Tytułowy bohater (http://www.velo.com.pl/sanmarco/sanmarco_29.htm) kosztuje 70zł a więc mniej więcej tyle co cena przeciętnego siodła. Waga podana przez producenta (280g) daleko mija się z prawdą, gdyż rzeczywiście siodło waży 329g. Ja siodło pożyczyłem na testy od brata, który twierdził, że jest bardzo niewygodne, w co trudno było mi uwierzyć. Założyłem je do swojego rowerku i już na samym początku nie spodobał mi się wygląd - dosyć masywny, gruby. Jeździłem na nim 12 dni i zrobiłem w tym czasie 806 km. Mimo że jak na sportowe siodło Cuda jest miękka to do komfortu jej daleko. Początkowo tłumaczyłem to sobie nieprzyzwyczajeniem. Już po kilkunastu minutach jazdy tyłek automatycznie unosił się do góry żeby nie mieć kontaktu z siodłem. Dni mijały i powoli robiło się lepiej, lepiej tylko dlatego, że możnabyło jechać kilkanaście minut dłużej bez wstawania. Jednak mimo przyzwyczajenia siodło nadal było niewygodne i po 40 - 50 minutach jazdy mózg uruchamiał wszystkie szare komórki próbując wymyślić jak jechać dalej żeby dupsko nie bolało, a jednocześnie siedzieć. Pod koniec zrobiłem na tym wynalazku dwie niespełna stukilometrowe trasy i ostatecznie stwierdziłem, że Cuda kompletnie nie nadaje się do jazdy i z moim tyłkiem na pewno się nie zaprzyjaźni. Podsumowując zdecydowanie odradzam San Marco Cuda.
Ostatnio dopadłem z zamiarem przetestowania siodło Velo (http://ssl.allegro.pl/item113354779_siodlo...owe_krakow.html) ale to całkowicie odmówiło współpracy. Nie wiem kto je projektował, ale na pewno nie miał pojęcia o tym co robi. Podparcie na tym siodle jest tak niewygodne, że trzeba być naprawdę twardym aby przejechać na nim choć kilka kilometrów.