-
Liczba zawartości
4 016 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Maniak
-
kropak, dalej nie mamy z twojej strony sensownych argumentów a jedynie twoje osobiste zdanie. Wiemy że już w pewnym wieku człowiek szuka komfortu bo mu wszystko skrzypi nie tylko w rowerze ale nie musisz prowadzić tu krucjaty na rzecz fulla bo doskonale znamy jego zalety i też uważamy że to jedyny sensowny wybór do codziennego downhillu przez miasto. Mam nadzieje że odbierzesz tą wypowiedź z odpowiednim dystansem i humorem. Dziwne natomiast jest twoje traktowanie z wyższością innych użytkowników i zakładanie, że mają mniejszą wiedzę lub są w jakiś sposób gorsi, czy choćby śmieszne kryterium wg. ilości posiadanych przez Ciebie rowerów, to zachowanie nie na miejscu. Jak chcesz się pochwalić to chętne obejrzymy na czym jeździsz ...ale w odpowiednim dziale i wszyscy będą zadowoleni.
-
No dobrze, technika rowerowa się rozwija, nikt tu nie twierdzi że full jest zły ale jakie uzasadnienie ma zawieszenie przy jeździe miejskiej lub po parku? Podaj nam konkretne argumenty proszę. Krawężniki i nierówności nawierzchni to raczej kiepski powód.
-
[Zaciski] Jakie wybrać lekkie zaciski do kół?
Maniak odpowiedział Dworniok → na temat → Mania lekkości
Aż takiej traumy nie przeszedłem żeby wracać do mavica, trochę Ci współczuje Cox hehe Ale niezaprzeczalnym faktem jest że mavikowskie zaciski należą do jednych z najmocniej zaciskających, sztywnych i bezproblemowych. Nawet testy to potwierdzały - waściowie nie miały konkurencji poza DT ew xt ale duzo trudniej na nich wymóc maksymalną siłę zacisku, z lekkich kcnc i tune jak na lekkie zaciski też wypadały przynajmniej bardzo dobrze. Jak odszukam to podlinkuję. Prosze bardzo: Schnellspanner bei mountainbike-magazin.de - Schnellspanner TEST PDF -
Jak dla mnie Surly Karate Monkey to brzydka rama, nie kupiłbym tego. Co do zasady jednak na miasto tylko sztywny widelec, mam do takich zadań sztywniaka na stali i mi pasuje. naprawdę nie ma sensu pakować amortyzatora na miasto, chyba ze ktoś mi wytłumaczy po co? Sztywny widelec jest bardziej przewidywalny, responsywny, rower ma lepsze odejście, wazy mniej i można sobie przeskoczyć coś czasem, amor trochę przeszkadza. Ogólnie zadaniem amortyzatora jest poprawa bezpieczeństwa w terenie, dodanie komfortu to sprawa drugorzędna, niestety to właśnie z komfortem najczęściej utożsamia się amortyzację, z resztą przy tak szerokich oponach tym bardziej nie wiem po co amor, same opony dadzą ci dużo komfortu. Co do doboru części może powiedz co dokładnie chcesz kupić? Możliwości kupienia części które nie będą pasować jest mało a jednocześnie łatwo można kupić coś w standardzie nie przeznaczonym do danej ramy czy reszty, trudno odpowiedzieć na tak ogólne pytanie.
-
[Zaciski] Jakie wybrać lekkie zaciski do kół?
Maniak odpowiedział Dworniok → na temat → Mania lekkości
Nie, nakrętka wystrzeliła z kawałkiem osi, ośka się ukręciła, gwint został cały, ośka puściła w miejscu gdzie zaczyna się gwintowanie, nadal się dało kręcić nakrętką na urwanym kawałku, jak znajdę to dam foto. Edit: Nie to nie był carbon, tylko 20-sto letnia stalówka koła były słabo zaplecione i mi sie wszystko gięło więc dowaliłem zaciski żeby mieć pewność ze to nie na zaciskach hehe Co człowiek głupi czasem to głupi -
[Zaciski] Jakie wybrać lekkie zaciski do kół?
Maniak odpowiedział Dworniok → na temat → Mania lekkości
Accent Race titan jeszcze są znośne, w szosowce są zupełnie ok, w góralu warunkowo akceptowalne. Bolt-on'a tez mi się raz udało zerwać ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć że na własne życzenie przez dokręcanie na max i jeszcze troszeczkę "tak dla pewności" a nie były to te badziewne dartmoore'y tylko bbb i to innego wzoru niż obecnie się sprzedaje. W momencie gdy się zerwał na ośce tam gdzie zaczczyna się gwint, jedna końcówka tak wystrzeliła że uszkodziła tynk na ścianie hehe -
[Zaciski] Jakie wybrać lekkie zaciski do kół?
Maniak odpowiedział Dworniok → na temat → Mania lekkości
Z lekkimi zaciskami jest ten problem że niektóre zwyczajnie nie spełniają swojej podstawowej funkcji. Ja sobie chwale tune ac 16/17, odradzam natomiast aerozine. Boltony też są ok, tanio, lekko i działa. -
Wąska kierka to jedno ale mostek zamiast 120/110 to 105 które w zasdzadzie odpowiada normalnej setce, obrócony w dół i tylko jedna podkładka którą zostawiłem raczej po to zeby nie ciąć widelca i nie mieć grzybka nad mostkiem ale jeździłem bez niej i było ok. Wszystko zależy od terenu, na naprawdę trudnych zjazdach bardziej przeszkadza mi brak sztywności kierki, przydałby się oversize ale nie jest to jakiś wielki dyskomfort, kiedyś może zmienię, rower tez musi mieć swój zapas swobody, jak masz dobrze złożony rower to starczy mu nie przeszkadzać i sam jedzie, przy czym taka kierka 25,4 też ładnie amortyzuje część rzeczy a to dla mnie ważne, bo mam problemy z bólem dłoni na długich kamienistych zjazdach. Do wąskich kierek przyzwyczaiłem sie za czasów gdy jak ktoś słyszał 600mm i więcej to pukał się w czoło. Żle mi się manewruje taką szeroką rurą, trzeba się namachać, miałem kiedys nawet 620mm, to dla mnie był mexyk.. wieki trwało zanim skręciłem i czułem się na niej rozłożony jak spadochron na lotnisku... Generalnie wszystko to kwestia przyzwyczajeń i objeżdżenia, spokojnie wyprzedzam na technicznych zjazdach ludzi na szerokich kierkach bez jakiś problemów. Być może geometria roweru sprzyja takiej konfiguracji, nie zastanawiałem się na tym szczególnie. Niema uniwersalnego rozwiązania na wszystko. Wąskie kierki maja swoje zalety i szerokie również, nie widzę sensu nawracania kogokolwiek na jedyny słuszny wymiar, po prostu trzeba dobierać pod własne upodobania.
-
Tak, mam do kół pełne zaufanie, są napięte na tensometr prawie na max tego co się da bezpiecznie zrobić, są betownowo sztywne wzdłużenie, bocznie z racji płaskich szprych jest po prostu przyzwicie, choć miewalem sztywniejsze bocznie koła, nie mniej jednak mieszczą się w mojej definicji solidnych kół. Przez rok maratonów nie mialem potrzeby centrowania, na takie totalnie kamieniste trasy biorę mavicki slr ale to dla tego że nie chce mi się przekładać opon na mleczku i mavicki są badziej dobite więc mniej mi ich szkoda. Moje odczucia względem odchudzania roweru były zupełnie odwrotne. Im sprzęt lżejszy tym łatwiej nad nim panować, przerzucić tył, szarpnąć w te czy tamtą stronę, ogólnie jest bardziej podatny na balansowanie ciałem, to własnie ciężki rowej żyje swoim życiem bo jak już cie zacznie szarpać to trudniej go opanować. Chyba masz racje że lekki rower jest bardziej czuły na wszystkie manewry, co do tego się zgodzę, trzeba wiedzieć co się robi. Troche czasu już jeżdzę i to na róznych sprzętch, wydaje mi się że przyszło mi naturalnie i odruchowo jazda na takim sprzęcie, wręcz dodatkowo mam go zestrojonego na "ostro" aby nawet drobny ruch z kierki przenosił się na prowadzenie. Ja wolę kiedy rower prowadzi się jak myśliwiec, jak ktoś lubi bombowiec to why not
-
Obiektyw to był bodaj był Nikkor 85mm f/1.4D i 50mm f/1.4G ... fotografia - drugie hobby po audio bo rower to bardziej sposob na zycie Korba jest mocno obita na szczytach od kamieni, bloki mam tak ustawione że jej nie obcieram ale i tak ma rysy, po prostu starałem się tego nie eksponować, zbliżenie pokazałoby całą prawdę. Na razie tylko wywaliłem pancerze Niro, to straszny badziew, momentalnie sie zaciera jak dostanie brudu, są mało sztywne i przerzutka nie trzyma zbyt długo zadanego nastawu, cierpi precyzja zmiany biegów, wracam więc do nokonów ew pomyślę o Gore. Teraz mi po głowie chodzi projekt na 27,5cala ale żeby go zrobić na podobnym poziomie musze zaprzestać inwestycji w ten rower i odkładać kasę.
-
Ja bym je okleił folią 3M carbon. Nie porysują się, zawsze można zdjąć przy sprzedaży, wygląda to nieźle i wygodnie się to aplikuje. A w ogóle wywal pancerze niro, ja po jednym sezonie stwierdziłem że to straszny szajs, momentalnie się zacierają, są mało sztywne i przerzutka tylna traci precyzję zmiany biegów w tym sensie że ma problem z utrzymaniem zadanego nastawu.
-
No widzisz moje doświadczenia z shimanowską 10sp są takie, że nie jest to system idealny, właśnie to kontrolowanie raz na jakiś czas jest drażniące, są mniejsze tolerancje i to minus w rowerze górskim, na szosie jest do przyjęcia. W X.0 9sp praktycznie raz ustawiłem przerzutkę i cały sezon startów jak nie dłużej nawet nie dotykałem regulacji, po prostu raz ustawiona "trzyma nastaw". Bardziej miałem na myśli jak sama przerzutka pracuje jak jest totalnie zabita błotem, niż o pancerze ale rozumiem że nie weryfikowałeś tego, zauważyłem że ogólnie gripy i przerzutki srama zapewniają tak mocny ciąg że mając nawet zatarte pancerze można tego nie zauważyć. Dla mnie to duży plus w porównaniu z shimano którego używałem i nadal używam ale które co chwila trzeba podregulowywać i poprawiać.
-
Mam podobne obserwacje, zupełnie krótkie chwyty się nie sprawdzają w boju, obecnie wstawiłem dłuższe żeby ręce mogły odpocząć, rogi poszły w odstawkę już dawno. tobo możesz odnieść pracę nowych X.0 do X.0 9sp - jeśli takowe ci się trafiły? Nie miałem innych modeli srama niż X.0 9sp więc nie mam pojęcia czy działają podobnie do rocket/attack/x9 czy inaczej. Jak oceniasz ogólną precyzję działania napędu z tymi manetkami i ogólnie napędu 10sp w kontekście ciężkich warunków pogodowo/terenowych?
-
Coś w tym jest, przy innej muzyce moce słabną
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Będzie latał na głownie, nie da rady go właściwie wyregulować poprawnie -
Tak dopiszę jeszcze w kontekście tego co napisałeś o audiofilstwie, bo wiem jak to wciąga i do czego prowadzi... nie goń ślepo za sprzętem, ciesz się jazdą, bo zapędzisz się w błędne koło w pogoni za ideałem a nie o to chodzi tak do końca, dojdziesz bo dojdziesz do progu albo finansowego albo po prostu tego co się produkuje i co dalej? Ten rower który masz to przyjemny sprzęcik na wycieczki i rekreacyjną jazdę, oczywiście coś lepszego z pewnością się znajdzie i będzie pracować znacznie sprawniej ale nie koniecznie jest to esencją jazdy na rowerze, starczy że rower sprawa że nie musisz o nim myśleć albo się denerwować. Poczytasz trochę i z pewnością wyciągniesz własne wnioski, miejsc do szukania inspiracji na pewno Ci nie zabraknie.
-
Rower warto składać dopiero powyżej pewnego pułapu cenowego (myślę że tak mniej więcej od poziomu osprzętu typu slx/x7 w górę) i na pewno warto się w to bawić jeśli masz już wyrobione preferencje i wiesz czego oczekujesz bo otrzymujesz wynik końcowy zgodny właśnie z tymi oczekiwaniami. Tego roweru bym nie doinwestowywał, lepiej kupić coś lepszego w całości lub sklecić swój mix.
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Przy takim szczęściu proponuję full face Jak kilka osób wspomniało kask musi tez być prawidłowo zapięty i wyregulowany poza tym niestety potrzebna jest pewna doza farta bo jak się centrale twarzą zapakuje to nic nie pomoże. Swoją drogą ja do dzisiaj nie rozumiem po kiego grzyba te śmieszne daszki dają, co to daje, w czym pomaga? -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Dokładnie, przy dużej prędkości i wywrotce działające siły są ogromne (mowa o 50km/h i więcej), kask dosłownie zrywa z głowy, jeśli pasek nie jest dostatecznie napięty to możemy mieć najdroższy i najlepszy model ale nie spełni swojego zadania jak trzeba. Wiadomo wygodnie jest mieć nieco dyndający ale nie znamy dnia ani godziny. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Da się wszystko ludzie są zdolni, tak samo jak da się połamać najmocniejsze części. U mnie 3/3 szorowania głową po glebie zakończyły się zdartym kaskiem, facjata bez rysy. Możemy teoretyzować, ja tylko dziele się swoimi spostrzeżeniami praktycznymi. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Tylko nie bierzesz pod uwagę jeszcze jednego aspektu, taki orzeszek owszem chroni ale głownie przed bezpośrednim uderzeniem, typowy kask rowerowy jest tak wyprofilowany aby chronił też twarz, nos itd i przy np. przeszorowaniu głową po ziemi mocno zmniejsza ryzyko zdarcia facjaty. Oczywiście lepiej jakikolwiek niż żaden. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Szczerze mówiąc już nie pamiętam, nie przypominam sobie żebym miał się do czego czepić, chyba było ok ale na świeżo nie jestem w stanie obejrzeć i napisać. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Maniak odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Używałem taki, dawał radę, nie miałem uwag poza tym ze wygląd mi nie pasił do końca, więc sprzedałem. Jakość bardzo dobra, niema się czego czepiać, dobrze głowę chłodziło. -
Hamulce sam polecam Ci XTR mimo że używam R1, jeśli chodzi o działanie górują chyba że bezwzględnie walczysz z wagą. Xt ciężkie. Koła jak najbardziej polecam, wszystkie z tych komponentów używałem chodź w trochę w innych połączeniach i jest super.
-
Możesz poszperać w poprzednich stronach wątku, wspominałem co zniszczyłem a co padło. Zależy co rozumiesz przez szaleństwo, sprzęt jest do konkretnych zastosowań, nie mniej nie więcej.