Skocz do zawartości

Ranking

  1. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      895


  2. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      10 431


  3. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      4 518


  4. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      7 455


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. 9 punktów
  2. 9 punktów
  3. Bo jak się skończy sok z gumijagód w bidonie, a w kieszonkach nie ma już smakołyków, to zawsze można coś liznąć w lesie.
    8 punktów
  4. Bo skończyło się gładkie: Wiem, ale raz na 2 lata można. Ale jak asfalt i betonowe płyty za nudne, to można polecieć po zielonym
    8 punktów
  5. Wczoraj dojechała kierownica i mostek Onoff Helium i gratisowy bidon od R2-bike. Zobaczymy jak karbon będzie się spisywał. Nie wiem tylko z jaką siłą skręcić mostek z kierownicą, liczę że producent odpisze na moje zapytanie.
    8 punktów
  6. Jeżeli ktoś wierzy w potęgę przyjaźni, wszystko jest gravelem.
    6 punktów
  7. 6 punktów
  8. Bo jak już targałem aparat to zrobiłem jakieś zdjęcie
    5 punktów
  9. Nudaaaa Bo w las się wypuściłem.
    5 punktów
  10. 4 punkty
  11. Spróbujecie Bike7 Pro Wax. Ostatnio pół litra kupiłem, tak go lubię.;)
    3 punkty
  12. Bo mam dziwne uczucie że ktoś mnie obserwuje...
    3 punkty
  13. Bo troszkę się rzece ulało i droga za zakrętem stała się pięknym rozlewiskiem.
    3 punkty
  14. 3 punkty
  15. 3 punkty
  16. Bo odpoczynek w urokliwym miejscu 🙂
    3 punkty
  17. Łeb boli, kręgiel boli, w pracy wrukwiają, nie chciało się, ale dla takich terenów i pogody warto ruszyć 4 litery iii nowy teren do zwiedzania 😁
    3 punkty
  18. U mnie dokładnie jak u przedmówców. Z grawela nawet na 45 mm oponach MTB nie zrobisz. To bardziej ułomna szosa niż ułomny MTB. Oczywiście na upartego można ale w mojej ocenie efekt nie ma nic wspólnego z przyjemnością, a raczej bliżej mu do szarpaniny. W mojej ocenie grawel to bardzo fajny typ roweru i daje mnóstwo frajdy jako uzupełnienie MTB na dłuższe wycieczki krajoznawcze, a nie upalanie po lesie. Natomiast szosa to zupełnie inny świat. Dlatego w takim przesiadaniu się z MTB na rzecz szosy byłbym ostrożny jeśli wcześniej na szosie nie przejechało się tych 200-300 km, bo naprawdę nie jest to rower dla każdego. Nie chodzi tu tylko o komfort i ograniczenia się do jazdy co najwyżej po nieznacznie uszkodzonych asfaltach ale o sam fakt wielogodzinnej jazdy po monotonnych czarnych wstążkach. To po prostu trzeba lubić, albo traktować czysto treningowo. U mnie zakup szosy do kompletu z MTB pociągnął jeszcze zakup grawela . Jeżdżę nią najrzadziej ale nie dlatego że nie lubię jej jako roweru tylko dlatego że praktycznie moje trasy prawie zawsze kończą się na leśnych asfaltach o bardzo słabym stanie więc kolejnym razem wybieram grawela. Szosę natomiast targam w większości w sytuacjach gdy nie mam wolnego czasu a chcę się umęczyć
    2 punkty
  19. I to jest dopiero prawdziwy sklep wielobranżowy!
    2 punkty
  20. Wymierający gatunek ale można znaleźć na Tiagrze jeszcze, z kompaktową korbą 50/34. Np. Marin Gestalt 2 w nowej odsłonie jest już na GRX z mniejszą tarczą ale 2.5 jeszcze na Tiagrze z kompaktem. Mnie na szosie trochę za mocno trzęsło na dziurawych asfaltach, dlatego zamieniłem na gravela. Trzymam się głównie asfaltu, czasami zjadę na szuter. Wyjątek to sakwy, gdzie nie wiem z góry, jaka będzie nawierzchnia, mimo preferowania asfaltu. Do tego mam drugiego gravela, też Tiagra ale korba FSA nieco miększa - 46/36. Zmierzam do tego, że ja gravelem bym się w teren nie wybrał. Fascynuje mnie rower Gestalt X, zwłaszcza jego ostatnia emanacja ale ja bym go kupił pod turystykę po leśnych i szutrowych drogach. Może do jazdy po okolicy. Jak chcę sobie zjechać po korzeniach albo skoczyć z muldy to biorę fulla. W mojej opinii gravel to wciąż rower na asfalt, tylko ten gorszy, na dobry szuter, do turystyki. W "teren" lepiej mieć drugi rower. Inaczej stawiając sprawę - do połykania kilometrów mam gravele, do dystansów kilku km ale z dużą ilością zjazdów i podjazdów (do zabawy) - MTB Dla mnie gravel to taka nieco ułomna szosa i żadne MTB To oczywiście moje, bardzo subiektywne zdanie
    2 punkty
  21. Klasyczny gravel nie laczy szosy z mtb (terenem). Gravela trzeba traktowac jako szose z mozliwoscia zjazdu w teren. Co nie oznacza wygody jazdy w terenie. Obicna kawaleczek mozliwosci szosowych i bardzo duzo terenowych. Gravelowi duzo blizej do szosy niz do roweru terenowego. PS. Nie mowie tu o 'gravelach' z flat barem i przednim amorem , bo i takie w belkocie marketingowym sie pokazuja.
    2 punkty
  22. Bo dlatego jeździ się górą:
    2 punkty
  23. 2 punkty
  24. Bo zdobyłem Dziewiczą Górę i pojeździłem po Maximusie.
    2 punkty
  25. Bo wypadało serwisowaną piastę przetestować.
    2 punkty
  26. Czy ktoś jeździ na Roamie od Gianta z fotelikiem HAMAXa w wersji doramowej? Zastanawiam się czy nie będzie problemu z montażem bazy HAMAX do rury podsiodełkowej ze względu na zmianę przekroju? Rura powyżej mocowania bidonu z okrągłej lekko się spłaszcza w tylnej częsci.
    1 punkt
  27. Émonda SL 5 2020 rok. Nie ma czegoś takiego jak Emonda WSD. W 2019 roku występował taki Rower jak Emonda Women. To była dokładnie ta sama rama co w wersji dla mężczyzn. 2017 ostatni rok produkcji rowerów szosowych budowanych dla kobiet.
    1 punkt
  28. Ulice dla samochodów! Chodniki dla pieszych i samochodów! Za taką "kostkę" to się komuś należy kiszony w dziurę. Tak jak nie znoszę polbruków tak ten wynalazek to jakiś mokry sen urzędnika.
    1 punkt
  29. To ⬇️. Wypróbowane jak na złość kiedy na ostatni dzwonek pyliło mnie do kibla. Był żwir i japy, teraz jest to coś chyba na złość rowerzystom i rodzicom z wózkami 🤣. Większość osób, w komentarzach uważa, że poprzednia gemyla była lepsza niż ta kostka. Żeby było śmieszniej i nie za dobrze ludziom na nogach - tam gdzie jest teoretyczny chodniczek dla pieszych parkują samochody😁.
    1 punkt
  30. Ja górala uzupełniłem Marinem DSX 1 - taki gravel z prostą kierą. Szosy nie mam, ale jeździłem ciut na szosie i ten marin, to nie to co szosa- nie pędzi się tak. Ale w terenie wręcz zadziwia. I jak to dogodzić - 3-4 rowery potrzebne.
    1 punkt
  31. O to to to, był za tysiaka bez złotówki. Pierwotnie tez chciałem go zakupić , ale tylko dla samej ramy, jednak ostatecznie wykorzystałem Eskę Sport i zbudowałem na jej bazie maszynę do trzaskania po lesie i na niektóre ultramaratony. Z czasem poszedłem całkowicie w margines i w Chiny, więc jeżeli chodzi o rynek, trendy i modę to jestem całkowicie nie w temacie Do tego co opisałeś wystarczy w zupełności ten Trybs 100 za 1,6 kloca A jak manetki okażą się upierdliwe to masz za śmieszne pieniądze L-TWOO 2x7, gdzie wszystko jest już chowane pod owijką i można dać z przodu nawet jakąś torbę
    1 punkt
  32. Jechać ze Szczawnicy do Kamienicy na tą traskę to zupełny bezsens. Chłop być może jechał od Krakowa albo może mieszka w okolicy. A powrót to to też sobie kiepsko zorganizował bo można jechać przez przysiułek i przeł Młynne. Szlak zielony Z Ochotnicy na Gorc to też rowerowy bo w dawniejszych czasach został przejechany spychaczem. Każda inna opcja owszem jest oznakowana jako rowerowa ale jest kupa asfaltu i kiepskie drogi. Ten zielony pomimo poszerzenia ma nadal ciekawszy klimat jazdy gorczańskimi polanami.
    1 punkt
  33. Untitled.mp4 Ten Cubelight pali w oczy tak, że się nie da patrzeć.
    1 punkt
  34. @lukas12345 Generalnie mam 4 szt. po 2 na rower jako CAD i SPEED. 1szt. przez niedopatrzenie wrzuciłem do prania i padł, chociaż nie do końca. Działa ale bateria leci do zera po jednym treningu
    1 punkt
  35. To cecha konstrukcyjna. Osie są nierównoległe by obsłużyć duże przekosy łańcucha.
    1 punkt
  36. Myślę, że na naszym rodzimym podwórku, złą robotę robi system przyjmowania odpadów na PSZOK. Ostatnio miałem do zutylizowania kilka worków starych ciuchów i różnego rodzaju tekstyliów, butów itp. Jako że nie ma możliwości, żeby zostało to zabrane razem z "gabarytami" czy innym wyselekcjonowanym odpadem udałem się załadowanym busem do PSZOK w miejscowości gdzie mam chałupę. Niestety, ale jako że jestem zameldowany w miejscowości ościennej to zostałem odprawiony z kwitkiem i musiałem telepać się ze śmieciami kolejne 20km. Tam z kolei pani w okienku, jak już skończyła rozmawiać z kolegą i żreć drożdżówkę, łaskawie obejrzała przedstawiony przeze mnie dowód osobisty i jako że w nowych dowodach nie widnieje rubryka "miejsce zameldowania" kazała wypisać oświadczenie, potwierdzające że jestem mieszkańcem rzeczonej gminy. Następnie przesłuchała mnie na okoliczność źródła pochodzenia odpadów i czy aby nie pochodzą one z prowadzonej działalności gospodarczej. Potem tylko dogłębna inspekcja worków i wio, można wjechać na teren PSZOK. Na koniec zmierzła baba zezwoliła mi wreszcie załadować moje worki do kontenera, tyle tylko, że był on już przepełniony... Na co pani z okienka obfuknęła mnie, że co ją to obchodzi i że wczoraj mieli zabrać, a jak mi się nie podoba to żebym przyjechał po weekendzie. Tak więc mocowałem się z tym szajsem dobre 20 minut upychając worki w zamykanym kontenerze. Suma summarum powyższy proceder zajął mi jakieś 3,5 godziny i cały dzień łaziłem poddenerwowany, bo niby prosta czynność a jednak wymaga sporo zachodu 🙄. Urzędasy obesrane....
    1 punkt
  37. Zajrzyj do Kadrzyńskiego na Warszewie lub Synkrosa w Dąbiu.
    1 punkt
  38. Jestem podobnym przypadkiem, w większości jeżdzę po szosie, trochę szutrów. Kupiłem Gianta Contenda AR 1 (szosa road+) i zaaplikowałem opony 38c Gravelkingi. Nie czuję znacznego spadku prędkości na asfalcie, a bardzo przyjemnie się jeździ po szutrach. W żaden większy teren się nie zapuszczam - po to mam MTB, a na teren po którym jeżdzę taki setup sprawdza się świetnie. Opony zalane mlekiem, dość niskie ciśnienie - komfiort jest wystarczający Zawsze możesz kupić gravela i mieć większy prześwit na opony, ale więcej niz takie 38mm i tak na ubite szutry nie potrzeba. Mam napęd 50/34 + 11-34 i jeszcze mi niczego nie brakowało, ani z góry ani z dołu.
    1 punkt
  39. Ładowanie przez USB to też akumulator, a wiele z nich, mające wymienne ogniwa, też ma opcję ładowania. Od siebie polecę EOS520 z Chin ew. w kraju nieco drożej pod brandem KINGSEVEN jak chcesz gwarancję itp. Opcjonalnie KingKong z świetnym odcięciem i zgodnością z StVZO, ale on to tylko z Chin. Jak las odpada, to będzie dobra propozycja.
    1 punkt
  40. No więc w tych Cubelite III funkcja stop działa w praktyce tak samo jak w np. w 2-3x tańszym Giyo W17B - czyli właściwie byle wstrząs i świeci kilka sek światłem ciągłym z pełną mocą. Jest jaśniejsza od tej Giyo (szczególnie jak świeci zarówno X jak i jego obwódka). Bateria spokojnie starcza na kilkanaście h w trybie migania z największą intensywnością. W sumie w takim porównaniu z Giyo ten Cubelight ma tylko ładowanie z USB-C (na zdjęciu poniżej w przypadku lampki G jest ucięty wyraz Charge ;)) oraz "atrakcyjniejsze" tryby świecenia (ze względu na niezależne dwie strefy czyli ów X i prostokątna obwódka). Ma też z tyłu diody pokazujące tryb pracy (w G jest to wskazywane kolorem diody pod przyciskiem na środku). Jedna i druga są metalowe i ważą podobnie. BTW: ta Giyo chyba obecnie jest zastąpiona nowszym modelem, który też miałem chwilę - USB C, pojemność baterii okrojona o połowę, zmienione mocowanie (nie wsuwane tylko przekręcane a'la garmin (ale nie pasuje)) i nieco przyokrąglona obudowa jak w Cubelight).
    1 punkt
  41. @vincek będziesz Pan zadowolony. Kupiłem dużą butlę Momum na początku 2023 roku, przejeździłem cały sezon aplikując wosk na łańcuchy w dwóch rowerach co 100-150 km, czasem rzadziej, bo zapominałem o tym i wciąż jeszcze jest. Kultura pracy i czysty napęd, więc same zalety. Jeśli trzeba to i łatwo się czyści pianką Fenwicks. P.S. Z czystej ciekawości przetestuję Squirt, gdy skończy mi się Momum.
    1 punkt
  42. Też się pochwalę żoną na 29". Córka też 29" ale ona bardzo wyrośnięta. I koleżanki córki też na dużych kołach - duże lepiej się toczą.
    1 punkt
  43. W góralu mam obecnie takie: W crossie mam jakieś Lasco, ale zębatki wymieniłem na aluminiowe Shimano (44/32/22). Mirandę (taką z nitowanymi zębatkami) mam jeszcze w szosie z prostą kierownicą (48/38, najmniejsza usunięta).
    1 punkt
  44. Temat usunięty. Powód: - pkt. 2a zasad pisania Zobacz tutaj, jak założyć poprawnie temat: http://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/ .
    1 punkt
  45. W Riverside pewnie masz rozstaw ramy 135 mm, a Nexusy mają rozstaw 130 mm, czyli musiałbyś trochę podgiąć widełki ramy albo dołożyć podkładki na oś. No i jeszcze napinacz łańcucha trzeba by założyć.
    1 punkt
  46. to nie kupuj, w czym problem
    1 punkt
  47. Pisałem o kluczu w kontekście 2-10, że większy zakres nie ma sensu.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...