-
Liczba zawartości
1 205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez GdyniaBiker
-
PS: W Wertykalu szprycha kosztuje 5,5zł To tylko tak, informacyjnie.
-
Konkretna granica padła po moim poście, ale nieistotne. Parę sensownych i na temat rzeczy chyba jednak napisałem (w ramach tej granicy. Nawet rzeczy za grosze, lub darmo), więc nie musimy się bić W każdym razie autor tematu też tak twierdzi, więc skończmy temat, chcemy zobaczyć epica 11kg Lub lepiej 10,99 No nokony nierozsądnie drogie, gdyby brać pod uwagę sam wygląd, ale chyba bierzesz też pod uwagę jakość (praca napędu etc)? A jeśli tu ma być poprawa, to można przeboleć gramy IMO
-
Składam w wyobraźni.. Oczywiście nie wszystko, co proponuję, jest w moim projekcie, to tylko różne pomysły Ale spory związek jest.. Ważę niemało, bo 67-69kg, ale przy moim wzroście to jest dolna granica sensownego wylajtowania nie obniżającego zbytnio potencjału terenowego Ale chcę przytyć tak do 75kg, żeby normalnie wyglądać, więc strasznie dużo PS: Jakbyś zmieniał szprychy, to a propos wyglądu - może czerwone nyple - mi się takie marzą, jeśli nie kupię gotowych fulcrumów..
-
A Ty to staruszek? No sorry, ale bez przytyków proszę. Co Ty w ogóle do mnie masz, chyba Ci się nie naraziłem ? Jakbyś przeczytał CAŁEGO posta, to byś zauważył, że na końcu zrobiłem "sorry" za te drożyzny, pozatym wszystko można kupić super lekkie za okropną cenę, to wiadomo. Sam zaznaczyłem, że te super drogie mają wątpliwy sens. Czasami można kupić używane np. Cranki Ti. Wtedy robi się ciekawie. Uważasz, że zmiana dętek, zębatki, zacisków za 30zł, skrócenie ew. nadmiaru sztycy, wlanie uszczelniacza itp. to są szalone ceny ? Proszę, zastanów się..:/ O samobójcach napisałem właśnie ironicznie sugerując, żeby alu śrubek nie używać Skoro Ty jesteś taki doświadczony i krytykujesz mojego posta, to dlaczego proponujesz lekkie tarcze accenta, które ja już zaproponowałem i które jednak nie przydadzą się, bo nie są na CL..? Bardzo się cieszę się, jeśli coś się przydało Zrobiłem taką sporą rozpiskę, bo chcę w przyszłości złożyć też epica w podobnej konfiguracji i - na razie teoretycznie - w rozpisce -staram się zejść też do okolic 11 przy zachowaniu terenowego potencjału. Więc przerabiam ten sam temat na niby Trzeba mieć marzenia^^ Szprychy Revo to pewnie ze 100g za jakieś 200zł... Zależy jeszcze od wersji i koloru.. Jednak ruszasz koła? Bo jest jeszcze 1 drastyczna metoda - widziałem np. za 8 stów trchę używane koła 1400g.. I jesteśmy poniżej 11kg.. Tylko ja bym tego nie kupił. Masz fajne, mocne koła i bym przy tym został..
-
Śliczny.. No wiadomo, bez drastycznych zmian dużych elementów (jeszcze rama nie do zmiany ) można tylko "cyzelować detale", zwłaszcza, że masz dużo lekkich części Druga metoda, to części niebezpiecznie lekkie i nieprzyzwoicie drogie... Tutaj kontrowersyjna kwestia, czy warto tyle płacić, czy wystarczy im wytrzymałości, o ile szybciej się zużyją, i czy to jednak nie obniża funkcjonalności, jak będziemy się np. bali skoczyć z krawężnika, a śruby dokręcać kluczem dynamometrycznym - pedały - to wiesz, jakieś ubijaki ~70g zysku, look quartz chyba 100g, albo na 2 sposób - tytanowe cranki - 170g (ale cena... rozwala) - tarcze - wymieniając obie na jakieś lekkie np. accent/dartmoor ~80g - zaciski piast - nie wiem, ile ważą Twoje, ale jeśli standardowo i są z dźwignią, to parędziesiąt gamów do urwania na wsadzeniu takich na imbus np. Dartmoob, BBB, Boplight ważą 60-70g albo Tune/podróbki, koło 40g - ile zyskasz? - sztyca - można walnąć jakąś piórkową z carbonu - może 70g na jakiejś fsa - albo skrócić sztycę, żeby była w sam raz na Ciebie (+ ew rezerwa) - wywalić podkładki, skrócić sterówkę, dać mostek na + (nie zrobiłbym tego ) - może 40g? - mostek w stylu KCNC - 20-30g? - ciężar łańcucha podałeś realny po skróceniu? Jak nie, to odlicz sobie troszkę g - pancerze i linki - realna waga? j.w. - przerzutka tył - zmiana na xtr - w zależności od wersji koło 60-120g zysku chyba? - kaseta - klasy UL, czyli jakiś Token, KCNC, ze 100g - możesz uszczelnić obręcze (nie są ust?) i zastosować płyn uszczelniający zamiast dętki, w zależności od uszczelnienia obręczy zysk pewnie z 0-80g, gdyby była ust, to i 120, ale uszczelniacz pozwala też bezpieczniej zaryzykować ultralekkie opony, powiedzmy 440g - zysk 80g, maxxisów typu FlyWeight nawet nie proponuję, bo ani to bierznika nie ma, ani w terenie nie pojedzie, ani bezpieczne, trwałe i funkcjonalne nie jest, chociaż zysk wagowy "olbrzymi". - demontaż rogów i manetki do Reby - ale nie chcielibyśmy rezygnować z tego komfortu na rzecz 110g, no nie? - tytanowe śrubki (wersja dla samobójców - alu) do mostka, tarcz hamulcowych, korby, top capa, sztycy?, koszyka bidonu itd. daje dobre parędziesiąt gramów za całokształt - Ti/Al zębatki do korby - też ładne parędziesiąt. - korba z suportem - możesz za baaardzo nierozsądną cenę kupić jakiś bardzo markowy komplet typu FSA, czy coś ultralajt... I zrzucić 100-200g, ale będzie ciężko - ryzykując, dętki koło 90-100g, zysk 50g A przepraszam , bo tarcze masz Cl.. Więc z ultralekkich to nie te co podałem, bo są na IS, nie wiem czy istnieją podobnie lekkie CL i nie możesz wsadzić Ti śrubek do nich.. Sorki. Acha, tanim kosztem.. Również sorry, że trochę nie uwzględniłem.. To dobrze, bo nie wsadzisz jakiejś drogiej wydmuszki, która pęknie po tygodniu Nie wiem, czy do 11kg, ale myślę coś można wybrać i trochę zejść PS: Popraw swój opis - sprzęt, bo masz nadal centuriona
-
Bendus - Nie wiem, czy to coś odkrywczego, ale o ile wiem, w Twoim przypadku należałoby dolać płynu, jeśli nie obawiasz się tak inwazyjnego działania
-
A to jeszcze ok Mavivci też ładne, ale Fulcrumy zabójcze Z tego, co widzę na fotach w bikestacji, obręcze oczkowane.. Podwójnie, czy pojedyńczo ?
-
Dzięki Nie zauważyłem, że szprychy płaskie, ale faktycznie Wg sprzedawców nyple są standardowe, w droższych RM są jakieś inne. To dobrze. To dobrze, że jest głośny Ale to czytałem, a chodzi mi, czy może zapadki są gęściej czy coś, wiesz, że się zazębiają częściej, niż w zwykłej piaście..? Ale pewnie za dużo wymyślam na tą cenę. Teraz to już nie mam kontroli nad losem.. Zarobię i je kupię, nie mam nad sobą panowania, czuję, że tego nie uniknę
-
No cóż Nawrotek, jesteś forumowym specjalistą od Fulcrumów , więc... Nie licz na litość Będę teraz zadawał Ci głupie pytania, żeby się upewnić, że moja miłość do tych kloców jest uzasadniona 1- Szprychy są okrągłe, niespłaszczane, stalowe 2.0, montowane w standardowych nyplach i normalnie w piaście, więc.. W sumie można w razie potrzeby podmieniać je zwykłymi? Z kolei jeśli są tak sztywne (jak tu twierdzisz), to nie takie pewne, czy przy jedynie 24 szprychach można je zmienić na zwykłe i sztywność zachowają..? 2- zaciski oczywiście najzwyklejsze pasują? 3- nie powinno być problemu z montażem typowych opon powiedzmy 1,5 - 2,2? 4- pewnie nie rozbierałeś jeszcze piast? A propos oceny uszczelnień itp, chociaż piasty chyba zasługują na szczególne zaufanie.. 5- Co prawda j.w. ale piasty toczą się miodzio lekko? 6- bębenek zazębia się co typowy kąt, czy cyka jakoś gęściej, jak w niektórych hiper wypaśnych (nie zawsze) piastach ? http://www.wertykal.com.pl/image.php?id=778_5 Taak, ciekawe
-
Tochę masz racji, ale dla mnie te 5-6 stów (jeśli uzbieram), to dużo, więc muszę mieć pewność, że długo na nich pojeżdżę... Pozatym alternatywą jest złożenie kółek, wyjdą w podobnej wadze, albo lżejsze przy podobnej cenie, ale tam bym miał wszystkie części wymienne, do wyboru różne marki, ceny i szybko dostępne, a tak... Słyszałem, że np. szprychy mavica są po 20zł i czeka się dłuugo... Więc żeby Flcrumy były konkurencyjne, narażone części muszą być dostępne przy akceptowalnych kosztach. No właśnie - kwestia ceny się liczy, bo sprowadzić jakoś się da, ale kiedy i za ile... zdarzyło mi się już uszkodzić obręcz, jak i urwać szprychę, co prawda niewysokiej klasy, ale też nie w górach Ale już się boję mniej, bo odpisali mi - są dostępne szprychy i łożyska, a obręcze na zamówienie. To w zasadzie wystarczy A pytanko: to znaczy, że odpowiednich łożysk nie kupię byle gdzie, tylko wyłącznie u nich? Chyba nie tak źle, co ?
-
Ale to są RM0, więc pewności nie ma nadal. Na aukcji Wertykalu wyczytałem, że chwalą się świetną dostępnością wszystkich części zamiennych.. Zapytałem ich, ale jeszcze nie odpisali. Naprawdę nie interesowaliście się tym, kupując koła za - mimo wszystko - kupę kasy?
-
Ktoś się orientuje, jak jest z dostępnością i cenami części zamiennych do nich? Bo co prawda ciężkie, ale takie śliczne I niedrogie. Ale nie stać mnie na następne kółka za rok, czy nową obręcz za 300zł... A jakby ktoś zważył zaciski z RM5 to byłbym wdzięczny, bo może faktycznie da się choć zejść powiedzmy do 2kg...
-
Na 186 też za duża. Ten 1 link sprawdzony również przeze mnie - świetnie działa, przynajmniej w odniesieniu do sportowego mtb Swoją drogą na początku topicu było najwięcej porad, wytłumaczeń, wzorów, metod, linków, ale lepiej oczywiście kliknąć na koniec i zapytać, grono telepatów doradzi rozmiar intuicyjnie
-
Szczerze mówiąc, ja też szaleję za tą ramką Moje marzenie. Ostatnio nasłuchałem się w mk-bike'u baaardzo dziwnych rzeczy o sposobie jej działania i damperze.. Ale to były rzeczy sprzeczne z logiką, a to mk-bike, wiadomo Wiem, że to nie test, ale z ogniem w oczach przeczytam wszystko, co napiszesz o działaniu zawieszenia, jeśli zechcesz coś naskrobać W dodatku sporo części jest taka, jak w mojej konfiguracji marzeń.. Z ciekawości - ramę kupowałeś nową? Bo ja będę musial się ograniczyć do używki z ebaya :/ w dalekiej przyszłości. Twoja ramka to M?
-
Sorry, mój błąd.. Gość, który opisywał oponę jako grubą chyba użył nietrafionego porównania do 2,3. No moje wyglądają na 2.0 i ani trochę więcej, ale się nie spieram, zresztą rocznik i egzemplarz.. http://www.cyclosport.pl/product_info.php?products_id=1047 Karma 2.2
-
Zrobione z 5000km, trzyma się dobrze. Ostatnio spod tyłka dochodziły mnie skrzypiące odgłosy i niestety to chyba nie było tym razem jarzmo, ani sztyca, tylko miejsce połączenia ruchomych części skorupy z prętami. Jednak wyjąłem, poruszałem, kapnąłem oleju do środka i nic nie hałasuje już. Napisy są jeszcze wyraźne, ale powoli się przecierają. Przy lekkiej glebie na asfalcie oderwał się kawałeczek pokrycia z boku, ale nie przeszkadza to i nie rozwala się. Ja również nie mam problemów z długimi trasami (z wygniecionym "pampersem") na SKNie, po 7h jest ok
-
Używałem jakiś czas wersji 2.1. Opory są zdecydowanie spore, ale akceptowalne, jeśli zależy nam na sprawowaniu w terenie, a nie ściganiu. OK opona do niezobowiązującej jazdy w trudnym terenie. Buczą na asfalcie miodzio Bardzo dobrze przejeżdża się na nich przez głębki piach (luźny). B. dobra przyczepność.
-
Miałem seryjnie w A4 Black Jack'i 2.1 w tej najcięższej wersji.. Jak na oponę terenową opory mnie nie rozwalały, ale ciężar czuć było.. Przejechały z 4500km, jeszcze bierznika trochę jest na tylnej, na przedniej więcej, myślę, że ścieralność standardowa. W tylnej pękł mi drut, co najpierw sprawiało nierozpoznane problemy, które zanikły, a po pewnym czasie doprowadziło do awarii i powrotu do domu z rowerem na plecach. Nie obwiniam jednak o to opony, raczej to wina dziada (prowadzącego niskiej jakości "serwis" w Gdyni), który solidnie ją przepompował kompresorem bez układania na obręczy (strzeliła dętka, opona spadła i zerwał się wtedy drut jak nic).
- 8 odpowiedzi
-
- Schwalbe Black Jack
- Schwalbe
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Doszły do mnie w piątek Karmy (zwijane) i od razu w sobotę przeszły test bojowy na maratonie HorizonFive.. Na pewno opory toczenia są małe, posuwają raźno Chociaż ciężko mi porównać do normy, bo ostatnio jeździłem na pożyczonych Nevegalach na razie ogólne spostrzeżenia - przyczepność zdaje się dobra. Niestety (?) większość testu była w ciągłym, śliskim błocie.. Chyba żadna opona w tych warunkach nie miała szans sobie dobrze radzić, także Karma się ślizgała, ale przy zachowaniu ostrożności nawet dawała radę większość czasu. Gdzieś na necie wyczytałem wcześniej, że ta opona to strasznie gruby balon. Dlatego trochę się zdziwiłem po montażu, ale to imo standardowe 2.0, wygląda doć wąsko przez skromny bierznik, a autor w.w. stwierdzenia chyba przez pomyłkę wziął rozmiar 2.3
-
Do jazdy o sportowej charakterystyce 17" powinna być ok jeszcze jak urośniesz parę cm A przyszłościowo - używaną ramkę w większym rozmiarze można wyrwać za jakieś 150zł.. A propos "drągali" na 19" levelach - jest nas sporo
-
No głosy są wyrównane niech się ktoś trzeci wypowie, bo ja obstaję przy większym - skoro nie skupiasz się na trickach streetowych - ale zaznaczam, że nie jestem zjazdowcem..
-
To może kolega poda, jak zamierza jeździć (choć strzelam, że jeszcze sam dokładnie nie wie ), bo do tricków tak, ale jako że dual to taki popularny rower do wszelkiej extremy na początek, to może krissmann będzie próbował namiastki DH, a wtedy już na 14" za bardzo kierą nie pomacha w zakrętach, jak o kolana będzie zahaczał
-
krissmann... Jeśłi chcesz zachować chociaż minimalną funkcjonalność roweru, to weź większy - 16". Dlaczego minimalną? Bo na dualu głównie się lata, a rama 16" i tak jest dla Ciebie za mała do normalnej jazdy. Jeśli nie zamierzasz skupiać się wyłącznie na technicznych trickach, ale też np. pozjeżdżać sobie w terenie, to weź 16". Nie spamuj. Cocaine, to chyba najpopularniejsza rama "dual", więc sam poszukaj, To nie jest temat o opiniach n.t. ram.
-
Popieram, 24" to przesadyzm. Jakbyś się uparł na ostre XC to może i 21" byłaby ok, ale zwłaszcza przy tej geo to lepiej nie. Zresztą to tylko 1cm różnicy długości, ostatecznie można założyć dłuższy mostek. 22,5".
-
Mam bardzo silne wrażenie, że obijesz sobie klejnoty na ramce 20" Zdecydowanie wziąłbym 18" na Twoim miejscu. Górne rury w tabelce są takie krótkie, bo to najwyraźniej nie jest efektywna długość, tylko rzeczywista. Aha, to jest Cross.. To może być większy przekrok, ale zarazem koła podwyższają dodatkowo górną rurę.. Z obliczeń wychodzi mi na oko, że na 20" zdecydowanie będziesz "haczył" zchodząc z siodełka..