dziwi mnie to jeszcze bardziej dziwne, ktoś kupił rower do profesjonalnego ścigania za 20k, zamontował siodełko turystyczne do tego pedały do enduro, dh i przejechał 2km.
Śmieszna i podejrzana historia.
Czy rower ma papiery, dowód zakupu, aktualną gwarancję, był kupiony w Polsce?
To są informację, które mają wpływ na cenę.