cookiesrulez

No to wczoraj sobie zrobiłem traskę ok 80 km. Całkiem fajnie, widelec w dół, siodełko w górę i bez problemu możńa jeździć. Nawet mnie dzisiaj (_!_) nie boli. Jak już wróciłem do domu to złapał mnie skurcz w udzie, ogólnie baardzo wymęczony byłem, ale to dlatego że od 8 do ok 17 zjadłem tylko 3 kanapki z serem i wypiłem 2 litry wody. Rower sam w sobie mnie nie zmęczył (no może waga przeszkadzała, ale coś za coś ). Generalnie pozytywnie zaskoczony jestem.

Mój kumpel sobie go kupił jakiś tydzień temu. Bardzo fajny rowerek, skakał po schodkach, murkach i nic się nie dzieje. No może poza skrzywionymi kołami, ale tak już było od nowości. :035: Wczoraj zaliczył porządną glebę (prawdopodobnie złamany obojczyk ), a w rowerze tylko łańcuch spadł. Reszta działa jak należy.

link zabroniony.com/?d=7Y9IRL4Y A tu krótki filmik. Generalnie bardzo fajnie się na Signie skacze, na filmiku widać że się w ogóle nie wybiłem a wcale przód mi nie zanurkował. Rowerek jest dobrze wyważony.

http://www.pinkbike.com/photo/816966/ http://www.pinkbike.com/photo/816967/ Dzisiejsza jazda.

Ja się zdenerwowałem. :angry: Szczególnie na tę tarczę, bo korbę tylko imbusem dokręciłem i jest git. A z hamulcem się będę musiał bawić - wyciąganie klocków itp, itd.. :glare: Dobrze że od razu zauważyłem ten luz na korbie bo jakby to pękło w czasie jazdy to... :035: Model dampera ten sam - oby działał dłużej.

Rower przyjechał wczoraj po południu kurierem. Ale: 1. Miałem niedokręconą korbę. 2. Mam zaolejoną tylną tarczę hamulcową. :angry: A przed oddaniem roweru do naprawy wszystko było ok. KOrbę od razu "naprawiłem" ale czuję że z hamulcem nie będzie tak łatwo... :glare: Ale poza tym rowerek super jeździ.

A ja się tym nie martwię. Gwarancję mam na rok, jak mi ramka pójdzie np w lipcu to pewnie mi wymienią na ten model z poprawkami. Póki co rozwalił się tylko damper. Czy wycofali tylko FRki czy DSy też? Bo jak pytałem w sklepie to powiedzieli że wszystkie Signy wycofali...

Na pierwszym zdjęciu skok jest ustawiony na 100mm (trochę sagu zostaje zawsze po zejściu z roweru, nie wiem czemu :glare: ) Blokada wyłączona. Jak jest włączona to dźwigienka od manetki do amorka prawie dotyka kierownicy. A ogólnie to przy mojej wadze Pike ma potworny sag przy maksymalnym skoku - prawie 40mm. :eek: Ale i tak pracuje miodnie. No i tydzień bez roweru minął, ale do Świąt ma już być do odebrania.

Nie mówię że rama jest zła. Po prostu damper strzelił. I nie wiem czy to po prostu wina dampera, czy rama jest tak skonstruowana że działają na niego zbyt duże siły. Mimo wszystko jednak brałbym FR2 bo w tej cenie nie znajdziesz nic innego z Pike'em i osprzętem Hussefelt.

W bydgoszczy w Go Sport też stoi czerwony. Ciekawe czy we wszystkich sklepach mają.

No to Sign jedzie do Przasnysza. Oby szybko to załatwili... bo jak nie to :ph34r:

No to dzięki za pocieszenie. Dzisiaj jedzie do serwisu - obyś miał rację Schwefel...

No skoro przeznaczenie roweru to Freeride (źródło: Katalog BikeBoard 2006 ) to myślę że nie powinni robić problemów z gwarancją. Tym bardziej że jeszcze nawet nie zdążyłem na Signie porządnie poskakać - ot, zwykły próg, a tu dupnęło... Jutro go zawożę do serwisu no i będę czekał... Oby było dobrze...

No i Kross mnie zawiódł... Dzisiaj na dropie (małym, trochę ponad wysokość koła) rozwaliło dampera... Pękła metalowa gwintowana część, olej uciekł, nie mam tłumienia... Zrozumiałbym gdyby to walnęło na jakimś 4 metrowym dropie ale na takim czymś? Pierwszy lepszy hardtail by to wytrzymał! :angry: A więc zamiast jazdy czeka mnie wizyta w serwisie... Jak nie uznają mi tego w ramach gwarancji to stracę dobre zdanie o Krossie... Kijowo... a wczoraj dostałem od starszych fullface'a...

IMHO ramy Unibike robi bardzo dobre... Przy moich 90kg jeździłem agresywnie, małe dropki też zaliczałem a rama się dzielnie trzymała przez 3 sezony. A teraz będzie ją ujeżdżał mój starszy.

Nic nie mówię, ale... spójrzcie w jakich butach ona jedzie. :shock:

Ale zarąbisty rower. Ale ja zboczony jestem, najpierw wnikliwie przestudiowałem jaki to bike a dopiero potem się pani przyjrzałęm... :lol:

Cenowo to wszystkie Signy powalają... tak jakby Volkswagen kosztował tyle co Daewoo.

Nie tylko tobie. Mi też najbardziej z Signa podoba się jego przód. Bo tarcza 203mm też się ładnie prezentuje... no i działa.

No wygląda na to że dostałem po prostu model 2005, ale i tak chyba wolę ten kolor co teraz niż czerwony. A jeśli o przerzutkę chodzi to boję się że przy glebie się złamie, bo dość mocno odstaje od obrysu roweru. zimniasty, nie bój nic, tutaj też jest parę miejsc gdzie można poszaleć na rowerku.

Fakt, w testach lepiej by to pasowało. Jakby któremuś z modów się chciało to niech przeniesie temat. A na razie nie ma jak porządnie potestować roweru bo pogoda nie ta no i praktycznie nie ma gdzie... Ale na wiosnę zaczną się prace urozmaicające środowisko i podłoże w mojej okolicy...

Na asfalcie też dobrze trzymają, tylko że jedna waży ponad kilogram i to może byc problem. Z rozpędzaniem się jest problem i do jazdy po szosie albo utwardzonych ścieżkach wziąłbym cos z mniejszym bieżnikiem, ale margines bezpieczeństwa jest dość spory (Jeździłem na mokrym asfalcie).

Niedawno szczęście w końcu się do mnie uśmiechnęło i stałem się posiadaczem tego oto roweru. Kurierem przyjechał w sobotę, wczoraj pierwszy raz przetestowałem go w terenie. Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu kartonu: MOCNY. Rury mają dużą średnicę i nie ma żadnych okrągłych przekrojów itp, same kwadraty. Ogólnie rower sprawia dobre wrażenie, mój tata skwitował go stwierdzeniem że "tylko RKMu mu brakuje", bo Sign jest dość potężny i ma trochę wojskową barwę khaki. Mieszane uczucia wywołała u mnie tylna przerzutka. Jest to Duro z długim wózkiem, więc gdy nadejdzie sezon pewnie długo nie pociągnie, przy pierwszej lepszej glebie na prawą stronę może się po prostu złamać. Inna sprawa to fakt, że w czasie transportu pękł plastik wprowadzający linkę do tylnej przerzutki (na szczęście Kross ma dobre podejście do klienta i mam otrzymać nowy plastik). Konstrukcja zawieszenia praktycznie uniemożliwia dostęp do śrubek regulacyjnych przedniej przerzutki ale kto by sie tym przejmował. O osprzęcie można się dowiedzieć ze strony producenta www.kross.pl, nie wszystko jest tam opisane więc wspomnę jeszcze że z przodu w korbie sa 2 tarcze z osłoną, obsługiwane przerzutką SRAMa (nie wiem jaki model, prawdopodobnie 3.0). Warto wspomnieć że skok tylnego zawieszenia to 160mm ale standardowy damper o długości 200mm ma tego skoku 55mm (ze strony producenta). Teraz parę fotek: Pierwsze wrażenia po jeździe: rower cięzko się rozpędza po płaskim, ale w jednozawiasowcu bez blokady to normalka. Trochę pomaga blokada widelca, ale z hardtailem i tak nie ma szans. Lekko wkurzająca jest wiotkość wahacza, na najlżejszych przełożeniach i deptaniu na stojąco łańcuch potrafi przytrzeć o prowadnicę przerutki. Ogółem jednak rower jeździ bardzo dobrze, zawieszenie pracuje wzorowo, wartości tłumienia zarówno przodu jak i tyłu można wygodnie regulować pokrętłami. Na pochwałę zasługują też opony, wzorowo trzymają się drogi pokrytej ubitym śniegiem. W połączeniu z przednią tarczą od Avida o średnicy 203mm tworza zgrany duet. Na skutek cięcia kosztów hamulce obsługują jednak nie fabryczne klamki, tylko produkt Tektro, pomimo tego rower hamuje bardzo dobrze i raczej nie będę zmieniał klamek. Podsumowując: za 3000zł chyba nie ma innego fulla z Pike'em z przodu i osprzętem Truvativ Hussefelt oraz mocna ramą. Widać jednak że Krossowi nieco brakuje doświadczenia w tej klasie rowerów. Jednak małe zmiany w napędzie - inna tylna przerzutka oraz napinacz z przodu i za bardzo przyzwoite pieniądze otrzymujemy dobry rower do szaleństw.

A myślałem nad ich kupnem... chyba jednak się nie skuszę, skoro są tak słabe. Te obtarcia powstały w trakcie normalnej jazdy czy zaliczyły jakieś tarcia po ziemi/asfalcie przy upadku?

Ale w takich majtkach się musi niewygodnie jeździć.