Zgadzam się mnie więcej ze wszystkimi punktami podanymi przez Bendusa. Rzeczywiście na Curare siedzi się bardzo wysoko (ja mam ramę 50cm i wysoko wysuniętą sztyce co jeszcze to pogłębia) ale w sumie można się do tego przyzwyczaić. Co do punktu 2 nie mam 100% pewności że to wina ramy (mam jeszcze tą ze starymi krzywkami, więc problem dotyczy chyba obu wersji) , bo nie testowałem tych dwóch damperów które miałem w Poisonie w innych ramach, ale fakt faktem że więcej jak 4 cm skoku z 5 jest strasznie ciężko wykorzystać nawet na małych hopkach.
Sama rama jest ciężka, mimo to cały rower pod górę nienajgorzej podjeżdża, przynajmniej u mnie z Blackiem 120mm jest ok. Jest na tyle dobrze że chociaż mam regulacje skoku IT to rzadko z niej korzystam.
Ogólnie Poison jest całkiem fajny, ale to taki budżetowy rower przejściowy bo apetyt rośnie w miarę jedzenia, a na rynku jest dużo lepszych konstrukcji. Bez problemu znajdziemy sztywniejsze, lżejsze i lepiej pracujące ramy. Jeżeli ktoś jest w stanie dozbierać od razu większą sumę na inny sprzęt to zdecydowanie jest to lepsze rozwiązanie. Ale jak kogoś nie stać na nic lepszego to moim zdaniem nie warto się zrażać bo za małą kasę mamy jednak rower z pełnym zawieszeniem, który mimo wad jest i tak lepszy niż HT.