś sposób poruszony jakością treści? W jaki sposób chcesz podnosić jakość wątku o tym tytule? Z reguły jeśli ktoś zdalnie wylewa swoje niezadowolenie to ciężko to niezadowolenie podnieść z dna na poziom choćby normalności.
  9. Śmietnikowo-piaskiwnicowy wątek, więc nie można jego wartości sprowadzić nisko. Już jest.
  10. Leon nic o tym nie sądzi bo on nie wie co to wyciąg, nigdy go nie widział i na 99% jego góral obsługuje polne drogi gdzieś w płaskopolsce czy znalazłeś w jego postach w jakimkolwiek temacie zwrot "moje górskie doświadczenia"? Nope.
  11. W czym te złe efekty się objawiają? Pytam bo aplikuję przed samą jazdą.
  12. Strasznie dużo wylałeś tu bezsensownego badziewia.... Czy Twój end znaczy że nie ustosunkujesz się więcej do słów Mentosa? Czy już nic więcej w tym temacie? Czy ogólnie nie dla tego forum?...
  13. To standardowe szprychy okrągłe z gięciem? Jeśli tak to możesz kupić dowolne i będą działać, tylko musisz zmierzyć dlugość.
  14. Od kiedy bawię się w składanie kół kilkukrotnie miałem dość ciekawy problem. Występuje on właściwie w każdej opcji komponentów nowego koła: zarówno gdy wszystkie elementy są nowe, ale także gdy niektóre z nich są używane a inne nowe (przeplot/zaplot np nowej piasty). Opis przypadku: - składam koło. Stara i nowa piasta są identyczne co do wymiarów - tak wychodzi z wszystkich, pomiarów. Szprychy są używane, ale wszystkie prawe i lewe sprawdzone co do zgodności długości dla każdej ze stron, więc nie są zdeformowane, naciągnięte, wyciągnięte. Zaplatam koło zakładając szprychy identycznie jak były czyli te które miały łebki od wewnątrz teraz też je mają od wewnątrz więc szprychy podgięte lekko na piewszych dwóch centymetrach żeby ułozyć się na kołnierzach ułożone są tak samo. Po zapleceniu dociągam nyple do końca gwintu, teoretycznie i praktycznie (?) wszystkie powinny namacalnie mieć taki sam naciąg, albo przynajmniej zbliżony. Jednak okazuje się że np 2 czy 3 są bardzo luźne i kompletnie "wiszą". Żeby wstępnie uzyskać podobny "naciąg" tych luźnych muszę obrócić nypel o kilka, czasami nawet więcej obrotów. - identyczne sytuacjie miewam niekiedy z kołami zbudowaymi z kompletnie nowych składowych. Pomiar obręczy, szprych, pomiary robione więcej niż raz. Sytuacja jak wyżej. Takich przypadków miałem do tej pory kilka (powiedzmy że raz na 20 kół). Nie używam tanich obręczy, piasty są praktycznie zawsze od normalnych producentów. Nyple i szprychy to sapim w przypadku nowych i różne, gdy przeplatam koła używane. Uzywanych zweryfikować nie jestem w stanie w każdym przypadku jednak nowe są ogólnie dobrej jakości Efekt jest taki jakby szprychy różniły się czasem nawet o kilka mm długości ale na pewno tak nie jest. Jakieś pomysły ?....
  15. Skąd te 400 km i 10k m przewyższenia? Raczej pytanie dotyczyło opcji "na co dzień". Marin ma gorsze "bombki" na choince. Marne heble, gorszy napęd. Części do obu dostępne bez problemu.
  16. Na to pytanie odpowie profil terenu.
  17. Dopuścić spokojnie 30 nie oznacza że możesz lub nie możesz jeździć elektrykiem kręcąc własnymi nogami w okolicy 30, tylko że wspomaganie masz do 30 i tego dotyczy sugestia/życzenie. Temat nie dotyczy ograniczenia prędkości rowerów elektrycznych tylko progu ograniczenia.
  18. Po drogach publicznych jest zakaz poruszania się elektrykiem wspomagającym powyżej 30 kmh. To przepis unijny i obowiązuje w Polsce.
  19. Jeśli już - to napisz "nie mój poziom". Nie skomentowałeś niczego w sensowny sposób, który pokazywałby że masz jakiekolwiek pojęcie o tym do czego się odnosisz. Włącznie z treścią własnego linka, który zapodałeś "do informacji", a którego treści nie "liznąłeś". Bo gdyby tak było to byś go nie wklejał na poparcie swoich teorii.
  20. Moje miasto rodzinne: wszystkie serwisy/sklepy kasują za przegląd zero. Wybór zerowy. Ktoś bardziej zdeterminowany mógłby chcieć znaleźć coś w promieniu np 20 km od mojego miasta. Zaskoczenie (bądź nie) - we wszystkich sąsiadujących z moim miastach sklepy kasują za tenże serwis zerowy. Więc mogę im wszystkim powiedzieć że ta usługa jest złodziejstwem. I co dalej? Skoro wszyscy stosują tą samą metodę to wybór masz żaden. Dorzuć do tego preferencje wyboru roweru. Chcę coś co oferuje w mojej okolicy tylko sklep kasujący za przegląd zerowy. Więc mogę znaleźć ewentualnie inny który nie kasuje. No. Jest 50 km ode mnie. 100 km dwa razy - bo dowóz i odbiór = 200 km. Niech będzie 6 litrów na setkę, czyli 12 w sumie, jak nie muszę bujać się w mieście. Jak muszę to dorzucić trzeba ze 4. Zrobi się 16. Do tego te 200 km to powiedzmy 4 h. Jestem przeciętnym Kowalskim, pracuję w godzinach od 9 do 17. To muszę dotrzeć do domu, ewentualnie zapindalać zaraz po pracy, w szczycie. Może się okazać że ten sklep z darmowym jest otwarty w godzinach mojej pracy. Więc wybór mam żaden (a żadko ktoś przy kupnie roweru uwzględnia 236 czynników dodatkowych) i kończę w lokalnym sklepie który mnie pociągnie za posprzątanie po swojej nieudacznictwie.
  21. Kilka osób zasugerowało ci zainwestowanie w twój rozwój intelektualny. Niestety, we wszystkich swoich błyskotliwych odpowiedziach pomijasz tą sugestię i pozostawiasz ją bez komentarza. Oświecę cię w kontekscie braku kondycji i remedium na to w postaci elektryka: nie, elektryk nie musi być remedium na brak kondycji. Może być sposobem na wiele rzeczy. Wiesz co to są preferencje? Preferencje to chęć np zrobienia czegoś w określony sposób niekoniecznie wynikający z przymusu czy konieczności.
  22. Zanim cokolwiek napiszesz - czytaj to co udostepniasz. Bardzo się dziwię że ktoś jeszcze tego produktu twoich zwojów nie posprzątał. Limit jest 25kmh. W Polsce. To z twojego artykułu. "Legalny rower elektryczny musi w Polsce spełniać kilka kryteriów: Ograniczenie prędkości do 25 km/h – taki limit prędkości nie oznacza jednak, że użytkownik roweru elektrycznego nie może rozpędzić się na swojej maszynie bardziej. Granica 25 km/h oznacza punkt, w którym silnik elektryczny zamontowany w maszynie musi się wyłączyć. Współczesne rowery elektryczne, traktowane przez prawo jak tradycyjne rowery w ramach wzrostu prędkości, stopniowo ograniczają wspomaganie silnika, a po przekroczeniu tej granicy całkowicie go wyłączają, zgodnie z przepisami; Maksymalna moc silnika elektrycznego 250 W – rowery elektryczne o wyższej mocy silnika nie mogą być traktowane jako tradycyjne rowery, niezależnie od limitu prędkości. Wyprawa rowerowa na takiej maszynie okazałaby się zatem nielegalna bez dodatkowych uprawnień; Silnik uruchamiany przez nacisk na pedały – kolejne ważne ograniczenie dotyczy faktu, że rower elektryczny niewymagający dodatkowych uprawnień nie może poruszać się wyłącznie na silniku. Nie jest dopuszczalne korzystanie z manetek. Silnik elektryczny może uruchomić się wyłącznie pod wpływem nacisku na pedały jako uzupełnienie tradycyjnego napędu.". Co mi podlinkowałeś? Info które obowiązuje od kilkunastu lat?
  23. Mistrzu historii nieistniejących - nic się ostatnio nie zmieniło. Zabierasz głos w kwestiach o których nie masz pojęcia. Co do drugiej kwestii - niektórych ogranicza dystans (tych co jeżdżą elektrykami) innych umysł. Chyba lepiej nie pisać pierdół - do tego stwierdzenia lepiej pasują dwa słowa których użyłeś - chyba i lepiej. Jeden jedzie do Lidla po piwo mimo że ma 200 metrów. Drugi ma 2000 metrów i idzie tam pieszo. Ten pierwszy jest jak ty gdy analizuje motywację tego drugiego. Ogarniam sobie wypad backpackingowy - do celu mam 800 km. Będę się pałowal obwieszony kupą toreb i innych gratów żeby posiedzieć na plaży przez 2 dni mając 14 dni urlopu. Po co się wygłupiać - lepiej zapakować manele w walizkę i pojechać tam samochodem, sensownie spożytkować te dwa tygodnie. Nie wiem jak żyjesz ale mógłbyś spożytkować trochę czasu na poszerzanie horyzontów. Przy okazji jakość twojego forumowego kontentu by (dramatycznie?) wzrosła.
  24. Zakładam że udzielając się w jakimś temacie: 1. Masz jakiekolwiek osobisty doświadczenia w kwestiach o których piszesz. 2. Że masz wiedzę na tematy w których zabierasz głos. Podlinkuj który legalny elektryk ma limit 30 kmh. Najzabawniejsze jest to że gdybyś tego pierdołę spotkał to nie miałby absolutnie nic do powiedzenia na temat w którym wirtualnie się tak udziela. Jest całkiem prawdopodobne że w ogóle nic by nie był w stanie powiedzieć na żaden temat. Takie przynajmniej ja mam doświadczenie np z forumowych spotkań na wspólnych wypadach.
  25. Poczytaj testy żywotności łańcuchów - gx to ten sam poziom jakości co nx, żeby coś realnie zyskać na jakości potrzeba szarpnąć się na x01.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...