Nie zgodzę się. Jest rzesza ludzi, którzy piszą, że nie można mówić, że ktoś ma za duży budżet. Że to takie polskie, że odmawia się inwestowania w sprzęt, bo autora wpisu nie stać itp.
Jeżeli kogoś stać to ma brać np. Epic S-works do jazdy w większości po asfalcie + ścieżki leśne? W takim przypadku można określić maksymalny sensowny budżet, który może być mniejszy niż portfel zainteresowanego.
Np.https://www.canyon.com/_pl/mountainbikes/bike.html?b=3013#tab-reiter2
Rower ma wszystko, aż nadto, do jazdy jak określił założyciel wątku a kosztuje 5 700. W większy budżet chyba nie ma się co pchać. Inna sprawa czy koła wytrzymają taki ciężar. Ale to też nie sprawa ceny, bo drogie Cresty nie dałyby rady.