Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.02.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
11 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
Czuję już wiosnę w krzyż'u więc dokończyłem dzieła zbawienia 26era za stówkę, została samarama, zacisk stycy i sztyca, jak w naPISie na widełkach " A NEW WORLD" dostało to cudo koła 27.5 47c zalane serwatką, napęd 9s z goatlinkiem, korbą na kwadrat, heblami mt200, kierą 740, sterami accent air, gripami ESI i randomowo kupionym siodełkiem które zgrywa się w linii górnej rury, mógłbym dodać pedały dartmoore'a białe ale nie moszna mieć wszystkiego, idą owe do karbonowego ulepa, który leży i dojrzewa. Plus jeszcze w zastaw Skalny Jeźdźca z w kur Fiony'm mną 🫠 Wilgoć wszędzie Stolik operacyjny Parostatki Pozdrow'er😘7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Największą pracę wykonują uda (czworogłowe i dwugłowe - czasem meczą się na zmianę, przy czym dwugłowe to już raczej jakieś grubsze akcje skurczowe po odwodnieniu), oraz łydki - im większe ugięcie nogi/niższa pozycja na siodełku, tym w mniejszym stopniu pracują. Po dobrej jeździe powinny się odezwać lekko czworogłowe2 punkty
-
2 punkty
-
Bzdura. Miejska legenda. To że obserwujesz monstrualnej długości mostki w PRO rowerach wynika z tendencji do stosowania bardzo małych ram w peletonie, a nie poprawianiu prowadzenia. Tak naprawdę skrócenie mostka o 10mm czy 20mm jest całkowicie nieodczuwalna. @apacznt Możesz pokombinować z offsetem sztycy.2 punkty
-
2 punkty
-
Jeśli chodzi o narzędzia, to jest mój najlepszy zakup ever! Genialny w prostocie wykonania i użytkowania, wydaje się niezniszczalny.2 punkty
-
Dokręcanie, regulowanie, skracanie linek itpd w nowym okazyjnym Felcie. Zostawiłem sobie jeszcze do demontażu jutro plastik spod kasety - trzeba dozować przyjemności. Cały czas się przyglądam i dalej zadowolony jestem aczkolwiek mam już pewne pomysły na zmiany i ulepszenia...(sh*t here we go again). Wszystko było dobrze zmontowane i skręcone i to co sprawdzałem nasmarowane. Komponenty w dużej części (w miarę) firmowe (shimano, tektro, zoom, vp, selle royal, kmc itp). Jedyna rzecz z którą trochę walczyłem to przednia przerzutka - chyba działą najgorzej w rowerach którymi teraz się opiekuję, ale po pierwsze tutaj są największe blaty, po drugie to jedyny tourney.. No i ja mam cały czas w pamięci gripshifty z "półbiegami" z przodu...2 punkty
-
Bo świetne miejsce, żeby się zatrzymać - zwłaszcza jesienią/wczesną wiosną.2 punkty
-
Za mostkiem przemawia to, że zmienisz go w kilka minut. A jak będzie źle to w tym samym czasie wrócisz do starego.2 punkty
-
2 punkty
-
Krótszy mostek spowoduje, że szosa będzie mniej stabilna2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Można pomyśleć nad korbą Shimano CUES FC-U6000-2 36-22 11/10/9 speed, jest rozbieralna.1 punkt
-
Autorka tematu napisała: Naprawdę uważacie, że do "leśnych przejażdżek głównie po wyznaczonych trasach" koniecznie potrzebuje sztywnych osi i taperowanej główki ramy? Sądzicie, że jest takim maniakiem jak większość z nas i od razu po zakupie będzie wymieniać koła, amor, hamulce, itp., itd. 😁 Oczywiście, że dobrze to wszystko mieć, szczególnie tapera ale skoro nie ma damskich rowerów mających to wszystko w zakładanym budżecie to trzeba doradzić najlepszą opcję z dostępnych. Ja na miejscu autorki bym wybrał chyba tego Rock Machine Catherine 40-29 ze względu na napęd 2x10, hamulce mt401 i cenę 2799 zł. Pozostaje jeszcze damski Rockrider Expl 540, który ma i sztywne osie i taperowaną główkę ramy i nienajgorszy powietrzny amor. Jedynie napęd 1x10 mnie nie przekonuje ale do "leśnych przejażdżek głównie po wyznaczonych trasach" powinien się nadać ale akurat teraz nie ma na niego żadnej promocji i kosztuje 3999 zł więc ponad budżet1 punkt
-
1 punkt
-
Pytanie jest podchwytliwe, bo rower pchają ramiona, uda i łydki. Ale jak byś nie chciał pchać tylko jechać to głównie uda1 punkt
-
Przecież nie chodzi o żadne centusiowanie. Nie ma żadnej alternatywy dla tych tarcz z "oryginalnych" do 100zł. Kiedyś były japońskie sm-rt66 i rt76 ale obecnie te tarcze są jakościowo i funkcjonalnie gorsze niż "podróbki" z ali. Sorry ale ashima czy clarcks to są dla mnie marki pokroju ztto czy innego rockbrossa.1 punkt
-
Chisel Comp XL z pedałami normalnymi i żelowym emeryckim siodełkiem 12,5kg. (Wazony)1 punkt
-
To kwestia głównie historyczna. Im bardziej pójdziesz wstecz w czasie, z tym krótszych mostków się korzystało. Ale w miarę postępu technologicznego - i głównie materiałowego - długie mostki przestały być tak obrzydliwie wiotkie. Ale są za to lżejsze niż odpowiadająca im długość ramy. Pierwszy skok w długościach miał miejsce po upowszechnieniu się ram aluminiowych i tzw 'kompaktowej' geometrii. Prozacy zaś głównie stosują długie mostki, bo tak łatwiej stosować 'fabryczne' ramy ku chwale sponsora jednocześnie osiągając pożądaną, bardziej aerodnamiczną pozycję. Z podobnej przyczyny jest teraz parcie na kierownice 38 czy nawet 36cm. Inaczej, to masz z jednej strony górali z kierownicami 80cm i mostkami 40mm, bo stabilność, i szosowców z mostkami 140mm i kierownicami 36cm, bo stabilność1 punkt
-
Krótszy mostek w rowerach najmniejszych totalnie, damskich kiedy wsiada nań ciut za duży facet przyzwyczajony do swojej szosy - to odbierze jako nerwowy. Bo dla niego jest nietypowy. Cały set rama plus mostek i często 36 cm kierownicy… sam w rowerze kołami plusowymi z przodu 3” , miałem mostek 40 i baranek Riczej 46 cm… co jak co ale ten zestaw nie był nerwowy No i pytanie co to jest definicja nerwowy…. Dla mnie to rower torowy, zwarty, ale też taki w którym na piasku sypniętym po asfalcie łatwo machnąć kierownicę w dryf i uśliz.. tak samo na mokrej białej lini.. taki który na szybkim górskim zjeździe daje lęk przy podmuchach i poskokach na nierównościach.1 punkt
-
Jeździłem na rowerach z barankiem z mostkami od 70 do 130 mm. Nigdy nie brakowało mi stabilności... Kwestia przyzwyczajenia i objeżdżenia danego roweru.1 punkt
-
Mógłbyś rozwinąć, bo dotychczas się uważało, że długie mostki w szosach rzędu 100 czy 110 mm są właśnie dla stabilności przy wąskich kierownicach i wysokich prędkościach ale może coś się zmieniło i chętnie bym się doedukował1 punkt
-
Tak, dobrze rozumiesz, to sprężyna o konstrukcji która opiera się na podkładkach dystansowych. Do takich tanich amorków ma to sens, bo obniża producentowi koszty produkcji a tani amor zazwyczaj idzie do mniej wymagającego klienta. W droższych produktach nastawionych bardziej na osiągi sprezyna oparta jest o port wyrównawczy ciśnienia wyżłobiony w górnej goleni. Dlatego nie można tam zastosować żadnych podkładek, skok regulowany jest bezpośrednio długością tłoka.1 punkt
-
Jak od nowości nie była ruszana , to lipnym kluczem po taniości narobić możesz dziadostwa.1 punkt
-
Ja w temacie syfu po Stansie? W prawdzie używam Stansa pod szyldem Schwalbe Doc Blue [zawsze to kapka więcej w butelce (0,5l vs 0,473l), plus mała butelka (60ml) i kluczyk do zaworków w zestawie), ale wspomnianego syfu przy serwisie opon nie miałem. Syf i to konkretny zrobiłem sobie dodając do Doc Blue mleka Trezado - oj pany, co się działo przy ściąganiu laczków... . Jak już chcemy Stans'a, to z w/w powodów polecam zastanowienie się nad Schwalbe Doc Blue. U mnie się sprawdza, a opony często po krzaczorach z kolcami ciurane są. No i taniej wychodzi - może rozcieńczają1 punkt
-
I jednorazowy. Poza tym nie na piast DT 280.1 punkt
-
U mnie sprawdzają się tak samo jak centrline. Hamulce deore m6000, klocki żywiczne, amortyzator Yari i Revelation.1 punkt
-
1 punkt
-
Moim zdaniem, każdy musi tutaj swoje przejść i zebrać własne doświadczenia. U mnie stans jako standard jest ok, ale z Orange Seal byłem bardziej zadowolony. Nie polecam Finish Line Tubeless Tire Sealant – to u mnie kompletnie nic nie uszczelniło…1 punkt
-
Słyszałem o czymś takim w Portugalii, ale na Costa Blanca nigdy. Nie wiem gdzie mieszkasz i co planujesz, można wykorzystać pociąg który jedzie 2h 30m między tymi miastami.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00