Ranking

O 2 w nocy złożyłem na szybko, na ramie 26era, 28era SS i o 16 będę w Wawie Zachód, o 20 idę na koncert The Midnight w Progresji. Kto chce zbić piątkę z Sobkiem? 🫠😉 Pozdrow'er 😘

Gdzie się nie obejrzę tam góry.

Bo zielono dookoła.

Bo nie patrzyły w stronę słońca.

Bo ta tyncza zmyka i zmyka...

Bo ostatnio moja najczęstsza destynacja.

Oryginalnie Marin Bobcat Trail 3. Po jednym sezonie w miarę bezproblemowej jazdy postanowiłem trochę podpimpować sprzęt i wymieniłem cały napęd na Deore 1x10 plus dodatkowo blat z przodu z 32 na 36 Deckass za namową kolegi z forum. Dodatkowo włożyłem opony Maxxisa, nowe siodło, alarm Knog Scout, zacisk sztycy i zmieniłem kolor napisów na jednolity czerwony za pomocą folii polimerowej i programu graficznego. Hamulce mam względnie dobre, więc zostawiam do zarżnięcia, tak samo jak amor i obręcze kół. Rowerek zacny do moich potrzeb, czyli do eksplorowania równiny warszawskiej.

… bo port Port Czerniakowski

A dlaczego miał dać skoro te łańcuchy skuwa się pinem? Spinka to jest dodatkowo inwencja klienta a nie obowiązek. Po drugie zdecydowana większość jak już przyjeżdża na wymianę łańcucha nie potrzebuje spinek. Niby do czego? Ani nie czyszczą specjalnie łańcuchów, nie dbają o napęd i tak do kolejnej wymiany. Już pomijam choć tutaj nie musi tak być, że wielu skoro nie umie założyć sobie łańcucha to będzie miało problem ze spinką. Jedyny łańcuch za naście lat jazdy jaki mi strzelił zrobił to własnie na spince. Ogólnie za takie partactwo należą się przeprosiny bez zbędnego wdawania się w temat jak to się stało. Po reakcji na reklamację usługi wszystko wyjdzie czy to był nieszczęśliwy wypadek przy robocie czy ktoś jest zwykłym partaczem.

Ale autor wątku na początku pisał o Scale 920. Cube Reaction c:62 Pro zdecydowanie godny uwagi.

To może forum hikingowe? "Sobię powoli bujałem", czyli co właściwie robiłeś? To co tu produkujesz to trochę tak jakbym ja się udzielał na forum działkowców, dlatego że raz kupiłem czereśnie w Lidlu i tyle moich doświadczeń z produktami małej przedsiębiorczości przydomowej.

- Garmin Explore 2 - Pedały Shimano PD-ME700

Kanibala mam od kilku lat, i faktycznie trzyma dobrze - lepiej od zwykłego Elite, jednak Syncros z wsuwem bocznym to już inna kategoria, i trzeba użyć delikatnie siły, żeby wyjąć i włożyć bidon (obstawiam, że małe dziecko miałoby problem, a i słabsze kobiety + rurkowcy popukali by się w czoło). PS drugi Kanibal leży od 2 lat nawet nierozpakowany - jak to u mnie

Dziwnie to wygląda. Z niczym mi się to nie kojarzy, ale wygląda jak bębenek piasty (czyli sprzęgło z mechanizmem zapadkowym jest w środku), na który wchodzi jakaś nietypowa kaseta. Są jakieś napisy na piaście? Jak wyglądają stare zębatki?

Zasadniczo ten wideł nie jest łatwo doprowadzić do jakiejś super pracy w górnym zakresie skoku tym bardziej jak się jest lekkim. Z drugiej strony u mnie czy to na Pike'u czy Fox'e 36 w takiej zwykłej górskiej włóczędze też raczej wykorzystuję z max 70-80% skoku. Już musi być naprawdę ostro by było więcej co się zdarza ale jakoś niknie w ogólnym rozrachunku. Obecnie trenowałem na singlach robionych czyli więcej progów, uskoków skalnych i tak dalej to jest w drugą stronę czyli rzadko kiedy prawie nie dobijałem przy okolicach 35 mm sag'u. Trzeba było inaczej ustawiać amor na jazdę szlakową a taką singlową. Moim zdaniem taka specyfika tego amora. Zawsze możesz jeszcze trochę zejść z ciśnienia i zobaczysz jak jest.

Przy takich wymiarach wziąłbym chyba M i ewentualnie przedłużył mostek jeśli będzie taka potrzeba. Biorąc L będziesz wyjściowo "na styk" a mostka nie ma z czego skracać

Cześć Te meridy bez lite są bardziej turystyczne z wygodniejszą pozycją i mają naped który jest nowszy (nie mylić z lepszy)ale z niższej półki niż te z dopiskiem lite, dedykowane do powiedzmy codziennej, jazdy czy turystyki po bardziej wymagających trasach, 300 lite i limited to ta sama rama, jest cieniowana, hydroformowana bla bla i inne pierdoły producenta😁, bardziej sportowa geometria, lżejsza i bardziej do scigania, jest to rower XC. Różnica między 300lite a limited to amortyzator (oba powietrzne) a także napęd deore komplet poza hamulcami 2x10 w 300 lite i niestety nie komplet 1x12 w limited. Manetka, przerzutka tył slx, kaseta deore a korba FSA. 300lite i limited to nie są nowe ramy czy tam rowery jak sugerują linki, (w sensie tegoroczne) a kilkuletnie. Lepiej będzie podjeżdzał rower na ramie lite, można powiedzieć,że do tego są stworzone. Niedawno jeden kolega z forum nabył (może się pojawi) 300 lite i jest bardzo zadowolony. Jeśli ważny jest dla Ciebie aspekt sportowy to warto dopłacić, jeśli wygoda to nie warto. Inne rowery to Scott scale, klasycznie spec chisel, giant xtc slr. Będą to konstrukcje podobne wszystko rowery do XC ale z innym osprzętem. Między tymi meridami może być jeszcze różnica w osiach ale to sobie sprawdź.

Spróbuj przeczytać to co napisałeś. Naprawdę sądzisz że ktoś będzie próbował przez to przebrnąć żeby Ci pomóc ?

No to wygląda na to, że wszystko robisz dobrze. Aczkolwiek zakres regulacji powinien być większy.

Zdecydowanie C:62 Pro (ten z 2022), lepszy napęd i amor. SRAM SX to dość niska półka.

Łozyska maszyniwe mają tą zaletę, że jeśli coś im się stanie to wymieniasz w całości i takie łożyska kosztują od kilku zł. Te wellgo co pokazałeś są w pełni "maszynowe" j będą słyżyć póki korpusów nie połamiesz. Należy się wystrzegać konstrukcji "hybrydowych" gdzie głównym łożyskiem jest ślizg a mała maszynóka tylko odpowiada za kuz osiowy.

Te Cube wyglądają dużo lepiej i bardzo ładna waga.

Nie no ten Scale 965 ma sztywne osie z przodu i z tyłu.

Cześć, Dzisiaj w serwisie wymieniono mi lancuch na nowy Shimano HGX XT. Wróciłem z jazdy testowej. Na podjazdach łańcuch przeskakuje, jakby się same przerzutki zmieniają na dużym napięciu. Sluchac mocne trzaski. Popatrzyłem na łańcuch i zauważyłem, że jest krzywy. Jakby zagięcie. Nie wiem czy to przyczyna takiego zachowania roweru i czy to normalne. Gdy używałem poprzedniego łańcucha nic takiego się nie działo. Czy mogę prosic o poradę? Co mogę z tym zrobić? Zauwazylem tez, ze przez to zagiecie lancuch ociera się w tym miejscu:

Jakbym nie umiał w piny, to bym dał spinkę Poza tym spinka to wygoda nie tylko dla użytkownika ale i serwisanta. Ale widocznie ten z góry założył, że nie wiąże się z klientem na dłużej W 10-tce miałem zdaje się spinkę, niżej to nie wiem. Edyta: nie, wsadziłem spinkę od KMC

Z tych wymienionych to chyba tylko Orbea się do czegoś nadaje. Cube i Scott maja osie QR, co jest standardem w Cube niestety. Niby do rekreacji to sie nadaje ale jak mozna mieć w tej cenie współczesne standardy typu te sztywne osie to czemu z tego rezygnować. Hamulce mt200 w rekreacji dadzą radę, jak ten teren i góry takie też mocno rekreacyjne to też dadzą radę, jak większe góry to przydałoby się coś lepszego. np. Deore m6100 ale z tym nie ma problemu i mozna sobie wymienić

To po kiego gwinta jesteś (nadal) na forum rowerowym?

Tak, to najlepsze koszyki jakie miałem. Jedyne, z których nigdy nie wypadł mi bidon, a przetyrałem je w górach dość konkretnie. Trzymają tak, że same pękają, ale bidonów nie gubią. Chociaż u mnie to też po części wina śrub bez podkładek. Do nowych koszyków dam już podkładki, mam nadzieję, że dzięki temu pociągną dłużej niż rok.

Osobiście brałbym Meridę Big Nine Limited 2024, ponieważ ma nową ramę wpisującą się w aktualne trendy pod względem geometrii. Wcześniej wymienione rowery mają ramy z lat 22/23. Dla mnie jako osoby, która zmieniła rower po 11 latach jest to istotne, ponieważ łatwiej w przyszłości mieszać komponenty, gdy wiesz że rama wpisuje się w obecne trendy.

Zakładam, że @TheJW, tak jak ja uwielbia Cannibal'e. Stary zestaw koszyków nie pasował do nowej ramy, więc wziąłem nowe w neutralnym kolorze. Mam wrażenie, że jakaś inna plastikowa mieszanka została zastosowana w porównaniu z koszykami w wersji "glossy". Dodatkowo łańcuch zamówiony z koszykami, żeby wykorzystać rabat sprzedawcy za fakap spedytora. A gąbka, to tak przy okazji wizyty w sklepie stacjonarnym.

"Falowanie" koła może wynikać z krzywo wylanej opony i jest to tylko złudzenie optyczne. Może też być to przyczyną niepodociąganych szprych, po prostu z niescentrowanego prawidłowo koła. A może też nie włożyłeć dokładnie koła na miejsce, w końcu są tam osie QR i też się mogło zdarzyć, że koło jest delikatnie krzywo założone

11-rzędowa jest na pewno. Zawsze można dać KMC. Poszukaj sobie innego serwisu 😉.

EINEN MOMENT BITTE! Czy ja widzę jak jakiś patałach skuł łańcuch zamiast użyć spinki?

Na zdjęciu widać kołek do skuwania przepchany dobre 0,5mm za daleko w lewo.

weż 31,8. najbardziej standardowy

Czy możesz napisać dlaczego? Z serwisu dostałem odpowiedz taką: "To jest efekt sztywnego ogniwa". Nie wiem co to oznacza. Nic w Googlach nie znalazłem.na ten temat.

Łańcuch jest nieprawidłowo skuty przez serwisanta.

Miała być rama. Myślałem o zakupie i przewaleniu gratów ze Skociszcza do nowej R, ale... wyszło inaczej. Dobre spostrzeżenie. wybrałem opcję "częściowego złożenia". Wyszedłem z założenia, że na tym etapie serwisant zauważy ewentualne skuchy ze strony producenta. Tak, czy siak zanim ogarnąłem to co przyszło w pudle, to trochę czasu upłynęło. To co wyciągnąłem z pudła, to imho najsensowniejsze rozwiązanie. Były ZA, były PRZECIW, porównania, studiowanie tabelek, rozmowy przy piwie. A więc prosto z pudła: Poniżej już po zabawie w oklejanie, przerzuceniu kilku gratów ze Skociszcza i pierwszej kulance: Wszystko działa - zostały jeszcze jakieś tam drobne regulacje siodła i kokpitu. Operator zadowolony

Przeglądając jakiś czas temu forum, także szukałem roweru dla siebie w tym budżecie i w takiej kategorii. Udało się kupić Nulane Race na niemieckiej stronie nanobike.de. Na mój wzrost (192cm) rozmiar 62 nie był nigdzie dostępny w Polsce. Na rowerze przejechałem już 120km i uważam że był to dobry zakup. Rower jest lekki, ma sporo przełożeń i prosta kierownica jest zdecydowanie lepsza jeżeli ktoś nie chce baranka. Dzięki @Greg1 za polecenie

Bo randka na Książęcej Górze.

Bo Czarny Staw

@Brombosz Może i brak wiedzy ale idąc do sklepu rowerowego zawsze sprzedawca wciska mi rower cross albo górski a co do siedzeń ze sprężynami i wysokich kierownic a koszta dodatnia takich rzeczy randomowych jest zazwyczaj nierealne albo nienormalnie drogie dlatego rower poszedł do sprzedania a ja mam więcej miejsca w garazu na motocykle

Dietetykiem też możesz być "po kursie" choć to już nie zawód medyczny....fizjoterapueta oczywiście zawód medyczny, ale kupa ludzi trenerów, studentów awf, instruktorów jogi robi wąskie kursy i reklamuje się jako fizjo, terapeuci, oczywiście masz gabinety, obowiązkowo jakiś rysunek ciała- nikt nie pyta o wykształcenie choć na ścianach mnóstwo dyplomów z ukończonych kursów. No bo dla przeciętnego Kowalskiego masaż robi fizjoteraupeta....może powinienem napisać "fizjoterapeuta po kursie".

Bo znalazłem nowe jeziorko

Bo kluczem jest czerwony pasek

Bo czasem warto spędzić wieczór nad Wartą.

Trzeba przykleić z boku monitorka jakąś małą lampkę pozycyjną na baterie CR2032.

Ja od dawna w manetkach nie mam "telewizorków" i z tym żyję . Nawet je demontowałem jak były . A na jakim przełożeniu jadę czuję to pod nogą.

Pomijając wszystkie dywagacje na temat kadencji, potrzeby dokręcania z górki, treningu, mocy, bycia koniem, bycia leszczem, etc. a skupiając się na stronie technicznej i ekonomii - należałoby zmienić rower. Wartość odsprzedażowa tribana 100 to pewnie z 600zł (tak żeby się sprzedał a nie wisiał rok na serwisie ogłoszeniowym) z drugiej strony zakup normalnego taniego roweru szosowego z normalnymi przełożeniami (może sobie być po prostu triban 500 jak ktoś ma akurat sentyment) to kwestia 1000zł... czyli 400zł dopłaty. Za 400zł zrobić z tribana 100 rower który byłby rowerem szosowym - no to byłoby już wyzwanie.