Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.07.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
8 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
Przejechałem całą Polskę (samochodem) aby z gór na rowerze trail przenieść się nad jeziora na rowerze fitness. Rok temu jeździłem tu (Suwalszyzna) na MTB. Dziś byłem w szoku - wszystkie podjazdy są krótsze i mniej strome, wszystkie zjazdy są stromsze i często jest z górki tam, gdzie wcześniej było płasko. Jakbym nie widział licznika, to bym nie uwierzył, że rozgrzewkowa wycieczka miała 36km a nie 18. Bałem się trochę zjazdów po szutrze, ale nie było problemów, trochę gorzej na drodze z błotkiem - ale cóż - Tufo Speedero to nie Maxxis Assagai. Córka zachwycona jazdą na swoim gravelu. Żona nadal na MTB, ale z lekkimi i gładkimi oponami. Na zdjęciu rower przed wycieczką, na bagażniku bojka do pływania (już wiem, że założyłem torebkę tył na przód).5 punktów
-
W moim mini-miasteczku, w którym mieszkam Żabek jest z dziesięć... No, może dwanaście. Ale w jednej problem zostawianych rowerów rozwiązany został po prostu genialnie. Z elewacji, koło wejścia, tam gdzie się najczęściej zostawia rower wystaje grube, wmurowane, stalowe "ucho", a na nim zaczepiona jest na stałe gruba, stalowa lina. Na końcu tej 1-1,5m liny zamknięta jest duża, elektroniczna kłódka. Przez pierwsze tygodnie od kiedy to powstało nie domyślałem się po co to jest, aż pięknego razu zobaczyłem jak podjeżdża facet nową szosą, macha do pani przez szybę, pani reaguje klikając jakiś wiszący obok kasy pilocik... I cyk - rower zapięty w elektroniczną, zdalnie otwieraną, porządną kłódę... Przecierałem oczy ze zdumienia, jak gość po 10 minutach zakupów, znowu puka w szybę i z uśmiechem dziękuje pani za kasą, gdy ta otworzyła mu znowu tą kłódkę. Da się? Da... I to tak, że złodziej nawet nie pomyśli. Ostatnie miesiące sam tak czasami sprzęt tam zostawiam, a z wywiadu z panią zza kasy, zrozumiałem, że to wcześniej był popularny spot dla złodziei, którzy podjeżdżali samochodami i kradli co popadnie szybko odjeżdżając. Problem rósł, służby były bezradne, to właściciel franczyzy wziął sprawy w swoje ręce, bo ludzie specjalnie jego sklep omijali, gdzie powodem był tylko rower i strach o niego. Przy okazji zrobię zdjęcia i tu wrzucę. Jak dla mnie to patent, który tylko naśladować. Szkoda, że jeden taki sklep mamy tylko.3 punkty
-
To już by kupić wodę jak będę spocony jak świnia bo przecież widać co robię to trzeba brać prysznic? Albo jak wejdzie robotnik z budowy lub chłop w filcokach co lał obornik to też? Macie niektórzy naprawdę wysokie wymagania a żrecie większe gvwno niż by się znalazło na tych trzech co wymieniłem razem wziętych3 punkty
-
Panowie, znalazłem w sieci testy nowego ekologicznego zabezpieczenia roweru: VID-20240703-WA0002~3.mp43 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
@pecio "a teraz rzuć światło na osiągi przy jeździe mocno interwałowej" Interwał bardzo spowalnia. Na szosce moje maks to będzie pewnie ok 800W a Questem (velo) poniżej 600W. Mam dopiero ten rower drugi sezon i nie jestem jeszcze w tą pozycję wjeżdżony. Rowery poziome w tym velo też się dzielą na turystyczne i sportowe. Mój jest typowo turystyczny i trzeba sporo rzeczy dodać i zmienić żeby sportowa jazda miała sens. Ten model ma pełne zawieszenie wszystkich 3 kół. Leżysz i płynnie przelatujesz nad nierównościami ale wszystko ma swoją cenę. Jazda interwałowa Questem to słaby pomysł. Velo się z rozpędu bardzo bardzo daleko toczy nie tracąc wiele prędkości więc jak są jakieś skrzyżowania to na setki metrów naprzód patrzę czy kręcić czy odpuścić. Na idealnej nawierzchni ponad półtorej km z 50km/h się potoczy podczas gdy szoska w zależności od opon, pozycji, ciuchów 350-650m jakoś @pecio"jazda po górach" @KNKS To jest gruby temat. Ostatnio zrobiłem pętlę wokół Tatr z Krakowa coś koło 3000 m przewyższeń i >580km w trzy dni, Pierwszy dzień Krk-Liptowski Mikulasz 24.2km/h, drugi dzień Liptowski - Krynica 23.8km/h, trzeci dzień Krynica przez WTR do Krakowa 29.2km/h, wszystko to była jazda na lekko. Na krótkich podjazdach jestem dwa razy wolniejszy niż jakbym jechał kolarką. Natomiast na długich podjazdach takich >200m w pionie jechałem tylko może 30% wolniej niż szoską. Na kolarce można na chwilę wdepnąć i "przeskoczyć" dynamicznie górkę natomiast jak się długo jedzie pod górę to również kolarką trzeba rozłożyć siły. Faktycznie pozycja pozioma pozwala wypoczywać jadąc co nie zachęca do mocnych akcji w velo co nie oznacza, że nie da się mocniej pocisnąć. Na pewno trzeba liczyć większą masę velo, pracę zawieszenia i relaksacyjną pozycję jako spowolnienie na podjazdach. @uzurpator Z górki rozpędza się podobnie do innych rowerów do może 30km/h potem ujawniają się różnice i rozpędza się dalej podczas gdy otwarte rowery już słabiej. Podstawowa różnica wynika z zapotrzebowania na moc, górka z której bez kręcenia na kolarce zjeżdżałem 38km/h, velo jadę 60km/h. Im większa górka tym bardziej się rozpędza. Niewielkie nachylenia takie prawie nie do wychwycenia na oko powodują, że jedziesz, kręcisz a tu dziwnie ciągle się rozpędza. Strome długie zjazdy wymagają kontroli prędkości i ciągłego hamowania bo można wylecieć z drogi. Na zjazdach z przełęczy w górach gdzie były kręte ostre serpentyny w niektórych miejscach zjechałbym na kolarce szybciej niż velo. Natomiast wiele zjazdów przechodzących w podjazd można korzystając z rozpędu przeskoczyć. Są takie miejsca gdzie właśnie pomimo górek, gdzie zwykle sporo velo traci, tam zyskuje. Na kolace prędkość zjazdu szybko spada i na wzniesienie trzeba już się wspinać a velo przeskakuje takie miejsca z rozpędu. Zasięg pionowy takich górek to ok 20m wysokości. Sporo mniejszych pagórków trochę się przez to jakby "wypłaszcza" ale ten efekt znany jest też z szosowej jazdy w grupie i z rowerów TT. Sprawność napędu jest nieco mniejsza są kółka podtrzymujące łańcuch i miejsca ślizgowe łańcucha. Przeniesienie napędu i opory toczenia są większe opory aerodynamiczne są mniejsze. Zawsze kiedy jedziemy szybciej niż kilkanaście km/h jest zysk energii. Jak bujamy zawieszeniem zysk jest przy nieco większej prędkości .. może ok 20km/h. @leon7877 jakie kryteria miałby być tej efektywności ? Powyżej próbowałem opisać blaski i cienie. Jeśli chcesz krzywe mocy vs prędkość to mogę wrzucić porównanie ale znowu liczy się wszystko a nie tylko wydajność energetyczna poszczególnych rowerów. Jazda velo to wrażenia nie do opisania jak ktoś lubi prędkość na rowerze. Jakoś 37 lat jeździłem kolarką przed zakupem velo i nic nie miałem przeciw temu rowerowi. Dalej nie mam nic do kolarki ale od zakupu velo nie wsiadłem na ten rower aż ma wyrzuty sumienia, że coś co robiłem tyle lat odpuściłem. Chodzi o to, że trochę to po velo nie ma sensu bo ja zawsze właśnie lubiłem prędkość na rowerze i długie trasy. Został mtb, którym robię wycieczki z synem żeby miał szansę się wciągnąć w coś dobrego.2 punkty
-
@spidelli jak zwykle nie doczytałeś .... koło zostaje na zewnątrz a z resztą pod pachą wchodzimy do sklepu 🤣2 punkty
-
@Brombosz @Krypto.Szosowiec Ta piasta nie ma zapadek. Jest tam sprzęgło talerzowe, podobnie jak w DT Swiss. Z tym, że tarcze sprzęgła nie są stale dociskane sprężyną, a mechanizmem śrubowym, który działa dopiero po pociągnięciu bębenka przez kasetę. Prawdopodobnie po pierwszym zapedałowaniu będą działać podobnie - to jest klikanie słyszalne przy wolnej prędkości i całkowita cisza przy dużej prędkości. Jeśli piasta hałasuje przy prędkości większej niż "parkingowa" to jest wadliwa. W pierwszych wypustach było to powszechne i shimano w ramach gwarancji wymieniało przekładkę pozycjonującą bębenek względem reszty piasty. Tu jest dobry film opisujący problemy z tą piastą: Ja miałem od początku wersję z poprawionym projektem "przekładki" i przejechałem na niej 4126km bez problemów. Niemniej autor filmu wskazuje że jemu piasta umarła po 5 tysiącach kilometrów.2 punkty
-
@marcesco, @Greg1, @Zbyszek.K, to co wpisujemy imprezę do kalendarza na przyszły rok? Bo wyrośnie z tego kałużnica.2 punkty
-
Jest to niezauważalne, mam od roku w 530. Szkoda zawracać sobie tym głowę1 punkt
-
Bo trzeba wiedzieć do jakich sklepów chodzić. Ja "tankuję " w placówkach gdzie klientela przychodzi w gumiakach a pod sklepem parkują krowy i barany ( którym zdarzy się popuścić). Widok bacy z widłami do gnoju podpierającego się przy ladzie na nikim nie robi wrażenia. Na tym tle taka opocona , uwalona błotem świnia jak ja to prawie jak klient dewizowy.🤣1 punkt
-
Będziesz zadowolony. Moja sugestia jest taka, że teraz jeździj, a po sezonie je otwórz i nałóż smaru bo: 1. Look oszczędza i środek jest suchy. Jak jeździsz w deszczu, to będzie problem. 2. Jak dodasz smaru, to pedał nie będzie się kręcił tak luźno i znacznie łatwiej będzie Ci się wpiąć. Po prostu będzie trzymał się w miarę pionowo. Jak tego nie zrobisz, to będzie latał i naprawdę będziesz długo szukał stopą miejsca wpięcia, co nie jest zbyt bezpieczne. Ustaw sobie siłę wpięcia na minimum na początek, bo sprężyna sama w sobie jest dość mocna.1 punkt
-
Możesz próbować rozebrać i złożyć ale mi się ta sztuka jeszcze nie udała XD Generalnie mechanizmów klamek się nie naprawia, shimano nie sprzedaje części zamiennych1 punkt
-
@Jacekddd i to jest konkret. Wielkie dzięki za rzeczowe nakreślenie tematu "poziomka". 👍1 punkt
-
Żeby to zadziałało z kasetą i łańcuchem 11sp musisz też kupić manetkę na 11sp. Przerzutka powinna ogarnąć kasetę 11-28, ale zastanów się czy nie braknie Ci miękkich przełożeń.1 punkt
-
Ja kupiłem taki zestaw, z kuponami wyszło ok. 140 zł. https://a.aliexpress.com/_EyPaEBh Sprawdzałem z suportem, łożyskami w ramie fulla i piastami DT Swiss - działa. Nadaje się też do wyciągania łożysk z piast.1 punkt
-
ja to odginam zawsze zwykłymi kombinerkami tylko delikatnie nie potrzeba do tego jakiś narzędzi1 punkt
-
Zobacz w manualu jak powinno być dla typu mufy Twojego roweru. Ale z tego co widzę na szybko PF DUB MTB w żadnym wariancie nie ma podkładek między ramą a suportem, jedynie między suportem i ramionami korby w zależności od standardu. https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/user-manuals/sram-mtb/drivetrain/dub-mtb-and-road-cranksets-and-bottom-brackets-user-manual-eeu.pdf U Ciebie jakaś podkładka od strony napędu na pewno musi zostać założona, bo nawet na zdjęciu widać, że śruby mocujące zębatkę szorują po misce suportu. Czeka Cię ponowna wycieczka do serwisu na poprawkę. Oczywiście można to zrobić samodzielnie w domu w kilka(-naście) minut, potrzeba jedynie dwóch imbusów, ale przecież zapłaciłeś za usługę serwisową, więc czemu miałbyś się teraz sam z tym babrać.1 punkt
-
Przerzutki są dwie. Przednia i tylna. Nie możesz więc zmienić przełożenia w przerzutCE a nie przerzutKACH. To raz. Dwa. Rower to bardzo prosta maszyna. Z manetki wychodzi linka przez pancerz w kierunku przerzutki i jest w niej przykręcona. Zmiana biegu powoduje, że linka jest wyciągana w stronę manetki, co powoduje przesuwanie się wózka przerzutki w bok i wciągnięcie łańcucha na większą zębatkę na korbie. Podstawowe założenie - przerzutka musi być przykręcona do ramy prawidłowo, tzn wózek przerzutki musi znajdować się tuż nad zębatkami i koniecznie musi być ustawiony równolegle do nich. Jeśli to ustawienie jest prawidłowe, to w napędzie z trzema zębatkami w korbie ja zaczynam regulację od prawidłowego ustawienia środkowego biegu. Odkręcam linkę od przerzutki, na manetce ustawiam '2' i wkręcam znajdującą się zapewne w manetce śrubę regulującą naprężenie linki do końca po czym palcami ustawiam wózek w prawidłowej pozycji i trzymając wszystko razem przykręcam linkę do przerzutki. Jeśli ustawienie jest złe, to powtarzam proces tak długo, aż uda mi się linkę przykręcić tak, by drugi bieg na korbie działał prawidłowo. Przy dobrze ustawionej "dwójce" ustawienie jedynki i trójki jest banalnie proste i sprowadza się do odpowiedniego wkręcenia śrub H i L w samej przedniej przerzutce. A, no i jeśli rower jest starszy, to wypada zasugerować zmianę linki, pancerza, końcówek, bo regulacja starego złomu może się okazać nieskuteczna. I druga rada: na Youtube jest mnóstwo filmów z instruktażem opisującym każdą rowerową czynność. Warto obejrzeć jeden czy dwa aby zrozumieć zasadę działania przerzutki oraz uzmysłowić sobie na czym polega opisana przeze mnie procedura.1 punkt
-
Tłuste serdle. Mniam 😁 I torba na ramę z Ali. Zapięcie magnetyczne, szerszy (czyt. łatwiejszy) dostęp do zawartości. Ponoć wodoszczelna 😎1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Do prostej kierownicy zakładasz rogi, ja używam wewnętrznych SQlab (są bardzo wygodne) i też masz możliwość zmiany chwytu. Ale z wygodą to kwestia indywidualna. W Tour Divide gdzie wybór kierownicy jest podyktowany właśnie nią połowa uczestników wybiera baranka, druga połowa prostą i obie połowy mają rację.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak zwykle zero merytorycznego komentarza. Obcisłe gatki to jednak stan umysłu, wyjątkowo nietolerancyjny na inne dziedziny kolarstwa. Widocznie coś jednak uciska. A tak w ogóle to wstydźcie się. Kolega założył temat, bo chciał się dowiedzieć co jest dobre do dirta, a Wy zamiast mu doradzić (tak wiem pewnie nic sensownego nie macie do powiedzenia w tej sprawie) zaczynacie wypisywać swoje opinie o głośnych piastach. Kogo obchodzi wasze zdanie na ten temat? To te wybitne standardy tego forum? Też jestem po 40ce i gdy widzę swojego młodego, co wyrabia na swoim dircie, to zbieram szczękę z asfaltu. Ciekawe czy gdy ktoś was pyta o przepis na dobrą pomidorówkę, to też mu mówicie by ugotował kapuśniak, bo pomidorówka jest bee?1 punkt
-
Bo to forum w głównej mierze składa się z gości po 40 w obcisłych gaciach którzy patrzą na ludzi na czymklowiek grawitacyjnym jak na plebs jakiś. Ale nad pierdołami watami, licznikami, karbonowymi kółeczkami będą robili wątki po 10 stron. Dla waszej informacji, głośna piasta jest fajna, tak jak dla obcisłych gaci fajne są karbonowe kółka za 5 tysi. A co do tematu, polecam rozejrzeć się po aliexpresie, chinole są w tym dobrzy. Dirtowych singlespeedowych nigdy nie szukałem ale normalne są spoko, mają standardowe łożyska więc łatwo można dokupić i wymienić. Mogę polecić ARC, Koozer, Hanns (albo jakoś tak), ZTTO.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
I tak to się żyje na tej wsi. Ty dasz się karnąć na kierownicy motylowi, on ci w zamian fotkę z góry strzeli.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00