Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.09.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
12 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Kolejna próba z dętką, tym razem Maxxis Welter Weight. Znalazłem też w pudłach oponę (Schwalbe Racing Ralph Evo 29x2,1), którą kiedyś kupiłem (używaną) do crossa na przód, ale tam ledwo się mieściła w widelcu. Podciąłem trochę boczne klocki, ale i tak czasem ocierała, więc czekała na swoje lepsze dni. No i teraz była okazja, to ją założyłem do Cabrero (tu widelec pomieści pewnie i 2,4 cala). Tym sposobem przednie koło schudło o 300 g. Dętka, znów rozdmuchana nieco ponad dedykowane zastosowanie (Ralph ma realnie balon 50 mm szerokości), jak na razie daje radę. Oryginalna dętka poszła do torby podsiodłowej wraz z pompką.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Ponieważ jestem na foto odwyku, na wypady rowerowe zamiast aparatu zabieram ze sobą kolegę fotografa. I powiem Wam, że to jest zdecydowanie wygodniejsza opcja.3 punkty
-
3 punkty
-
@TheJW Ośmielę się wspomnieć że kiedyś rowery (w tym MTB) miały po 3 blaty, największy miał koło 40 zębów i jakoś kobiety na tym jeździły2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
@Spoconymanek Nie wiem jak jest tutaj konkretnie z gwarancją ale z mojego doświadczenia z kilkoma sklepami zza granicy jest tak że wysyłają ci daną część jak coś się zepsuje a nawet pokrywają koszt serwisu ew. wymiany. Co do dodatkowych koszyków na bidon to jest wiele opcji, są uchwyty na sztycę, na kierownicę, można wrzucić do paśnika itd.1 punkt
-
Zrobiłem na stalowym gravelu prawie 3 tys km - magicznych właściwości stali nie zauważyłem. Zapomnij, że jakikolwiek stalowy rower w tej cenie będzie zapewniał komfort.1 punkt
-
Nie rozumiem. 36T+ dla kobiety to nie jest jakiś hardcore żeby się ujechała do wyrzygu. Jako ścigant raczej powinieneś to wiedzieć wydaje mi się. Albo zwyczajnie nie doceniasz kobiet😉1 punkt
-
Ostatnie zdanie ok, tyle że nie o tym jest mowa. Jeśli uważasz że kobieta nie pojedzie efektywnie ale rekreacyjnie na blacie 36T+ to chyba nie pamiętasz jednak czasów klasycznych napędów 3x na których jeździli wszyscy, kobiety, mężczyźni, młodzież, dzieci Poza tym są jeszcze napędy 2x w rowerach, z kombinacjami np 36-26. Mam taki rower w domu (a nawet 3), jeździ na jednym rekreacyjnie kobieta M4 i uwierz mi że napęd nie jest ustawiony tylko na blat 26T1 punkt
-
Wypadałoby też dla porządku dopisać, ile miał najmniejszy i środkowy. Najpopularniejsza chyba konfiguracja od lat to 24-34-42. I to na tym środkowym zazwyczaj wszyscy jeździli (jeżdżą!) mówiąc "tylko nie ruszaj mi przerzutek, bo mam dobrze ustawione". Kiedyś wszystkie rowery miały wolnobiegi 6- i 7-rzędowe. I jakoś ludzie na tym jeździli. Ale mamy "teraz" i należy brać pod uwagę współczesne rozwiązania i standardy.1 punkt
-
Ja bym zamiast tego Eskera 2.0 rozważał https://sportano.pl/p/430850/rower-gravelowy-attabo-grado-2-0-szary , co prawda nie ma sztywnych osi ale za to lepszy napęd bez tego wąsa i 1000 taniej. No i koła na shimanowskich piastach a nie chińskie Giuli. Z minusów jest tylko 1 mocowanie na bidon ale można sobie z tym poradzić. A tutaj za ok 3500 Ghost na Sorze, karbon, sztywne osie zza granicy. https://cicloscorredor.com/en/gravel-bikes/18751-111529-ghost-asket-al-gravel-bike.html#/3-size-l/5-colour-grey1 punkt
-
2. przynosi zysk - kiedy chcesz zamocować cokolwiek na kierownicy w postaci plecaka/torby na przedni bagażnik lub uprzęży na kierownicę. Wtedy linki nie ograniczają montażu.1 punkt
-
1.Stal ma też zalety, jedna z nich jest to że jest jazda na takim rowerze mniej męczy, pochłania drgania, sprawdza się na wszelkich dłuższych wyjazdach, lub na bezdrożach. 2. wąs, to linka przerzutki idzie poza owijką, to efekt estetyczny, technicznie linka umieszczona pod owijka nie przynosi zysku. 3. 2x w gravelu to przeżytek.1 punkt
-
Merida Big Nine 500 Lite, polecam nieustannie. Ewentualnie https://rowerybielany.pl/mtbxc/4322-merida-bignine-300-lite-metallic-tealblack.html?search_query=merida+big+nine&results=901 punkt
-
1 punkt
-
Pike jest dużo sztywniejszy niż FOX 36 nawet. Spokojnie wystarczy.1 punkt
-
Z tego co wymieniasz najmniej najgorszym byłby esker 2.0. 4.0 ma stalową ramę a w tej cenie oznacza ona wyłącznie większą masę a o tribanie w ogóle szkoda dyskutować. Dwie stówy powyżej budżetu masz aktualnego eskera na nowej ramie i z klamkami bez "wąsa" https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-kross-esker-2-0-gen-2-pd42030/ Alternatywnie jeśli chciałbyś napęd 2x to https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-felt-broam-60-pd38835/1 punkt
-
do 2x11 może być zarówno GS jak i SGS https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/deorext-m8000/RD-M8000-GS.html https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/deorext-m8000/RD-M8000-SGS.html lepiej brać imho GS, krótszy wózek, mniejsze ryzyko uszkodzeń.1 punkt
-
kwestia preferencji. Kupiłem speca chisela comp za 4k na wyprzedazy z hiszpanii koła 2k, napęd 2,5k z olx, sid ultimate 1500 ~~ za graty zwrocilo sie z 2000-2500. Także wyszedł mi na XT chisel comp jakies 8k. masz teraz nawet promocje na pełny napęd XT za 2k https://www.pepper.pl/promocje/shimane-deore-xt-m8100-grupa-osprzetu-mtb-465eur-8915261 punkt
-
Generalnie z czasem zobaczysz, że napęd nie ma aż tak wielkiego znaczenia, sam na początku szukajac szosy uparłem się, że chce mieć ultegre a w stosunku do 105 wcale lepiej nie działała, podobnie jest tutaj przerzutka deore i XT jest prkatycznie taka sama poza innymi kołeczkami, które zawsze można wymienić, manetka XT daje możliwość zrzucenia 2 biegów na raz co jest akurat fajną opcją, ale kultura pracy jest praktycznie taka sama. Najważniejszym elementem roweru jest rama a następnie zawieszenie jeśli mówimy o MTB i na tym najlepiej się skupić a napęd w konsekwencji eksploatacji się zużywa i chociażby 2 tyg rozpadła mi się manetka XT, która zmieniłem na deore a także przerzutka XT, która również została wymieniona na deore i nie odczuwa jakichś braków.1 punkt
-
Radon Jealous AL 8.0 i AL 10.0 są na tej samej ramie, więc nic nie stoi na przeszkodzie by jakiekolwiek części z 10 włożyć do 8. Czy jest sens dopłacać czy nie to zależy do czego potrzebujesz rower, będziesz się ścigał czy robił swobodne wycieczki? Moim zdaniem, największą różnicę między 8 a 10 robi amortyzator oraz koła, napęd wcześniej czy później i tak zmienisz. Na początek jeśli jeszcze nie wiesz czy się wkręcisz, dopłata do 10.0 jest chyba zbędna, 8.0 ma wszystko co do dobry rower powinien mieć. Na pewno późniejszy upgrade wyjdzie drożej. Same koła z Jealousa 10.0 na Bike Discount obecnie kosztują 530 euro, nie wspominając o widelcu. Ogólnie model 10.0 to jeden z niewielu modeli, w którym dostajesz jedne z najlepszych części na aluminiowej ramie.1 punkt
-
Powodów mogą być setki. Źle dobrane siodełko, złe ustawienie lub tak jak u mnie, krzywy kręgosłup. Przez to że mam krzywy, automatycznie miednica nie jest ustawiona idealnie pionowo i jedna noga ma "dalej" do pedała. Wątpię żeby Ci ktoś to zdiagnozował przez internet. Musisz popróbować. Kluczowa jest wysokość i ustawienie w osi ramy. Potem przód tył. Z kątem raczej nie ma co kombinować i poziomo lub MINIMALNIE w dół to jest to, czego potrzebujesz. Równie dobrze może się okazać że masz jakieś schorzenie, które nic wspólnego z aktualnym ustawieniem roweru nie ma.1 punkt
-
Właśnie, najgorszą glebę sezonu zaliczyłem na Twisterze Na niby prostych trasach trzeba też uważać, szczególnie, że łatwiej tam o wyższe prędkości.1 punkt
-
Było 12 dni nad Wigrami - jezioro objechane na rowerze 2x w prawo, 1x w lewo Był wypad na Litwę, był wypad nad Jezioro Hańcza (objechane) - wszystko na rowerze, były kajaki, była przyjemność. Ba, nawet 2 książki przeczytałem, mimo że pogoda idealnie urlopowa A potem - na koniec urlopu - wisienka na torcie i chociaż się umęczyliśmy, to wjazd był zdecydowanie turystyczny Generalnie byliśmy objeżdżani przez innych, sporadycznie udawało się kogoś wyprzedzić Chociaż oddechu to mi brakowało na drugi dzień, jak poszliśmy spacerkiem wyprostować nogi i wyszliśmy ponad 3000 m n.p.m. (ja wyżej nigdy nie byłem) - człowiek został w tyle na zdjęcia i brak było tchu żeby podbiec. Na rowerze tak tego nie odczuwałem. Pewnie, że fajnie zaliczyć takie "legendarne" miejsce, być jakimś elementem fajnej, masowej imprezy. Ale poza tym frajda, że człowiek wyjechał, tak po prostu dał radę. Wreszcie - widoki. Przepiękne, wysokie góry, lodowce - trzeba się było zatrzymywać nie tylko na odpoczynek ale i żeby zdjęcia robić. W takich okolicznościach człowiek zdaje sobie sprawę, jaką drobinką jest na świecie Na dole zaś niesamowite miasteczka - czy w Szwajcarii czy we Włoszech - w całości zachowana stara zabudowa, zaryzykuję, że nawet średniowieczna, a wszystko to zadbane, niezniszczone... Perełki. Stelvio to mekka rowerzystów, motocyklistów, samochodziarzy ale i fotografowie czy miłośnicy pejzaży/architektury znajdą w okolicy coś dla siebie. No i narciarze - tam chyba można jeździć na nartach cały rok. 31 sierpnia rano, na parkingu pod hotelem byli albo rowerzyści albo narciarze Tu jeszcze trochę wykresów - zwróćcie uwagę na temperaturę - licznik na kokpicie to średnio dokładne narzędzie ale daje jakieś wyobrażenie - do pewnego momentu naprawdę było potwornie gorąco... Potem zaszło słońce i wysokość zrobiła swoje - pot nie lał się strumieniami ale i w nodze za wiele nie zostało1 punkt
-
Offset siodła wygląda na duży, może to taka dziwna rama, i geo, ale czy nie sprężynuje siodło obciążone " daleko". ? Kolano i goleń idą w pionie na pedał?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Szczerze od dawana mam już wywalone na elektryki bo jak bym tak miał analizować i przeżywać jak kaczka ciążę w górach to psychika dawno by siadła. Niech sobie każdy użytkuje co tam mu pasuje byle nie doszło do tego, że za kilka lat nie kupię roweru, którego nie da się użytkować bez aplikacji. I byle nie wchodzić/wjeżdżać sobie w drogę. Ludzie z natury to śmierdzące lenie są więc nie dziwi ułatwianie sobie żywota. Z tymi końmi nad MO to jest dobra analogia.1 punkt
-
Najprosciej bez dodatkowych urządzeń, samymi pasami. Na każdy rower potrzebujesz dwa pasy. Przednie koło ładujesz do rogu, rower minimalnie po skosie. Zapinasz z dwóch stron na wysokości pedałów, w taki sposób, żeby rower był dociągany do rogu właśnie. Jak nie, to pozostaje użyć jakiegokolwiek stojaka - tu akurat motocyklowy, ale nadaje się każdy do którego koło wejdzie: film poglądowy: wersja stojak:1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00