Skocz do zawartości

Mentos

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 969
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Mentos

  1. Ładniusia ta Kona zaróno żelastwo jak i tytaństwo choć głowa w HT na 68 stopni w dużym kole to gruba przesada z tą pseudonowoczesnością. Może będzie jeszcze stabilniej, ale szkoda zwrotności zwłaszcza w dużym kółku. Może ktoś wykminił tą te kwestie. 1. Nie wiem czy dobrze widzę, że nie założę przedniej zmieniarki czy może jak w mojej Salsuni można przy pomocy ProblemSolvera? Nie mogę się doszukać info a ta podsiodłowa jakaś takaś nieokrągła jednak pod górną rurą są 3 ciągi a do mykmyka widzę dołem w wersji stealth więc może jadnak? 2. Ciekawe też że większe ramy mają niższy przekrok ? 3. Znalazł ktoś jaki sugerowany skok wideła? 4. Wagi też nie podają co w wypadku Ti trochę dziwne, choćby orientacyjna?
  2. kurcze gdyby nie stan "dobry" który jest co najwyżej jak widzę dostateczny to bym łyknął retrosa do odnowienia
  3. a tego FRS'a to nie Manitou robiło dla Marina czy odwrotnie? http://www.vintagemtbworkshop.com/uploads/1/6/1/3/16132778/1598191_orig.jpg
  4. no Teambow to był gięty krzykacz ;-) http://www.retrobike.co.uk/forum/files/corratec_97_108.jpg
  5. zachwycili się Nomadem widać, ja tam wolę swojego plastikowego Tallka na normalnym kole a nie małych czy półśrodkowych kiszencjach i bez tego na siłę wciskanego designu czy tych chorych za wszelką cenę 1x10 czy 1x11
  6. Przesada z tym fetyszem jakości starego osprzetu na tym poziomie. Fakt XTR to była jakość/trwałość - miał inne ciaśniejsze tolerancje, nierdzewne polerowane kulki/bieżnie, porządne uszczelnienia, kute materiały itp, ale już taki STX Sp.Edition jaki miałem firmowo w dwóch Trekach 7000SHX z 93'go i 94'go wcale takie trwałe nie było już o Alivio nie wspomnę. Eksperyment z 94'go czyli przerzutki tylne z krótką śrubą szybko łapały luzy (rok czy dwa później się wycofali z tego), aluminiowe ślizgowe ośki klamek się szybko wybijały i też łapały olbrzymie luzy, cantiliwerki to wiadomo jak hamowały i żadnych uszczelnień nie miały o zabawie z ustawianiem nie wspomnę, korbę łatwo było przeciagnąć na kwadracie, w bębenkach kruszyły się zapadki a dostać go to jak w totka wygrać ;-). Jedynie napęd wiadomo przy 7'kach był znacznie szerszy, więcej mięcha więc i chodził dłużej. Ale mnie sentyment mimo to pozostał i już skompletowałem XT 737 z tamtego okresu (tylna poprawiona 739).
  7. Teraz na takim osprzęcie ten Wheeler uchodziłby za dolną półkę ale jak na tamte czasy to było coś. Niesamowite że się takie rzeczy nowe zachowują, aż jakbym chciał niedużego Scotta ProEvlution łyknąć w takim stanie.
  8. eeee, dajcie jeszcze jakieś zatrzaski, kalmerki i paseczki torebeczki ....
  9. wyglądają profi ale zębów cuś za dużo ;-)
  10. Wiedziałem że kogoś sprowokuję Ale Ivan, Ty jesteś groźny i usprawiedliwiony avatarkiem Szajse, też bym się zatanawiał jak surface napisać ;-)
  11. Thor, dzięki, w takim razie czekam na info. No i tak, najprostsze i najtańsze jest obrobienie śrub (podfrezowanie w zębadce nic nie da pozatym nie ma na to miejsca). Można to błyskawicznie, ładnie, dokładnie zrobić, nie ma się co przejmować rdzą. Wystarczy szlifiereczka kątowa z regulacją obrotów i wkrętarka. Tą pierwszą kładziemy na stół i włączamy, obniżamy obroty a do wkrętarki zakładamy obciętego jakiegoś starego imbusa 5'kę (jaki każdy ma) na który zakładamy śrubę. Właczamy we wkrętarce też nie za wysokie obroty i przykładamy na płasko tak kręcący się imbus ze śrubą do obracającego się kamienia szlifierki. Piękniutko równiutko i pod kątrolą ściągnąć można ze śruby tyle ile trzeba. Tylko nie mówcie że nie macie tak podstawowych narzędzi w domu jak szlifierka kątowa i wkrętarka albo nie umiecie się tak podstawowymi narzędziami posługiwać bo Was zwyzywam od zniewieściałych tęczowców
  12. no i nie zrób za długich zębów bo źle wyprzęgają i w efekcie też wkurzająco zaciągają ;-)
  13. A to cuś przeoczyłem Thor. Ale na kilka 20tek się piszę jak cena konkurencyjna. I nie chromuj ich bo taką testową też miałem. Po pierwsze chrom i tak złazi, a poza tym pobgrubia nieco koronkę a ta franca wówczas i przez to zaciąga a uwzględniając grubość powłoki z kolei samo mięcho będzie minimalnie cieńsze a więc i minimalnie mniej trwałe. Lepiej jakaś twarda oksydowana stal narzędziowa albo owa nierdzewka i koniecznie nie iść w light manie i pomiędzy śrubami dodać mięcha w kierunku osi suportu ile się da bo inaczej jak ktoś ma depnięcie mocne jak ja to się po porstu porafi odksztacić A no i oczywiście musi być odwracalna/symetryczna inaczej nie jestem zainteresowany.
  14. Ivan nie Stembecco tylko Stambecco bo nie znajdzie ;-) i nie tylko oni bo można też tu: http://trybo.pl/trybo/kompatybilnosc ale kiedyś jeszcze można było kupić testowe stalowe a teraz tylko alu kicha choć ładnie wykonana bo 21'kę mam też.
  15. święta racyja choć mnie starcza w HT 20x34 a w Enduraczu 21x36 to czasem są tak nastromione ścianki, że przydało by się cuś mięcej bo zawsze wolę cisnąć niż leźć, ot tak choćby dla satysfakcji a nie że tam 20x34 i tak szybciej niż z buta
  16. ale paskudny, wygląda jak krowie z gardłą wyjęty taki dziwnie pogięty ;-), jeszcze te pedalskie różowe szpryszki i foto nóżka - matko boska ;-)
  17. ... albo gejowizna po prostu, ale nie ma zdziwu, Mavic z "postępowej" Francyji przecie ;-)
  18. jak dla mnie super że nie jakaś grobowa czarna Wołga Karawan Wiocha tylko jakiś konkretny kolor jak to być powinno
  19. ładny knedliczek, brakuje choćby dyskretnego ciągu dla pancerza pod przednią zmieniarkę gdyby kto chciał choćby a najlepiej na problem solverze instalowaną, ale skoro custom mniemam zamówić się da
  20. Matkoboskaczęstochowska a myślałem że moja ElMariachi raczej do cięższych ze względu na alternatory należy bo cuś 2,3 a tu 2,65, 3kg? Z 4130 gazrurek to spawają ? Co to za badziew ten Fire Eye? Może cuś pomieszali?
  21. to teraz lepiej z dolnym ciągiem czy z górnym, a jak z górnym to nad rurą czy pod rurą, aaa no i jeszcze z oporami czy w pełnym pancerzu,,,hmmmm co tam jeszcze może być - główki, średnice sztyc, hak na przednią, znajdzie się tych "warunków" dla ramy. No i widaomo że nad morzem jest piasek a w górach kamienie. Ja jadę na wakacje na Chorwację i będę miał kamienie nad morzem
  22. Stary wytarty kotlet z tym snickersem. A co to meritum to właśnie czytam ze zrozumieniem i uważnie bo przece nie wprost ale tak to można wywnioskować z tego posta/rady 3478 dla Twego znajomego. No i zarówno widać ten znajomy jak i ja jesteśmy przykładami, że wymienny hak to warunek konieczny i są ludzie i jest ich pewnie sporo dla których to właśnie przekreśla ramę ;-)
  23. Hehe, wrzucasz rodzynek a ciekawe dlaczego rower stalowy a i tak hak mu dali wymienny Itr ma świętą rację. Ja jeszcze w stalówkach dawnymi czasy a potem w każdym innym glinianym bajku regularnie haki giąłem albo urywałem. I nie raz mieliśmy z tego powodu z kumplami przerwy w tripach bo ktoś zgiął. Najczęściej jakiś patyk mielił przerzutkę, albo upadek na bok na jakiś kamol (może z Shadowami jest lepiej ale dopiero się przesiadłem) a to insze zawadzenia. Prawie każdy mój trip na Babią kończył się taką przygodą z obcierą mocną o jakiegoś głaza. Widać jak ktoś jeździ po górach a nie po płaskich piaszczystych bezkamienistych okolicach ma po prostu większe ryzyko i dla świętego spokoju rozumiem, że to jest wyznacznikiem wybieranej ramy. Ja zawsze patrzę by hak był wymienny w taki czy inszy sposób i zawsze mam zapasowy. Nie bez powodu w 90tych latach wprowadzali to rozwiązanie. Lepiej zgiąć czy urwać hak wymienny niż nawet lżej zgiąć wytrzymalszy stały i potem prostować. Teraz mam z ElMariachi problem bo Alternatory są nieco za duże, no ale Salsa w góry nie hula, od tego jest plastikowy TallBoy a do niego hak obowiązkowo zapasowy jest w "pierwszej pomocy" podobnie jak ogniwko shadowa. No już nie wspomnę że nawet jak w stalówce małe ryzyko to jak się całkiem urwie hak to chyba jednak taniej jest go wymienić niż całą ramę no nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...