Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.05.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
9 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
To ja podziękuję, bo nie lubię takiego tonu wypowiedzi. Powodzenia w szukaniu roweru 🙂.2 punkty
-
Rose to rower dla dorosłych, bez sensu to dzieciakowi kupować. Co do rowerów dla dziecka, to bez sensu jest kupować kloca za tysiaka czy półtora bo dziecko nie będzie miało radości z jazdy a roweru później za dobra kasę nie sprzedasz. Na bazie moich doświadczeń na 2 lata warto kupić rower droższy i lżejszy (dziecko ma wtedy przyjemność z jazdy), żeby go po tych dwóch latach sprzedać za dobra kasę, bo rowery dziecięce lekkie, na rynku wtórnym bardzo dobrze trzymają ceny.2 punkty
-
Tylko zdajesz sobie, ze "trenujesz" oznacza takie prędkości , że jakie spowalnianie ruchu. Sytuacja jedna z wielu Szerokopasmówka w mieście, zero B9, DDR mogę jechać rowerem, ograniczenie pisiont bo wiadomo. Pasy szerokie, że dwa autobusy obok się zmieszcza i podjeżdża mi ulany misiek w skodzie i że mam spier..ć na chodnik, bo mu przeszkadzam xD Zgupiałem , popatrzyłem na budzik 5-ka już z przodu i pytam się grzecznie jasnie pana: - " Złociunietki , to ile chcesz tu zapier..ć, skoro jedziemy w mieście a mam już pisiont na zegarku?" xD Polska Pany "Swoją droga widzę że jesteś z Chorzowa. Możesz mi naświetlić w którym miejscu Śląska kolarze szosowi stanowią "problem" ? " @KNKS, wracałem rowerem z MPP 2lata temu z Zakopca do chaty, bo stwierdziłem, ze rowerem będę szybciej o pół godziny jak pociągiem Wracałem centralnie przez GOP . Jechałem z samochodami, obok gdzieś tam były jakieś" ścieżki", ale stwierdziłem, że takie krążenie i kombinacje co moment , zjeżdżanie i tamowanie ruchu, bez sensu, po co denerwić ludzi którzy tez chca płynnie i szybko sprawnie przelecieć. B9 brak więc tym bardziej po co rzeźbić. Jechałem z tymi samochodami , autobusami, tirami i nawet nikt mi z klaksona nie pierdnął nie wspominając już o podjeżdżaniu złomteksami jakiś ulańców i pouczaniu przez szybkę . Po prostu w rower to trzeba umić, a to w narodzie nie zawsze wychodzi2 punkty
-
Dzęki za uwagi, ostatecznie padło na Sensę, nie bez znaczenia był fakt, że udało mi się wynegocjować cenę 1500 PLN! Jest piękna, wygląda jak nowa... 😊 Jaram się!😁2 punkty
-
A 💩 prawda. Jeśli przy tym nie łamiesz zakazu wjazdu dla rowerów, to możesz sobie, co najwyżej podyskutować o tym z teściową/matką/żoną przy niedzielnym obiedzie, a twoje spostrzeżenia na ten temat spowalniania ruchu schować sobie głęboko w... piwnicy 😁. W powyższym przypadku rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu. Musisz się z tym pogodzić. Tyle. Swoją droga widzę że jesteś z Chorzowa. Możesz mi naświetlić w którym miejscu Śląska kolarze szosowi stanowią "problem" ? Bo to że menele targają wózki ze złomem po całej Cwajce to rozumiem, ale szosowcy ? Tereny szosowe zaczynają się przecież od Euroterminala w stronę Krakowa, od Wesołej w stronę Pszczyny, czy od Huty Katowice w stronę Ogrodzieńca. Gdzież to poczyniłeś te swoje światłe obserwacje ? Bo chyba że przeszkadza ci IC startujące z Mickiewicza, ale w tym przypadku prędkości wykraczają poza te dozwolone na terenie centrum 😎2 punkty
-
@AniaSa super ,że udało się rozwiązać Twoje problemy. Jak coś to polecam się na przyszłość 😁 będziemy walczyć do upadłego 😉 @spidelli satysfakcja jest ważniejsza od "suwenirów"2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@spidelli dokładnie. Pomiar optyczny jest nazwijmy to....takim orientacyjnym pomiarem . Jakby ktoś nie wiedział czy mu pikawa jeszcze bije to luknie na sikora w tym celu 🤣 Choć z przecieków mi wiadomo a i w amerykańskich bazach danych są już zarejestrowane nowe urządzenia "G" co pomiar optyczny czynią bardziej precyzyjnym. Oczywiście przez dołożenie kolejnych bardziej wymyślnych diodek. Tak jak w aparatach był wyścig na pixele to teraz w sw jest wyścig kto da więcej sensorów optycznych.1 punkt
-
Nie wiem gdzie mieszkasz ale jeśli w Twoim mieście jest Action to tam jest bezprzewodowy za 25 zł - czasami się przytnie jak coś zakłóci sygnał ale dość rzadko się to zdarza. Mam już taki 3 w różnych rowerach. Bateria w nadajniku wytrzymuje tylko kilka miesięcy, zwłaszcza zimą. Przewodowy zapewne pod tym względem będzie bardziej długowieczny: https://www.action.com/pl-pl/p/2582095/licznik-rowerowy-walfort/1 punkt
-
Zegarek Garmina z tą funkcją też mam, ale to bardzo słabo działa. Włączenie funkcji jest głęboko w menu, samo parowanie działa, ale przy kolejnym użyciu zegarek mi się nie łączy z Edge i trzeba ponownie parować. Po paru próbach zrezygnowałem, może zegarek za stary. Oba urządzenia synchronizują się z tym samym telefonem. Z kolei na Apple Watch są apki, które nadają puls po BT I działa to z innymi komputerkami, ale autor najlepszej apki przeprasza, że od jakiegoś czasu przestała działać z Garminem i pracują nad tym. Pewnie się złamię i kupię pasek, ale najpierw chcę poćwiczyć nawigację w górach. Na kontrolę tętna mam obecnie taki myk - jak widzę komputerek, znaczy, że nadal mam tętno. 😀1 punkt
-
W Stravie jest niejako na odwrót - w wersji komputerowej klikasz na Analysis, tam na wykresie prędkości wybierasz interesujący Cię punkt i na mapie Ci się zaznacza w którym to było miejscu. Na wykresie prędkości możesz też kliknąć zegarek i masz na skali czas od początku jazdy. Płatnej wersji nie mam, więc nie wiem czy jest coś więcej:)1 punkt
-
@SeBaLy Amulet: https://www.amuletbikes.pl/pl/p/amulet-27-5-youngster-1-10-sh-alu-brushed-transparent_red-2023-amulet-pl ceną się nie sugeruj, do znalezienia w necie taniej.1 punkt
-
Ale to jest wypowiedź związana z pomysłem spawania oczka do już istniejącego haka prostego, sugestia żeby nie spawać, nie lutować... haki otwarte do tyłu zaginają się mniej fajnie niż klasyczne haki stalowych szosówek czy mtb retro. Klasyczny hak wolę bez adaptera. ( taki bez przesuwania koła przód tył) Otwarty do tyłu jak Surly czy w Gienku to inny temat. Nie lubię adapterów suwnych obustronnych jak Konach ( haki obustronnie na śrubach)1 punkt
-
A ma już jakieś osiągnięcia w zawodach MTB? Nie ma rowerów (przynajmniej seryjnie produkowanych) z więcej niż dwiema przerzutkami.1 punkt
-
@MrJ "Na ul. Katowickiej na różnych odcinkach, w tym takich, przy których jest ścieżka rowerowa obok (między Rynkiem a Placem Powstańców) i jazda tam rowerem jest otwartym proszeniem się o rozjechanie przez auto." Odcinek ten ma ~500m, znikąd do nikąd. Brak legalnej metody wjazdu jadąc z Katowic, brak legalnej metody wjazdu jadąc z Bytomia. Tam gdzie ścieżka rzeczywiście istnieje, wyrzuca nas ślimakiem na Rynek w Chorzowie, gdzie musimy kluczyć aby wrócić na kierunek Katowicki. Ta ścieżka dla jadącego Byt-Kat lub odwrotnie jest całkowicie bezwartościowa. A to, że kierownictwo to banda psychopatów to insza iność. Jechać trzeba środkiem pasa. "A nie dalej jak na wiosnę jechałem za takimi (bo więcej niż jednym) na ul. Łagiewnickiej (tej w Bytomiu, a nie w Chorzowie), gdzie jest droga rowerowa jak z folderów reklamowych wzdłuż całego długiego odcinka. Żeby być uczciwym, nie zawsze byli to kolarze na szosówkach, choć faktycznie stanowili większość." Zależne od kierunku - ale jadąć z Bytomia nie ma legalnego wjazdu na tę ścieżkę, zaś jadąc z Chorzowa i tak jedziemy z góry i z prędkością ruchu kołowego wg ograniczenia. I chyba nie ma też legalnego wjazdu na tę ścieżkę od strony Chorzowa - jedynie można to zrobić z boku, Aha - ściezka jest znikąd do nikąd. Oczywiście.1 punkt
-
Działać będzie, ale łańcuch będzie obcierał o prowadnicę na większej ilości przełożeń.1 punkt
-
USWE też ma magnetyczny uchwyt, za Camelbakiem przemawia znana firma i dostępność ewentualnie zamiennych elementów, z drugiej jednak strony jeżeli w USWE bukłak nie jest jakiegoś dziwnego kształtu to też się bez problemu dopasuje, tak samo z ustanikami powinno być. Zamówię chyba obie i jedną odeślę, porównam w rzeczywistości wymiary i jak to leży.1 punkt
-
W Sejnach masz klasztor, tam można pokój wynająć a to już pod granicą polsko-litewską. Poza tym dalej jechaliśmy i spaliśmy w lasach w namiotach w miejscach do tego wyznaczonych. Jeśli planujesz pod dachem to już nie pomogę bo nie korzystałem.1 punkt
-
Masz tam na stronie w zakładce "contact". Tam uderzaj żeby się dopytać. Takie części najczęściej dostępne są tylko u dystrybutora/producenta.1 punkt
-
"ALE w momencie, w którym wsiadasz na rower, wyjeżdżasz nim na publiczną drogę i utrudniasz poruszanie się po niej innym uczestnikom pod pretekstem, że "trenujesz", to jest już zupełnie inna sytuacja." Korzystając z publicznej infrastruktury w sposób domniemany zgadzasz się na korzystanie z niej na zasadach opisanych w odpowiednich przepisach. "Spowalnanie ruchu" to doświadczanie konsekwencji uważania, że taszczenie ze sobą 1.5 tony stali napędzanej szczątkami dawno wymarłych zwierząt to "normalne". Kierownik musi cierpieć. Dopóki nie zrozumie, że, właśnie, istnieją konsekwencje zużywania ograniczonych zasobów tej planety na swoje wygodnictwo. "Utrudnianie ruchu" kierowniczego to moralny obowiązek.1 punkt
-
Popieram. Można tamować ruch samochodowy bez łamania przepisów. Co zresztą często uskuteczniam. Kierownik ma cierpieć.1 punkt
-
Zabezpieczenia do rowerów - tema rzeka. I tyle opinii co użytkowników rowerów. Dla jednego najlepszy będzie łańcuch dla drugiego ulock. Na youtubie jest sporo filmików z "testów" różnych zapięć. Jedne są pewnie sponsorowane, a inne powiedzmy, że uczciwie przeprowadzone. Każde zapięcie/blokadę rowerową da się rozwalić i ukraść rower. Poziom zabezpieczenia trzeba dostosować do miejsca przechowywania roweru. Do galerii handlowej raczej nie wybierze się złodziej z kątówką i wielkimi nożycami do cięcia. Będzie się bał reakcji ludzi, chociaż przy dzisiejszej znieczulicy i obojętności na ludzkie losy, kto się przejmie jak zobaczy pod galerią kolesia który 5 minut próbuje przeciąć kątówką ulocka. 😔 Takie zabezpieczenia, które oprą się statystycznemu złodziejowi rowerów, to dobry ulock z dobrym zamkiem, dobry łańcuch z hartowanej stali. Posiadam takie składane zabezpieczenia Onguard. Hmmm, co mam o nim powiedzieć. Używam na wakacjach jak gdzieś zostawiam rower (zabezpieczenia wożę w sakwie). Do tej pory nikt nie ukradł roweru. Ale to żaden dowód. Nie wiem czy była jakaś próba kradzieży. Do tego stosuję duży ulock Abusa. Podobno te składane zabezpieczenia są newralgiczne w miejscach składania. Najłatwiej je tam rozerwać. Ale za to są duże i obejmą dwa rowery. Na co dzień rower zostawiam pod pracą w stojaku, na zamkniętym terenie, monitorowanym, bez dostępu osób postronnych. Zapinam dla zasady jakimś zwykłym ulockiem z allegro, który zostawiam w stojaku pod pracą. Poza pracą nie zostawiam roweru bez opieki. Prosto do domu, bez zostawiania pod żadnym sklepem. Jak trzeba zrobić zakupy, to wracam do domu i dopiero wtedy idę do sklepu. Żadnego zostawiania pod sklepem po drodze do domu. Myślę, że na statystycznego złodzieja rowerów "spod galerii" lub Żabki najbardziej działa psychologia. Jak widzi rower zapięty na coś dużego/masywnego to go odpuści i zainteresuje się rowerem zapiętym jakimś łańcuszkiem lub linką. Grube/masywne kojarzy się z czymś trudnym do rozerwania i wymaga czasu, a on ma mało czasu. Ale to tylko moje podejrzenie, że tak to może działać.1 punkt
-
1) Jeśli otwory są wystarczająco duże, przepchnij linkę od drugiej strony. Dla ułatwienia możesz powiesić ramę główką do dołu. 2) Weź półtora metra cienkiego mocnego sznurka (jutowego, murarskiego), do końca przywiąż małą stalową śrubkę o średnicy nieco mniejszej niż otwory w ramie lub takiej samej jak średnica pancerza, przeciągnij sznurek ze śrubką za pomocą magnesu (drugi koniec możesz przywiązać do ramy lub innego elementu, żeby nie wciągnąć całości), następnie wkręć śrubkę w pancerz i przeciągnij go przez ramę. Po wykręceniu śrubki obetnij fragment pancerza, w który była wkręcona. Przez lata robiłem to w ten sposób, bo końcówki dedykowanych zestawów do wewnętrznego prowadzenia kabli nie zawsze mieszczą się w otworach. Suportu łatwo nie ściągniesz, bo to press fit. Chyba, że planujesz jego wymianę.1 punkt
-
Ja ostatnio mam co czynienia z marką Voxom i pozytywne wrażenia. Onguard - wpada w oko bo kolorowe, jakość w porządku, myślę, że adekwatna do ceny, która jest powiedział by, że przystępna Abusy drogie, a spotkałem się z nieprzychylnymi opiniami. Poza tym Zefal i Trelock były ok. ale jakoś teraz nie widać ich na rynku.1 punkt
-
1 punkt
-
@2wheels4ever nie jestem jakoś zwolennikiem zapięć składanych ponieważ są cienkie, a te budżetowe to raczej nie najlepsze. Co do jakości miedzy Abus, Onguard i inne się nie wypowiem1 punkt
-
Parafrazując: Realia są takie że jak nie ma miejsca by legalnie zaparkować, to się nie parkuje, a nie na chama blokuje przechodniom chodnik albo rowerzystom DDRa. Proste. Jeśli komuś się te zasady nie podobają to niech przesiądzie się do zbiorkomu albo na rower.1 punkt
-
Miałem podobnie na swoim transie 5. Zgłosiłem. Dali mi sto złotych rekompensaty1 punkt
-
Nie wiem to się wypowiem. Wygląda jak kopia abusa na pierwszy rzut oka. Jak ktoś będzie chciał to pozbędzie się tego zabezpieczenia. Czy znajdzie się ktoś taki przy rowerze wartym w porywach kilkaset PLN i stojącym przy galerii? Nie sądzę. Czy ewentualna różnica jest warta pisania doktoratów? Również nie sądzę.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Koledzy, koleżanki, nie chcę zakładać nowego wątku, temat w sumie ten sam, więc: Moja małżonka ma Eskera 2.0 korba PROWHEEL RPL-FD16S-F-TT - wiadomo: 40T asymetryczna. Nie wierzyłem w to, ale dziewczyna "rozkręciła się" i obecnie konfiguracja 40T x 11-42T to dla niej za mało... Te "dwa zęby więcej" zrobiłyby POTĘŻNĄ różnicę. Więcej nie mogę: raz, że rama nie polubi się z 46T a i wątpliwe czy z 44T, dwa: mamy kilka "chamskich" górek do pokonania na naszej codziennej drodze i głupio by było nie móc im stawić czoła. Moje pytania do Was: 1. korba PROWHEEL RPL-FD16S-F-TT jest NITOWANA czy SKRĘCANA? Jeżeli NITOWANA - jak sobie z tym poradzić? 2. jaki blat dopasować: 42T BCD 110 asymetryczny na 4 śruby to jest to, czego powinienem szukać, czy coś namieszałem z parametrami?1 punkt
-
1 punkt
-
Kwestia nie wagi czy kierownicy tylko marketingu. Kiedyś były rowery turystyczne ale teraz taka nazwa nie jest cool więc producenci przemianowują je na gravele, rowery fitness, hybrydowe i co tam jeszcze w dziale marketingu im przyjdzie do głowy. Generalnie gravel (patrząc tylko w kategoriach rozsądku i wydajności) ma sens z kierownicą typu baranek, kiedy ma optymalne przełożenia, opony i co najważniejsze - jest użytkowany przez wysportowaną osobę która lubi (i jest w stanie) szybko jeździć. Przeliczając na km/h zalety objawiają się powyżej 30 km/h. Ale żeby się złożyć wygodnie na baranku trzeba robić ćwiczenia rozciągające, żeby jeździć szybko trzeba trochę potrenować. Więc 99% osób które turlają się 20-25 km/h nie zauważy różnicy pomiędzy gravelem a crossem. Poza tym że na crossie będzie im wygodniej, mniej zapłacą a przy tej samej cenie dostaną lepszy osprzęt. Więc odpowiedz sam sobie jakie masz możliwości fizyczne wtedy będziesz wiedział czy gravel dla Ciebie ma sens. No chyba że chcesz kupić gravela bo Ci się podoba - to też nie jest nic złego. W końcu rower to zabawka.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00