MartinH

@grzechu2410, a nie da się znaleźć? Za 1500 zł to już można kupić całkiem fajną ramę, tylko trzeba się porozglądać

Tylko, że ostatnio ktoś wrzucał zdjęcia dwóch ram i ewidentnie było widać, że główka była inaczej przyspawana

Fajne te ramy, każda ma inną geo

Na przeł. Łączecko.

Bo ładnie nam pożółkły trawy na przeł. Łączecko (Beskid Śląski)

Nie. Większość powietrznych amortyzatorów potrzebuje większej siły w końcowej fazie ugięcia, musiałbyś z dużą siłą nacisnąć na kierownicę aby go dobić. Dopompuj amortyzator.

W przypadku mleka musisz też pamiętać, że co 4-5 miesięcy musisz dolać mleka, a żeby masa się nie zwiększyła należałoby stare zeskrobać, a to trochę upierdliwe Jednak mleko na tych samych oponach powinno wyjść lżej niż dętki lighty. Tylko nie bierz opon o mega cienkich ściankach bo będzie Ci non stop uchodzić powietrze. Ja w tym roku przeszedłem na mleko i do dętek już nigdy nie wrócę

Inaczej nie mogłem zareagować Chcesz kupić rower za kilkanaście tysięcy złotych i wsadzić tam przestarzały napęd 3x9. Przemyśl więc jeszcze raz co napisałeś. Jeśli boisz się braku przełożeń to dokupujesz manetkę, korbę i przednią przerzutkę Direct Mount, montujesz i masz 2x11.

??? Jeszcze koła zmień na 26 cali i hamulce na V'ki

Panie tam jest jeszcze połowa klocka Ale jak klamka wpadła to przymusowe odpowietrzanie.

Bo jechało się cudownie (Hala Kamińskiego, Beskid Żywiecki)

120TPI mam na przodzie, zrobione 1500km z czego 600 po górskich trudnych szlakach (ostre kamienie, korzenie) i póki co jest OK, na ściankach widać delikatnie oplot, ale bywało gorzej, mleko wszystko zakleja bo widać plamki na oponie. Na pewno opona jest trwalsza niż XKing czy RoRo, aczkolwiek teraz wziąłbym na przód EXO 60 TPI bo róznica w wadze niewielka, a 50 zł w kieszeni Na dojazdy po asfalcie daje radę

Trochę wyją, ale mniej niż Ikon. Na asfalt ta guma to kiepski pomysł, bardziej Ikon/Crossmark

Bo nie ma nic przyjemniejszego niż 6 km ostrego zjazdu singlem w dół Zielony ze Śnieżnika na wschód

Te XTC mozna było pod koniec roku czy nawet na początku tego kupić za 1300-1500 zł Za ramę, która ma wszystkie nowinki i super geo i w dodatku jest lekka, bo ok. 1,5 kg za rozmiar S to wynik niewiele gorszy od chińskiego carbonu, wolę takiego gianta, spójrzcie sobie na Scotta Scale, który jest klepany pewnie w tej samej fabryce, cena wyjściowa 2400 zł i brak sztywnej osi

Tutaj akurat od Siennej, zielony rowerowy na przeł. Żmijową i potem czerwonym pod schronisko. Ale w tej części jest wiele szlaków rowerowych i np. fajnie się podjeżdża ze Stronia Śląskiego żółtym/niebieskim rowerowym Na mojej galerii masz moje fotorelacje z tej części Sudetów -> https://picasaweb.google.com/118155666108479221380 Polecam zielony graniczny ze Śnieżnika na wschód, nie pożałujesz

Bo był fun jadąc w dół, czerwony szlak ze Schroniska na Śnieżniku do Międzygórza

Z wycieczki w Sudety Wschodnie, Mariańskie Skały i widok na Śnieżnik

Poza większym zakresem przełożeń szału nie ma, owszem klamki hamulcowe mają wypustki co jest lepsze niż gładkie w poprzedniej grupie. Gdybym obecnie budował rower to na nowej grupie, bo miałbym miększe przełożenia w góry, ale zmieniać obecne 2x10? Nie, aż takim masochistom nie jestem Podoba mi się jeszcze ostatnie zdanie w rozdziale dotyczącym napędu koronka 34t i nie zabrakło biegów na stromych alpejskich podjazdach, ktoś ma chyba łydę większą niż zawodowcy albo po prostu nie wie co to długi stromy podjazd

W Sudetach. Po 1300 km i jakiś 500 w górach pora zmienić klocki. Shimanowskie metaliki z radiatorami okazały się mało trwałe, a i swoją mocą nie powalają

Uwierz, że wiele chłopaków jeździ enduro nawet tak agresywne o którym Ty nie masz pojęcia, bo HT z widelcem o skoku 100mm nigdy nie pójdzie pełnym ogniem tak jak enduro 160/160. Są nawet na tym forum osoby jeżdżące na jeszcze miększych mieszankach niż Ty, też dojeżdżają asfaltem i nikt nie ma tak zniszczonych opon. Taka rada ode mnie, staraj się nie nadużywać hamulca

I naprawdę będziesz się bawił w zmianę tego jarzemka np. podczas górskiego tripa? Znając życie raz ustawione tak zostanie, to tak jak z ciśnieniem w oponach, zmieniacie je po wjeździe na asfalt?

cerber111, napisz lepiej na czym polega to twoje enduro? Po jakim przebiegu te opony bo ja tutaj widzę kompletny brak techniki jazdy? Większość asfalt? Jeśli tak to Ardent zniknie Ci szybciej niż te Smart Samy

Dobra mogę co nieco napisać o moim Epiconie RLRC Mam na nim zrobione już ponad 1200 km z tego dobre kilkaset kilometrów po trudnych górskich szlakach i mogę zdecydowanie napisać, że był to dobry wybór Aktualnie mam go ustawionego trochę na sportowo, w miarę twardo, a jednocześnie nie powoduje u mnie problemów z wybieraniem i pewnie nie raz uratował mi dupę Wolna kompresja daje dużo, regulacja jest wyraźnie wyczuwalna i jest to coś czego brakowało w starym Epiconie, przy tym samym ciśnieniu mam obecnie zapas 15-20 mm do dobicia. Mam traskę gdzie często przekraczam duże wyrwy spowodowane wypłukaniem i tutaj 10-15 cm Epicon przyjmuje bez problemu Ogólnie działa lepiej niż Epicon z 2011 roku, co do Reby to uważam, że solo air nie warta jest dopłacania kilkuset złotych, może wagę ma mniejszą, ale co z tego jak tam jest za mało oleju Zdecydowanie wart jest swojej ceny