Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.11.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
17 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
W gwoli wyjaśnienia: @WaGiant @tobo wyleciał za wiele spraw. I to nie jest sytuacja, która miała miejsce jednorazowo. @kazafaza na ten moment ban jest permanentny, bo i poprawy @tobo nie ma zamiaru wykazać, wręcz przeciwnie twierdzi, że swojego zachowania nie zmieni i ma do niego pełne prawo. Zasób wiedzy jest niewątpliwy, natomiast spokój na forum jest cenniejszy.6 punktów
-
@CoolBreezeOne Tak, bardzo ładny szlak. Robiliśmy go kilka razy lecąc fragmentami, w tym klasycznie : Tuczno- Martew- Martwica - Pustelnia. Patrząc chronologicznie po datach i czasie - pomyliłem nieco fotki. Ta moja fota powyżej "szlak IV dywizji... " została strzelona zaraz przy Pustelni - to już początek pieszego szlaku żółtego Pustelnia - Głusko 😀 Miłe złego początki 🤣 Szlak był kompletnie nieuczęszczany , dalej była trawa po łydki, niewidoczne dołki i trawersy, pełno pajęczyn na wysokości twarzy, musiałem kierować jedną ręką. Efekt był taki ze wyleciałem przez kierownicę i omc nie spadłem ze skarpy do Płocicznej (już wisialem na tej skarpie trzymając sie ramy roweru który się zaklinował w kszaczorach powyżej 😲), zgubiłem okulary (Uvexy) które znalazłem dzień później. Pamiętam że pod koniec szlaku musieliśmy trochę rowery prowadzić - piaszczysta skarpa. Bo widok na wyspę Lech (wiata do obserwacji ptaków na żółtym szlaku Pustelnia-Głusko) :6 punktów
-
Szlak im. IV DP w zachodniej części DPN jest wart polecenia. Moim zdanie najładniejszy obcinek leci od Martwicy w kierunku Pustelni (lecąc od Tuczna). Najfajniej, tak singlowo, leciało się na odcinku wzdłuż jezior Zdroje, Jamno Płociczno. Zdecydowanie polecam - zwłaszcza jesienią. No i można się kondycyjnie zdziwić - ale jak ktoś lubi szybkie up&down w lewo prawo, to będzie zadowolony. Bo transzeja przed wjazdem na Płw. Dębowy - J. Ostrowiec (DPN) - żółty szlak Pustelnia-Głusko. @dfq, masz?6 punktów
-
5 punktów
-
@sznib Nie ma co wchodzić w dyskusje z użytkownikiem @tobo, bo zaraz wejdzie w tryb "pretensjonalnego mentora z wiejskiej remizy" i zacznie kierować w Twoją stronę zawoalowane inwektywy, jak to ma w zwyczaju, kiedy zaczyna się denerwować i tupać nóżkami 😅. Że aż zacytuje "komplementy" którymi raczył mnie obdarzyć: I żeby nie było, że to tylko moje zdanie. Chamstwo, poczucie wyższości i brak szacunku do innych to cechy równie mocno niepożądane co produkowanie bezdennie głupich postów. Niemniej jednak na inwektywy nie powinno być przyzwolenia. Ale cóż, "koledze" bardzo szybko kończą się merytoryczne argumenty i przechodzi do inwektywo-ofensywy. Dobrze że to tylko forum internetowe, bo gdyby ktoś pozwalał sobie na takie uwagi w realnym świecie to, na 100%, często pod oczkiem gościło by wyraziste, fioletowe zasiniaczenie połączone z obrzękiem tkanek miękkich 🤣.5 punktów
-
Podstawowa procedura dla "kupywacza" grawela wygląda następująco: 1. Znajdujesz forumową wyszukiwarkę. 2. Wpisujesz frazę "jaki gravel ". 3. Wyskakuje 656 stron merytorycznego kontentu. 4. Czytasz, przyswajasz i szybko orientujesz się, że możesz już habilitować się z w/w tematu. 5. Niezależnie od tego co ci się podoba, lub co radzą forumowicze, i tak kupujesz Kross Esker 🤣 6. Idziesz do sklepu po flanelowa koszulę, zapuszczasz brodę i jedziesz z nowo poznanymi kolegami na wegański ramen. 👍😉4 punkty
-
Panowie, @tobo już nic nikomu nie odpisze i nie naubliża. Został wydalony z forum. Myślę, że dla wszystkich tak będzie lepiej i dla życia forumowego także wyjdzie to na plus.4 punkty
-
@tobo powtarzam jeszcze raz. Nie ma i nie będzie tolerancji dla obrażania innych użytkowników i stosowania wobec nich słownictwa uważanego za obraźliwe czy wulgarne. Niestety, ale pewni użytkownicy mimo pisania o „niczym” jak to nazywasz nie łamią regulaminu, a już na pewno nikogo nie zwyzywali. Ty natomiast niemal w każdym poście, który nie jest zgodny z Twoimi przekonaniami atakujesz i to bez zastanowienia. Uważasz że Tobie wolno a innym nie. Ponadto uczmy się prowadzić dyskusję w sposób kulturalny, mimo różnych poglądów i przekonań. Co już zostało powiedziane w tym wątku. Powtórzę się kolejny raz - jak Ci nie pasuje forum, treści, ludzie to daj wszystkim spokój i idź sobie gdzie chcesz i będziesz mógł być sobą.4 punkty
-
Kaza ogoni poszerzaczu: gąsienice zamienią się w motyle. Motylki w tyle Renak, to prawdziwy Diamant!!! płozy doszły do kozy, zabezpieczą plecy tej lordozy, Dodaj stolik magnetyczny tackę gdzieś dla beki między płozy na klucze, nakrętki czy inne przydasie a przełaje, brawo dla kolegi... za górami i lasami czasu wracałem starą szosą na starej szosie koło pałacu starego króla , rano to było, noc była po imprezie, zaspana w cudzej chacie, a tu rano biały śnieg, mokry. No i po drodze nagle jakieś flagi i koledzy . Bo wyścig przełajowy. Przypadkowy! no ja nie wystartuję? Bez kasku, w czapce jak harnaś juchas , i asidasach, bojówkach, na starcie ustawiony przy lajkrach golasów bez włosa na łydce np Wkk mi przyszło pojechać... po polach, dość opowiedzieć, że szosowy slik 19 czy 20 mm na pole ze śniegiem w lód zamarzającym jednak nie wybiera kierunku tak dobrze jak blaszane buty Ryś Ferens. Poznałem w ściganiu moc grawitacji , i huk uderzeń w grunt, ale zabawa była przednia. Przełaje w zimie to wątroba z żołądkiem pulsująca z językiem za zębami, pot na plecach i tętno 220 Gratuluję miejsca, 5te robi robotę!!! Super4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Na leftym 8470g, na Sidzie nie zważyłem, ale za to na sztywnym widle i z oponami maxxlite 7300g - jak dobrze pamiętam 😏 PS. Żeby znowu guwnoburzy nie było jak przy poprzednim moim projekcie 😉2 punkty
-
Mamy dość gnojenia przez jedną osobę, która przez pryzmat pracy, stażu tu rozstawia "nas" po kątach. Nie dziw się na wylewane żale. Ankieta dobrze wiesz nie jest żadnym rozwiązaniem. Widać Wasz moderatorów głos i to stanowczy więc to powinno kończyć temat. No ale ja widzę dalej teksty byście zabrali się do roboty czyli nadal ogon macha psem. Zaczyna to być smutne. To mój ostatni w tym temacie wpis a głosowałem oczywiście za wolnością wypowiedzi nawet o tyłku Maryny za wyjątkiem polityki.2 punkty
-
Tobo jest już nieobecny, więc basta.2 punkty
-
Miałem się już nie odzywać ale... Kolega na "L" poleciał u mnie jakiś czas temu do ignorowanych, do wątków zakładanych przez Kolegę na "M" w Nierowerowych nie zaglądam (i nie oceniam tym wpisem osoby, tylko ten zakres działalności), natomiast jeśli ktoś tu ma obsesję, to najprędzej Kolega na "T"...2 punkty
-
@chrismel tylko ostatnimi czasu Decathlon ma dziwna politykę. Zawsze to był sklep, który oferował towar z półki od ręki. Teraz np. w Decathlonach masz problem z kupnem zimowych ubrań rowerowych. Przynajmniej u mnie w Katowicach mam 2 sklepy i bidna z nędzą w kwestii rowerowych ubrań. Masz zamawiać, czekać a potem zwracać. Nie lubię takiego zamieszania i wolę zmierzyć. A jak mam już coś z ubrań zamawiać online to nie zaglądam do Decathlona.2 punkty
-
Sorry Tobo, ale zagalopowałeś się. Moderacja to nie jest jakaś grupka służących, których będziesz sobie rozstawiał po kątach. Powiem tak; odpuść ten pretensjonalny ton i zluzuj albo znajdź sobie inne forum. Może nie zauważyłeś, ale jesteś jedyną osobą która ma "ale" do modów z argumentami jak zacytowałem, a tak prawdę mówiąc chodzi o to ze nie chcemy zbanować określonych użytkowników co tobie akurat tak się podoba. Nie i już. Na tym kończę tą jałową dyskusję i wypowiadać się już w tym temacie nie będę.2 punkty
-
Kilka lat temu pisałem że forum jest martwe, tak naprawdę jest tu kilkudziesięciu aktywnych członków i na palcach jednej ręki moderatorów, jestem na kilku fejsbukowych grupach rowerowych, w tym gravelowych i tam też jest od dobrych dwóch lat spadek zainteresowania, są kupowane konta obserwujących w tysiącach szt. Te formy interakcji, forum, fejs, ig, tt, yt czasem jednostkowo się gdzieś przebiją do szerszej publiczności, głównie za sprawą kontrowersji. Tak jest też w przypadku Leona. Btw. gdzie jest Leon🫠😉2 punkty
-
Nikt nie jest Alfą i Omegą. Jeden x nie ma wiedzy ani jej głodu ale ma kulturę wypowiedzi. Inny x ma wiedzę i chęć doświadczania nowego ale z kulturą wypowiedzi u niego na bakier. Jeden x generuje jakieś przychody dla FR, drugi x nie generuje. Dziwi mnie, że niektórzy zapominają jak funkcjonuje świat i że pieniądze, niestety, czy to wpłacane w formie datków czy też przychodów z kliknięć pozwalają na egzystencję takich miejsc jak to. A irytuje mocno, że niektórzy z premedytacją nie wspierają dochodów z reklam, nie chcą zajmować się MODeracją ale wymagania mają i jeszcze pojękują jak to "onegdaj było". A w dodatku podróżują osobiście do interlokutorów, zbyt często na poziomie buraka pospolitego. Tak, do Ciebie, @tobo. Szanuję Twoją wiedzę ale wolę czytać bzdury Leona niż Twoje rajdy na innych. Mnie uwiera pierdyliard dublujących się postów "jaki rower do XYZ plnów", "jaki grawel", "jakie ciśnienie w oponach"...ale na szczęście mam na tyle rozumu, że omijam te tematy i się nie uruchamiam. W przeciwnym razie, byłbym idiotą, kretynem, debilem czy kim tam jeszcze. Inna sprawa, że moc dyskusji przenosi / przeniosła się do fejsbuka zatem usuwanie osób tutaj kontrowersyjnych sprawia, że fora padają jeszcze szybciej. Zakładam, że tego Właściciel nie chce. Stawiam prawe ramię korby, że część osób specjalnie wracała w pewne odmęty Forum aby przeczytać co jeszcze ciekawego napisał kontrowers jeden czy drugi, nabijając słupki klikalności pozwalające na dalsze funkcjonowanie tego miejsca. Usuwanie osób / blokowanie im dostępu nie sprawi, że przestaną szerzyć swoje racje. Po prostu wykorzystają inną przestrzeń, zabierając lub znajdując followersów. Dlatego też jeśli komuś naprawdę zależy na uniknięciu pierdół a promocji wartościowych treści powinien stanowczo i kulturalnie przedstawić swoje argumenty i zostawić je do przetrawienia dla czytających. Tyle. Nie ma co się odpalać, że ktoś głąb a jego pupa kapusta. Co do ankiety - w przypadku wygranej opcji "usuwamy od razu" - kto będzie w komisji decydującej czy dany temat się nadaje czy nadaje się na śmietnik? Będą ankiety? Przyszłościowo - może system oceniania tematów (gwiazdki w górnym prawym rogu) na coś się przyda? Nie wiem jak wygląda to ze strony MODzenia ale jeśli to nie jest wyznacznikiem merytoryki danego wątku to po co ten teatrzyk? A jeżeli nie chcecie tutaj pogadać na tematy inne niż rowerowe to może warto też wypierdzielić całą sekcję "nieRowerowe forum na maxa". Po co ten twór, skoro ekipa nie jest w stanie w kulturalny sposób podzielić się swoimi spostrzeżeniami, akceptując odmienny punkt widzenia. Jeśli to ma być forum stricte rowerowe to won z całą resztą. Widocznie nie dorośliśmy do tego aby dyskutować na tematy polityczne, religijne czy światopoglądowe. Przykre jest to, że zbyt często nie umiemy jako naród / społeczność powymieniać się swoimi punktami widzenia bez osobistych wycieczek, chamstwa, obrażania itp itd. Świadczy to niestety o pewnej zamkniętości umysłu, egocentryźmie czy ignorancji.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
W czasie obecnego pobytu w Polsce zdecydowałem się (drugi raz) wypożyczyć rower z Decathlona korzystając z systemu Decathlon Rent. Ich oferta jest całkiem interesująca, rowery nie są na wypasie gdyby się takowe chciało zakres dostępnych zależy od miasta. Jestem z Wałbrzycha więc wydaje się że E-fulle powinny być ale nie ma. Wypożyczyłem Rockridera E-ST 100, dość prosty model, robiłem rezerwację na szybko i nie do końca było to czego chciałem. Cóż. Pożyczka jest ma silniku w piaście i z mechanicznymi tarczowkami. 6 dni powoduje że dostaje się rabat za czas wynajęcia, w sumie do zapłacenia 430 pln. Po rower pojechałem w poniedziałek i dotarłem do Decathlona ok 16.30, więc tuż przed zbliżającym się zmrokiem. Podpisałem odbiór (zrobiłem to nie czytając treści, mój błąd). Spieszyło mi się do domu żeby nie jechać po ciemku. Ich pracownik wyciągnął rower z magazynu. Wziąłem, wsiadłem i zauważyłem że hamulce "łapią" z dźwigniami 20 mm od kierownicy, ale uznałem że ogarnę to sobie bez wracania do deca. W czasie jazdy miałem wrażenie że widelec działa wybitnie komfortowo jak na kołek Suntoura Xct, ale spoko. Dotarłem do domu. Łańcuch po drodze dwa razy uślizgnął się, ponownie - uznałem że sobie to ustawię. W domu sprawdziłem pożyczkę i tu suprajzy: - w przedniej oponie 0.8 atmosfery, stąd "komfort". Pracownik zapomniał dmuchnąć przednią oponę. - luzy na sterach - uznałem że to luz na goleniach, mój błąd - hamulec przedni - regulator napięcia linki wykręcony jakieś 6-7 mm. Klocek nieruchomy niewysunięty , tarcza przy hamowaniu dociskana do korpusu zacisku. - hamulec tylni - klocki zarżnięte prawie do blach, regulator na dźwigni wykręcony tak jak przedniego hamulca; klocek wewnętrzny nie ma prawie wcale okładziny, hamowanie tarczą o obudowę zacisku. O madafak... Mogłem wrócić i go oddać albo zostawić do zrobienia - ale potrzebowałbym na to czas o chęci. Plan: - reguluję wszystko sam, klocki kupuję i montuję, decowe pozostawiam do zwrotu z rowerem. - wysyłam maila do Dec Rent opisując sytuację - rowerem robię w sumie ok 100 km, po własnym serwisie - dec się odzywa prosząc o pojawienie się z rowerem w celu "załatwienia sytuacji" - mój cel to odzyskać pieniądze za wypożyczenie uzasadniając to stanem uniemożliwiającym bezpieczne użytkowanie. Nie podaję żadnych szczegółów odnośnie siebie i mojej pracy - rower wraca do Deca ustawiony tak jak był mi przekazany. W sklepie wiedzą że składałem reklamację, zostaje do mnie poproszony "kierownik zmiany" Dzień dobry i takie tam, wiemy o sytuacji bla bla. Koleś wyskakuje z tekstem że podpisałem odbiór roweru i go sprawdziłem więc właściwie to nie ma powodu do reklamowania przedmiotu umowy. No F**k.... To go pytam czy będąc zwykłym Kowalskim mam zdiagnozować prawdziwą przyczynę niedziałania tylnego hamulca czyli brak klocków zdatnych do użytku i czy jako ten sam Kowalski muszę rozpoznać luz na sterach czy niewłaściwe ustawienie nieruchomych klocków w zaciskach. Czy to są jego zdaniem problemy diagnozowalne i wymagane jako umiejętność tego Kowalskiego, czy jest on w stanie uznać że one tak hamują jeśli nie ma doświadczenia? No bo hamują, ja tego nie podważam, ino słabo. Tu już "kierownik zmiany" nie wysunął kontrargumentu", usłyszałem że oczywiście, on to rozumie i oni uruchomią procedurę reklamacji i zwrotu pieniędzy. Zapytałem go czy brak okładzin na klockach stwarza jakieś potencjalne zagrożenie, tak zapytałem z ciekawości, on powtórzył że juz spisuje moje zastrzeżenia i daje mi potwierdzenie przyjęcia i że muszę poczekać na zwrot pieniędzy do przyszłego tygodnia bo "ci szczęściarze z Rent nie pracują w weekendy". Taka to historia. Koleś który wydawal mi rower nie wyglądał na dzieciaka, więc trochę lat raczej żyje i pracuje. Jakość usługi na poziomie dennym. Nie pomyślałem że może być aż tak źle, to oczywiście mój błąd, tak jak to że podpisałem odbiór w ciemno.... Ale, jakby nie patrzeć, pojeździłem za friko Ogólnie deca polecam jako ofertę wynajmu, równocześnie polecam sprawdzić dość dokładnie co się dostaje. Dla kogoś inne1 punkt
-
Zapraszam do obejrzenia mojej relacji z tegorocznej wyprawy: start w zakopiańskich Kuźnicach, meta na Helu. Sześć dni jazdy, główne po drogach asfaltowych, z rozdziałami szutrowymi, awarią sprzętu i wieloma innymi przygodami. Kuźnice - Hel1 punkt
-
No dobra, a tak bliżej tematu to kiedyś była opcja widocznych ostrzeżeń / karniaków - to też stanowiło dobre uzupełnienie lajków za słitfocie. Może warto do tego wrócić?1 punkt
-
Ja myśloł, ze Ty tam rowery rychtujesz w tej kazamacie...1 punkt
-
Jest mozliwość dołożenia manetki ale wiążę sie to z wymianą całego kartridża i podzespołów z czego koszt w całoci to ok 400zł1 punkt
-
To jest temat katopisowskiej kampanii politycznej?1 punkt
-
Tak jak pisze @marvelo. Musisz wyczuć ten moment kiedy nie ma luzu na łożyskach, a siła dokręcenia jest na tyle niewielka, że nie ogranicza ruchów kierownicy. To absolutne podstawy, warto się tego nauczyć 😎.1 punkt
-
@Eathan masz rację. U mnie w Warszawie jest tylko jeden sklep (na Targówku) gdzie zwykle mają po 2-3 szt asortymentu fizycznie na stanie. Jedyny plus jest taki że towar można odebrać w sklepie, na miejscu przymierzyć i od razu oddać. Z drugiej strony nie lubię mnożyć rzeczy, z reguły zużywam je do końca i wolę wydać więcej ale mieć coś co spełnia moje oczekiwania w 100%. A takich ciuchów w Decu, poza nielicznymi wyjątkami, nie ma.1 punkt
-
Tak, kilka komentarzy jest, w większości w formie zanęty. Na oko może 20% postów jakie tam dodałeś (nie chce mi się liczyć). Przemyśleń w tamtym temacie kompletnie brak. Ani słowem się nie zająknąłeś o sednie tematu, czyli wolności słowa, czym jest, dokąd zmierza, jakie masz obawy. To tylko i wyłącznie temat do wrzucania materiałów filmowych. Dla mnie to temat czysto polityczny, wręcz agitujący, a nie dyskusja o tytułowej wolności słowa. Tego typu wrzutki filmowe są dla mnie znamienne, oznaczają brak własnego zdania, ślepe zapatrzenie w jakąś ideę, czy sprawę. Bardzo często też tego typu materiały zalatują wprost propagandą. Bo to temat czysto polityczny na tle religijnym - to prowadzi tylko i wyłącznie do dymu i kłótni. Nie ma sensu takich tematów tutaj trzymać. No i standardowo są to wrzutki filmowe, a nie faktyczna dyskusja. Żeby jeszcze te materiały miały sensowną treść, ale z tego co zerknąłem, to są zrobione na modłę amerykańską, czego wybitnie nie trawię. Nie, materiały wideo to najmniej zwięzła forma wypowiedzi. Zamiast przeczytać stronę tekstu w kilka minut, trzeba oglądać 15 minut, żeby dowiedzieć się tego samego, bo tak jest to niesamowicie rozwleczone. Wyjątek stanowią poradniki jak coś zrobić, tutaj filmy faktycznie bywają bardzo pomocne.1 punkt
-
Ci co nie chcą się zajmować moderacją to znaczy się ja? No widzisz, moderacja w osobie niektórych modów twierdzi że robi co może, ja uważam (z punktu widzenia moderatora i tego jak tą pracę wykonywałem) że jest mało ruchliwa i chętna do roboty. Jak ja nie miałem czasu to zwyczajnie poprosiłem o zdjęcie funkcji - bo uznałem że nie ma sensu udawać że coś robię. Mod stwierdził że jest "urobiony" i stąd jego moderatorska impotencja. Spoko. Nie ma szansy tego porównać ale ja mam 2 prace, kobietę, syna, psa, robię 300 km tygodniowo na rowerze, do tego intensywnie hajkuję. Jestem nadal w stanie przejrzeć całą dzienną produkcję forum, jest tego "powalająca" ilość. Wspomniany mod pieprznął focha "że nie mnie oceniać jego robotę". No ale chłopa nie widać. Czyny których nie widać, nie słowa. Innych też "na lekarstwo". Jak coś raportuję to czas reakcji zazwyczaj koło doby. Czas i jego upływ jest relatywny ale rzeknę że trochę ślimacze tempo. Oczywiście że rozumiem jak działa świat. Zakładam że rozumiesz również to że przygłup może generować wyświetlenia czy tam kliki ale z drugiej strony jego bzdety zniechęcać tych w których tematach się produkuje i skłonić ich do zawinięcia się. A to dość "kosztowna" strata w czasach zawijania się forów? Jeszcze raz, do znudzenia: ja kupuję to że czasy się zmieniły. Że fora się zawijają. Że młodzież dziś "nie ta". Że to komplikuje zarobkowanie. To zupełnie spoko jest. Ale gdzieś z tyłu głowy mam zasady tego forum, z którymi kłóci się, przynajmniej dla mnie, akceptacja dla "ułomności intelektualnej". No to zapytałem w grupie dla wybrańców czy teraz już pewne rzeczy są ok. A skoro to grupa i tematy niewidoczne dla ogółu to zakładam że można zadać trudne pytanie i uzyskać odpowiedź wzrost. Tak "między nami". No i wyszło że jakość to obecnie bardziej jakoś(ć) tylko odwagi brak by to powiedzieć tak wprost. Trochę słabe. Tylko jeśli odpuszczamy jakość to nie bądźmy tak formalni i zluzujmy całość regulaminu bo inne "zasady" również trącą muzeum. Co do nierowerowego to zdecydowanie - zbędne z mojego punktu widzenia. Wojnę, religie i politykę można znaleźć wszędzie, albo właściwie to ona znajduje nas wyskakując z każdego kąta. Tylko przypuszczam, że to ponownie algorytmy nawiedzeń i wzięcia wskazują że z punktu widzenia mamony dobrze jest taki śmietnik utrzymać. Jednak wtedy we wszystkich powyższych aspektach - względem zasad - podarujmy sobie stawianie na jakość.1 punkt
-
Ale piastę mam novateka D791 i obręcz DTswiss RR511. Więc wyjmę se koreczki i mam 12mm.1 punkt
-
Akurat takich wpisów jak Marvelo to ja tu nie chce widzieć. Ani o mordowaniu Palestynczyków dokonywanego przez Izrael (co jest oczywista tragedia) ani twoich memów z Trumpem. Idź sobie na forum polityczne chłopie jak masz takie potrzeby ale tu nie widzę sensu pompowania takich treści i to tak nachalnie.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Panowie, aby trafne wasze uwagi przynosiły korzyść na przyszłość nie wystarczy dyskusja, wyjaśnianie z obsługą, nawet wtedy gdy odbyła się w dobrej atmosferze, nawet jak przyniosła oczekiwane rozwiązanie. Decathlon to typowe "corpo" z rozbudowaną siecią informacyjną śledzącą reakcje klientów (statystycznie). W każdym salonie (jaki znam) jest terminal na wyrażenie opinii, nie tylko tej zdawkowej 🙂🫤☹️, ale można opisać sprawę i przekierować wg. działu. Ta informacja nie znika i jest analizowana w centrali. Pracownicy działów zabiegają o pozytywne opinie, respektują i czują powagę negatywów. To jest system który realnie podnosi jakość usługi, która w Decathlon i tak jest relatywnie dobra. Podobnie w IKEA.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00