IvanMTB
-
Liczba zawartości
8 849 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez IvanMTB
-
Obawiam się że nie... Szacunek... I. -
Jakzdrowiapragnę... Normalnie jakieś ała macie z tą wagą... Opona, która ma byc opona a nie jakąś szmacianą atrapą MUSI ważyć... BTW... Napisałem Canis, wkleiłem Lynx'a. Jowisz tylko raczy wiedzieć dlaczemu... Zatem Canis: A do kupienia w Faszlandzie: http://www.bike-mailorder.de/Bike-Teile/Reifen/Reifen-29-Canis-Skinwall-2-25-Faltreifen.html lub w Andorze: http://www.commencal-store.co.uk/PBSCProduct.asp?ItmID=12158618 W UK niby same czarne, ale pewnie trzebaby poprostu trochu posmędzieć... Szacunek... I.
-
Prysz bardzo: Szacunek... I.
-
MRUDA !!!! Szacunek... I.
-
Kłaniam, Są pewne opcje... Może nie tak fajowe ale trzeba sobie radzić lub importować... Halo Twin Rail 29x2.2 oraz 700x29c Onza Lynx Continental Retro Ride 700x50c Continental Tour Ride 700x37, 700x42, 700x47, 28x1 1/4 Szacunek... I.
-
Tiaaa.... Tylko jeden problem... Van Dessel 700 zielonych za samego frejmseta, a Vessago zupełnie bezcenny... Most może i 22 baksy ale jest Szacunek... I.
-
Dobra, powróćmy na ziemię. Znalazłem chyba fajnego mostka: http://www.ebay.co.uk/itm/NEW-KALLOY-UNO-Sliver-3D-Forged-CHROME-Stem-1-25-4mm-x-25-4mm-x-100mm-Vintage-/160753010726?pt=US_Stems&hash=item256da04826 Szacunek... I.
-
LOL!!! Ale ja wolę: http://www.youtube.com/watch?v=15_Y3_eRfOU Szacunek... I.
-
Furley to koszt 780-800 zielonych. Oczywiście trzeba klamota ciagnąć z USA bo w Europie brak... A ten nomen-omen zielony... Do bani. Nie dość że pod obręczówki, to tylko singiel/fix i jeszcze bez błotników Bulba! Szacunek... I.
-
Ano musi zeżarło. jesjesjesjessss.... Mogę umrzeć szczęśliwy, choćby dziś Szacunek... I.
-
Most 120 w MTB ??? Ranyjulek... Powiało historią... Szacunek... I.
-
Amelinum czy nie, jeśli geo pasi, i jeszcze można obłotniczonego commutera zrobić to w czym problem? Dla mnie oczywiście odpadywuje bo nie zrobie SS bez napinacza - wiem, wiem, nudny już z tym jestem... Obrecz to obrecz... Moje zwykłe, 14mm przyjęły bez boolu 42c... Conajwyżej będzie "żarówka"... Koledze Anarchy zapodawałem na PRV ale jakoś sie nie przejął... http://www.raleighusa.com/bikes/steel-road/cyclocross/roper-13/ http://www.raleighusa.com/bikes/steel-road/cyclocross/furley-13/ http://www.raleighusa.com/bikes/steel-road/commutertouring/sojourn-13/ Geo jak dla mnie prawie idealne, tylko jak zwykle trzebaby z jednobieganiem cudować No i idealnie pożenić Roper'a lub Furley'a z widłem od Sojourn'a... Szacunek... I.
-
No zrobiłem sobie dobrze, czyli kupiłem ramę starą, stalową i pod 1 incz... Mówiłem... Nie ma sensu definiować bo się zaraz ktoś obruszy, że nie mieści się w formułce Kendy nie znam onej... Szacunek... I.
-
Nie miałbym nic napoprzeciw węgłówce ale jest pod górę. Sporo rzeczy musi się spotkać razem: 1. Jednocalówka. 2. Disc ready 3. Oczka na błotniki I tu zaczyna się problem... 40c to jest bardzo dobra koncepcja Dziś widziałem starego GuTka z papuciami 45c - Smart Sam. Bardzo inspirujace... Szacunek... I. PS Znalazłem na ebajcu taki wynalazek: http://www.ebay.co.uk/itm/Humpert-High-Charisma-High-Rise-Handlebar-Stem-1-1-8-/190735264927?pt=UK_sportsleisure_cycling_bikeparts_SR&var=&hash=item2c68b52c9f Jak ktoś palnuje przebudowę zwykłej ramy MTB z krótka główka na drop bar'a to może powalczyć
-
Owypraszamsobie... To są uczciwe dual pivot'y a długim ramieniem Z braku laku dobry kit, ale jak już zapodałem, za kil-chwilka bedzie tarcza z przodu. I odrazu poczuję się lepiej Definicje... Tiaaa... Z MX jest jak z enduro. W zasadzie jest to niedefiniowalne, bo ilu ludzi tyle definicji. To co napisali na 29inches wpisuje się poniekąd w tradycjonalistyczna definicje MX. Ale jak wiemy rzeczy sie zmieniają i ewoluują i to co jedni wrzucają do worka z MX inni oburzeni wywalają i z obrzydzeniem nazywają drop bars MTB. Takze ja bym sobie definicje podarował, bo sie jeszcze okaże, jak zwykle, iż gdzie polaków 3 tam opinie 4 I będzie wojenka... Styknie chyba, że zapodamy zdjęcia i opatrzymy komentarzem stosownym, że takito-a-taki sprzęt wpisuje sie w szeroki i niedoprecyzowany worek p.t. Monster Cross Powodzenia w mierzeniu i trzymam kciuki aby się zmieściło i nie obcierało Mostek musi byc na 1 cal... Na Planet-X jest jeden 3ttt ale za to 130mm długi Kinessis i owszem, ale cena jest jakaś chora... A Dimension kosztował mnie 35USD Szacunek... I.
-
Bravo kol. Marecki Szacunek... I.
-
To pomieniony już powyżej TD-1. W pewnym momencie wszystkie tytanowe wypuski On-One i Ragley były klepane przez Lynskey'a... Szacunek... I.
-
Kłaniam, A poniżej moje pierwsze i niestety tylko połowicznie udane podejście do miejskiego monster cross'a Statycznie jest git, Conti CityContact 700x42c pasują. Tak jak z tyłu jest minimalny prześwit umożliwiający obrót bez szurania tak już niestety widelec nie łapie... Ciekawe, bo myślałem, ze będzie odwrotnie... Zatem na razie na przodzie 700x32c, z tylu 700x42c. Na szczęście Dimension to the Rescue Czekam tylko na majową wypłate i bedę zanabywał jakiegoś niedrogiego ahead'a. Do tego piasta LX, jakaś rozbiórkowa obręcz, BB7 Road - wielkie dzięki Lordzie Kazafazon - tania tarcza 160 i pare inszych dupereli... BTW... jakiś pomysł na fajny mostek 1 incz tak do powiedzmy 110mm? Szacunek... I. PS Dlaczego nikt w Europie nie wprowadza na rynek tak potrzebnych rzeczy jak przełajowe widelce z możliwością zamocowania błotników pod 1 cal? Dlaczemu jak zwykle trzeba takie cuś ciągnąć z Hamburgerowa? Przecie i tak to wszystko jest sdiełano w Kitaje... ... dobra, dobra, sam sobie odpowiem. Bo to jest Europa i nikt tu sie nie zajmuje takimi dziwactwami
-
Aaaaa... No i jasne... Ale you have it wrong mate Lodówka, rower, crossfit, bieganie, kobieta... Szacunek... I.
-
Kłaniam, Bo od czasu kiedy na G2 przestano patrzeć jak na zielonego kota idea "długa rama-krótki most" na dobre rozsiadła się w przemyśle rowerowym. Pomijam takie wybryki jak Cube i inne kwadraciaki Szacunek... I.
-
Tego nie do końca zrozumiałem Myślę że nam niegrozi tak daleko idąca pacyfikacja europejskich i kanadyjski zjazdów. A hamerykanckimi bym sie za bardzo nie przejmował. Otem jaki jest poziom hamburgerskiego DH najlepiej świadczy fakt ze po laaaatach dominacji europejczyków pojawił sie wonderboy Gwin. I na razie tyle... A jak wiemy jedna jaskółka... Scenę slopstyle'ową to moją i może mocną ale ze swoim podejściem do DH nie bardzo czynia honor dokonaniom Tomac'a sprzed 2 dekad... Szacunek... I.
-
UUuuuu... Pane... Czyżbyś przeoczył całą ruchawkę na tenże temat na Pinku... Podstawowe pytanie jakie zadawano to czy wyscig DH który wygrywa się na wielkokiszkowym ścieżkowcu to jeszcze jest DH? Śliska sprawa... Ciekawe czy taki sam wybór sprzętu Mr Gwin zastosowałby na dajmynato Schladming? Szacunek... I.
-
Niezupełnie... Pierwszy był TD-1, aktualnie już poza ofertą - z tym, że komu ja to przypominam Dojrzałem i nawet doszliśmy do wniosku z kol. Anarchy, iż CRC w tem temacie kłamie jak kusy pies. Szacunek... I.
-
Fakt... To co w USA klasyfikują jako crosscountry to w Kraju-Raju zaczyna pachnieć AM... I to wcale nie najlajtowszym Szacunek... I.
-
Nie do końca kolego. Dajmy na to takie słonecznokalifornijskie Lenz'e słabiutko wypadaja w kategorii prześwitu tylnego koła w wahaczu. I wtedy błoto lub jego brak zaczyna robić różnicę... Szacunek... I.