miałem atecha... kupiłem jakąś tam 800, przetrzymałem 3 dni (z czego pierwszego zrobiłem na nim 60 km i gdyby mnie cos nie zatrzymalo to od razu pojechalbym go oddac, drugiego dnia zrobilem 5 km (dojazd do lasku, w lesie natychmiast go zdjąłem bo jeszcze nie wjechalem a juz mi odpadł) 3 dzien przelezal zapakowany w pudełku a 4 wymieniłem go na nówkę SIGME (i zapłaciłem 2 razy tyle)) ogolnie - nigdy wiecej atechów. słaba jakos wykonania, problemy z dzialaniem, mimo odpowiedniego ustawienia
PS: a nie pojechalem go oddac na drugi dzien bo to byla sobota i od rana bylem zajety a jak mialem czas to juz byl zamkniety sklep