Ranking

Bo w górach jest fajnie.

Bo testy terenowo-błotne nowych opon

Bo droga polna.

Bo sezon na łuskanie

Bo

bo w Rovinj ciepło jest..

Bo na hali

Bo Daj , daj daj, daj...

Bo w cieniu.

bo ja nie umiem fruwać

@KNKS oczywiście w dużym uproszczeniu. Bo nie pojadę na dzień dobry trasy powiedzmy 300 km. Do tych trzech setek w jednym przebiegu trzeba dojść przez "serie" 50 potem setek itd. Aż na "mięśniach " i najważniejsze psychice nie będzie to robiło wrażenia. Oczywiście wszystko piszę w bardzo dużym uproszczeniu co by się w wysublimowane szczegóły nie wdawać.

... w myśl złotej zasady kolarstwa endurance : "jeśli chcesz jeździć długie dystanse, to musisz jeździć długie dystanse" 😀.

Na tego typu szpeju jak dla mnie to tylko wytrzymałościówka. Jeździć dużo objętościowo w tlenie najlepiej w cyklach dostosowanych do charakterystyki organizmu powiedzmy 2+2 i co parę takich np. trzy powtórzenia dłuższa przerwa 3-4 dni. Potem możesz zmodyfikować obciążenie . Najlepszy trening to bardzo długa spokojna jazda. (oczywiście bez emeryckiej przesady 😁) I zanim się spostrzeżesz to dystans 200-300 km (albo i lepiej) nie będzie dla Ciebie robił żadnego problemu. Najważniejsze to dawać organizmowi pomiędzy wysiłkiem czas na "przetrawienie i adaptacje" do "nowych warunków" . To jest podstawa bo inaczej można osiągnąć odwrotny skutek.

@sznib, w takich okolicznościach to można jechać i jechać.

To może pokażesz mi to kolarstwo szosowe na oponach rodem z mtb i na korbie 38T ? Może akurat kręcicie się z Tadejem gdzieś po okolicy 😁. Zrobimy rundkę i zobaczymy. Może zaraz polecę po 35c i przestane jeździć na blacie 😉. A ten od stożków, Lauf'a i opon z mtb w końcu to kolega czy nie kolega ? Opowiadał ci te historie przy treningu/na piwku czy wyssałeś te opowieści z kciuka podczas oglądania Eurosportu ? Pisałeś że kolega, teraz że kolega w przenośni, a zaraz będzie że coś tam oglądałeś na YouTube ale krzywo przetłumaczyłeś... Czas wstać od telewizora, wyłączyć YouTube i wyjść z matrixa 🙄. Tak zapytam, ty w ogóle posiadasz szosę ?

Bo latarnia morska w Czołpinie.

Bo z tego samego miejsca co ostatnia fota

Za wybitnie zagnojone DDR-y to ktoś powinien beknąć ale nie w tym kraju z siana.

Wszystkie części oprócz jednej doszły. Stery nabite - zewnętrzne i pękate - co pasuje do stalowej, archaicznej w stylu ramy. Udało mi się kupić białe adaptery do hamulców, chyba jedyne dwie sztuki dostępne w polskim necie, w pasującym mi rozmiarze. Niestety, trochę ciężkawe. Frameset ze zintegrowanym hakiem, zaciskiem i z nieprzyciętą sterówką, bez sterów i adapterów, waży 3.6 kg plus/minus 25 gramów. Sam widelec prawie równo 1.1 kg. Rama jest podwójnie cieniowana, ale tylko w głównym trójkącie, widelec prawie na pewno nie jest. Cóż, dość słaby wynik, ramy Surly nie są mistrzami wagi na tle innych dobrych współczesnych stalowych ram. Za to malowanie wygląda bardzo dobrze i na trwałe. Rama i wideł są od środka i na gwintach zabezpieczone przed rdzą, na moje oko OK, odpukać. Ciągle czekam na koła, żeby zabrać się za skręcenie roweru.

Bo tam z tyłu kiedyś walnęła bomba.

Bo pałac.

Bo długo szukałem tej sztolni, a dziś na nią, prawie, najechałem

Bo tak jak Sobek trafiłem pod most.

Bo nie mam już siły po tym piachu.

Kiedy opona pracuje, a ciśnienie nie jest wysokie, to normalne, że widać x -y, albo ukośne kreski. Z czasem oczywiście trzeba kontrolować stan ścianek, a teraz jeśli nie widać jakichś uszkodzeń, to jeździć i się nie przejmować, ale co jakiś czas nie zaszkodzi sprawdzić.

Na czym wygrywa się olimpijskie XC? Mechaniczne przerzutki, Suntour, i niezbyt progresywna geometria https://www.bikeradar.com/features/pro-bike/2024-olympic-xc-gold-medal-bikes

Ja też kupiłem przeciwsłoneczne z korekcją i to dla mnie najlepsza opcja. Na Aliexpress za ~250 zł i zaskoczyła mnie wysoka jakość tego produktu, nie mam żadnych zastrzeżeń co do tego jak przez nie widzę. Wyglądają jak zwykłe okulary przeciwsłoneczne a nie jak korekcyjne, patrząc z boku nie da się rozpoznać że to są korekcyjne. Jestem krótkowidzem i w dodatku na jedno na prawe oko trochę inna moc niż na lewe - zrobili jak chcę bez żadnego problemu. Nie polecam żadnych nakładek na zwykłe okulary, to się nie sprawdza. Nie trzyma się dobrze i najczęściej to plastik niskiej jakości, przez który słabo widać. A jak nie przylega dobrze, to światlo wpada pomiędzy jedno szkło a drugie i jeszcze gorzej przez to widać.

Krzesło w Szczyrku nie wozi elektryków (tylko gondola, a ona nie na szczyt). Mieszana wycieczka ma sens jak na analogu jedzie Włoszczowska. Ogólnie jak elektryki to nie ma co myśleć o kolejce. Też myślałem, że to analogowa drużyna i dlatego start kolejką.

dokładnie tyle wpadło w sumie wyjdzie 870 pln także się już za bardzo nie zastanawiałem, mimo jednej próby gdzie mnie wku@#$@ i odesłałem teraz niech już zostanie za takie "grosze"

Oczywiście, jak ci nie szkoda to będzie działać. Smarować i jeździć. Nawet jeśli będziesz jeździł w mrozie i wydajność baterii spadnie o połowę, to i tak interwały ładowania będą bardzo długie. Raczej nie trzeba się tym przejmować.

To jest idiotyczna trasa, szczególnie jak ma być łatwo. Po 40km jazdy chcą dopiero góry zdobywać i to jeszcze ciężkim wypychem szlakiem Harcerskim? To jest bardzo zły pomysł. Można to poprawić ale to byłyby kolejne kilometry które trzeba dołożyć. Dużo lepiej jest objechać Skrzyczne i po prostu na niego wjechać od Ostrego. I wtedy masz trasę dla amatorów z ładnymi widokami, prostymi drogami/szutrówkami z wyjazdem na Skrzyczne na rowerze: https://pl.mapy.cz/s/nujevaluba Jak będzie za ciężko to sobie wypchają ale to nie jest aż takie trudne, poza samą końcówką na Skrzyczne.

Nie wiem jak na smartfonie, ale na garminie działają tylko wtedy gdy nie masz wyznaczonego kursu na mapie. Segmenty które chcesz widzieć musisz oznaczyć gwiazdką. Mając premium możesz też tworzyć własne segmenty.

Ale to są troche "niekompatybilne" kierunki w Beskidach: tzn Szczyrk / Wisła - Ustroń. Albo jezdzisz po pasmach górskich od strony Szczyrku, albo w Wiśle. Razem to nie wiem, jak jeszcze Ustroń dołożysz, to juz wogole - musiałbyś szutrówkami / asfaltami po płytach jezdzić pół wycieczki. Ci znajomi to na e-bike'ach czy analogach? Wejdz sobie na strone www takiej wypozyczalni BikeCzyrna i oni mają zakładke z fajnymi trasami naokoło Szczyrku, podany st trudnosci, trasy raczej do takiego zwykłego mtb, nie enduro, mozna tracka ściągnąć. Z tym, ze one są obliczone na ebike, wiec pewnie trzeba je poskracać. Tam jest milion możliwości, taka Pętla naokoło Szczyrku to chyba jeden z klasyków mtb: Skrzyczne - Malinowska - Biały Krzyż - Kotarz - Hyrca - Karkoszczonka, cały czas szlakami turystycznymi, w weekend, w trakcie dnia, sporo ludzi, szczegolnie na grzbiecie Skrzycznego. Można jechać na odwrot i ze Skrzycznego zjechać czerwonym szl do Buczkowic, ale to jest b. trudny zjazd.

Musisz być jako "Premium Subscriber" czyli być płatnym użytkownikiem. Potem oznaczasz segmenty gwiazdkami, synchronizujesz urządzenie i powinno działać. Czy będzie to dobrze działać na smartfonie nie wiem.

Nie wiem czemu w ostatnim czasie spotykam takie dziwne przypadki, ale niedziela wracam szosą z takiej szybkiej rundy, długa prosta ok 2 km przy, której jest "śmieciowa" ścieżka rowerowa, mam na myśli, że największy syf jaki można spotkać to własnie tam, masa rozbitego szkła, resztki gałęzi po deszczu, jakieś dziwne metalowe elementy, które wydaje się, że ktoś celowo zostawił. Tak więc jadę normalnie asfaltem, droga niezbyt uczęszczana mijają mnie dosłownie 2 samochody, jade maksymalnie przy krawędzi jezdni, aby samochód na spokojnie mógł wyminąć bez konieczności zjazdu naprzeciwległy pas, za ok 100 m skręcam w prawo, nagle samochód ten drugi, który mnie mijał, trąbi od ok 100 m za mną, cała droga wolna, nic z naprzeciwka nie jedzie, ale jakiś starszy "Pan" postanowił wymierzyć sprawiedliwość, widząc, że rower nie jedzie ścieżką tylko ulicą, zatrzymuje się przede mną i nie pozwala mi jechać dalej, zatrzymuje się i idę do niego a nasz lokalny szeryf ucieka, co jeszcze dostrzegłem, to jechał z 3 Paniami w wieku na ok 60-70 lat. Nie wiem czy postanowili urządzić sobie polowanie taka jak czasem te sterotypowe Panie spoglądające z okna z bloku czekające tylko aż ktoś popełni jakieś wykroczenie, wiem, że nie jestem bez winy pod względem tego, że teoretycznie po drugiej stronie jezdni znajduje się scieżka, tylko tak jak wspominam, mając delikatne szosowe opony nie mam zamiaru ciąć nimi po drodze, na której jest masa szkła, jeśli władze nakłaniają aby korzystać z takich dróg powinny być zdatne do jazdy, a nie tylko "być"" chętnie korzystam ze ścieżek, którymi da się jechać, zresztą właśnie tego dnia przejechałem w sumie ok 30 km drogą rowerową, natomiast są takie odcinki, które kompletnie nie nadają się do jazdy. Też z drugiej strony brak myślenia takiego typa, zajeżdźa drogę, jest po deszczu, więc szanse, że nie zdąze wyhamować zdecydowanie wzrastają, a patrząc na jego zachowanie gdybym uderzył w samochód i tak by uciekł.

Jak dobrze wybrałeś szerokość, to może ten Ergon SMC Ci podejdzie. P.S. tak wygląda rower trialowy (Nie mogłem się powstrzymać)

Ja mam Komoota Premium - kupilem se na próbę, w promo. Tak wyglądają włączone szlaki rowerowe: Tak wyglądają szlaki piesze: Fajne są te zielone pkt, ktore pokazują zdjęcie danej nachwierzni: NIe da sie na raz włączyć szlaków rowerowych i pieszych - bez sensu. Czytelność - dla mnie te szlaki są nieczytelne i MAPY CZ biją Komoota na łeb i do orientacji w terenie uzywam tylko ich. Natomiast do wyznaczania szlaków Komoot jest super (gavelowe szlaki lepiej moim zdaniem wyznacza niz mtb po górach - w Polsce, nie wiem jak gdzie indziej w EU), społeczność jest spora, dużo gotowych tras. Mapy-cz od jakiegos roku - półtora zmieniły chyba algorytm i wyznaczanie tras to jest dramat (w górach czętso mi sie zdarza używać profilu "pieszego", bo mnie mapy-cz prowadzą objazdami bezsensownymi)

Możesz mnie oświecić jaki sens ma stosowanie tak pokaźnego rozmiaru opon w połączeniu ze stożkiem 60mm ? Do tego widelec Lauf niweczący resztki sztywności. Dziwna konstrukcja. Ten Twój kolega coś na tym wygrał ?

bo już nie w Słowenii, a jeszcze nie w Chorwacji 🤪

bo z nudów

Bo ... betonowiec na Jeziorze Dąbie.

Bo Věžový vodojem.

Bo fajny dzień

Bo ładnie

Tu masz przyzwoicie wyposażony rower Sensa Sztywne osie, standard boost Napęd 1 rzędowy posiada zazwyczaj podobny zakres przełożeń jak napęd 2 rzędowy - kwestia przyzwyczajenia Albo Radon - marka oferująca rowery w dobrej relacji ceny do wyposażenia

We wnątrz w ewnątrz. A jakby wjechał aż w garaż to jeszcze by wew nącz było

Kolega w przenośni. Chłopak przez kilka lat startował bez większych sukcesów. Potem nawiązał współpracę z Joshem Poertner-em z firmy Silca i wspólnie wykombinowali rower na którym przyjechał 10-ty. A w Unbound Gravel to świetny wynik jak się rywalizuje z mistrzami świata i olimpijskimi. Stożek jest po to żeby zoptymalizować aerodynamikę (robili testy w tunelu) bo to jest bardzo szybki wyścig (średnia ponad 30 km/h). Ale Ty widzę tkwisz w stereotypowym myśleniu że żadna poważna szosa nie przyjmie ponad 28C. I nawet jak wklejam fotkę roweru Pogacar-a z 33.3 mm to Cię nie przekonuje. Czas odświeżyć wiedzę i zweryfikować poglądy.

Jeszcze taka malutka sugestia. Gdybyś brał pod uwagę Salsa Fargo to można do niego założyć genialne opony: https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/continental-race-king-protection-2020 Są szybsze niż większość opon gravelowych. I jeszcze błotniki wejdą Na tych oponach są bite rekordy w Tour Divide. Poniżej fotka roweru na którym kolega pobił życiowy rekord w Unbound Gravel. Moim zdaniem w przyszłości w tym kierunku pójdzie więcej graveli. Sam się nad taką jego wersją poważnie zastanawiam.