skjaatel

Na oryginalnych ok 1500 - poległo prawe podczas maratonu z błotem po osie (poległ wtedy cały napęd), później około 10kkm i na trzecim zestawie ok 1000km. Za luzy które się pojawiły obwiniałem łożyska, ale jak się okazało, one są ok, Tylko miska się wyrobiła. Montowałem za pomocą praski do montażu łożysk, demontowałem przy pomocy ściągacza - samoróbki. Korby i suport oryginalny to Shimano Hone

Stare miski Shimano się wyrobiły na 3 zestawie łożysk i pojawił się niemile odczuwalny luz na suporcie. Wyjście jedno - wymiana całości. Szkoda mi było 150 zł na Shimano ze słabo uszczelnionymi łożyskami (i nie pasującym kolorem ), więc zaryzykowałem i zainwestowałem w wyrób Accenta LINK . Mały teścik: Pierwsze wrażenie: - solidne wykonanie - standardowe łożyska - nie będzie trzeba szlifować kołnierzy przy wymianie - trochę cięższy (ok. 20g) Montaż: - bez oporów, czarny kolor nie znikł pod kluczem - przezroczysta tulejka jest za krótka - brakuje z 5 mm, a szimanowska nie pasuje do misek. Trzeba będzie częściej zaglądać do korb :/ Wrażenia po montażu: - wygląda lepiej - korby kręcą się lżej niż na oryginalnych łożyskach (ale ciężej niż na zamiennikach) - po 50 km wszystko ok Następny test po maratonie w Kadynach.

Ja je stosowałem od sierpnia do listopada, a od grudnia zakładam je na łyżwy. Wygodne, trzymają temperaturę, jakość na razie ok.

Czyli w cenie 317?? No to świetna okazja. Ja na swoich przejeździłem 2 lata (ok 6k km średniego terenu). W tym czasie 2 centrowania z czego jedno w wyniku zmiany piasty. Po tym czasie sprzedałem obręcz za 100 zł z zapleceniem i szprychami gratis. Jedyną wadą jaką znalazłem była naklejka, która się odkleiła po tygodniu i koło wyglądało marketowo

Ale tam nie ma tulejki ślizgowej :/

Ja mam 176cm i ramę 40 - sztyca 40 na maxa wyciągnięta i mostek 110mm. 45 miała za mały przekrok jak dla mnie, ale dla Ciebie powinna być ok.

Wrócę do tego nieszczęsnego suportu. Pan sprzedawca próbuje Cię naciągnąć. Na 90% to kwestia dokręcenia lewej miski (1/3 rowerów na przeglądzie "zerowym" ma to - a właśnie, był przegląd gwarancyjny po ok 100km? ). A jeżeli to rzeczywiście łożysko to zacznij rozmowę, że Pani z PIHu Ci mówiła...

Wycieku oleju nie ma - bo go tam nie ma;)

Ja ze swojej (kevlar) zrezygnowałem - ponad 600 gram to za dużo dla mnie. Co do jej właściwości jezdnych to nic do zarzucenia nie mam, poza błotem - tam za szeroka. Dętki nie udało mi się przebić (zrobiłem na niej ok 600 km, głównie AM)

Odświeżam pytanie. Interesuje mnie ramka DM Funbike, mój wzrost 176cm. Jaki rozmiar?

No to już wiem co się pojawi jako drugi tarczowiec u mnie Myślę, że przy mojej masie (80 kg z rowerem) tarcza 160 z przodu wystarczy w zupełności. Dzięki za test

Juzwa: "...Pewno nic nowego nie powiem, ale... Jako, że jeżdżę nieszczególnie ostro, nigdy nie brałem pod uwagę konieczności posiadania kasku. Może i dlatego, że nigdy nie miałem dotąd wiekszej wywroty..." Większość śmiertelnych wypadków rowerowych to urazy głowy przy małej prędkości w mieście...

Czyli dystrybutor "nagina" co najmniej rzeczywistość.... Co nie zmienia faktu, że jestem zadowolony z działania :/

Wpadnij do Eg to dam Ci się karnąć a odnośnie różnic... sam się pogubiłem. Może mi to ktoś wytłumaczy (dane ze strony harfy, modele 2006): tora 318 ut Skok: 85-130 mm Sprężyna: U-Turn Tłumienie: Motion Control Golenie dolne: magnezowe Korona: aluminium 6061T6 Rura sterowa: stal Golenie górne: stal 4130 Waga: 2217 g tora 302 ut Skok: 85-130 mm Sprężyna: U-Turn Tłumienie: tłumienie odbicia Golenie dolne: magnezowe Korona: aluminium 6061T6 Rura sterowa: stal Golenie górne: stal 4130 Waga: 2207 g Czyli różnicą jest tłumienie. 318 ma motion control, 302 nie. No i wszystko jasne gdyby nie... opis amortyzatora: "...RockShox zaadoptował technologię z wyższych modeli (np. System tłumienia Motion Control) w amortyzatorach do XC, AM i FR o możliwie najwyższych parametrach, w przystępnej cenie..." Czyli jak, mam ten Motion Control, czy nie? producent mnie oszukał czy jak? Bo już się pogubiłem :/

model 2007 ma blokadę skoku. Ja z niej nie korzystam, więc wybrałem 2006 (różnica w masie 2200 do 2400 na korzyść 2006). Do modelu 2007 możesz jeszcze dokupić manetkę. Całość kosztuje około 1000 talarów A czy potrzebna? To nie jest amor do maratonów, a na krótkich wyprawach nie zabije Cię jej brak. No i przy skoku 85mm pompowanie nie jest masakryczne. Ja w swoim poprzednim amorze to góra 10 razy blokowałem skok:) A poza tym to czemu tora? Bo budzi zaufanie, ma zwykłe sprężyny i otwartą kąpiel no i się komponuje z moim misiem

Tora 302 ma stalowe

To fakt

Amorek ten zakupiłem po dobrej cenie - 750 zł z sprowadzeniem, docięciem, nabiciem gwiazdki i fajnym karbonowym korkiem BOP'a. Sprowadzili mi go znajomi z Neksusa, gdzie mieści się też autoryzowany serwis RS, także z naprawami gwarancyjnymi nie będę maił problemu . To ostatecznie przekonało mnie do teko amortyzatora. A teraz test właściwy: Po zamontowaniu rower zyskał na wyglądzie - rama jest czarna matowa, napęd czarny i teraz matowa Tora zamiast błyszczącego xcr'a. Pierwsze zabawy manetką U-turn (regulacja skoku 85-130mm - mierzyłem suwmiarką, zgadza się) - fajnie chodzi, skok szybko się zwiększa/zmniejsza, nie ma różnicy w sile potrzebnej do obrotu manetki - niezależnie od stopnia wysunięcia/schowania goleni. Zabawa z regulacją tłumienia: po eksperymentach w domu ustawiłem na środku mniej więcej, na pierwszej jeździe okazało się to dobrym wyborem. Reguluje się tłumienie za pomocą dodanego przez producenta imbusa, schowałem go do torby - przymocowany był na dole goleni... Pierwsza jazda: Zniosłem rower na dół, kumpel już czeka. Skok skręcony na 85mm. Z racji, że mieliśmy poszaleć po mieście, zacząłem zwiększać skok, tyle że.. robiłem to w podnieceniu i kręciłem w drugą stronę - pękła manetka... Łzy w oczach i do serwisu - okazało się, że za tydzień przyjdzie nowy kapsel manetki, w ramach gwarancji. Będzie to zmodyfikowany model - na ten co ja mam często się skarżono. Do czasu przyjścia pokrętła, przy użyciu super kleju z biedronki, została dokonana naprawa i wszystko działa . Czas ruszyć w drogę. Amortyzator ustawiony na 85mm. Mimo teoretycznej miękkości pracuje dokładnie tak jak powinien. Dobrze wybiera krawężniki i mniejsze nierówności - w zimę nie ma liści, więc czy je wybierze to nie wiem . Tłumienie, jak już wspomniałem, zostało dobrze dopasowane do mojej wagi (80 kg z rowerem) i działa rewelacyjnie. Czy tak samo będzie w lesie, na korzeniach? Wiosna pokaże . Ogólnie - skok 85mm - jazda w mieście - pewnie i komfortowo. Na następny dzień - miasto i skok 130 mm. Pojawią się "jakieś" schody i inne przypadkowe obiekty . Postaram się też dodać fotki. Jakby ktoś miał pomysł co dodać do testu, niech pisze No i testu ciąg dalszy . Warunki atmosferyczne i terenowe jak wczoraj (-5C, coś pomiędzy śniegiem a chlapą, miasto) Skok ustawiony na 130mm, siodełko obniżone, całkiem inna pozycja Poza "wyższą" kierownicą nie zauważyłem żadnych zmian w pracy amortyzatora. Ugina się i tłumi tak jak przy ustawieniu 85mm (czyli bardzo dobrze). Różnicę odczułem dopiero na schodach i "pomniku", gdzie pozwoliłem mu się pouginać przy dużej i małej prędkości (postaram się wstawić fotki). W niższym ustawieniu pewnie zakończyłoby się to OTB, a tu - pewnie i bezpiecznie. Przy ustawieniu mocnego tłumienia (żółwik) bardzo fajny odgłos wydaje tłumik - coś jak furczenie . W skrócie - ustawienie 130mm - doskonałe do zabawy w mieście dla początkujących oczywiście , jak się sprawdzi na zjazdach leśnych? Zobaczę na wiosnę Wtedy też kolejna część testu. Jeżeli błędnie wkleiłem linki to proszę administratora o korektę. Dzięki jakby co. Ustawiony na 85mm A tu na 130mm Bardzo powolny zjazd (ok 5km/h) z pomnika - ugięcie do połowy, niewyczuwalne odbicie, żadnej niespodzianki A tu cały ciężar ciała (67kg) na kierownicy (skok 130mm, doszło do połowy, przy 85mm również do połowy) A tu ja na treningu, dzielimy salę z grupą teatralną, nie wiem co oni robią na matach, ale czasem zostawiają stroje jak widać

Nie wiem jak obecne, ale te starsze liczniki Echo to są chyba niezniszczalne..

Ja zrobiłem na niej (tyle, że wersja kevlar, ok 70zł) +/- 1000 km. Znakomicie się sprawuje jako opona napędowa w ciężkim terenie, jest stosunkowo lekka i trwała. Mogę ją polecić z czystym sumieniem.

No tu bym się kłócił - ramę dobierałem bardzo długo z kilku powodów: - budowa mojego ciała przede wszystkim - moje upodobania: - krótki most (60mm) - mocno uniesiony przód (skok amorka 100mm) - kolor - itp, itd No a wzorowanie się na długości górnej rury jest dosyć niepewne: najbardziej turystyczny rower świata z ramą 21" będzie miał dłuższą rurę górną od najlepszego maratończyka o rozmiarze 16" Dużo istotniejszy, w/g mnie oczywiście, jest stosunek długości poszczególnych rur względem siebie, a co za tym idzie - kąty. A te w Trekach do 4500 są następujące: - główka: 70,5 (71 standard) - podsiodłówka: 73 (73 standard) Rozstaw osi to równierz ważny czynnik, decuduje (jeden z wielu) o stabilności i "narowistości" roweru. W przypadku amortyzatora o skoku 100mm wynosi on 1085mm (1080mm standard), fabryczne amortyzatory miały skok od 80 - 100mm. Ech, taka moja opinia, czekam na riposte i pozdrawiam:)

Każdy ma prawo do własnego zdania:) A powiedz mi, na czym polega turystyczna geometria tych ram? Poczytałem i pomierzyłem i wyszło, że ramy te mają geometrię typowo do XC i skłonności do nadsterowności. A to chyba niepotrzebne w turystykach?

" porównując z alivio którą miałem , to jak rewolucja seksualna w wiosce amiszów " :D powinienneś zostać akwizytorem

Pozwólcie, że się podkleję - przymierzam się do takich rękawiołek, tyle, że bez palców i stąd pytanie - jak z trwałością śródręcza od strony dłoniowej i grzbietowej?