Skocz do zawartości

evo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 234
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez evo

  1. W długi week znowu pobawiłem się w testy. Na nieco innej trasie niż wcześniej (szosa), zrobiłem po 2 przejazdy na każdym biku, na A6 najlepszy czas to 8:55, zaś na 29er 8:53 (opony porównywalne). Trasa po okręgu, ale wiatr był bardzo mocny (z wiatrem 45 km/h, pod wiatr 25), więc mogą być wypaczenia. Czyli dalej nic nie wiadomo Co jakiś czas sprawdzam się na trasie, na której zaczynałem testy 29er. Po zimie czasy były tragiczne (nadwaga, kontuzja), było to w okolicy 6,5-7 min. Miesiąc temu było to około 6 min, dziś 5:38 (waga spadła o 5 kg w 2 msc) ps. piasty nie zmieniłem i raczej tego lata już sobie daruje.
  2. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    dziś zważyłem dokładnie (wtedy się spieszyłem i oponkę lekko podtrzymywałem chyba). Pierwsza ma 599 g, a druga 548 g. Detki jak wyżej. Obecnie mam tak, z przodu Sch. Smart Sam (niby 1,75) 622-47 (nawet minimalnie szersza od WTB nano raptora 1,85), waga katalogowa niby 610 g, ale realnie 660. Pozycja kiery niższa o 1 cm Drugą Sch S.S dokupię, jak ta się sprawdzi w terenie, bo mam nadzieje, że na szosie będzie lepsza, co zaraz idę sprawdzić. Z tyłu dałem oponkę firmową Maxxisa, te lżejszą 548 g, no i dętki po 130 g (700-35-45). Waga całości spadła o 40 g (dętki -100, opony +60). ps. waga przedniego koła z tarczą to 1180 g (bez zacisku). Tylne, miało 2410 z oponą (550) i dętką (180 lub 130 g, nie pamiętam, która była przy ważeniu). Owijki obręczy lekkie, po 15 g, ale wąskie i latały po obręczy, chyba zmienię na czarną taśmę izolacyjną.
  3. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    Złapałem kilka gum na firmowym zestawie opon i dętek, więc poważyłem to przy okazji. Moje oponki miały dużo mniej niz twoje ..... około 580 i 530 g!!! Dlaczego tak duża róznica, zwłaszcza tej lżejszej .... nie wiem. Za to dętki to klocki, 180 i 181 g. Już do wymiany, tylko własnie na jakie: http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=51751
  4. Mam już założoną kasetę XT 11-34 + łańcuch XT. Zelżało z 366 g na 297 g. Zaś co do podjazdów. Na podjeździe gdzie praktycznie nie da się go podjechać całego, wyrównałem tylko poprzednie rekordy na tej kasecie (na przełożeniu 22p - 34 t). Jedyna różnica to nieco inne odczucie. Podjeżdża się lepiej, nie jest już tak ciężko. Poprzednio na 22p-32t na 29er pisałem, że podjeżdżał równie wysoko a nawet wyżej niż 26er, ale czuło się że ciężko szło już od początku podjazdu (mniejsza kadencja). Zaś na podjeździe nieco łagodniejszym, gdzie na 26er musiałem się uciekać do sztuczek by wjechać, zaś na 29er z kasetą 32 zęby, szło podjechać, ale baaardzo ciężko, to teraz na 34 zęby dało radę bez problemu. No i w tym przypadku ten podjazd lepiej pokonywać na 29er 22-34 niż na 26er z kasetą 22-32. --- Co do jazdy po szosie. Jeżdżę za znajomym czasem i do tej pory mieliśmy oponki 2,1-2,0. Teraz on sprawił sobie slicki 559x42 (1,75) i średnia prędkość mu skoczyła o jakieś 3 km/h. Do tej pory to ja nadawałem tempo, jechał za mną, a teraz mimo wielkich kół, ledwo dawałem radę za nim. Najgorzej na podjazdach na szosie, bo na płaskim jeszcze jako tako. Ale na podjeździe jak sobie wstał, to 5 obrotów i 5 m z przodu. Ale to już sprawa opon. Zamierzam kupić SCHWALBE SMART SAM / 28x1.75 - 610 g http://www.unibike.pl/sklep/product_info.p...roducts_id=3155 lub SCHWALBE SMART SAM / 28x1.60 - 540 g http://www.unibike.pl/sklep/product_info.p...roducts_id=3154 Opona 2,1 by była na środek sezonu lub maratony, a SSS na codzienną jazdę i po szosie i w terenie. Opona 1,60 szybsza na asfalcie i lżejsza, ale w teren chyba 1,75.
  5. Dziś na 29er = zjazd na 400 m na szosie (przyspieszenie): - 52,6 km/h i to bez wstawania .... także pobity rekord nawet 26era. Stwierdziłem też, że muszę coś zrobić z hamulacmi. Nie dają rady mojej wadze. Tylni to po prostu spowalniacz ..... bo wyhamować nim do 0 to z 20-30 m Przód powinien być ostry .... no właśnie powinien.
  6. Ale czy piasta by miała aż taki wpływ? W pierwszych dniach to widziałem że hamulec tez robił swoje, podniesione koło wprawione w ruch robiło lewdo kilka obrotów. teraz już hamulec chyba odstaje prawidłowo, bo raczej nie słyszę obcierania. Zamierzam kupić nowe koło i opony. Zrobić 2 zestawy, jeden MTB (te opony co teraz), a drugie coś w stylu cross (na szosę i las). Jakie piasty dokładnie polecasz? Za obręczami pod 28-29 też będe musiał się rozejrzeć, znasz coś w miarę lekkiego i wytrzymałego, też pod tarcze. Co do tego co lepsze, myślę że jednak wyniki 26-29 są tak wyrównane, że jak komuś nie zależy na każdej sek w zawodach XC, czy nawet wcale nie startuje, to może śmiało brać 29er jeżeli jest wzrostu średniego lub wyższy. Raczej wolniej nie będzie jeździł a wygoda prawie jak w fulu No i poza tym, jak mijam młodziaków po 13-15 lat (wzrost 160-170 cm), to w końcu czuje się jak facet na odpowiednim rowerze, a nie jak koleś na sprzęcie dla dzieci
  7. Mojego testo-bloga ciąg dalszy, póki pamietam co dzis było. Podjazdy i zjazdy na 400 m na szosie na 29er: - zjazd : 50,8 km/h (50 i 49,7) - podjazd: 27,8 km/h (27,3 i 27) Dzis tez smigałem na 26er, czas zjazdu nie pobiłem, nadal najlepszy 51,6 (dzis 51), czas podjazdu pobity na 26er i wynosił 28,2 km/h. A więc można powiedzieć, że tutaj wygrywa jednak minimalnie 26er. Ale co dziwne, na tej samej trasie 2x podjazd i 2 razy zjazd + 3 ostre nawroty, lepszy czas mam na 29er. Na 29er = 4:05 Na 26er = 4:10 Zaś na trasie dłuższej po okręgu dziś zrobiłem rekord na 29er: 6:02, zaś na 26er 6:08 (jazda bez patrzenia na tętno). Dzis też ćwiczyłem te podjazdy na obu bajkach i musze powiedzieć, że własciwie dziś oba bajki szły łeb w łeb. Tutaj dałbym remis, no może z małym wskazaniem na 29er gdy podjazd jest bez sztuczek (bez rogów i pupa na siodle). Dziś też zbadałem to, co może powinienem zbadac na poczatku. Czyli szybkości jakie bajki osiągają bez mojego udziału Ja tylko służyłem do rozpedzenia wstępnego. I tak, robiłem najazd pod górę na szosie z v=20km/h i od punktu przestałem pedałowac. Dalej podjeżdżał 26er ..... powiedzmy że 29er robił z 20m, to 26er robił ze 22 m. Potem najazd na punkt z v=15 km/h i jazda w dół. Na 26er prędkośc rosła do 29,9 km/h, zas na 29er do 29,3 km/h. Może to przez mniejsze opory toczenia racing ralph na 26er? Ta tylna jest troszkę wyjeżdżona, nadal ładnie widac każdy klocek, ale tak z 1-2 mm niższy. http://www.peterwhitecycles.com/images/pro...gralph_35mm.gif http://static2.biketiresdirect.com/ImagesLarge/mbi29-1.jpg Maxxis Ignitor Choc opór aero też pewno ma swój wpływ, i opona wyższa i pozycja za kierą w 29er. ps. Sprawdziłem dzis tez podjazd na 26er na przełożeniu 11-28, czyli odpowiednik kadencji 22-32 z 29er. Okazało się, że podjechałem na prawie identyczne wysokości, co stosując 22-32 w 26er. No może jedną kępe trawy niżej. To dlatego ta niższa kadencja w 29er nie przeszkadzała, bo nawet w 26er niewiele psuła.
  8. kolejny dzień testów, dziś na Krossie 26 i to byl jego dzień Odpowiedź jednak nie będzie tak łatwa, który bajk jest dla mnie lepszy. I tak, na początku badałem te podjazdy i zjazdy na 400 m. Wczoraj na 29er było 49 i 25,6 na lekkim zmęczeniu. Dziś wypoczety na 26er miałem: 51,6 km/h (a pozostałe 51 i 50,2) zaś na podjazdach: 27,2 (oraz 26 i 24,7). Czyli miazga dla 29er, dlatego jutro na wypoczetego muszę to sprawdzić na 29er. Potem były podjazdy i o dziwo wyrównałem wszystkie rekordowe podjazdy (i stojąc i siedząc), czyli remis. No i na końcu trasa po okręgu na szosie z podjazdami. Wynik na 26er to 6:13 (ostatnio było 7:03 a na 29er 7:00). Tyle że dziś jechałem na maxa bez patrzenia na tętno no i nie wiało. Także wyniki dziś mocno mieszają i nic nie wiadomo Chyba moja forma z dnia na dzień rośnie, bo zime miałem zaniedbaną (kontuzja i brak czasu za dnia). Dopiero od miesiąca jeżdże prawie każdego dnia. Jeżeli jutro na 29er nie poprawie wyników, to uznam że jest remis w tych sprawach
  9. Właśnie wróciłem z kolejnego dnia testów. Zapiszę wsio póki pamietam. Do znudzenia przećwiczyłem sprawę podjazdów, a więc ten obszar, gdzie niby 29er miał radzić sobie najgorzej. Najlepiej to wszystko odda jeden ze stoków pod jaki się wspinam. Jest on o tyle fajny, że praktycznie z każdym metrem jest minimalnie stromiej. Dlatego każdy metr wyżej/dalej to jakiś tam kąt wiecej. Stok ma około 25 m długości, wspina się o około 11 m (na oko). W przypadku Krossa - 26er pokonuje: A- jadąc normlanie na siodle bez rogów - 15m B- jazda "na rogach" siedząc - 16 m C- jazda na rogach stojąc - 17 m pokonanych. W przypadku Felta 29er pokonuje: A- 16 m B- 17 m C - 18 m Czyli ten ciut większy kąt da się podjechać na 29er. Rogi czy wstanie jest bardzo ważne, bo pomaga czasem pokonac newralgiczne miejsca. Wczoraj na innym podjeździe gdzie bez rogów pokonywałem tylko 1/3 podjazdu (na 26er), to wczoraj na rogach pokonałem prawie cały podjazd, dosłownie 2 m przed szczytem była kapitulacja. Na 29er ten podjazd siedząc bez rogów udało tez mi się podjechac prawie cały, z rogami już się cały. ////// Także dziś porównywałem zwrotność i przyspieszenie na szosie. Czyli podjazd i zjazd na odcinku 460 m z róznica wzniesień 12 m - dwa razy pod górę i 2 razy w dół z nawrotami o 360 st. na ulicy 3m szerokości. Czas - na 26er: 4:23 - na 29er: 4:13 Hymmmm, na serio na 26er się starałem. Jeszcze to zbadam, następnym razem na tętnie. Nie jest to może typowa zwrotność, bo te najlepiej by było badać może na jakiejś ścieżce wśród drzew, ale ile mamy takich tras? Mam już inny pomysł na zbadanie zwrotności. Mam taki odcinek leśny, gdzie zamierzam najechać na zakręt z v=20 km/h i zobaczyć jak daleko mnie wyniesie . //////// Na tej samej trasie (460 m na 12 m) badałem dziś przyspieszenie i prędkośći. Dziś smigałem na 29 er i : - na podjeździe uzyskałem 25,6 km/h (mierzyłem tylko na najbardziej stromym fragmencie) - na zjeździe 49,0 km/h. Rozpędzałem się na twardym przełożeniu od samego początku, by warunki do porównania były identyczne. Zaś podjazd był na takim przełozeniu by kadencja była w okolicy 75. Zobaczmy jakie jutro uzyskam wyniki na 26er. Aha, obwody mam wpisane na 29er - 229 cm, zas na 26er - 205 cm. To też jeszcze musze sprawdzić, bo było na szykbo mierzone.
  10. Wczoraj w Krossie wyczyściłem napęd, obniżyłem o 0,5 cm siodło, wymieniłem oponę z przodu na nową i użyłem rogów - okazało się że wjechałem wszędzie tam gdzie 29er, a na te podjazdy gdzie nie mogłem wjechać nawet 29er, to dojechałem do tego samego punktu. Póki co jest więc remis w podjazdach. Dziś znowu wybieram się 29er i tym razem zobaczymy gdzie dojadę z rogami. Na 29er jest mniejsza kadencja przy podjazdach na przełożeniu 22-32 (o około 10%), więc to dlatego tak ciężko się podjeżdża. Gdyby były 34 zęby może by było łatwiej choć raczej nie szybciej. Tyle, że zawsze można powiedzieć, że 29er też może sobie zamontować 34 zęby. Robiłem też małe testy na zwrotność i przyspieszenia, dziś to samo na 29er. ps. Nabial te slicki 28mm założyłeś na te obręcz, czy dałeś nowe koło? Ja też myślę by sprawić sobie nowe koła na szosę i dac tam oponki w okolicy 35-38 mm (cross-szosa). Zawsze szybciej wymienić koło niż oponki ps2. teoretycznie przy super napompowanej oponie punkt styku jest zawsze tylko 1 punkt, niezależnie od wielkości koła/opony
  11. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    No zależy co rozumiesz pod pojęciem dłuższa rama .... bo myślałem, że chodzi tobie o rurę (pozycje bikera), a nie rozstaw. Precyzuj a potem się kłaniaj Rozstaw jest dłuższy o około 1,5 cm (głównie przez widły). Choć wg. Felta ich ramka powinna mieć mniejszy rozstaw, ale i mój i nabiała ma większy rozstaw niż na ich stronie. No i to może faktycznie pomóc. Myślę że swoje tez może robić to, że ma kąty 73,5 i 72, czyli nasza pozycja jest nieco do przodu. No i większa powierzchnia styku opony a także łagodzenie nierówności (bardzo ważne przy małej prędkości). Powiedzmy że to były plusy. Na minus przy podjazdach to: - większa masa, krótszy mostek, mniejszy docisk przez wyżej położoną kiere. Ale jak widać, plusy przeważyły minusy. Choć czuć, że podjeżdża się ciężej. 29er wjedzie wyżej, być może nawet szybciej, ale trzeba mieć power by to wykorzystać. Na 26ce po prostu jedziemy aż nagle po prostu stajemy (wyższa kadencja pomaga). Na 29er każdy ruch to wysiłek przy podjeździe, ale jakimś cudem to jedzie wyżej.
  12. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    To nie ma znaczenia, rama jest dłuższa o 1 cm .... ale mostek krótszy o 1 cm. Odległość od środka siodła (nad sztycą) do kierownicy (chwytów) jest identyczna. Co do kadencji na podjazdach. Było to około 1,5 m/s czyli koło w 29er robiło 0,65 obrotu/sek a w 26er 0,73 obrotu. Na przełożeniu 22-32 (0,69) daje nam to: 29er = kadencja 57 (a mimo to wjeżdża wyżej ....) 26er = kadencja 64
  13. ps. mała poprawka, podjazdy były testowane na przełożeniach 22 zęby z przodu i 32 zęby na kasecie. Na obu bikach podjazdy były bez używania rogów.
  14. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    Też tak myślałem, że lepiej by 29er miał kasetę z 34 zębami, bo 32 może być za twardo. Ale okazało się, że podjazd na 32 zębach na 29er jest tak samo możliwy, jak podjazd na 32 zębach na 26-calowcu. A nawet da się na bardziej strome stoki wjechać na 29er. Także jesli ktoś używał 32 zęby na 26 calowcu, to równie dobrze może zostać na 32 zębach na 29er. Przynajmniej wg mnie. Więcej na: http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=49145
  15. Mam nadzieje że mój test będzie obiektywny i może się komuś przydać w wyborze następnego bajku. Testów w gazetach 29 vs 26 już kilka było: http://www.steve-z.com/trail-tested-26-vs-...hich-is-better/ http://bikeboard.pl/index.php?art=2823&d=sprzet&g=13 http://bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=13&art=3321 http://bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=13&art=3130 http://download.bikeboard.pl/pdf/gary_fish...aragon29_04.pdf http://en.wikipedia.org/wiki/29er_(bicycle) Tyle inni, teraz moje wrażenia. Najpierw troszkę wstępu, a potem moje BADANIA By test był w miare obietkywny, by np: nie zwalać, że jeden bajk ma lepszy osprzęt niż drugi, to wypadało by, by 29er był rowerkiem droższym. Wynika to głownie z tego, że części do 29erów są droższe. Bo i mniej dostępne (mniejsza skala produkcji, popyt), ale i też muszą być bardziej wytrzymałe (np: amor czy obręcze). Moje rowerki do testowania to: - 26 calowiec Kross A6 (11,1-11,6 kg) (model 2007) - wartość początkowa około 2300-2800 zł (po kilku modyfikacjach). http://images4.fotosik.pl/269/b7201f782ddb0d4f.jpg ---- - 29 er to Felt Nine Comp (model 2008) http://www.feltracing.com/08/product.asp?c...23&pid=8765 http://rowery.onet.pl/4,35,155264,14785,fe...omp,sprzet.html - wartość początkowa około 3300-3800 zł (też po kilku modyfikacjach). A więc powiedzmy, że podobna klasa, może ciut wyższa 29er, choć rower cięższy. http://images49.fotosik.pl/91/b34fdafdde7b9468.jpg ---- Modyfikacje w nich miały na celu zbicie wagi i poprawienie właściwości jezdnych. Waga 26er (w skrócie tak będe go nazywał) to około - 11,2 kg (goły gotów do jazdy), zaś 29er to około 12,8 kg. A więc osprzet podobnej klasy, 29er cięższy, no ale tak musi być. Częsci do 29er po prostu bywają cięższe w tej samej klasie. Oba biki na podobnych gumach (wypustki 5-kątne i podobne). Waga opon 26er to 470 g, zaś 29er to 610 g (ponoć, jeszcze nie ważyłem). A to porówanie geometrii: http://images48.fotosik.pl/89/007451e5b817cfca.jpg (rozstaw w 29er jest o 1-1,5 cm większy niż podaje producent (tyczy się to i ramki 17,5 i 19,5 cali). - po skróceniu rury, kiera w 29er jest jeszcze o 1 cm niżej. http://images44.fotosik.pl/92/ac747c7a70990b35.jpg No to może tyle na wstępie. Poniżej będą pierwsze wrażenia. Jak się jeździ 26er każdy wie więc co będe opowiadał. Moje pierwsze wrażenia z jazdy 29er były mieszane, wręcz byłem lekko zdegustowany. Prosto ze sklepu miałem za krótką sztyce (wymieniona na 40 cm), a kiera była wysoko (podkladki, więta, plus). Czułem się jak na rowerze miejskim i nie bardzo wyobrażalem sobie, jak tym można za miasto jechać Jednka po kilku zmianach (na bardziej sportowe) jeździ się ..... rewelacyjnie. Coprawda pozycja nie jest tak aero jak w 26er, tam mam kiere jakieś 92-94 cm nad ziemią w 29er około 98 cm. Przy tej nieco wyższej pozycji znikają wszelkie bóle, jakie miewam na 26er. Bałem się jednak, że tak wysoka pozycja będzie przeszkadzac przy podjazdach czy w jeździe pod wiatr. Jak się okazuje, nie jest tak źle, a nawet dobrze. Testy jakie robiłem w ostatnich dniach to: - podjazdy na stromizny by zobaczyć który wyżej lub szybciej wjedzie; - jazdy po szosie na czas; - zwrotność; - zjazdy. Wszystko to będe jeszcze spory czas sprawdzał, teraz pierwsze wrażenia po tyg. jazd. Testy polegały na tym, że najpierw jeździęłm na trasach bikiem nr1, a po 1h brałem bik nr2. Następnego dnia było na odwrót, by wyeliminowac wpływ zmęczenia, raz jeden było jako pierwszy, raz drugi. A wiec: ZWROTNOŚĆ: - 29er ma większy kąt głowki (72 do 71), co ma poprawić sterownośc dużego koła. Do tego 29er ma też krótszy mostek o 1 cm, co dalej poprawia skrętność. I faktycznie tak jest. nawet 29er wydawał mi się bardziej nerwowy w pierwszej chwili, teraz już się przyzwyczaiłem. Coprawda NIe jest tak zwrotny jak 26er, ale róznica jest MINIMALNa wg mnie .... Chyba tylko przy nawrotach by to się zauważyło i może szybkich zakretach. Dla porównania, skręcanie na wakiej drodze równie dobrze wychodziło mi na 29er. Promień zawracania jest może z 10 cm większy, np; z 3 m w 26er do 3,1 m w 29 er. Na dniach planuje zbadac to dokładnie na pewnej prostej. Długośc około 400 m a róznica wzniesień jakies 10-12m. Zamierzam na tej prostej kilka razy podjechac i zjechac oraz zawracac o 360 st. na punktach skrajnych. Będzie to więc praktycznie tylko przyspieszanie, jazda pod góre, dół, oraz ostre nawroty. --- PODJAZDY: - tego bałem się najbardziej. Po pierwsze masa kół, po drugie cofnięta pozycja (krótki mostek, sztyca z cofką a do tego stosunkowo wysoko kiera). W innym wątku zastanawialiśmy się czy przełożenia 11-32 (przód-tył) w 26er a 11-32 w 29er da podobny skutek w podjeździe. Myślę, że wiele osób sądzi, że dla 29er potrzeba by z minimum 34, bo 32 może być za twarde .... Też tak w sumie myślałem. Może i duże koło łagodzi podjazd, ale ta waga ..... I co się okazało .... dla mnie zupełne zaskoczenie! Wjeżdżałem na 3 rodzajach podłoża. Zarówno na 26er i 29er wjeżdzałem na przełożeniach 11-32, zreszta były tak strome, że na innych się nie dało (np: na 11-28). I na każdym rodzaju podłoża ..... wyżej i szybciej podjeżdżał .... 29er! No może na szosie lepiej radził sobie 26 er, ale to musze jeszcze sprawdzić (trudno o tak stromy podjazd asfaltowy). Uczucie jest dziwne. Jedziemy sobie standardowo 26er pod góre, nie ma problemu az tu nagle pyk i za trudno i stajemy. Kolejne próby nic nie zmieniają. Po prostu wyżej się nie da. Potem podjeżdżam 29er i jedzie się straaaasznie ciężko. Mówię sobie, no nie da rady wjechac wyżej niz na 26 er. - ale okazuje się, że za kazdym razem jedziemy wyżej! Ciężej, ale zawsze wyżej. Wygląda po prostu na to, że koło 26 er nie daje sobie rady z jakimis minimlanymi wybojami na podjazdach i przy małej prędkości podjazdu, koło zostaje nagle zastopowane. Tymczasem dla 29er NIe ma to znaczenia. No chyba że trafimy na mega kamień. Ale typowe kamyki czy lekkie wyboje nie mają znaczenia. Choć faktycznie jest cięzej. Podejrzewam, że na dłuższa metę, można się nieźle zmęczyć. Niestety w moich rejonach nie ma tak długich ciągłych podjazdów. W week planuje pokonać 70 m róznicy w pionie ciągłego podjazdu, to może coś rozjaśnić. na pewno, na krótkich podjazdach lepsze jest 29er. Tym bardziej, gdy naajeżdamy na podjazd rozpędzeni. Gdy podjazd jest krótki ale mega stromy, to na 29er wjedziemy samą siła rozpędu .... tymczasem na 26er zostaniemy przystopowani przed szczytem. Ale i na podjazdach bez rozpędzania (z zatrzymanego) jest lepiej na 29 er. Na serio ciekawe zjawisko --- JAZDA po SZOSIE (też z podjazdami i zjazdami): - jeździłem po OKREGU, by wyeliminowac wpływ wiatru. Tutaj tez byłem ciekawy rezultatu. Większe koło ma swoje zalety na szosie, ale też i łapie opory (w obu bikach opony szerokie na 2,1). Wyniki były prawie identyczne. To znaczy, 29er był lepszy, ale o sekundy. Przeważnie na moim odcinku 26er miał czasy 7:03 min, a 29er równe 7:00 min. Trudno więc wyrokowac, muszę wykonac więcej przejazdów, by móc z przekonaniem powiedziec, że ten a ten jest ciut lepszy. Aha, wszystkie te przejazdy jechałem na tzw. 95%, tzn. trzymałem się tętna 170. --- ZJAZDY: - 29er sprawia wrażenie bardziej bezpiecznego przy zjazdach. Może przez to, że kiera ciut wyżej ..... lub te wielkie koło z przodu daje takie poczucie Choć jesli mam być szczery, na mega strome zjazdy się jeszcze na nim nie wybrałem, boje się o te wielką obręcz no i ciągle mam mało nabite w Torze, nie chce dobicia. I jesli mam być szczery, to na stromych i wąskich ścieżkach przy drzewach, to lepiej bym się czuł na 26er. Ale na otwartych terenach zdecydowanie bardziej pasuje mi 29er. ////////////////////////// ps. no i bardzo ważna sprawa. Wielkość ramy w bikach. Jeżeli ramę zaczynamy dobierać od przekroku, to nalezy pamiętać, że ten sam rozmiar ramy w 26er i 29er, to ZUPEŁNIE CO INNEGO! Dla przykładu, w moim 29er na ramie 17.5 cala przekrok (w okolicach połowy długości górnej rury) na prawie identycznej wysokości jak ramka 19 cali w 26er. Dlatego wg. mnie rowerki 29er to faktycznie rowerki raczej dla wysokich - przynajmniej przy KLASYCZNEJ budowie ramy (dwa trójkąty). może gdyby zastosowac ramę typu Y lub podobne to co innego. Bo zobaczmy przekroki: 26er: - rama 19 cali - przekrok w okolicy 78 cm, - rama 17 cali - przekrok w okolicy 76 cm, 29er: - rama 17,5 cali - przekrok w okolicy 78 cm; - rama 15,5 cala - przekrok w okolicy 76 cm. Przeciętna osoba o wzroście 180 cm ma długośc nóg 85 cm (w niskich butach). Zaś osoba o wzroście 175 cm ma dł nóg około 82 cm (w niskich butach). To powoduje, że w 29er będziemy raczej używać sztycy o 5 cm dłuższej niż te jakie mamy w 26er. Wg. mnie przewaznie będzie to 40 cm w 29er - właśnie przez to, że górna rura idzie bardzo szybko do góry. idzie ona TYM szybciej, im rama jest mniejsza. Dlatego 29er dla osób o wzroście poniżej 175 cm to raczej marny pomysł ...., no chyba że będzie to ramka typu "damka" będź Y. No bo ramka 15,5 cala na wielkich kołach, to już komiczny wygląd. 29er będzie więc dla osób raczej powyżej 177cm; 26er dla 155-177 cm; 24er ddla osób niższych niż 155 cm. fotki http://images50.fotosik.pl/95/e36a2500b40ea868.jpg http://images47.fotosik.pl/95/a1b6a5279f955ee8.jpg http://images50.fotosik.pl/95/5dd6ef31f2b1c68f.jpg - tego podjazdu nie pokonałem ani na 26er ani na 29er, choć ciut wyżej wjeżdzał 29er. Natomiast na wały kolejowe (wysokość około 12 m) pokonał całe 29er, zaś 26er ledwo dobił do połowy (głównie dlatego, że w połowie jest najstromiej).
  16. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    tobo chyba się nie rozumiemy. Ja nie zamierzam dyskutowac, czy 32 czy tez 34 jest lepsze. Wiadomo, że ktoś będzie chciał 34, a komuś starczy tylko 28-30, jego sprawa. Chodzi tylko o to, że zamierzam sprawdzić, czy na przełożeniu o takim samym stosunku (obojętnie czy to 11-28, 11-32 czy 11-34 zęby) da się wyżej wjechać. Inaczej mówiąc, chcę sprawdzić, czy w realu, stosunek 11-32 na 2 róznych bikach. Tyle, nie zamierzam roztrzygać co lepsze 32 czy 34. Inaczej mówiąc, zamierzam zbadać efekt dużych kół przy podjazdach. Rulez no przecież, gdyby to było to samo, to bym nie sprawdzał Wiadomo że w teorii są różnice. Mimo wszystko chcę sprawdzić, jak sobie w realu rowerki poradzą. A nuż wyjdzie, że ze względu na koła, będzie lepiej podjeżdżał 29er na 11-32, niż 26er też na 11-32. Teoria teorią, warto sprawdzić, i tak się jeździ A z ta masa kół, pewno lepiej by była taka sama masa. Ale znowu real jest taki, że koła 29er są cięższe przy tej samej klasie cenowej/założeniach. W 26er będe miał 470 g oponki, a w 29er mają 600 g. Czyli mniej więcej stosunkowo lekkie oponki jak na swoje rozmiary, a więc ten sam przedział jakościowy.
  17. Gdyby ktoś chciał kupować rowerek na dużych kołach - 29er, to od razu mówię, że ramka 17,5 na 29er ma przekrok na identycznej wysokości jak typowy MTB z ramą 19 cali. Czyli około 78 cm.
  18. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    ps. Nabiał, zważyłem dzis te kiere i wyszło 274 g (na 99%), czyli stosunkowo mało jak na giętą. Napisałem na 99%, bo nie pamiętam dokładnie czy było to 274 czy tez 247 g, na szybko ważyłem i nie zapisałem. Jutro raz jeszcze sprawdzę, zresztą będe ją sprzedawał. Jak ktoś chętny to na PW.
  19. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    Mówisz, że jeśli ja podjadę wyżej na rowerku A, to ktoś inny wyżej da rade na rowerku B? Myślę, że jeżeli nie będzie rozpędzenia, który może wypaczyć wynik, tylko spokojny podjazd na coraz większą stromizne, to może to być w miare obiektywne. A mówie tak dlatego, że nie raz już z kumplami robliśmy "konkurs" podjazdów na różnych roweruch i wyniki były podobne (tzn. zawsze na jednym rowerku dało się wyżej niż na innych z jakiejś tam przyczyny). Choć kto tam wie, zawsze warto takie coś zbadać samemu. Choć w przypadku 29er lepiej będą miały chyba osoby cięższe/silniejsze, tak myślę. ps. kiedyś tu nawet pisałem, że mierzyłem sobie czas podjazdu na przełożeniach 11 na 32 i wyszło mi, że szybciej da się nawet podbiec niż tak wjechać. Choć wiem, że nie zawsze chce się zejść
  20. evo

    [11511g] Felt Nine Comp

    Zamierzam porównać na stromym podjeździe koła 26 i 29 cali. Na obu będzie 11-32. Zobaczmy który podjedzie wyżej i będzie wiadomo, czy 32 jest ok dla 29 er.
  21. http://dl.ziza.ru/other/092007/06/other/ve..._velo_97412.jpg przez sek myślałem, że za bardzo się rozgląda i sobie głowe skręciła
  22. morph to nie to samo, nawet z wyglądu Już prędzej przypomina ramę z A2. dla serii level (A4-A8) wagi wyglądają mniej więcej tak 17 - 1,70 19 - 1,77 21 cali - 1,85 kg Twoja może wazyć koło 1,95 kg, bo 19-tka Morpha ponoć waży 1,87 kg
  23. moje gg: 5552304

    mail: bikeman2@o2.pl

    Pozdrawiam

  24. Z tego co wiem keidys wstawiałeś rozpiske zrobiona w exelu levela a4, Bardzo by mi sie prdzyala taka rozpiska normalnego levela a4 jeśli masz ja i byś mógł mi ja dać przesłać byl bym wdzieczny

  25. Witaj

    Mam krossa level a 4 i troche cześci po wymieniałęm a chce jeszcze pare wymienic i zrobic rozpiske co ile wazy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...