Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      1 947


  2. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      892


  3. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      4 510


  4. kipcior

    kipcior

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 927


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.06.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. No nowy słupek i ławeczka w Węgierskiej Górce.
    13 punktów
  2. Bo test nawigacji BSC200 zdany na piątkę, bardzo zadowolonym. 😉
    10 punktów
  3. Ostatnio niemal codziennie takie widoczki.
    10 punktów
  4. Bo wylali mi nową ścieżkę pod osiedlem to lecę w drogę
    8 punktów
  5. 8 punktów
  6. 7 punktów
  7. Bo zaledwie 3 km na liczniku i czarne chmurzyska przede mną - trzeba wracać do domu 🙁
    7 punktów
  8. @WaGiant, j/w - postimages Bo chmurka.
    6 punktów
  9. bo taka zwykła wycieczka Hmmm , widzę że forum ,,radzi" już sobie z plikami PNG . Nie jest to z pożytkiem dla jakości zdjęć . @kipcior, @siemalysy, @elkaziorro, @CoolBreezeOne wy umieszczacie zdjęcia bezpośrednio na forum czy na jakichś zewnętrznych serwerach ?
    4 punkty
  10. Utrzymanie wiślanej trasy rowerowej część druga...i ostatnia bo jutro to chyba w czynie społecznym wykoszę * a rower w rozmiarze XL 😂
    4 punkty
  11. Bo ciężko tu kajakiem popływać
    4 punkty
  12. Bo Bagno Ławki jak okiem sięgnął
    3 punkty
  13. Bo od bycia nastolatkiem tu nie byłem
    3 punkty
  14. Tak, opory toczenia to nie tylko wierzchnia warstwa opony. Możesz mi uwierzyć na słowo, uważnie przewertować stronę którą podałem powyżej albo zrobić doktorat z terminów karkas, histereza itd. Obojętnie którą wersję wybierzesz końcowy wniosek będzie identyczny. Masa rotacyjna wpływa na wiele na rzeczy ale akurat nie na opory toczenia. Najprostszym rozwiązaniem przy wyborze opon jest ślepa wiara w wyniki testów na tej stronie i nie sugerowanie się własnymi wyobrażeniami (np. ta jest bardziej gładka to powinna być szybsza). Przy odpowiedniej warstwie antyprzebiciowej w oponie nie powinieneś mieć problemów z przebiciami. Mi się udaje jeździć bez awarii już od 13 lat. W tym czasie zrobiłem około 130.000 km. Jednak zawsze wybierałem opony z w miarę przyzwoitą ochroną czyli parametrem na tej stronie jak napisałem powyżej około 50 lub więcej. Starałem się też patrzeć po czym jadę. Np. w Warszawie największym problemem jest potłuczone szkło na ścieżkach rowerowych i trzeba być czujnym bo rozbita butelka przetnie nawet najbardziej odporną oponę. https://www.bicyclerollingresistance.com/specials/tubeless-latex-butyl-tubes Do tego różne opory toczenia, np. https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/continental-race-king-protection-2020 https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/pirelli-scorpion-xc-rc-lite i różnica robi się olbrzymia.
    2 punkty
  15. Niestety te drzewa z roku na rok są coraz mniejsze. Kiedyś w nocy tamtędy jechałem samochodem, była pełnia, olbrzymi księżyc bardzo nisko centralnie nad tymi drzewami - to był widok, żałuję, że zdjęć nie zrobiłem
    2 punkty
  16. A ja mam pytanie - jakie będzie miało znaczenie przejście na tubolito czy latexy jeśli jeździsz na oponach mtb/gravel? To tak jakbyś do SUVa założył spoiler i oczekiwał, że zmieni się w formułę 1. Jak nie chce zamleczać -załóż zwykłe dętki markowe i nie myśl o tym za wiele.
    2 punkty
  17. Bo dobrze, że nie było wody i dało się przejść (szlak na mapie oczywiście górą, przez płot...): Edit: mam wrażenie że już 3 raz dodaję i nie wchodzi na forum
    2 punkty
  18. 2 punkty
  19. Wersja D D. 29x2,3 Czyli ta wytrzymała, na tył.
    1 punkt
  20. Tak pod niedzielną sjestę:
    1 punkt
  21. @WaGiantPostimages jak powyżej
    1 punkt
  22. @WaGiant Ja też https://postimages.org Na forum nie ma sensu, bo to zepsuje każdy obraz.
    1 punkt
  23. Cześć, na Znajkraj wjechał kolejny raport z nowego szlaku rowerowego, tym razem to szlak Wokół Zalewu Szczecińskiego, czyli piąta pozycja w rowerowym portfolio Pomorza Zachodniego. Szlak można wciąż nazywać stosunkowo świeżym, bo nie tylko, że oddawany w ostatnich latach, to już... świeżo remontowany na tym jednym z najlepszych odcinków, czyli Lubczyna-Dąbie. Najważniejsze: szlak rowerowy Wokół Zalewu Szczecińskiego to 300 kilometrów dookoła Zalewu Szczecińskiego i jeziora Dąbie, ale też innych mniejszych akwenów, jak ujście Świny, Odra w Szczecinie, Roztoka Odrzańska. Jak zawsze, komplet różnego typu wrażeń na blogu i jak zawsze tam również mapa i gpx 👇 Szlak rowerowy Wokół Zalewu Szczecińskiego (Znajkraj) A tu przegląd ściśle rowerowych klimatów. Na pewno najbardziej charakterystyczne dla szlaku Wokół Zalewu Szczecińskiego są szutry, które rozrzucone są w trzech miejscach trasy. Pokonując pętlę zgodnie ze wskazówkami zegara, najpierw trafimy na część niemiecką, to Park Naturalny Doliny Piany (rzeki Peene) między Bugewitz i Anklam: Druga z tych najlepszych części, to - w zależności od pokonywanych dystansów - prawdopodobnie przynajmniej następnego dnia, czyli już za Wolinem, po zjeździe nad polską część Zalewu Szczecińskiego. Technicznie i krajobrazowo - niemal identycznie, to znów szuter, chociaż tutaj już po niewielkich wałach przeciwpowodziowych, których nie było w Niemczech: Potem krótka leśna przerwa, nawet taka z noclegiem może być - w Stepnicy, po której zjeżdża się na szutrową część trzecią - najdłuższą, między Lubczyną a Dąbiem. To ten odcinek wymagał już remontu, między innymi po uszkodzeniach dokonanych przez motocrossowców... 😕 Co ważne i o czym piszę na blogu, szuter nie pojawił się na tych odcinkach ze względu na to, że ktoś uznał, że będzie lepszy. Nic z tych rzeczy - szuter w turystyce zawsze będzie gorszy od asfaltu (bo koszty utrzymania, bo kwestia ochrony środowiska, bo większe opory jazdy, bo... zdrowie rowerzystów), a na tych odcinkach wały nie udźwignęłyby ani ciężkiego sprzętu, ani bardziej wymagającej nawierzchni. Ten "naturalny" wizerunek tej trasy to jednak trochę kwestia dokonywanych przez Pomorze Zachodnie wyborów. A całość zaczyna się od wyjazdu ze Szczecina, który udało się poprowadzić bardzo przyjemnymi drogami. Wspominam nawet, że jest jak w Berlinie - po niezłej infrastrukturze, w niezłym otoczeniu, najpierw typowo miejskim, potem parkowo-podmiejskim wyjeżdżamy ze ścisłego centrum miasta na zupełne jego obrzeża: Potem nie ma szału aż do Trzebieży, jedziemy drogą rowerową wzdłuż szosy. Już po niemieckiej stronie robi się ciekawiej, pojawiają się takie dobre drogi rowerowe, które Niemcy potrafią budować, a nawet sympatyczny singiel, który - jeśli dobrze pamiętam - też jest oznaczony jako ddr. Potem podobne klimaty już na Uznam - w większości ddry biegnące sobie gdzieś opłotkami, a czasami też przejazd jakąś spokojną, cichą szosą. Za Świnoujściem wciąż jeszcze jest awaryjnie i tymczasowo ze względu na strefę bezpieczeństwa wokół gazoportu. To się raczej nie zmieni, więc Świnoujście planuje budowę drogi rowerowej wzdłuż pobliskiej szosy. To chyba dobre wyjście, bo w tym momencie jedzie się między innymi tak: I o ile wielu rowerzystów wzruszy ramionami i nie będzie widzieć problemów w trudnej, piaszczystej nawierzchni, wiadomo, to będąc ojcem z dzieckiem w przyczepce ta perspektywa widzenia problemu zmienia się już dość szybko: Zaraz po tym zejściu zaczynają się prawie 3 kilometry świetnej drogi rowerowej nad samym morzem, do Międzyzdrojów, choć naturalnej, to utwardzanej tak, że jazda tam to jeden z najlepszych momentów nad polskim morzem: W Wolińskim Parku Narodowym pojawia sie "2 minus 1" w wersji z brukiem po środku, czyli rozwiązanie, którym ostatnio zachwycałem się w Brandenburgii: I jeszcze ten leśny przerywnik w okolicach Goleniowa, między szutrami nad Zalewem i Dąbiem: Naprawdę, dużo fajnego jeżdżenia, a co najważniejsze, jeżdżenia w bezpieczny, wygodny sposób. Trasa została ułożona tak, że wykorzystuje w ogromnej większości drogi rowerowe i inne, jednak zamknięte przed samochodami. Cisza, spokój, bezpieczeństwo - wszystko to, czego potrzeba, by wyjechać kilka dobrych rowerowych dni w zwykłym kumpelskim lub rodzinnym składzie. A oprócz jeżdżenia oczywiście jest też oglądanie. Przyjemnym miastem jest Szczecin - tu można bez problemu spędzić dzień przed lub po trasie. A na trasie do zobaczenia między innymi dawna hitlerowska fabryka benzyny syntetycznej w Policach, fajne Ueckermünde, bardzo ciekawa pozostałość mostu kolejowego Karniner Brücke (mój faworyt), Świat Traktorów, obiekty militarne Świnoujścia, Podziemne Miasto czy Woliński Park Narodowy: Wszystko to składa się na dobrą, bardzo uniwersalną trasę i turystycznie, i bardziej wyczynowo na gravelu. My bawiliśmy się doskonale Pozdrowery 👊 Szy.
    1 punkt
  24. Można chyba podejrzewać, że to robota kormoranów. Wiele opisów mówi o ich kolonii, która ma tam się znajdować, ale nie ma po nich śladu. Prawdopodobnie drzewa są już na tyle słabe, że nie ma mowy o robieniu na nich gniazd, więc kormorany poleciały zniszczyć inny las. Widać za to gniazda mew, ale już w "parterze". Szy.
    1 punkt
  25. Ta genialna prostota jest do czasu kiedy opona gładko wchodzi, ale możesz wierzyć że są opony w których warunkach polowych byś dętki nie chciał zakładać .
    1 punkt
  26. Masz bardzo duży przekrok w stosunku do wzrostu. Potrzebujesz roweru z krótką, górną rurą i stosunkowo dużym stack żeby zniwelować różnicę poziomów siodło/kierownica. Biorąc taką orbea w rozmiarze S kierownica ląduje ci ~22mm niżej niż masz obecnie, to bardzo duża różnica.
    1 punkt
  27. Dramatu nie ma ale bez mleka albo zestawu naprawczego bym się nie wybrał. Natomiast opory toczenia są duże. Nie wiem czy jeździłeś na wściekle szybkich oponach, np. na szosie ale warto spróbować. Ja w ogóle nie patrzę na opony których opory toczenia zbliżają się do 20W. interesują mnie tylko takie które podążają w kierunku 10W. Jak dołożysz trochę od siebie, czyli potrenujesz, ubierzesz obcisły strój, pokombinujesz z pozycją aero to rower zamienia się w pocisk Dla mnie topowe opony gravelowe z których bym wybierał to: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/challenge-strada-bianca-pro-htlr-40 + TPU https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/continental-grand-prix-5000-as-tr-35 + latex https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/schwalbe-g-one-rs (delikatne) +TPU https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/continental-terra-speed-40 + TPU Latex masz tutaj: https://biostern.abstore.pl/detki-detka-latex-700x30%2F38c-presta-48mm-rvc,c142,p8586,pl.html TPU (tanie): https://biostern.abstore.pl/detki-detka-ride-now-light-gravel-%2F-mtb-45mm,c142,p10187,pl.html TPU (drogie): https://www.centrumrowerowe.pl/detka-pirelli-cinturato-smartube-pd26241/ Odnośnie zakładania opon używam płynu do mycia naczyń który nakładam na mokrą gąbkę i przecieram cały rant. Do tego mam taki narzędź: https://bbbcycling.com/pl_pl/btl-78-easytire i bez problemu zakładam każdą oponę. Nie próbowałem jeszcze Strada Bianca która jest wyjątkowo trudna w zakładaniu ale gdybym musiał to byłbym dobrej myśli że się uda.
    1 punkt
  28. Cyt. "można kombinować szukać i dopasowywać coś w sklepie z oringami ale czasem jest ciężko cos wpasować" Kiedyś reanimowałem znajomemu jakiegoś starego RS, na którym bardzo mu zależeło, a do którego nic się nie dało kupić... Znalazłem hurtownię z o-ringami, dałem im do pomiaru (sam pomiar kosztował kilka dyszek, ale dobrane były z dokładnością do 3 miejsc po przecinku ;)) i musieliśmy kupić po kilkadziesiąt szt. każdej z uszczelek, ale dało się 😛
    1 punkt
  29. No cóż ostatnie zdanie sprowadza się do tego, że miał pecha bo większość miała by taki sam kibel w tej chwili jak on. Zasadniczo po tym co też wczoraj widziałem mam powyżej uszu zajmowania się nieodpowiedzialnymi osobami, którzy swoim zachowaniem w dzisiejszych czasach demolują komuś życie. Czas zająć się prawdziwymi ofiarami w tym przypadku tym gościem, który w tak małej mieścinie ma przesrane. Osoba, która wczoraj zmiotła tego rowerzystę też była jak widziałem w kiepskim stanie, zniszczone auto i kupa problemów za chwilę na głowie. Pod nowiutką kładką przypominam. Równie dobrze to mogłeś być Ty czy ja jadący w góry na rower.
    1 punkt
  30. Moim zdaniem wpinane zawsze warto, a platformowe warto rozważyć bez metalowych pinów lub z mniej wystającymi metalowymi, bo nie tylko podeszwy zjadają, ale też skórę na piszczelach i łydkach, jak się pechowo trafi. Do platformowych z kolcami sprawdzały mi się zawsze buty firmy Keen. Przytoczone wyżej 5.10 też są ok (mam z podeszwą Stealth), ale w Keenach jeździło mi się zawsze lepiej.
    1 punkt
  31. Ja polecam genialnego Castelli Perfetto. Bardzo oddychalna i chroni przed lekkim deszczykiem lub mżawką. Przy tym wiatroszczelna i pomimo iż w specyfikacji podany limit temperatury do 18 stopni to spokojnie daje radę do 20 stopni bez zapocenia a to wszystko przy normalnej jeździe jak zawsze.
    1 punkt
  32. Jakieś platformowe Dartmoory + Abibasy 5.10
    1 punkt
  33. "2 - 1" spotkałem koło Gryfina i na Mazurach, fajne rozwiązanie Ja mam niecała pętelkę bo z Nowego Warpna do Ahlbeck i Świnoujścia i chętnie ją domknę Na mnie zawsze piorunujące wrażenie robią te upiorne, martwe drzewa stojące w wodzie, idealna sceneria do horrorów; mimo że zwykle trafiam na takie widoki za dnia i w słońcu
    1 punkt
  34. Polecam uważną lekturę strony: https://www.bicyclerollingresistance.com/ z pełnym zaufaniem do danych testowych. Butyl jest najgorszym wyborem jeżeli szukasz lekkości i szybkości. Znacznie lepsze są dętki TPU, latexowe lub system tubeless.
    1 punkt
  35. Mój max to Small Medium: Kto da Lerdż Giga? 🤡
    1 punkt
  36. Rozważ pedały Time Atac MX2 z blokami Easy. System wpinania i wypinania to dla mnie bajka, a szeroka platforma daje dobre podparcie i nawet jak się od razu nie trafi blokiem w pedał, to spokojnie można ruszyć spod świateł. Do tego pedały Time mają trochę więcej luzu na boki (tego się nie czuje jako luz) i przez to kolana mają się dużo zdrowiej. Miałam już pedały Shimano M520, M540, XT, Mavic (Time XC 6) i w tych MX2 jeździ mi się najlepiej. Nawet w szosie zmieniłam pedały szosowe na MX2. Typowo szosowych nie kupuj - zajedziesz się w butach do nich. Buty kup takie, w których bez problemu można chodzić. Co do butów, to ja jestem fanką firmy Sidi (trzeba brać rozmiar większy niż normalnie). Ostatnio jeżdżę w Sidi Turbo i bardzo je sobie chwalę.
    1 punkt
  37. Do crossa nie potrzebujesz ani specjalnych butów ani pedałów a już na pewno nie szosowe spd-sl. Wystarczą Ci tak naprawdę pedały platformowe i buty trekkingowe. Jak się mocno uprzesz to możesz sobie kupić pedały spd, np. te m520 i buty spd ale rekreacyjne tupu Northwave Corsair czy Shimano mt300 albo ex300. Edit. Chyba, że chodzi Ci o Cube Cross Race a nie o rower crossowy Cube 😁, wtedy jak najbardziej pedały spd ale nie SPD-SL bo to w końcu rower przełajowy a nie szosowy
    1 punkt
  38. Noga to nie tłok silnika, mimo podobieństw nie ma co porównywać. Przede wszystkim tłok w silniku spalinowym wytwarza siłę tylko w jednym ruchu, przy spalaniu mieszanki - to jest odpowiednik nacisku na pedał. Noga ma też możliwość ciągnięcia, gdy w tym czasie tłok dokonuje kompresji lub wydechu i siły nie wytwarza. Ba, noga ma możliwość pchania i ciągnięcia również w płaszczyźnie poziomej, tego żaden tłok już nie zrobi. Mechanika nogi jest dużo bardziej złożona niż mechanika tłoka w silniku spalinowym, czy nawet parowym gdzie cykl napędowy mógł być w obu kierunkach tłoka. W silnikach cieplnych zawsze jest moment jałowy, czy wręcz dodający oporów. Przy odpowiednim wytrenowaniu i uwiązaniu nóg do pedałów, da się zrobił pełny obrót ciągle przykładając siłę napędzającą. Czy jest stała, to już inna kwestia i śmiało można założyć że nie jest, chyba że ktoś zrobi bardzo specyficzny trening i w zasadzie nie rozwinie głównych mięśni napędzających rower.
    1 punkt
  39. Producent powinien podać maksymalne obciążenie widelca. Jeżeli będziesz trzymał się wytycznych to nie będzie żadnych problemów. Zupełnie bym się tego nie obawiał. Nie wiem jak bardzo chcesz się pakować i jakie torby, ale zwróć uwagę, że np Giant nie ma mocowań na widelcu (choć Finale też ich nie miał). Zawsze jednak można zastosować paski czy obejmy.
    1 punkt
  40. Bo trochę więcej wody i łódki na wodzie bo co to za woda bez łódek
    1 punkt
  41. 1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...