Adamicki

Dobra, dobra, ale Ty masz brzydką Meridę, to sobie możesz nawet na sznurku ja ciągnąć za samochodem.

Ścieranie, ścieraniem, ale najniefajniejsze jest to, że są strasznie śliskie! Po 4 tys. też mi się już trochę starły, ale to tylko dobrze, bo masa maleje.

O ja, Kula, wkurzyłbym się na Twoim miejscu na Krzyśka, że tak na Twój rower powiedział.

Nie płaczcie, wszyscy wiemy, że Kross i tak wymiata. Właśnie się zastanawiam ile RebelArt wziąłby za pomalowanie mojej ramki na Krossa.

Kupiłem od Rysia, który sprawił sobie Treka 1500, ale nie pamiętam skąd był. Kolarka jest super. W mieście trochę problematyczna jest zmiana biegów, ale staram się wtedy singlować, na szosie zresztą też, bo mam tylko 6sp, ale zawsze da radę znaleźć odpowiednie przełożenie. Problemem są hamulce, które żeby efektywnie hamowały potrzebują wyczyszczonych okładzin i obręczy. P.S. Żeby nie robić OT: brzydka Merida, brzydka..

Dzięki za uznanie.

Hehe, dla mnie to tak jak byście szpanowali wypasionymi maluchami. Meridy sa fe i be.

Ale niestety Kula jeszcze tego nie wie, bo podobno ma małą przerwę.

a czy mógłbyś też przeprowadzić test ile aku dają radę? Jurasek, jeśli byś mógł, to podaj jeszcze ceny tych baterii, bo to też istotny szczegół. Extra. Fajno by było, jakby Jurasek po kolejnym etapie testu napisał jaki wychodzi pi razy oko stosunek zł/h jego setów baterii, bo pewnie sporo osób to interesuje (tzn. mnie:D ).

Zamiast LX 8sp to już proponuję HG-50 o masie ~370g w cenie ~45zł. Natomiast co do XT 8sp, to centrum miało niedawno promocję i sprzedawali za 109zł. Może znowu powtórzą?

Łańcucha IG-51 bym nie brał. Zraziłem się. W poprzednim napędzie na 8s miałem taki i po ~6kkm kaseta HG-50 zajechana, a łańcuch tak zmasakrowany, że jak przeszedł przez tylną przerzutkę, to wychodził w kształcie falbanek, takie sztywne zrobiły się połączenia pomiędzy ogniwami. Dodam, że o napęd starałem się dbać. W korbie (Alivio) wymieniłem na zapas środkową tarczę i pójdzie do zimówki. Zainwestuj przynajmniej w łańcuchy LX HG-70, kosztuje na allegro chyba 32zł w wersji oem, normalnie box za 37zł. Co do korby, to może lepiej starszy LX FC-M572? Zawsze możesz wymienić małą zębatkę na aluminiową (do czego zachęca mnie jeden z forumowiczów ) i chyba będzie nawet lżej, niż gdybyś wziął nowego LX/Hone i zawsze nie trzeba się martwić o padające łożyska.

Tutaj są Rim Wrangler, ale czy to RW2, tego nie wiem: http://www.koral.bielsko.pl/pl/cz%C4%99%C5...ny/id_3758.html http://www.koral.bielsko.pl/pl/cz%C4%99%C5...ny/id_3756.html http://www.rowersi.pl/component/page,shop....emart/Itemid,1/ http://www.rowersi.pl/component/page,shop....emart/Itemid,1/ http://mkbikeonline.com/sklep/product_info...1485c279da440d3 http://mkbikeonline.com/sklep/product_info...1485c279da440d3

Masa Twoich kół może być niższa, niż podałeś. Mój set na Xc717 ma masy przód i tył odpowiednio 725g i 944g, a zdaje się, że między tymi obręczami jest tylko po 20g różnicy w masie.

A nie wiecie czy do R7, który nie ma blokady można wsadzić blokadę?

A czy te pokrętła regulacyjne w Juicy7 mają takie same zadanie jak pokrętła w hamulcach Gianta MPH? Mój kolega korzysta ze swoich często. Jednak to być może z uwagi na przeciętną klasę hamulców Gianta.

Byłem wczoraj późnym wieczorkiem wypróbować Mactronica w ciemnościach. Przejechałem od Jasnych Błoni przez Amfiteatr i dalej przez Lasek Arkoński aż do (chyba) Miodowej (pod górę nie wjeżdżałem). Mam wrażenie, że ta kropka światła, co to ją Mactronic emituje jest za wąska. Kilka razy nie widziałem, że droga skręca, mimo że znam trasę, a dla nie-szczecinian dodam, że szerokość drogi jest zbliżona do szerokości pasa na jezdni. Cat-Eye spisuje się na tym odcinku zdecydowanie lepiej, bo świeci szerzej i oprócz tego można nim obkręcać, co się przydaje właśnie na zakrętach, które wcześniej się zauważa. I jeszcze jedno: noszę okulary, a po ciemku widzę jeszcze gorzej, więc byc może, że bikerzy ze zdrowymi oczami nie będą mieli powodów do narzekań na Mactronica, z którego ja sam nadal jestem zadowolony, i którego polecam.

Dzisiaj miałem okazję porównać jak to jest na asfalcie w totalnej ciemności. No i muszę przyznać, że ten Mactronic jest rewelacyjny. Na jazdę po asfalcie światła sarcza na luzie. Jest ono jaśniejsze od tego z mojego przerobionego Cat-Eye, który z kolei daje większą plamę. Nie wiem jeszcze jak jest z żywotnością aku w Mactronie, ale to się wkrótce okaże. A co do strobola, to zdaję sobie sprawę z tego, że jest niedozwolony przez prawo, jednak pewnie policjanci o tym nawet nie wiedzą, a i tak jak go używałem dzisiaj to zagiąłem lampencję, żeby błysk nie był szokujący dla oczu kierowców. Swoją drogą tylu cyklistów jeździ na strobolach, które mają wycelowane prosto w oczy innych użytkowników ruchu, że szok. Pewnie policja z tym nic nie robi, dlatego kolesie nie wiedzą, że łamią przepisy. Bazyl1987, mógłbyś zapodać fotkę swojej lampki lub jakiegoś linka zarzucić?

Nabyłem dzisiaj lampkę Mactronica, jako że chciałem mieć cosik małego oraz z funkcją bardzo spowolnionego stroboskopu. Zapłaciłem 35zł, można się pewnie było targować jeszcze bardziej, ale nic to. Pierwsze wrażenie: lampka strasznie mocno daje po oczach - będzie trzeba zaginać, żeby kierowców nie oślepiać zwłaszcza trybem migającym, który akurat jest w tej lampce (i to na szczęście dla nich i bikerów, których będę mijał) bardzo spokojny. Mig-przerwa (całkiem spora) - mig. Oto mi chodziło. Jednak minus za rzeczywiście dosyć tandetne mocowanie lampka-zaczep. Być może, że w przyszłości będzie to pole popisu dla Kropelki. Zrobiłem foty jak to wygląda w porównaniu w Cat-Eyem, którego trochę przerobiłem. Geneza przeróbek: zauważyłem jakiś rok temu, że dwie diody świecą słabiej od reszty. Postanowiłem wymienić. Rozebrałem lampkę, przygrzałem lutownicą, gdzie trzeba było i wpakowałem zwykłą małą diodę. I źle się stało. To jakieś specjalne diody są te fabryczne. Mimo, że trochę spalone to jednak przystosowanie do soczewki mają robione bardzo dobrze. Nie chciało mi się już z powrotem wstawiać starych diód i w końcu zrobiłem tak, że mam jedną zwykła zamiast Cat-Eyeowskiej oraz jedną "wielką" diodę, która do soczewki się nie mieści, ale nie ma takiej potrzeby, bo daje światło o szerszym kącie, co akurat się przydaje. Od tej pory używam tylko aku, gdyż dają 4,8V, a nie 6V jak baterie. A przypuszczałem, że to właśnie przez zbyt duże napięcie diody się poprzypalały. Może się mylę, ale w każdym bądź razie na aku wcale nie jest gorzej. Przynajmniej jak są świeżutko naładowane. Co do tego mini testu. W Power Beamie są aku GP 950mAh. 2 nowe - dopiero pierwsze długie ładowanie miały, i 2 używane już chyba od roku, wszystko naładowane na maxa. W Cat-Eye sh*towe Forevery (zdaje się, jeśli nie to przepraszam firmę, ale nie chce mi się sprawdzać) 2500mAh. (Mam wrażenie, że starczają na krócej niż GP 2300mAh, ale to tak na marginesie). Również świeżo ładowane. Nie wiem czy to widać na fotkach, ale wydaje mi się, że dwa Mactronici dałyby lepszy i bardziej funkcjonalny zestaw niż ten Cat-Eye. Ale to tylko myśl, która mi się nasunęła podczas tych porównań, które wykonywałem w pomieszczeniu zamkniętym, czyli może to być tylko złudzenie. Jako, że jestem leniwy, to to która to lampka i z jakiej odległości świeciła jest tylko w nazwie plików. Ta czerwona ingerencja przeprowadzona w Paintcie w celu pokazania, które miejsca miały przeszczepy. http://www.wheeler1900zx.republika.pl/test.htm Postaram się wkrótce wyciągnąć kogoś do lasu i zobaczę jak to będzie w terenie. Jednak fotek nie zamieszczę, bo ma cyfrówa komórkowa nie dowidzi w ciemności. Wrażenia jednak z pewnością opiszę.

Myślę, że te linki powinny Cię zainteresować: http://www.sklep.bikestacja.pl/product_inf...products_id=917 http://www.sklep.bikestacja.pl/product_inf...products_id=710 http://www.sklep.bikestacja.pl/product_inf...products_id=912 http://www.sklep.bikestacja.pl/product_inf...products_id=918 http://www.sklep.bikestacja.pl/product_inf...products_id=510. Nie znam się na szprychach, ale ja bym sobie wziął 36, a mam masę ~77kg.

A ja już kolejny raz w ostatnich zatrzymany zostałem przez psa, który w sumie nie chciał mi krzywdy zrobić i jak zapewniał właściciel ("Pan się nie boi, on nie gryzie".) miał dopiero pół roku, to jednak jak zawsze w takiej sytuacji się zestresowałem.

Ja mam klamkomanetki Acera, czyli niby jeszcze gorsze i wszyściutko jest wporząsio. Podejrzewam, że mając Alivio też nie będziesz miał problemów.

A mój suport Alivio ma zrobione prawie 3kkm i wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Bardzo fajna książka. Polecam. Żeby lektury w liceum tak sympatycznie się czytało... :lol:

A właśnie. Są jacyś szachiści na forum?