-
Liczba zawartości
1 234 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez evo
-
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
evo odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
sorry, ale to ty nie łapiesz o co mi chodzi Ja nie twierdze, że lepiej jeżdzić bez bidonu i w ten sposób zaoszczędzić 700 g, zamiast odchudzać sobie rower w normalny sposób Skąd ten pomysł? Może inaczej byś zrozumiał, gdybyś miał się ścigać na 5 km, to jaki byś bik wybrał 12,5 kg czy 12,5 kg + 0,8 kg obciązenia. Jestem pewien że ten bez obciązenia. Chodzi O CHWILOWE rozwiązanie! Wiadomo, że generalnie odchidza sie rower a pomysły w stylu brak wody są tylko pomocne na krótkie dystanse. Nikt ze spinterów torowych tez nie zabiera wody na 2 czy 5 km i dlatego warto mieć lżejszy rower i koniec ! - czy ja napisałem, że lepiej mieć cięższy? Napisałem, że lepiej mieć bidon z wodą nawet jeśli rower jest cięzszy, niż lżejszy bez wody. Czytaj ze zrozumieniem. --- albo inny przykład: "Mylisz pojęcia , jak zabiorę napój to obciąża on jednakowo rower lekki jak i ciężki - ale ten lekki zawsze będzie lżejszy , a o to właśnie chodzi !" - jeśli wstawisz lżejsze siodła na 2 rózne biki (lżejszy i cięzszy), to czyni je lżejszymy ALE i tak ten bik lżejszy będzie lżejszy od cięzszego. Więc co, nie ma sensu wstawiać lżejszych siodeł, bo i tak lżejszy będzie lżejszy? G.. prawda -jest sens. Tak samo jak jest sens nie brać wody na baaardzo krótkie dystanse. Ja sie po prostu przeliczyłem na tych 23 km i tyle. I o to chodziło, a nie o dywagacje o wyższości wody na odchudzaniem czego innego. -
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
evo odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
Rulez nie do końca. Jeżeli mój rower waży 12,5 kg a kumpla też 12,5 kg ale bierze kosz/bidon/picie - to ma cięzej o 0,8 kg - czyli waży 13,3 kg. Albo inaczej, miałem tak samo cięzki bik jak koleś z 11,7 kg rowerem +0,8 kg dodatków. Normalnie bym dał rade te 23 km bez picia przejechać, ale tuż przed maratonem zrobiłem 70 min dojazd na maxa by zdążyć w ogóle wystartować, ledwo na start dojechałem i chciało już mi sie pić po tym dojezdzie, a maraton mnie dobił Nie było czasu już nic dokupić, a kosz na bidon został w domu ... Krtóko mówiąc dałem d...y jak amator ale fajne są takie przygody. Wiadomo, że picie to podstawa, ale na krótkich dystansach np: 5-10 km też byście raczej picia nie brali, bo to zbędny ciezar. Ja ryzyk fizyk zaryzykowałem 23 km bez picia -
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
evo odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
Ale też warto czasem zabrać 0,5-1 kg więcej niż mniej jeśli idzie o napój w bidonie. Ostatnio na maratonie wybrałem dystans 23 km i powiedziałem sobie, że spokojnie dam rade bez picia go przejechać, ostatnie 0,5 l wypiłem 2 min przed startem i luz. Rower niby o 0,7 kg lżejszy (o bidon i napoj) Po 10 km umierałem już z pragnienia, a na ost 1 km nie miałem już sił Więc jeśli ktoś nieźle sie poci, to nawet na takie krótki dystans ten cięzar warto brać. Na mecie wypiłem 1,5 l z miejsca no ale pogoda była tez letnia --- ps. co do cięzaru, proponuje samemu zrobić sobie taki test. Wybrać jakiś odcinek 5-10 km i jechac go na maxa bez zadnego obciązenia i zmierzyć czas. A nastepnego dnia, jak nózki odpoczną, założyć cięzsze opony + do plecaka z 4 kg i porównać czas. Aha, start i meta powinny być na tej samej wysokości i najlepiej po okręgu, wtedy wynik będzie miarodajny. -
nie stykają się, ostęp mniedzy nimi to dobre 2 mm albo i wiecej, jutro sprawdze. ps. może to sztyca tobie skrzeczy?
-
nie masz zapasowej dętki? To podstawa na maratonach a także wypadach gdzieś dalej niż 10 km od domu ... Kup, zawsze jest do niej zakrętka, presta.
-
moja waży około 225 g (na allegro facet mówił o 230 g). Ma nieco inne jarzemko, jak by nie od pary góra i dół (czarne). Fote dam przy okazji. Niestety przez ten rodzaj mocowania (na 1 śrube i dziwne chwyty) mam problem z SKNem, choć inne siodła trzymała bardzo dobrze.
-
Problem z moczem już ustał uffff ale nie wyobrazam sobie chorowac na to, koszmar brrrrr jak by sie kamienie sikało Może to przez moją wage tak wariuje? A nie schodzi wam zewnętrza warstwa tego "czegoś" z prętów? Patent z taśmą izolacyjną juz był jeszcze łatwiej sie ślizgało, ale mam nowy pomysł, troche dziwny, zamierzam zeskrobac te warstwe
-
Nie lepiej by było, gdybyś ten pasek puścił przez 1 otwór z boku na pedale? Dziś na maratonie kilka osób widziałem jach jechało tylko na tym pasku bez czubka noska, czyli podobne rozwiązenie do moich gumek ps. te piski - może nasmaruj co nieco? ps2. ja mam nakrętke w starej gumie, ale lepiej kupić albo w markcie sciągnąć jakiemuś bo jak sobie wyobrazasz, że ktos ci taki duperelek wyśle pocztą?
-
Niestety dziś SKN tez dał d..y i to na maratonie. Po 5 km nagle zaczyna mnie kręgosłu boleć jak nigdy, szok, czemu akurat dziś mowie sobie? A na mecie patrze, a SKN cofniety (zjechał) na maxa do tyłu. Jechałem w pozycji do jakiej nie byłe przyzwyczajony, lewdo mogłem sie cofnąc za siodło na zjazdach. Dlaczego sadze, ze to wina siodła na nie sztycy? Bo inne siodła na tej sztycy trzymały sie jak przyklejone, a SKN niestety jeżdzi, BOWIEM zjechana jest zewnętrzna warstwa ... hmm... stali/farby? Wygląda na stal, ale obśrubana jak farba. Zaczyna mnie denerwować te siodło, zwłaszcza że teraz mam problemy z sikaniem bo strasznie wbijało mi sie w prostare chyba, bo ciągle musiałem na czubku siedzieć Za kilka godzin mi przejdzie ale co bolało przy sikaniu to moje
-
To że rośnie to wie każdy tylko im wieksza, tym gorzej 3ma powietrze pewno .... Wg. powiini napisac , że pasuje na 1,5-2 i tyle ale na maratonie dała rade, choć ciut zeszło (a moze to moje wrazenie tylko) po tych 64 km jakie dziś zrobiłem ...
-
MIC mam dokładnie taką samą dentkę od 2 dni, wg. sprzedawcy SUPERLEKKA 132g DĘTKA BUTYLOWA GEAX PRESTA na wadze mechanicznej mi wyszło w okolicy 135 g. butylowa tzn. że podobno 8x wolniej schodzi powietrze przez mikro szparki, czyli że po kilku tyg./msc. można zauważyć, że coś zeszło. I jakie było moje zdziwienie, gdy nastepnego dnia musiałem oba koła napompować nieco tylko po 1 dniu! Wg. mnie ten rozmiar 1,5-2,25 to jakiś żart. Szerokośc dętki jest znacznie mniejsza niż moich tradycyjnych na 1,75-2,1 - wiec jakim cudem nagle 2,25 ? Podejrzewam, że w mojej oponi 2,1 ona tak się rozrasta, że przez to przepuszcza .... albo jakaś wadliwa. A jej rozmiar oceniam na koło 1,5-2 a nie 1,5-2,25 Mam tez te same pudło i jakoś nie widze tam info że jest butylowa - może wciska jakiś kit a sprzedaje nieco inne?
-
dejot obie są spoko, ale jest między nimi 1 generalna róznica, na tym drugim będzie ci łatwiej pupe za siodło schować przy ostrych zjazdach no i ta druga trosze cięzkawa (340 g) bo robiona pod DH. Potrzebne Tobie aż 40 cm?
-
na allegro najnizsze ceny jakie widzialem nówek to a4 - 1400 zł a6 - 1800 zł kursze a ja dałem prawie 1700 zł , no cóz, ale sie jezdzilo przynajmnie przez ten czas Dlatego mysle, że uzywanej a4 nie sprzedasz teraz za 1200, moze za 1100 ... wiem jakie ja miałem problemy jak próbowałem sprzedac nowego unibika w końcu ostał sie w rodzinie Dlatego lepiej modernizowac a4, w końcu rama ta sama co w a6.
-
Rama ta sama, nie lepiej wiec kupic amorka za 500 zł niż tracić te 500 zł sprzdajac a4 ?
-
blokady czego? blokady na kiere
-
Pewno masz źle wyregulowane biegi i w pewnych ustawieniach łańcuch nie może sie zdecydować, czy iść po tej czy po tej tarczy jesli dobrze zrozumiałem. Możesz to pokrętłem w 15 sek ustawić. ps. toś mnie teraz wystraszył z tymi dętkami 130 g tym bardziej ze ja sporo waże. Chociaz ludzie narzekają własnie na Schwalbe że jakoś mało trwałe w porównaniu z innymi lekkimi. Chyba na maraton pojade z cięzkimi z łatą
-
Powiedz że ten rower waży 12,5 kg, a ty teraz masz ubijaka 18 kg A niepełnoletni musza mieć lekkie biki, bo nie masz siły na ciezkiego
-
Ja mam 2 ogniwa z tamtego skrócenia, ale 3mam na czarna godzine, gdyby co. Mysle, że lepiej kup już sobie drugi łańcuch zapasowy, gdy ten zjeżdzisz. I tak wypadało by co kilka tys. km zmieniac łańcuch, wiec kupić już teraz nie zawadzi. Kup dłuższy i weż sobie z 2 ogniwa. ps. dziś złapałem pierwsza gumę, a mimo to, zmieniam dętki na jeszcze lżejsze (132 g) Nie wiem czy dobrze robie ale co tam (te seryjne mają 170-175 g Kendy)
-
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
evo odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
Ja po przesiadce z 17 kg na 13 kg swego czasu uzyskałem lepsze czasy o 1 min na moim dystancie testowym 5,5 km. Z 13 min na 12 min. Na róznych trasach też widze większa prędkośc niż kiedyś o jakieś 3 km/h szybciej, kiedyś jezdziłem 25-26, teraz koło 28-29 (o asfalcie mowa). Więc pewno na 10 kg bym jeszcze szybciej śmigał -
[obciążenie]Kilogram na rowerze, to nie to samo co... Jak to jasno wytłumaczyć?
evo odpowiedział mooncycle → na temat → Mania lekkości
kurde, temat juz był o tym, nawet wzory fiz sie posypały ktos lubi wracac do kotletów -
w 21 jest nieco dłuższa rama, no i w jakimś trudnym terenie gdyby zdarzyło nam sie paść kroczem na rame, to .... lepiej brac 19-tke
-
"patent" kumpla jest tak prosty, ze az wstyd go opisywac Wazne jednak ze daje rade i "nic" nie waży SPD 1 stronne to 450 g, ja zas mam pedałki 260 g + 5 g guma grafika o co biega z tymi gumkami:
-
Wg. normalną sprawą jest że przynajmniej 1x trzeba je regulować, bo linki sie wyciągają itp. zużycia (w unibiku np: plastiki od dołu) jezeli jakis rowerr nigdy nie miał nic regulowane, tzn. ze cos nie tak albo nie był na maxa ujezdzony
-
Nie bój nic, wytrzymuje moje 88 kg i nawet 2 małe upadki (o drzewko). Nawet napisy nie schodza tak szybko A cała wygoda tego siodła twki własnie chyba w tych dwóch ruszajacych sie płatkach .... bo normalnie te siodło przy tej wadze powinno być o wiele twardsze niż siodła po 350 g, jakich miałem kilka ostatnio - a mi tez wydaje sie wygodniejsze. Jedyna wada, jest za szerokie o 1 cm jak na mój gust
-
Ja niestety ostatio jezdziłem 4 razy, i za każdym razem wracałem prawie w oberwaniu chmury. Totalnie cały mokry rower też, maskara. Tylko pobierznie go "wytrzepałem", troszke papierem stalowe elementy i łańcuch i wsio. Ale okazało sie, że po tych 4 dniach pojawiła sie rdza w wielu miejscach na łańcuchu załamka jak na tak nowy no ale była ona tylko delikatna, takie zaczątki zaczątków Przeprowadziłem zabieg totalnej pielegnacji - wiadro wody - ręczniki papierowe - wd-40 i cx-80 (przeciw wodzie i starym smarom) - reczniki papierowe - potem jak już łańcuch był wyczyszczony po wstępnych zabiegach, to szła: - maszynka do czyszczenia łańcucha - specjalne smary przeciw wodzie (teflon itp) i znów jest jak nowy