Jeszcze jedno, czemu jak ktoś jest nowy na forum, to ma kupować "tani" rower a "starzy" userzy kupując totalnie nieopłacalne/niepraktyczne szpeja mają salwę ochów i achów? Swoją drogą, ja ostatnio też śmigam głównie po mieście, najzwyczajniej nie mam kiedy wyskoczyć w teren a DDR mam absolutnie w całym mieście. Powinienem pomyśleć o zmianie roweru?
Dzięki Sol.
Tym bardziej, że kwota, jak na rower, wcale jakoś specjalnie nie powala, ot dobry sprzęt.