Nie uważacie, że rozprawa na temat 30 gramów które w naturalnych warunkach jest równo warta z kluczem do drzwi, szyszką w plecaku czy koszykiem którego nie używamy jest nieco... pop...lona?
Poza tym facet nie nakreślił dokładnej granicy lekkości, to jak z pojęciem "tanie", dla mnie tania korba to 500 zł dla innego to koszt całego napędu a i na piwo wystarczy.
Odelżyjcie nieco swoje nerwy.
Lekki i pancerny, czego nie można powiedzieć o Smica czy Ritchey które gną się.
Akustyk napisz żesz ile w Twoim mniemaniu jest tym lekkim bo weight victims zaczną ze skór obdzierać.