Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
18 punktów
-
18 punktów
-
15 punktów
-
14 punktów
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
To zdanie jest trochę bez sensu. Od większej prędkości nie będziesz szybciej zrzucał nadwagi. Czyli generalnie przerzuciłeś się z roweru z amortyzacją na rower bez amortyzacji, po to żeby teraz dołożyć do niego amortyzację? Nieźle. Tak. Zacznij porządnie jeździć, a nie szukać problemów z niepasującym rowerem albo brakiem akcesoriów. Aspre 2 ma wszystko czego potrzebuje osoba nieznająca się na rowerach i bez formy. Kup rzeczy elementarne dla bezpieczeństwa (lampki, kask, ew. okulary). Jeżeli potrzebujesz dopasować rower pod siebie, to ustaw/wymień mostek i ustaw/wymień siodełko. Po tych zabiegach daj rowerowi szansę, pojeździj chociaż z 500 czy 1000 km. Jak po tym czasie będziesz czuł że jeszcze trochę coś jest nie tak, to dopiero myśl o tubelessach i innych pierdach. A jak po tym czasie wszystko będzie nie tak, to gratulacje, źle wybrałeś rower, będziesz mógł sobie kupić nowy... ... na przykład MTB i wtedy będziesz mógł założyć wątek co zrobić żeby był szybszy i sztywniejszy.7 punktów
-
6 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Mądrego to i miło poczytać. Ja, jako "trochę" bardziej świadomy użytkownik kupiłem "trochę" droższy rower i mimo że mógłbym kupić od razu nowe koła, opony, kierę itd, ustawiłem tylko siodełko, kombinuję trochę z podkładkami pod mostkiem i jeżdżę. Na opony przyjdzie czas, te giantowskie nie są takie złe jak mi się na pierwszych 100km wydawało, koła są spoko, a reszta - może kiedyś. Najważniejsze to jeździć.3 punkty
-
Powodów do ślinienia było bez liku, ale chociażby na Radavist, Bikepacking.com, polskim Bike Magazine oraz na insta- i youtube'owych kanałach jest tyle relacji, że dałem sobie spokój z obrabianiem zdjęć i zakładaniem osobnego wątku na forum. Można oglądać i czytać dniami i nocami, np. tutaj https://bikepacking.com/bikes/bespoked-dresden-2024-part-1/ https://bikepacking.com/bikes/bespoked-dresden-2024-part-2/ https://bikepacking.com/bikes/bespoked-dresden-2024-part-3/ Powyższa relacja Russa zaczyna się od pogawędki z arcysympatycznym magikiem z Gdańska - Marcinem Marynowskim (https://www.instagram.com/garage_sixty_six/). Wtedy jeszcze nie było wiadomo, że Marcin zdobędzie drugie miejsce w kategorii debiutujących 'frame builderów'. Jego rower przyciągał uwagę i został zauważony przez media, z Radavistem na czele. Wątpiącym w zdolności jezdne Marcin pokazał, że rower trzyma się pionu i asfaltu. Jak się przyjrzycie, odkryjecie mnóstwo zmyślnych rozwiązać i elementów, jak chociażby włoskie drewniane obręcze. Pana MM czeka teraz nie lada wyzwanie, bo po takim debiucie musi wymyślić coś jeszcze "trudniejszego". Rodzimych wątków było więcej. Tuż przy wjeździe na 3. poziom hali lotniska swoje stoiska mieli warszawiacy z True Love i Dye in Wool. Siodła Brooksa nęciły na rowerach Creme. Poziom wyżej duże stanowisko zajęli panowie z AluGear i Mozartta. Ci pierwsi trzymali w pudełku przedpremierową korbę z tytanu, która wkrótce wstrząśnie światem górskiego pycania. Prawie po sąsiedzku przyczaił się Bartek z Rzeszowa od marki Karamba, który ubrał swoje ramy w niszowy osprzęt robiony w Polsce. Na kilku ramach wypatrzyłem jeszcze Garbaruki i Absolute Blacki. Tegoroczny Bespoked przerósł zeszłoroczny o 100%, bo zajął dwa piętra i był też większy od wiosennej edycji w Manchesterze. Dominowały firmy z Niemiec, a wśród tych lokalne, bo Drezno uchodzi za stolicę niemieckiego cyklizmu. Powodem ma być politechnika z kierunkiem inżynierskim, na którym studenteria przygotowuje prace dyplomowe związane z rowerami. Absolwenci zostają w mieście i otwierają w nim firmy (np. Sour, Veloheld). Mocną ekipę wystawili Francuzi (Duke, Manivelle, Meral, Tangente, Quokka Voyager x Cours s’il Pleut Bags, Avalanche). Ci ostatni zagarnęli główne nagrody dla najlepszego off-roadu i najlepszej szosy. Zaskoczyła mnie popularność "Pinionów". Producent skrzynek z biegami miał własną ekspozycję, ale też wyposażył mnóstwo rowerów - górskich, miejskich i towarowych. Nie brakowało cargo bajków. Jak przystało na taką imprezę, mocno odstawały od zwyczajnych dostawczaków. Ramy z tytanu, stali i alu, z Rohloffami, Pinionami, silnikami Bosha lub bez wspomagania el. Za to z rozwiązaniami napędu i sterowania, które ułatwiają przewóz ciężarów. Trendują również mini rowery. Miejskie, ale też maszyny w teren na kołach 20 i 24 calowych. Takie rowery mają sens, bo mieszkania mamy raczej małe, a jeździmy zwykle po mieście i w lekkim terenie. Pokazało się wielu szyjących torby, drukujących mocowania i koszyki w 3D. Nie zbrakło Reynoldsa i Columbusa z najlepszymi rurami w kosmosie. Prawie każde stoisko to zachwyt. Programowo omijałem karbonowców, ale kątem oka dostrzegłem niewąskie patenty (zob. Bike Ahead Composites, Beast, CDuro). Co do patentów, to największe olśnienie przeżyłem na stoisku Tailfina. Niby nihil novi, ale jak patrzy się na sposób ręcznego montażu/demontażu tych arcylekkich bagażników i toreb, to aż się chce pakować manatki na mega wyprawę. Po trzech dniach podglądania przekładanego rozmowami nie chciało mi się wychodzić. Gdybym nie widział tego wszystkiego na własne oczy, rzekłbym, iż wystawcy to ekipa kosmitów, która zstąpiła, żeby oszołomić Ziemian swoimi wynalazkami. Kosmiczne były też ceny owych eksponatów, ale to nie musi frustrować. Tak jak w Luwrze publika nie rozpacza, że nie może "nic" kupić, tak na Bespoked programujemy się na cieszenie oczu i umysłu. No i zawsze można kupić koszulkę lub bar-endy od Hexa. PS. Widok na 1/10 całości via tytanowy Rheintritt3 punkty
-
Cały ten kanał powstał wyłącznie po to, żeby się klikało i leciała kasa... 🙂 A z dziennikarstwem, weryfikacją źródeł i obiektywizmem ma tyle wspólnego, co w nazwie - czyli "zero". Ot po prostu rozrywkowe treści, które monetyzują to, co się monetyzuje najlepiej, czyli w nowoczesnym języku "polaryzacja", a po staropolsku po prostu "jątrzenie". Panu zapewne jakiś rowerzysta przeszkadzał na drodze, to postanowił zrobić z tego odcinek i tyle.3 punkty
-
Do domu wolę podłogową. Jako awaryjna w trasę się nie nadaje. Gwarantuję że jak złapiesz kapcia i będziesz chciał napompować to akumulator akurat wtedy będzie rozładowany3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
To niedobra o tym wspominać, bo jeszcze wyjdzie, że żaden kom nie został przyznany poprawnie2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
O wytrzymałości takiej linki mówi jej waga, jeśli ciężka to trochę stali jest, ale trzeba to wozić. Ja powiem o mojej przygodzie, ku przestrodze: Mam linkę na szyfr z programatorem, takie dodatkowe kółko. Kiedyś podczas zapinania niechcący je ruszyłem i przeprogamowałem. Stałem z zablokowanym rowerem w środku miasta. Nie pamiętam czy byłem bardziej przerażony, czy wkur...ny. Na szczęście udało się cofnąć. Pierwsze co zrobiłem to zablokowałem te cholerne kółko na stałe.1 punkt
-
@ejtam rower z linku nie waży 6,8 kg. Tam jest chyba podana waga 8,4 dla rozmiaru M. I to jest normalna waga dla aluminiowego roweru a la torowego (bo dalej twierdzę, że to taka torówka dla niedzielnych bywalców welodromów, a producent wypuścił ten rower wyłącznie na fali mody na ostre koło w mieście). Znajdziesz coś stalowego (jak Cinelli Gazzetta), to będzie ważyło ponad 9 kg. Jak wymienisz niemal cały osprzęt i koła na odpowiednio lżejsze, to zejdziesz może do tych 7,5 kg. Po prostu te rowery tyle ważą - i dalej jest to waga atrakcyjna w porównaniu do typowych rowerów widywanych na ulicy - bo są do bólu uproszczone. Wąskie opony, delikatna rama (w porównaniu do jakiegoś holendra czy komunijnego górala) no i po prostu brak wielu, wielu rzeczy. Nie masz przerzutek, kasety, hamulców (choć w tym Aventonie fabrycznie jest przedni), klamek, więc to wszystko nic nie waży... Dlatego nawet jeśli pozostałe komponenty nie zachwycają wagą (np. nawet drogie korby torowe są cięższe niż tak samo drogie korby szosowe, zazwyczaj piasty torowe są cięższe niż nawet przeciętne szosowe itp.), to ogólna waga jest przyzwoita. Tylko - jak już napisałem - do miasta to rower wyłącznie dla świadomego użytkownika - świadomego kompromisów, jakie się z nim wiążą i gotowego te kompromisy zaakceptować, w imię prostoty a wręcz prymitywności roweru. Jeżeli - nawet będąc wieloletnim rowerzystą - nigdy nie miałeś okazji jeździć na oponach 25-28 mm, nie korzystałeś z baranka, nie jeździłeś w bardziej agresywnej pozycji, to może Ci być trudno się przestawić i przystosować do takiego roweru. Nawet nie poruszam tematu stałego napędu, bo w sumie to jest rzecz niewymagana - zawsze można jeździć z wolnobiegiem...1 punkt
-
Siodełko i nie karbon tylko dopasowane, najlepiej po pomiarze. Ja nie znoszę gaci z wkładkami a dobrze dopasowane siodełko pozwala mi na względnie wygodne przejechanie ~100 km. Wcześniej kombinowałem z gaciami i wkładkami ale to jak ze źle dobranymi butami - nie "naprawisz" tego wkładkami czy grubą skarpetą. Nie namawiam oczywiście do jazdy bez wkładki, to kwestia indywidualna ale od siodełka bym zaczął a potem myślał o aromatyzowanej sztycy (na Twoim miejscu, bo mnie takie sztyce nie interesują).1 punkt
-
Skoro amortyzowana sztyca i amortyzowany mostek łączymy z pomiarem mocy, to konieczne mogą okazać się stożki hookless, minimum 60mm wysokości 🤣1 punkt
-
Nie, chinska jest tylko rama Przod: Rockshox Lyrik Ultimate 160mm i drugi 170mm Tyl: Rockshox 210x55 Hmulce, tarcze, przerzutka, korba, BB i kola to Shimnao M8100 i M9100 Opony: Maxxis Minion DHF i DHR Mam jeszcze przednia zebatke chinska 32T (bo chcialem czerwona), siodelko juz nie pamietam jakie i pedaly Promod.1 punkt
-
Kiedyś zgubiłem kluczyk do takiego zapięcia. Byliśmy na wakacjach więc nie miałem dostępu do narzędzi. Żona robiła obiad a ja w tym czasie przeciąłem takie zapięcie pilniczkiem do paznokci.1 punkt
-
@Turysta05 Psuć, to się nic nie psuje. Jedną sztukę dałem córze - jakoś to jeździ, ale ma problem z utrzymaniem ciśnienia w negatywnej. Tzn - trzeba dopompowywać co 3-4 miesiące.. Druga sztuka - okrutnie kleją się lagi - czułość żadna. Do tego polimerowe tuleje powodują błyskawiczne ścieranie się lag do gołego alu. Skrociłem to do ~40mm i jest używane w grawelu, gdzie się w miarę sprawdza. Trzecia sztuka - te same problemy co druga, ale x2. Do tego czarne lagi od razu tracą barwę, a czułości wcale to nie ma. Do dorzynki na pumptracku się nadaje, niczego innego.1 punkt
-
@bogus kupowałem u nich ramę w 2021 roku i oidp nie było żadnych problemów - złożyłem zamówienie, opłaciłem pewnie od razu kartą, potem tylko kołomyja z cłem i rama wylądowała u mnie.1 punkt
-
Z tego co pisałeś chcesz jeździć po ścieżkach i lasach więc domyślam się, że to nie ma być jakaś ostra jazda nastawiona na zjazdy, fox 38 zastosowany w tym droższym modelu w takim wypadku wydaje się nie mieć większego sensu, według mnie na minus napęd srama GX, który jest po prostu droższy w eksploatacji, tak jak wcześniej pisałem około 2x droższa jest kaseta GX w stosunku do deore a zyskujesz tylko 1 dodatkowy ząbek. Jeździłem swojego czasu na kasecie NX 10-50 i po 2 msc wyrwał się ząbek z koronki, natomiast od 2 lat używam tylko i wyłącznie kasety deore 10-51 ze względu na dobrą cenę i nigdy nie miałem z nią problemów, swoją droga cała jest zrobiona ze stali co powoduje, że jest cięższa natomiast i tak przy tak dużej masie roweru nie ma chyba to aż takiego znaczenia. Napęd XT w połączeniu z hamulcami XT to bardzo fajny zestaw, osobiście używam Magur ale to na pewno też będzie dobrze działać, zresztą klamki od shimano są o wiele bardziej wytrzymałe i przy jakiejś glebie nie ma obaw, że się rozwalą jak to bardzo często ma miejsce w przypadku wyrobu plastikopodobnych klamek Magury. Pojawia się jeszcze kwestia opon jest to naprawdę świetny zestaw z tym, że służący głownie do poruszania się w dół i to ze sporą prędkością. Assegai jest genialny pod kątem przyczepności, z tym, że są to ciężkie opony z olbrzymimi oporami toczenia, podobnie jak dh2 zastosowany z tyłu, który świetnie hamuje ale jako opona napędowa zwłaszcza w mniej wymagającym terenie może być mocno oporna, da się na tym jeździć bo sam używam takiego zestawu, z tym, że działa zauważalnie mniej efektywnie niż wcześniejsze połączenie DHF + Dissectora, jeśli mówimy o jeździe pod górę i po płaskim.1 punkt
-
Można było by się zastanowić czy do takiego zastosowania to nie jest przerost formy nad treścią, mianowicie masz tutaj bardzo wysokiej klasy komponenty, których eksploatacja będzie kosztowna, zakup roweru to jedna sprawa, eksploatacja to drugie, nawet same opony zamontowane chociażby w tym radionie to typowo enduro/dh zestaw, który może nie do końca sprawdzić się w terenie, w którym chcesz jeździć, dodatkowo zastosowana mieszanka jest w miarę miękka więc będą szybko się zużywać na jakichś drogach dojazdowych. W obu modelach zamontowana jest kaseta GX, tak więc piasta jest już pod koło z bębenkiem XD więc jest to najniższy model kompatybilnej kasety, który i tak kosztuje te 600/700 zł i nic tańszego nie da się tam zamontować. Warto mieć świadomość, że po prostu eksploatacja tak wysokiej jakości komponentów będzie kosztowna w przyszłości.1 punkt
-
@Strek Tej z Gwiezdnych Wojen ? Lepiej się przyznaj, że wywozisz cichcem wungiel1 punkt
-
Tak to jest jak się wstawi do licznika zamiast obwodu opony jej średnicę ....😜1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00