Jedziemy sobie Łagiwenikami po lesie, jest nas trzech, że była górka to się zapier.... Nagle przy jakiś 35-40km/h pierwszy z grupy ma sarnę przed sobą, daje po hamulcach, drugi też, a ja podjeżdżam, akurat patrzyłem na licznik jak szybko jadę i dałem po hamulcach. Potem ja do drugiego:"Nie hamuj tak ostro przy takiej prędkości ". Później się dowiedziałem, że sarna była przed nimi :]