tobo

Do tego trzeba dobrze odtłuścić tarcze i sprawdzić szczelność zacisku.

Z takiego powodu na 99 procent żadna firma (pomińmy polskie realia) nie zechce otrzymać roweru by naprawić usterkę teoretycznie mógłbyś sie co do tego upierać jeśli nie byłbyś w stanie sam tego naprawić. Przy całkiem dobrym wietrze w tym przypadku ruszyłbys rowerem po 3-4 dniach (czas wysylki), szybciej i bez targania roweru do sklepu. A co do wsparcia polskiej firmy... Tu faktycznie pieniądz pozostaje w Polsce, dla jednych to ważne, dla innych nie...

30-50 zł.

Układ potrzebuje parę ml, 30 powinno starczyć na odpowietrzenie. Rozłożenie zacisku ułatwia czyszczenie.

Jeśli już zrobiło się takie bagno to może wyciągnij też ten mniej ruszający się tłoczek, wyczyść go, uszczelkę i gniazdo w korpusie. Z jakiegoś powodu rusza się mniej a odpowietrzenie bez diagnozy problemu nie rozwiąże.

Nie. Przy kolejnym wkręcaniu najprawdopodobniej i tak będzie szło ciężko, ja nie spotkałem się z wykręcaniem się śrub w tym miejscu.

Po demontażu koła ze zwykłym zaciskiem w większości przypadków szybkozamykaczem też trzeba kręcić, otwarcie zamykacza i tak trzyma koło w zagłębieniach haka.

Fabryczne śruby Tektro są posmarowane mocnym klejem do śrub, stąd problem.

Z tych dwóch wziąłbym accenta, zoom kojarzy się zdecydowanie z marketowym badziewiem

Oczywiście, jeszcze do tego prosta. Wyciągnie Cię na rowerze, czy w sposób komfortowy to nie wiem. Kup szerszą, obetnij do wymiaru jaki będzie odpowiedni.

Ile mm srodek śruby mocującej siodło jest przesunięty od osi sztycy. Offset wygląda na spory - maksymalny dostępny w standardowych sztycach. Z tym raczej nic nie zrobisz.

Sztycę masz z offsetem. Co do kierownicy to jaką dlugość ma obecna? Hamulce trzeba zobaczyć - wygląda to na wyciek lub zabrudzoną tarczę.

W widelcu nie działa regulacja skoku - widelec traci ugięcie w zakresie regulacji.

Nadawał się do zamknięcia jeszcze przed otwarciem. W dziale jest faktycznie tyle nowych tematów że można się zgubić, albo nie daj Bóg otworzyć przypadkiem temat o słoninie...

Nie, rama jest zaprojektowana wg pewnej koncepcji, na którą składa się konstrukcja rury podsiodłowej. Producent umieścił na ten temat informacje. Fotelik nie jest standardowym osprzętem roweru mtb. Do wielu ram mtb nie da się też montować błotników, bagażnika czy do ram karbonowych nóżki. Nie pracuję dla firmy Canyon, uważam zwyczajnie że trzeba zachować jakiś rozsądek w kwestii oczekiwań wobec sprzętu.

A ja uważam że każdy ma prawo umieścić w tym dziale swój projekt, skoro na forum miałby się z tego powodu robić śmietnik, to trzeba lepiej sprzątać pozostałe działy w których te same zapytania potrafią się pojawić kilka razy dziennie Idąc tym tropem to ja wywaliłbym z tego działu taki rower, jeśli byś go tu umieścił, bo 9,5 kilo to ciężki rower, dla mnie grubas. To dla 26 cali więcej niż przeciętnie, wg mnie lekki to taki który waży 8 kilo - wtedy jest o czym poczytać.

Zagraża zdrowiu psychicznemu, chyba ze jesteś odporny na tego typu dźwięki. Odgłos łamiącego sie metalu. Dla mnie to byłby złom. Problem był opisywany wielokrotnie i (chyba) nie skończyło sie to kalectwem ani śmiercią. Cena goleni to gruby szmal u dystrybutora, można coś upolować w necie.

Ten efekt to wynik wyklejania sie rur górnych z korony. Wada fabryczna i do zrobienia na gwarancji. Przypadłość widelców praktycznie wszystkich firm. Ja miałem takich 3: 1 manitou, dwa bombery. Kolega miał 3 razy wymienianego foxy 34. W tym roku "zdiagnozowałem" to samo w jednej rebie. Wyjmij widelec z roweru, zamocuj w imadle za sterowke do góry nogami i poruszaj goleniami przód tył, naprzemiennie jedna goleń przód druga tył i skretnie. Jestem prawie pewien ze to jest przyczyna. Musza ci zaoferować wymianę góry widelca.

Kolega Ci bardzo kulturalnie odpowiedział. Szczegóły zostały opisane + cała wiedza w tematach na forum Pierwszy temat moim zdaniem wyczerpał watpliwosci. Moze poczekaj jak ktoś wymieni wszystkie różnice (moze nie ogarniasz porównywarki na stronie canyona) a następnie załóż tematy o wszystkich częściach z osobna.

Temat zakłada sie w tym przypadku żeby dostać potwierdzenie potwierdzenia informacji podanych wcześniej i żeby nie namęczyć sie zbytnio np przy korzystaniu z wyszukiwarki na stronie producenta. Wtedy widać bardzo dokładnie czym te dwa sie sie różnią. O plusach i minusach np napędu napisano już dziesiątki tematów, małe poszukiwania i już. Ja nazwę to odpowiednio - zawracanie dupska.

Czarne śruby mocują zacisk do widelca i tymi trzeba operować, dwie czerwone trzymają w kupie połowy zacisku, tych nie ruszaj. Na 99 procent można ustawić odpowiednio zacisk tylko tymi śrubami, jeśli sie nie uda to sprawdzić trzeba czy koło dobrze siedzi w hakach, moze jest w jednym z nich dużo farby. Być moze płaszczyzny czołowe mocowania zacisku przy widelcu nie sa dobrze wykonane co przekrzywia zacisk - wada fabryczna która czasami występuje i nie jest prosta do skorygowania. Watpię by jakiś warsztat posiadał narzędzie do korekty takich mocowań, wtedy pozostaje walka z pilnikiem.

Zacisk hamulca mocowany bezposrednio do widelca czy jest jeszcze jakis adapter? Jesli nie pomoze powyzsza metoda (z reguly nie pomaga), to poluzuj dwie sruby mocujace zacisk (te prostopadle do widelca) i patrząc przez gorna szczelinę zacisku spróbuj ustawić go z równym odstępem miedzy tarcza a klockami po ubu stronach, następnie dokręć śruby, zakręć kołem. Jeśli to nie pomoże to popatrz w szczelinę zacisku od przodu, gdzie wchodzi w niego tarcza, sprawdź gdzie klocek dotyka tarczy - w jego przedniej czy tylnej części - i poluzuj trochę odpowiednio górna lub dolna śrubę mocująca zacisk przesuwając go w prawo lub lewo. Do ustawiania zacisku najpierw cofnij klocki do położenia wyjściowego - tloczki mogły wyjsć nierówno.

Nie podciagalbym twojego optymizmu pod trendy ogolnoludzkie U mnie dostepnosc grubasow duza, takze w sklepach, wersji osprzetowych i cenowych duzo, mozliwosci nabywcze klientow ze strony finansowej rowniez bdb (cena fb w stosunku do sredniego dochodu to jakies 30 procent za produkt markowego producenta), kampanie w prasie rowerowej liczne i.... oddzew maly. Sprzedalismy jedna sztuke klientowi, dwa maja pracownicy sklepu. Takie wziecie przez dwa lata. Na serwisie raz kola i raz rower. Sukces murowany - watpie, powod Nr 1 sam podales - cena. Kojarzenie takiego sprzetu jest dosyc proste - to - w przeciwienstwie do innych rowerow mtb - nie jest zabawka ktora efektywnie i szybko mozna poruszac sie po asfalcie. Dlatego watpie zebys w lodzkich sklepach rowerowych nadzial sie chocby na egzemplarz pokazowy. Co do przebijalnosci - mozna zrobic konwersje na bezdetki. Ogolnie taka awaryjnosc jest duzo mniejsza, nie lapie sie snejkow Ceny np opon potrafia byc...oslabiajace. Mimo calego uroku i plusow tego bajka pozostanie on sprzetem niszowym.

Zostalo napisane pare postow wczesniej.

Jak dla mnie to rowery do ciut innych zastosowań. Pozostałe dylematy nie do roztrzygnięcia, np wymiana siodła na którym się nie siedziało Dyskusja o fillozofii spd - masa info w innym dziale.