Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      4 649


  2. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      5 169


  3. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      1 078


  4. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      7 767


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.02.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Też trochę flaków, będę zakładał jak leci. Pozdrow'er😘
    6 punktów
  2. Bo przed zjazdem, konieczna sesja 🙂
    4 punkty
  3. Chwile to jednak potrwało i nie obyło się bez poprawek ponieważ źle zmierzyłem długość rury i była za krótka bo mam ramę xl, ale finalnie udało sie wtoczyć rurę 28.5cm, która pozwoliła na zachowanie wszystkich oryginalnych dystansów pod mostkiem. Cała operacje przeprowadziła firma Activia, która mogę z czystym sumieniem polecić . Amorek zagościł już w ramie. Koszty tej przeróbki do zaakceptowania biorąc pod uwagę wartość amortyzatora. Pierwsza jazda próbna zaliczona sprawuje sie wyśmienicie,w końcu mogę cieszyć sie jazdą rowerem nie narzekając na ból nadgarstka .
    3 punkty
  4. Poza tym uszy rosną całe życie (dlatego starsi ludzie mają wielkie uszy) więc problem będzie się powiększał 😁
    3 punkty
  5. Ucinasz to, na czym ci mniej zależy - albo uszy, albo paski.
    3 punkty
  6. Jeszcze korki od flaszek na uwięzi Ja myślę, że za co najmniej połową tych pomysłów stoją chińskie łapówki 🤣
    2 punkty
  7. Multitool na bogato i bębenek Microspline do Novatec D792 (na razie trafia do szuflady i czeka na resztę ekipy + temperaturę zewnętrzną sprzyjającą wystawieniu warsztatu na balkon). Swoją drogą, obsługa klienta w sklepie Novateca 10/10, polecam cieplutko
    2 punkty
  8. Bo w końcu było biało i czysto
    2 punkty
  9. 2 punkty
  10. Bo ta droga to pięć nowych, zimowych squadratinhos'ów
    2 punkty
  11. Bo z każdym dniem bliżej do wiosny ;).
    2 punkty
  12. @Allucardiusz mieszkasz w naprawdę długim bloku...
    1 punkt
  13. Co wybralibyście z tej listy: Trek Rail+ 8 Gen 5. Nowy Bosh. Pojemna i co najważniejsze wymienna bateria. https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-elektryczne-mtb/rail/rail-8-gen-5/p/48470/?colorCode=greenvisibility Specialized Turbo Levo Comp Alloy - Wszyscy chwalą ale już trochę myszką trąci. Troszkę poprawili komponenty w porównaniu do poprzedniego rocznika. Nie wiem jak ten silnik Brose. Bateria tylko 700Wh i nie jest wymienna. Bateria padnie i rower do wywalenia (no chyba że są sposoby na jej wymianę). Mają dobrą promocję bo pewnie nowa generacja będzie wchodzić jeszcze w tym roku. Trochę lipa jak wyjdzie coś co znowu wyznaczy trendy w podobnej cenie. https://www.specialized.com/pl/pl/turbo-levo-comp-alloy/p/4231879?color=5432534-4231879 Bulls Sonic AM 3 - Karbon. Nowy Bosh. Pojemna i wymienna bateria. SRAM AXS. Nie wiem jeszcze jak z dilerami w Polsce. https://www.bulls-bikes.com/gb-en/product/bulls-sonic-am-3-2025-diamant?FARB=FARB_TO4S294G&RHOE=RHOE_00000600&AKLW=AKLW_d423f870 Cube Stereo Hybrid ONE77 HPC TM 800 - Karbon. Nowy Bosh. Pojemna i wymienna bateria. SRAM AXS. - https://www.cube.eu/pl-pl/cube-stereo-hybrid-one77-hpc-tm-800-dustyolive-n-gold/803400 Kellys Theos F90 SH - Karbon. Troszkę słabsza ale wymienna bateria. Di2. Silnik Shimano (niestety). https://kellysbike.com/pl/e-fullsuspension/theos-f90-sh-29-27-5-725-wh_10155
    1 punkt
  14. @Talrand nie jestem specjalistą, bo to moja pierwsza szosa. Natomiast wszystkie elementy były w stanie idealnym. Wyglądały wręcz na nowe. Z mankamentów jedynie mały odprysk na lakierze w miejscu gdzie pewnie ktoś pewnie oparł rower. Nie wiem na ile wytrzymuje bateria, bo jeździłem dookoła bloku, ale di2 chodziła jak marzenie przez te 50km i szczerze mówiąc nie wiem czy bym wrócił do napędu 2x bez di2. Przekonała mnie niska cena oraz fakt, .że z takim osprzętem nie powinno być problemu sprzedać go w przyszłości z niewielką stratą finansową jakby mi się szosa nie spodobała.
    1 punkt
  15. To taki składany Wigry , bo jeszcze dwa rowery gość ma Brompton s2 i cotic rocket obcykam jutro rowerek , ale bardzo mi się podoba. Jest extra . 😇😇 Rudej brak , takie jakieś mazidło tam w środku Biere , poka przedni🙂
    1 punkt
  16. Ale ściema sprzedającego z oryginalną ceną powyższego Solarisa. Podaje, że nówka stoi 1200 Karoli, a Cotic nęci obniżką z 649K na 599K https://www.cotic.co.uk/product/solarisMAX2?srsltid=AfmBOooghQTU1Gml4NZTzVwF1QOzsuAsDl5L65rMW-4hmcqVy6NxQqVK, że też ludziom się chce iść w takie dyrdymały...
    1 punkt
  17. tak. Poza tym lubię Surly... Jak już musi byc fat to pewnie ten będzie fatny w sam raz. Rowery Surly są zawsze drogie, ale warto kupować je w okazyjnych cenach, to proste. Co innego sklepowy ideał co innego używany z trzeciej ręki bez wiedzy i historii. upierdliwe jest natomiast wyjmowanie tylnego koła - do tyłu, warto mieć rękawiczki do dotykania łańcucha, i przerzutki... Zobacz przy okazji, co to jest to coś szosowe zielone dziwne schowane za Surly na zdjęciach. Szosowy składak ?
    1 punkt
  18. Hej, ja mam tą poprzednią ramę bodajże produkowana do 2021 roku, to zupełnie inna konstrukcja na suporcie PF , Ty masz BSA .U mnie było rytmiczne klikanie, rama wymieniona 3 razy . Na tej nowej też jeździłem, mega sztywna jak dla mnie ...ale linia łańcucha jest tragiczna i GX po regulacji chodził tak sobie na dużych przełożeniach. Na filmie napęd pracuje jak zarzynana świnia , podjedz do jakiegoś dobrego serwisu niech sprawdzą napęd dokładnie , przede wszystkim hak przerzutki ! , w nowych rowerach często jest krzywy . Poprzedni Raven ma hak przerzutki z plasteliny , co najmniej 1 raz w sezonie do prostowania jest, mimo iż żaden patyk w przerzutkę nie wpadnie.
    1 punkt
  19. B0... wszyscy mają śnieg to i ja też
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. @marcesco, zakładam, że jak już napisałeś posta, to rower cały? Też miałem dzisiaj kilka sytuacji podbramkowych. Śnieg bardzo ładnie maskuje potykacze. Bo ładny dzień był na wyjazd do lasu i nad wodę.
    1 punkt
  22. Właśnie taką dzisiaj zaliczyłem. Przydzwoniłem tak, że kask pękł. Bo miłe złego początki.
    1 punkt
  23. Bo śnieg rzekł "Przypruszam pana bardzo".
    1 punkt
  24. Bo trochę mrozi i dzięki temu nie ma błota w lesie Na tym chyba plusy się kończą
    1 punkt
  25. https://tvn24.pl/tvnwarszawa/okolice/warszawa-zniszczyl-umocnienia-w-kampinoskim-parku-narodowym-nie-powstrzymal-go-teren-ochrony-scislej-st8304836 W Puszczy nagonka na rowerzystów, bo patrzą na ręce podczas wycinek i niszczenia lasu przez zarządców... Lata pojawiania się Moto, Quadów, psów , i palenia petów zero reakcji a teraz od jakiegoś czasu złem są rowery... Nie wiem gdzie był ten rowerzysta, może rzeczywiście w jakimś zaułku ścisłym, ale łączniki singlowe w kilku miejscach też podobno są na celowniku. A z betonu układają całe autostrady dla aut leśnych w miejscach gdzie się ciężko było domyślić że ktoś ciężarowe auta wpuści.
    1 punkt
  26. Kwestia ergonomiii, no i tak, marin jest wygodny na długie wypady i w ogóle. ale wziąłem za mały rozmiar (188cm wzrostu, roz.L) i mocno się opierałem, też kwestai bycia pół roku po operacji (i braku zrostu kości, co się okazało dziś na RTG) nie pomagała w komforcie, ale co zrobić
    1 punkt
  27. Bo wiosna idzie i sezon na pylenie rozpoczęty:
    1 punkt
  28. Bo dalej prądzik leci po wi-fi
    1 punkt
  29. Baaardzo rzadko coś tu wrzucam, ale jak widzę taki kiepski "lukier" to nie mogłem się powstrzymać 😀. Z niedzieli. EDIT żeby nie śmiecić: @zekker, nigdzie nie ma śniegu, a u nas jest i tak co roku 😉.
    1 punkt
  30. Bo na szczęście jeszcze nie odtajało:
    1 punkt
  31. @kaido2 nie znasz się, wstawiasz jakiś fotomontaż, bo przecież nawet po warszawskich ścieżkach nie sposób jeździć bez amortyzacji 🙂
    1 punkt
  32. Widzę, że dyskusja się rozkręciła...bardzo dobrze-tyle różnych podejść i filozofii, można z tego czerpać garściami. Były głosy z płaskopolski akurat ja jestem z górnego Śląska więc lokalsi wiedzą szczególnie jaki mix nawierzchni mamy u siebie- z fajnego asfaltu prostu w hałdy pokopalniane, lasy, łąki, pożarowki i znów asfalcik Na obecnym etapie mam pomysl na swój park maszyn: gravel do dluzszych tras (tubeless lub bez) preferowane dobre nawierzchnie i omijanie kiepskich Lekki hardtail do krótkich tras na każdy rodzaj terenu-nastawienie na frajdę i komfort aniżeli dystans Full bardzo chętnie, ale dobry model poza budżetem I może kiedyś gravel z amorem, gdy się bardziej rozpowszechnią, stanieją i będzie większy wybór, czyli za kilka lat najpewniej
    1 punkt
  33. ciekawe...a ja na hardtaila z oponami 26x,2,1 top 10 na maratonie w Karpaczu zaliczyłem. Wyścig był trudno i był to jedyny maraton podczas którego pomyślałem...a może full. A bruki jechałem na szosie 28c i road+ z oponami 35c. To tylko pokazuje jak różne jest podejście do kolarstwa, jak różne są strefy komfortu i oczekiwania każdego z nas co do sprzętu. To też pokazuje jak trudno komuś dobrze coś doradzić no bo każdy robi to w oparciu o własne doświadczenia.
    1 punkt
  34. @bolololo Twoim podstawowym problemem jest rozdźwięk między oczekiwaniami a rzeczywistością i to na wielu poziomach. Z jednej strony masz najwyraźniej zupełnie gdzie indziej położony realny próg komfortu niż własne wyobrażenia, gdzie mógłby on być. To jest to, o czym pisze @uzurpator - jak jedziesz dłuższą trasę i masz na niej dziury, nierówności kamienie, korzenie i co tam jeszcze, to nie oczekuj, że na sztywnym rowerze (bez amortyzacji) nic nie poczujesz i po wszystkim będziesz miał wrażenie , że to był gładziutki asfalt. Możesz nadrabiać nieco inną techniką jazdy, pozycją rozluźniającą chwyt kierownicy, mniejszym spięciem i napięciem na tych nierównych odcinkach, unikaniem największych przeszkód na drodze, a nie braniem ich "na twardo", czy nawet paradoksalnie zwiększeniem prędkości (nawet bruki Paris-Roubaix są mniej irytujące, jak przelatujesz po ich grzbietach 40 km/godz. a nie suniesz 15-20 km/godz., czując każdą szparę między kamieniami). Jak piszesz, ze wymęczyła Cię kamienna droga 30 km, to co mam Ci napisać? Kamienna droga jest męcząca na sztywnym rowerze i tyle... Poziomem wytrenowania/wyjeżdżenia na sztywnym rowerze, drobnymi sztuczkami w stylu obniżenie ciśnienia możesz nieco złagodzić jej uciążliwość, ale nigdy ni sprawisz, że jazda będzie przyjemna. Po prostu przy samozaparciu, po jakimś czasie Twój próg komfortu się przesuwa i możesz znieść więcej. Tyle... Natomiast drugim nieporozumieniem jest Twoje oczekiwanie, że różne zmiany w rowerze, inny rower z jego podobno doskonałymi właściwościami - kiedy piszesz o stalowych Marinach - że to wszystko da Ci tyle komfortu, ile potrzebujesz... Nie, najprawdopodobniej nie da. Sztywna stalowa rama o kształcie dwóch trójkątów (tu pewnie znawcy konstrukcji kratownicowych się uśmiechną) nie będzie magicznie pochłaniać drgań tak, byś mógł bez krzty dyskomfortu przejechać te 30 km kocich łbów. Zresztą podobnie będzie z każdą inna ramą np. karbonową, zwłaszcza jak będzie to sztywna rama wyścigowa. Coś tam będzie pracowało, coś tam będzie się uginało, ale Ty - oczekujący dużo wyższego komfortu - będziesz się wkurzał, ze dalej nie jest tak lekko, jak byś oczekiwał. Możesz zmieniać sztyce na amortyzowane, mostki na amortyzowane, a i tak nie masz pewności, że osiągniesz tę swoją nirwanę... Nie wiem... ze skromnego opisu wyciągam wnioski, że jeździsz tym grawelem po trasach, które nie są dla niego specjalnie zaporowe. Gdybym miał kupować grawela to właśnie do takich tras, szwędania się poza asfaltem, jazdy mniej zaplanowaną (plan pod drogi utwardzone) trasą ... Ale skoro dla Ciebie to wszystko leży już poza sferą komfortu i nie chce się zmienić (spróbuj jeszcze szerszych opon i niższego ciśnienia), to nie wybieraj takich tras. Niestety! Nie próbuj na siłę uemtebowić tego grawela, nie pchaj do niego amortyzowanych komponentów, bo być może wydasz pieniądze, nabierzesz oczekiwań, a realia dalej będą dalekie od Twoich pragnień. To już lepiej kup drugi rower - lekkiego crosa na powietrznym amortyzatorze lub takiegoż górala i używaj tego roweru, tam gdzie męczysz się na grawelu. Grawelem będziesz sobie jeżdził po kiepskich asfaltach, bo podejrzewam, że przy Twoim progu komfortu szerszy kapeć będzie akurat na takie drogi... A co do teorii o zwodniczym wpływie marketingu, to nie byłbym tak dosadny. Ot, jeszcze jeden przypadek rozminięcia się przekazu z oczekiwaniami klientów. Po prostu producenci reklamujący te rowery jako uniwersalne - do jazdy poza asfaltem, po leśnych i polnych utwardzonych drogach mają co innego na myśli niż część klientów, widzących siebie na komfortowej wyprawie, gdzie będzie zarówno szybko jak i przyjemnie, prawie jak na fullu... i to bez względu, gdzie się wjedzie.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...