Skocz do zawartości

Mentos

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 969
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Mentos

  1. Ciekawe czy wersja Race jest na zasadzie Stansa Race, gdzie te "kłaczki" wszystko od wewnątrz obrastają, a prócz tego środkiem opony rolują się w kuleczki które potem jak grzechotka działają 😉
  2. Znalazłem w swoich przepastnych zapasach, pewnie tych 'Davidowych', jakiś łańcuch SIURAM'a Eagle, obity tylko kodem 350 - wiecie z jakiej grupy to będzie łańcuch? NX/SX cz GX?
  3. Ale czy 250W ograniczenia mocy nie dotyczy mocy ciągłej? A chwilowa np. w EP8 czy Performance CX to nie jest jednak znacznie wyższa? Bo wóczas już obecne silniki mają zapas mocy, ale nie mogą jej oddawać "ciągle" i tu są limitowane.
  4. A widzisz, skleroza nie boli. Dzięki. Już wiem co było. Nie mogłem kiedyś tego Avida rozkręcić, wszystko się w kółko kręciło i spiłowałem tą większą śrubę razem z kawałkiem mięcha przerzutki licząc że jakoś to zdemontuję i skręcę inną + nakrętka. Ale i tak nie puściło bo z drugiej strony się kręciła w kółko, więc już zostawiłem aż do śmierci zmieniarki która właśnie nadeszła. Widzę z filmiku że to nieco inaczej teraz wygląda bo śruba inna. Widać połapali się ze coś projekt spitolili we wcześniejszych wersjach tej zmieniarki gdzie ta śruba czarna wyglądałą inaczej/mniejsze gniazdo na jakiś mini imbus którym nic się przytrzymać nie dało jak 'pospiekało' się to razem. Ale w sumie jak widzę na filmiku tam nie ma żadnego łożyska i jak przepsikane/przedmuchane się teraz kręci luźno to może jeszcze pociągnie.
  5. ^^^ masakra, czasem tych urzędników trzebaby moim zdaniem zaciągnąć w takie miejsce z tymi ich bzdurnymi odowiedziami/pismami i wybatorzyć publicznie/przykładnie. Znaku się nie da usunąć/przesunąć? A co za problem z boku na wysięgniku go postawić poza CPRem? Albo choćby skoro ma szare słupki na szarym tle asfaltu nocą, to choć okleić jakąś taśmą odblaskową tymczasowo? No wiadomo "niedasie" ;-(. Ja bym nie odpuścił i do sądu skierował sprawę.
  6. Wprawdzie nie dotyczy to kompatybilności ale ten temat 'się czyta' więc zapytam tutaj. Czy ktoś odkręcał kółeczko Avida z przerzutki GX Eagle? Mnie się to zapiekło i chyba obrobiło/kręci się w kółko, w sensie śruba w gwincie. Przerzutka już i tak idzie do wymiany i się zastanawiam czy w nowej nie odkręcić od razu by potem nie było problema. THX
  7. A ja mam pytanie jak z infrą do ładowania? Planujemy zrobić tą traskę we dwoje, sam na lajcie gravelem, ale druga połówka to już nie będzie lajt i pojedzie na elektrycznym "SUV'ie". Nie tyle chodzi mi o ładowanie aku po dojechaniu do miejsca noclegu danego dnia bo to nie sądzę jakikolwiek problem, tylko o doładowanie jeśli będzie potrzeba gdzieś po drodze gdyby cały czas na jakiś wyższych trybach musiała ciągnąć pod "górecki', bo zawsze na to psioczy jadąc ze mną ;-).
  8. Ja potwierdzam choć, nie lubię już tego systemu po swoich złych doświadczeniach. Miałem ten patent w butach Sheetmano, zdarła się ta folia pokrywająca linkę i nie dało się tego zaciągać do nawijaka czy z niego luzować. Po prostu piasek czy błoto przeciera tą powłokę, ona peka, zwija się i blokuje mechanizm. To nie jest dobry patent do butów jak ktoś dużo i turystycznie jeździ po górach/dziurach. Na czystą szoskę pewnie to nie problem. W każdym razie napisałem do nich z fotkami, i gratis mi przysłali zapasowe linki choć w innym kolorze bo zamiast czarnych przezroczyste i tak raz zreanimowałem buty. Żadnych rachunków zakupu nie chcieli. Potem historia się powtórzyła, ale buty i tak były już zużyte, więc sobie darowałem ich nudzić ponownie a buty poszły w śmieci. Sznurówki i patka rzepowa do ich przytrzymania i nie ma nic lepszego/pewniejszego, przynajmniej do MTB czy tam w terenie gravela. Ale Customer Service mają faktycznie naprawdę dobry. Mi ładnie i szybko odpisali jak poniżej, ciekawe czy nadal ta sama laska tam pracuje, bo to lata temu było 😉
  9. I ja dlatego np. we Asosach obciąłem te wkurzające i za włoski ciągnące gumowane ściągacze na końcóach nogawek 😉 . Nie wiem po grzyba to robią, nic się bez nich nie podwija itp. Mam też wspomnianą Endurę, tam nic nie obcinałem i też ją lubię, ale jak walę np 24h non stop, to Asos się lepiej sprawdza, a kupowałem je specjalnie na Everesting 10K, no ale to było pod kątem 36h jazdy non stop 😉
  10. Tak, ten łańcuch GX jest beznadziejny, zwykła Deorka o wiele trwalsza.
  11. Dokładnie, a jak można sobie o tarczę fajnie rękę załatwić przy okazji 😄
  12. Nieeeno, w domu mam zawsze zapas 😉 Z pominięciem 3 skaczących biegów przez taką awarię da się jechać, zwłaszcza elektrykiem, bo trybem wspomagania można kompensować te przełożenia. Ale już kombinerki, wózek przerzutki z kółkami no i hak zawsze wożę 😉
  13. Tytan, do dziś niezrealizowane marzenie do zrealizowania 😉 Ten Sonder to zakładam Twój. Kurde zayebisty, szkoda że za duży. Po co się pozbywać czegoś tak fajnego? Jeszcze cały rower za cenę ramy?
  14. Weekendowe Myślonki, ciepło, warun super, elektryk, jakiś podjazd na Tour'ku, patyczek wciągnięty w kasetę akurat w czasie zmiany biegu i się poszła kaseta "biegać" :-( . Dobrze że mam zawsze zapas a ta poszła na bębenek 8kątny 😉
  15. Mam znajomych w Szwecji, owszem w Szwecji się to coraz częściej zdarza, i chodzi głównie o duże miasta, i nawet ich to wqrvia, ale nie zdarza się to akurat Szwedom, autochtonom 😉 Przecież tapeta się dobrze jara
  16. A jak dodatkowo chodziło by o elektryka na pewno tego z Boshem, to lepiej wewnętrzny, bo wówczas można dokupić wciskany magnes i nie trzeba potem kupować droższych tarcz już z magnesem, takie "njuanse" 😉 MAGNES BOSCH NA TARCZE BES3 | Rowerowy.pl
  17. No właśnie, swoje znacie a códzego nie chwalicie, na Cro prawie każda boczna szutrówka z rowem ( u nas "przynajmniej" w workach 😉 ), no i z Rzymu z litości dla makaroniarzy nie powrzucam, a znajomy mi podesłał kiedyś z Hiszpanii i Portugalii - masakra, no i by daleko nie szukać - Berlin - tzw. "uchodćy" też robią robotę 😉 A u mnie na 300m szutrowej ślepej drodze (ale jest przejście na główną pieszo) całe boki w małpkach i puszkach. Tragedia. Naprawdę tak ciężko zabrać puste ze sobą? Przecież w domu i tak obowiązkowo buli się teraz za wywóz zmieszanych i kolorowych - nie rozumiem tego.
  18. Myślonki też prawie sucho na szlakach, Lucy, Myszołów suchuteńko.
  19. Dziwne pytanie, to proste jak drut, jak każde ubezpieczenie, kalkuluje to ryzyko i odpowiednio wycenia składkę.
  20. Naprawdę polecam, nawet jak dla kogoś za trudno nie ma wstydu zejść z roweru i sprowadzić, mało już takich trasek choć i ta już jest rozjeżdżona nie co.
  21. Nie, z Hali Koniecznej jedziesz dzikusem, przez tą Górę Konieczną, poniżej masz ślad samego zjazdu od tego gościa z filmiku (tam też GPX jak coś). 400m w dół zayebistej traski, cza umić, ale zjeżdżalne, choć to subiektywne mocno , filmiki oczywiście trudności/nachylenia w żadnym stopniu nie oddają. https://pl.mapy.cz/s/gunodomoco Perć Sosnowskiego - Zielnik-Karpacki.pl Beskid Sądecki Jest to bardzo ładna ścieżka, wychodząca w Dolinie Wielkiej Roztoki i dochodząca bezpośrednio na Halę Konieczną. Podobno kiedyś prowadził tamtędy szlak turystyczny, ale obecnie go nie ma. Trzeba wejść na skałki w miejscu, gdzie niebieski szlak narciarski skręca w lewo od drogi prowadzącej dnem Doliny Wielkiej Roztoki. Z boku widać dość wyraźnie ścieżkę. Mimo braku szlaku ludzie muszą tamtędy chodzić, bo jest ona dobrze widoczna przez cały czas. Ponadto wzdłuż ścieżki ktoś pomalował białe kropki i paski na drzewach - są gęsto rozmieszczone i dobrze widoczne. Ścieżka jest malownicza i bardzo skalista – w dużej części prowadzi przez wychodnie skalne. Jest też bardzo stroma, czemu najprawdopodobniej zawdzięcza swoją drugą nazwę – Wściekła Perć. Najlepiej wybrać się na nią wczesną wiosną albo późną jesienią – wtedy odsłaniają się widoki na okoliczne szczyty. Czas przejścia, w zależności od tempa to 1,5-2 godzin. Profesor Kazimierz Sosnowski wykładał na Akademii Handlowej w Krakowie. Żył w latach 1875 – 1954. Był krajoznawcą, jednym z największych polskich propagatorów turystyki pieszej. Zachwycał się zwłaszcza Beskidami, Pieninami i Jurą Krakowsko-Częstochowską. Wytyczył wiele szlaków turystycznych, m.in. W 1908 roku pierwszy szlak turystyczny z Rytra przez Przehybę do Szczawnicy. Z jego inicjatywy powstał w latach 1023-29 Główny Szlak Beskidzki, który później został nazwany jego imieniem. Pisał przewodniki: m. in. w 1914 roku wydany został pierwszy polski przewodnik turystyczny „Przewodnik po Beskidzie Zachodnim – od Krynicy po Wisłę łącznie z Pieninami i terenami narciarskimi” jego autorstwa. Jeżeli chodzi o naszą perć, to nie znalazłam informacji, dlaczego ktoś nazwał ją jego imieniem. Może to on wytyczył kiedyś tą ścieżkę?
  22. Eee, ja tam mam górkę w pobliżu domu z ograniczeniem 40 gdzie stoi taki ostrzegaczo/radar podający prędkość i ile PLNów niby mandat, i tam normalnie mi pokazuje 50 i więcej bo lubię z przekory tam dokręcić jeszcze, więc jak nikt za tobą nie jedzie to chyba da się ustrzelić rowerzystę radarem. No i rowerzysta może dostać mandat za przekroczenie prędkości, policja ma na to chyba nawet jakieś blankieciki 😉 Mandaty. Kara dla rowerzystów za przekroczenie prędkości | Motofakty Choć to absurd i też bym nie przyjął takiego mandatu, na zasadzie sorry nie mam obowiązku licznika i nie wiem ile jechałem, na słuch czy wiatr nie będę tego oceniał i tak samo do nadgorliwych policjantów podchodzą chyba sądy. Mandaty za prędkość na rowerze to groteska. Policja powinna wlepiać je za coś innego - WP Moto I taka ciekawostka z KRK, jak na tym rondzie ma jechać rowerzysta, rozumiem pod prąd? Tam nie ma żadnych ścieżek w obrębie tego ronda czy cuś dodam. I już abstrachując od tabliczki rowerowej, chyba mało kto na tak oznaczonym rondzie umie się zachować poprawnie, ja już tam 2 matołów obtrąbiłem jak mi się jadąc w rondzie wpieprzali pod koło. Jeszcze idioci filozofowli. To rondo to nie jakiś mały naleśnik.
  23. Z tymi normalnymi dzwonkami mam takie doświadczenie (przynajmniej w mieście), że ta piechota owszem wie czego się spodziewać, ale jak lezie DDRem to ma to w dupie, często nie słyszy bo słuchawki w uszach, a często pewnie złośliwie, więc cokolwiek inaczej brzmiącego niż dzwonek jest moim zdaniem duuuużo lepsze, przynajmniej w takich sytuacjach, ofkors Air Zunda nic nie przebije, ale to co zalinkowałem naprawdę działa nieźle jak się już nie raz przekonałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...